Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Ponieważ jest nietrwały to zazwyczaj produkuje się go na miejscu stosowania (co w twoim przypadku raczej odpada) lub dostarcza się w formie stabilizowanej i wtedy wymaga aktywacji kwasem. Tak czy siak nie jest to aż tak proste, że kupisz sobie to w sklepie i wlejesz do studni - trzeba się pobawić w małego chemika :)

 

Właściwości i opis jest tutaj: http://www.lenntech.pl/systemy/clo2/dwutlenek-chloru.htm , a procedura zastosowania gotowego produktu tutaj: http://www.lenntech.pl/sanogene-pl.htm Nie wiem czy ten konkretnie produkt jest dostępny w PL, ale można poszukać.

 

bez przesady znalazłam pełno firm rozproadzających ten środek,zarówno w formie gotowej-droższej 4 zł za litr i do zrobienia,to akurat cena od tej firmy

 

http://www.mexeo.pl/pl/dwutlenek-chloru-i-generatory-dwutlenku-chloru.html

 

i jeszcze mam

 

http://www.laufers.pl

no i pełno na allegro i tego typu portalach,ale szukam kogoś kto tego używał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesady znalazłam pełno firm rozproadzających ten środek,zarówno w formie gotowej-droższej 4 zł za litr i do zrobienia,to akurat cena od tej firmy

 

http://www.mexeo.pl/pl/dwutlenek-chloru-i-generatory-dwutlenku-chloru.html

 

i jeszcze mam

 

http://www.laufers.pl

no i pełno na allegro i tego typu portalach,ale szukam kogoś kto tego używał.

To są właśnie produkty stabilizowane wymagające aktywacji :) Jeśli ten proces nie jest dla Ciebie problemem to śmiało możesz używać dwutlenku chloru zamiast podchlorynu.

Patrząc po cenach (+ przesyłka) to nie będzie to tanie (w porównaniu do podchlorynu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podchloryn przy wysokim ph wody odnosi mały skutek,u nas ph jest 7,4

poza tym podobno podchloryn powierzchownie czyści rury

 

Nie przesadzasz? Nie masz w wodzie tych groznych bakterii ktore moga pochocidz z zanieczyszczen powierchowiowych, z wiercenia studni itp. A "pozostale bakterie" z badan? Przeciez sobie naturlanie pochodza z Twojej warstwy wodonosnej. Wytluczesz je loklanie, w calej warstwie wodonosnej raczej nie dasz rady. Przez tydzien, miesiac bedzie ich mniej, potem sytuacja wroci do normy. Rozumiem, ze skutecznosc czyszczenia rur to dotyczy penetracji tzw filmu bakteryjnego, czyli grubej warstwy narosnietych bakterii. Jesli rury sa nowe i chcesz jedynie dokonac startowej dezynfekcji, to takiego filmu tam na tych rurach raczej nie ma. Jakos mi sie wydaje, ze probujesz strzelac armata do muchy.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile masz tam miejsca?

 

Więc sprawa ma sie tak Na wysokość jest między belkami max. 135 z tym ze filtr po przekątnej nie mógłby mieć więcej jak 130 bo trzeba by było wstawiać po skosie i dopiero postawić do piony Pompa jest JSW 150 .Do dyspozycji jest powierzchnia 160x130

Na początek przychylałbym się do wariantu z jedna kolumna czyli odżelaziacz i mangan w jednym z możliwością rozbudowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badania mam inne dobre jak podałam wcześniej mikrobiologia tylko wyszła w temp.22 stopni po 72 h około 220.

coli i kałowych nie ma .

Fajne to określenie z armatą na muchy,nawet dzieci doskoczyły do laptopa jak mnie rozśmieszyłęś :)

No nie bylo moja intencja Cie rozsmieszac. Moim zdaniem to troche bez sensu, bo probujesz znalezc super dokladna (a malo wygodna) metode na zabicie bakterii, ktorych w ten sposob z duzym prawdopodobienstwem trwale nie wyeliminujesz. Bakterie beda w kazdej wodzie, nawet pochodzacej z najglebszej studni. Jak chcesz bardzo dmuchac na zimne, to lampa UV. Chlor w kazdej postaci bedzie mial dzialanie jednorazowe.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jastrząb czy ja mam rozumieć ,że te badania są ok ,bo wodociągi mają zawyżone normy i jak mam tych mikroorganizmów 220 w tempe.22 stopni to dać sobie z odkażaniem spokój?

Rok wcześniej miałam wszystko czyściutko,ale w lipcu wymienialiśmy pompę i może coś przy okazji się zabrudziło,aha nawet tę niebieską rurę daliśmy nową ,ale podobno po każdej operacji w studni trzeba zrobić dezynfekcję.i stąd te mikroorganizmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jastrząb czy ja mam rozumieć ,że te badania są ok ,bo wodociągi mają zawyżone normy i jak mam tych mikroorganizmów 220 w tempe.22 stopni to dać sobie z odkażaniem spokój?

Rok wcześniej miałam wszystko czyściutko,ale w lipcu wymienialiśmy pompę i może coś przy okazji się zabrudziło,aha nawet tę niebieską rurę daliśmy nową ,ale podobno po każdej operacji w studni trzeba zrobić dezynfekcję.i stąd te mikroorganizmy

Witaj,

 

Po pierwsze pamietaj, ze nie jestem specjalista, pisze to co mozna znalezc w wiarygodnych zrodlach w necie.

 

Formalnie norme tych bakterii masz przekroczona. Ale co to sa za bakterie. Takie co zyja w 22C ale 36C im wyraznie nie sluzy. Jak wypijesz taka wode to przez samo podniesienie tym bakteriom temp do 36.6 stwarzasz im mocno niekorzystne warunki do zycia. Na tzw. chlopski rozum nie sa to wiec bakterie ktore moga byc szkodliwe, bo nie chca zyc i sie rozmanazac w temperaturze ludzkiego ciala. Jakby mialby byc dla nas szkodliwe, to muialby sie swietnie czuc w 36C. Takie bakterie czesto wspomagaja naturalne procesy uzdatniania wody.

 

Bakteria coli stiwerdzona w studni swiadczy o bardzo swierzym zanieczyszczeniu, bo przezywa kilka-kilkanascie dni.

 

Cytat z jakiegos wiarygodnego zrodla traktujacego o uzdatnianiu wody: "Bakterie oznaczanie w temperaturze 22C to z reguły naturalne organizmy występujące

w wodach czy glebie". Z reguly, wiec oczywiscie pewnosci nie masz, ale jesli tak jest u Ciebie to pojedyncza dezynfekcja niczego nie zmieni. Jesli chcialbys to zrobic zgodnie ze sztuka to po dezynfekcji nalezaloby po jakims czasie powtorzyc badanie, a te kosztuja w sanepidzie jakies spore pieniadze. Zeby miec w 100% pewnosc 365 dni w orku ze bakterii nie ma, to albo bardzo czeste badanie (koszty) albo zabezpieczajaca lampa UV.

 

I jeszcze jedno. W zasadzie powinnas zdezynfekowac i studnie i cala instalacje domowa z ewentualnymi filtrami wlacznie. I jeszcze raz, nie zebym byl przeciwny chlorowaniu. Nie zaszkodzi. Jedynie watpie czy na dlugo pomoze. I ja bym to zrobil prostsza metoda (pochloryn) a nie jakis rozrabianie ditlenku. Jak sie upierasz przy ditlenku, powtornym badaniu itd, to w zasadzie zblizasz sie pewnie do kosztu rzeczonej lampy UV.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Po pierwsze pamietaj, ze nie jestem specjalista, pisze to co mozna znalezc w wiarygodnych zrodlach w necie.

 

Formalnie norme tych bakterii masz przekroczona. Ale co to sa za bakterie. Takie co zyja w 22C ale 36C im wyraznie nie sluzy. Jak wypijesz taka wode to przez samo podniesienie tym bakteriom temp do 36.6 stwarzasz im mocno niekorzystne warunki do zycia. Na tzw. chlopski rozum nie sa to wiec bakterie ktore moga byc szkodliwe, bo nie chca zyc i sie rozmanazac w temperaturze ludzkiego ciala. Jakby mialby byc dla nas szkodliwe, to muialby sie swietnie czuc w 36C. Takie bakterie czesto wspomagaja naturalne procesy uzdatniania wody.

 

Bakteria coli stiwerdzona w studni swiadczy o bardzo swierzym zanieczyszczeniu, bo przezywa kilka-kilkanascie dni.

 

Cytat z jakiegos wiarygodnego zrodla traktujacego o uzdatnianiu wody: "Bakterie oznaczanie w temperaturze 22C to z reguły naturalne organizmy występujące

w wodach czy glebie". Z reguly, wiec oczywiscie pewnosci nie masz, ale jesli tak jest u Ciebie to pojedyncza dezynfekcja niczego nie zmieni. Jesli chcialbys to zrobic zgodnie ze sztuka to po dezynfekcji nalezaloby po jakims czasie powtorzyc badanie, a te kosztuja w sanepidzie jakies spore pieniadze. Zeby miec w 100% pewnosc 365 dni w orku ze bakterii nie ma, to albo bardzo czeste badanie (koszty) albo zabezpieczajaca lampa UV.

 

I jeszcze jedno. W zasadzie powinnas zdezynfekowac i studnie i cala instalacje domowa z ewentualnymi filtrami wlacznie. I jeszcze raz, nie zebym byl przeciwny chlorowaniu. Nie zaszkodzi. Jedynie watpie czy na dlugo pomoze. I ja bym to zrobil prostsza metoda (pochloryn) a nie jakis rozrabianie ditlenku. Jak sie upierasz przy ditlenku, powtornym badaniu itd, to w zasadzie zblizasz sie pewnie do kosztu rzeczonej lampy UV.

 

marcin

 

Do tego jeszcze pompa dozująca podchloryn z wodomierzem kontaktowym jeśli ktoś bardzo obawia się, że bakterie powrócą po jakimś czasie. Sterylizator UV nie ma 100% skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz rozwianac to o braku skutecznosci UV?

 

marcin

 

Poszczególne mikroorganizmy mają różną odporność na działanie ultrafioletu. Aby je zniszczyć potrzebna jest odpowiednia dawka promieniowania. Dla potrzeb dezynfekcji wody pitnej w wodociągach zwykle zakłada się skuteczność względem bakterii Escherichia coli na poziomie 99,9%. Taką skuteczność zapewnia dawka UV = 400 J/m2.

 

99,9% to nie 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszczególne mikroorganizmy mają różną odporność na działanie ultrafioletu. Aby je zniszczyć potrzebna jest odpowiednia dawka promieniowania. Dla potrzeb dezynfekcji wody pitnej w wodociągach zwykle zakłada się skuteczność względem bakterii Escherichia coli na poziomie 99,9%. Taką skuteczność zapewnia dawka UV = 400 J/m2.

 

99,9% to nie 100%

No to mnie uspokoiles. Ze to nie jest 100% to oczywiste. Podejrzewam ze i dozowanie chloru 100% dezynfekcji nie zapewnia. W koncu po cos mamy jeszcze uklad odpornosciowy. Gorzej gdyby to bylo 50%. A moj nos zdecydowanie woli 99,9% skutecznosc z UV niz z chlorem. Po za tym chlor ma jeszcze ta nieprzyjemna "zalete" ze potrafi cos tam namieszac w zawartosci wody i wygenerowac zwiazki ktore beda wredniejsze niz bakterie ktore zabil.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś cene tego specyfiku

http://www.ecopol.pl/masa-G1.htm

 

Tu jest przykładowa oferta: https://www.osmoza.com/product_info.php/products_id/651

Moim zdaniem jest to cena wyjściowa i mocno zależy od ilości oraz tego czy kupujesz samo złoże czy cały zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam wyniki badań(ten przypadek siarkowodoru opisany kilka stron wczesniej).

Więc taK:

ph 7,4 norma 6.5-9.5

amoniak 2.9 norma 0.5

mangan 40 norma 50

żelazo 186 norma 200

twardość 466 norma 60-500

 

Przyznam się, że jestem zaskoczony wynikami żelaza i manganu, że są tak niskie. Pytanie budzą teraz dwie kwestie. Skąd tak wysoki poziom amoniaku? Gość który oddawał nam badania powiedział, że może to być zanieczyszczenie studni podczas wiercenia. Nie mamy jednak za bradzo jak tego sprawdzić w tym momencie, bo studnia jest niechlorowana jeszcze, a nie bardzo da się ją przechlorować, bo kilka dni temu zaczęła wybijać z niej woda. Czy czeka nas założenie głowicy hermetycznej najprawdopodobniej, ale no to hydraulika tak z dnia na dzień nie dorwiemy:)

 

Pytanie teraz moje jest zasadnicze i proste: co sądzicie o wynikach, i w jaki sposób można byłoby się pozbyć tego okropnego siarkowodoru? Zastanawia mnie jeszcze twardość, mimo że mieści się w normie, to nie wiem czy tak duża twardość nie będzie niszczyć armatury itd?

 

Pozdrawiam

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam wyniki badań(ten przypadek siarkowodoru opisany kilka stron wczesniej).

Więc taK:

ph 7,4 norma 6.5-9.5

amoniak 2.9 norma 0.5

mangan 40 norma 50

żelazo 186 norma 200

twardość 466 norma 60-500

 

Pytanie teraz moje jest zasadnicze i proste: co sądzicie o wynikach, i w jaki sposób można byłoby się pozbyć tego okropnego siarkowodoru? Zastanawia mnie jeszcze twardość, mimo że mieści się w normie, to nie wiem czy tak duża twardość nie będzie niszczyć armatury itd?

 

Może od końca - taka twardość prawie na pewno będzie uciążliwa i szkodliwa dla armatury (ale do picia się nadaje - nadal jest w normie) ;)

Jeśli jesteś pewien, że śmierdzi Ci siarkowodór (a nie amoniak) to przy niskim poziomie żelaza czy manganu pozostaje chyba tylko solidne napowietrzenie wody. Ponieważ sam zapach jest "niemierzalny" to i ciężko coś policzyć w sprawie jego usunięcia... a więc i gwarancji na to raczej nie będzie.

Żeby się pozbyć amoniaku możesz zrobić dwie rzeczy: napowietrzanie lub kolumna filtracyjna z zeolitem. Oczywiście taniej i (biorąc pod uwagę też siarkowodór) chyba efektywniej będzie zrobić napowietrzanie.

No i spory zmiękczacz jeśli chciałbyś się pozbyć twardości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien.

Woda śmierdzi "zgniłymi jajami", więc stawiam na siarkowodór(zwłaszcza ze 5km dalej, szkoła ma studnię głębinową z takim samym problemem)/.

Inaczej mówiąc: jak odróżnić amoniak od siarkowodoru?

Okej, czyli zakładając wersję tańszą(i być może efektywniejszą) co byś proponował? Jakiś przykładowy model, nie mówię że koniecznie ten który podasz to musi być już na 100%. Tylko ogólnie chciałbym się zorientować co mi do takiego napowietrzania potrzebne by było. Rozumiem że potrzebowałbym zbiornika bezprzeponowego?

Aktualnie posiadam taki: http://www.geloo.pl/item/zbiornik_przeponowy_150l_pionowy_aquasystem_25101082.html więc zakłądam, że konieczna byłąby wymiana? Jeśli tak to na jaki? Jakieś modele, cokolwiek, żeby się chociaż orientacyjnie rozeznać jakoś w sytuacji.

Tak samo ze zmiękczaczem, jakiś przykładowy model/parametry jakie musi posiadać? Bo nijak się nie orientuję co i jak:)

 

Pozdrawiam

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapach amoniaku robi się wyczuwalny w stężeniach powyżej 25 mg/l, natomiast siarkowodoru gdzieś w okolicy 0,0002 mg/l - raczej nie ma wątpliwości, że masz w wodzie siarkowodór.

 

Na pewno potrzebujesz dużego zbiornika bezprzeponowego. Na stronie Wimesta masz przegląd zbiorników http://www.wimest.pl/pl/oferta/zbiorniki-hydroforowe.html z orientacyjnymi cenami. Jeśli masz miejsce to szukaj jak największego. Do niego będzie potrzebne wyposażenie (odpowietrznik, dysza, itd). Zależnie od mocy pompy, możesz założyć zwężkę napowietrzającą (https://www.google.pl/search?q=zw%C4%99%C5%BCka+napowietrzaj%C4%85ca&oq=zw%C4%99%C5%BCka+napo&aqs=chrome.1.69i57j0l2.3804j0j4&sourceid=chrome&espv=210&es_sm=93&ie=UTF-8) lub sprężarkę.

 

Co do zmiękczacza to temat jest już wałkowany wiele razy na tym forum... Przy takiej twardości szukałbym modeli z większą objętością złoża (30 lub 50 litrów). Z istotnych części zwróć uwagę na rodzaj głowicy (ja polecam głowicę Clack CI, ale jak weźmiesz Flecka czy Autotrola to też dobrze) i producenta złoża (Lewatit, Dowex, ostatecznie też Purolite). Reszta komponentów (zbiornik, zbiornik na sól, obudowy, wężyki, itp) to są szczegóły i raczej nie wpłyną na efektywność pracy całego urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...