Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na chromowanych bateriach pojawiły się odbarwienia. Od czego? Jakieś pomysły?

Czy te odbarwienia to osady czy zmiana koloru baterii? Zmiękczacz nie usuwa wszelkich rozpuszczonych związków, tylko te które tworzą kamień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubię herbatkę a na twardej wodzie to osady i smak jest straszny ,

a coś bardziej prostego ? niż osmoza , tam na końcu leci destylat

Wodzie po osmozie jeszcze daleko do destylatu.

 

A jak chcesz coś "prostszego" to możesz założyć na jednym kranie korpus 10" z wkładem zmiękczającym, ale myślę, że szybko stwierdzisz, że to rozwiązanie nie jest ani prostsze ani tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukam dobrego i sprawdzonego zmiękczacza do wody wodociągowej (Radom).

Rodzina 4 osobowa w domku.

Znajomy ma zmiękczacz Eco DW Ruby line 25 i przy ustawieniu na skali na "0" woda nie jest zbyt miękka.

Planowałem kupić taki sam model, ale w tym wypadku szukam coś lepszego.

Może coś zaproponujecie.

Bo te super linie zmiękczaczy idą prosto z Azji i nikt nie wie co i w jakiej ilości w nich siedzi. Kup dobry składak (z dobrych komponentów), a nie seryjnie robione "gotowce" - w nich zawsze jest coś co ma potanić taki zestaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem tu nowy i mam pytanie do znawców tematu. Dostałem z firmy z Goleniowa propozycje na O2xydizer Pro 56. Troche drogo ale jak przeliczyłem , ze nie trzeba stosować sprężarki i zbiornika ( co dostałem w ofercie innej z innym odżelaziaczem) to okazało sie że drożej znaczy taniej :-). No i im mniej elementów tym mniejsza mozliwość awarii no i koszty na przyszłość niskie.

Czy ktos może sie wypowiedzieć na temat tego odzelaziacza? Chciałbym to kupic ale mało jest informacji a podobno nie jest to chińskie, a właśnie chińskiego chciałbym uniknąć. Nie mam noża na gardle więc powoli szukam choć do kwietnia chciałbym rozwiązać problem a zapach siarkowodoru wiem , ze nie schodzi na rozwiązaniach z nadmanganianem bo mój sąsiad się boryka z tym od ponad roku.

tutaj są dane tego filtra http://www.imfilter.redcart.pl/p/1530/547/o2xydizer-pro-56-odzelaziacze-filtry-na-caly-dom.html

Pozdrawiam i liczę na podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem tu nowy i mam pytanie do znawców tematu. Dostałem z firmy z Goleniowa propozycje na O2xydizer Pro 56. Troche drogo ale jak przeliczyłem , ze nie trzeba stosować sprężarki i zbiornika ( co dostałem w ofercie innej z innym odżelaziaczem) to okazało sie że drożej znaczy taniej :-). No i im mniej elementów tym mniejsza mozliwość awarii no i koszty na przyszłość niskie.

Czy ktos może sie wypowiedzieć na temat tego odzelaziacza? Chciałbym to kupic ale mało jest informacji a podobno nie jest to chińskie, a właśnie chińskiego chciałbym uniknąć. Nie mam noża na gardle więc powoli szukam choć do kwietnia chciałbym rozwiązać problem a zapach siarkowodoru wiem , ze nie schodzi na rozwiązaniach z nadmanganianem bo mój sąsiad się boryka z tym od ponad roku.

tutaj są dane tego filtra http://www.imfilter.redcart.pl/p/1530/547/o2xydizer-pro-56-odzelaziacze-filtry-na-caly-dom.html

Pozdrawiam i liczę na podpowiedzi.

Nie ma tam napisane, czym jest owa rewolucyjna komora sprezonego napowietrznia, na jakiej zasadzie dziala. Al;e fizyki nie zmienia, wiec pewnie jakis inżektor.

 

Po drugie, ani slowem nie napisane, jakie zloze filtracyjne siedzi w srodku, a dosyc, hmm, kluczowe.

 

Po trzecie, napisz jakie masz parametry wody. Jakby to nie działało, napowietrza wode przed samym filtrowaniem. To sie moze udac, pod warunkiem, ze zelaza masz nieduzo i wlasciwe pH.

 

W tradycyjnym filtrze nie musisz miec sprezarki, mozesz zastosowac wlasnie inżektor/zwezke do napowietrzania zamontowana przed hydroforem. Ta dziala dzieki prawom fizyki i razczej sie nie zepsuje.

A sam zbiornik (hydrofor) w odzelazianiu to przede wszystkim "zbiornik reakcyjny" gdzie zachodzi utlenianie zelaza. Dosyc istotny, zwalszcza gdy zelaza duzo.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem tu nowy i mam pytanie do znawców tematu. Dostałem z firmy z Goleniowa propozycje na O2xydizer Pro 56. Troche drogo ale jak przeliczyłem , ze nie trzeba stosować sprężarki i zbiornika ( co dostałem w ofercie innej z innym odżelaziaczem) to okazało sie że drożej znaczy taniej :-). No i im mniej elementów tym mniejsza mozliwość awarii no i koszty na przyszłość niskie.

Czy ktos może sie wypowiedzieć na temat tego odzelaziacza? Chciałbym to kupic ale mało jest informacji a podobno nie jest to chińskie, a właśnie chińskiego chciałbym uniknąć. Nie mam noża na gardle więc powoli szukam choć do kwietnia chciałbym rozwiązać problem a zapach siarkowodoru wiem , ze nie schodzi na rozwiązaniach z nadmanganianem bo mój sąsiad się boryka z tym od ponad roku.

tutaj są dane tego filtra http://www.imfilter.redcart.pl/p/1530/547/o2xydizer-pro-56-odzelaziacze-filtry-na-caly-dom.html

Pozdrawiam i liczę na podpowiedzi.

Piękny marketing...

A co do samego pomysłu - wcale nie mniej elementów (bo napowietrzanie jest tylko przeniesione z rury do głowicy, co dodatkowo skraca czas kontaktu powietrza z wodą), jak się wczytać w ograniczenia to wychodzi, że to napowietrzanie wcale nie jest potrzebne (do usunięcia manganu pH ma być powyżej 8, co jest mało realne). Rozwiązania z nadmanganianem zazwyczaj usuwają też siarkowodór, tylko w szczególnych przypadkach nie jest to do końca skuteczne, ale wtedy napowietrzanie zazwyczaj pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak szybkie odpowiedzi.

Jesli pozwolicie Panowie to nie będę dzielił sie informacjami o wodzie bo temat został juz rozpoznany i nie chce nikogo angazować niepotrzebnie. Co do zwężki zgadzam się , że można ją zastosowac jednak jej poprawne działanie zależy od pompy uzytej do podawania wody bo ona jest w stanie wytworzyć róznice ciśnień między wejściem a wyjściem i wtedy poprawnie pracuje taką mam opinie fachowca. Uprzedził mnie on jednak , ze taka zwężka to "zarzynanie" pompy bo w trakcie pracy ma ona ograniczony przepływ własnie przez stosowanie zwężki i tu się z nim zgadzam.

Nie mam pojęcia jakie tam jest złoże ale przecież żelazo w formie wytrąconej to i na wypełnieniu do kociej kuwety można odfiltrować.

Jestem z zawodu fizykiem i wiele pojęć nie jest mi obcych - choć obracam się w kręgach teorii to i pewne zagadnienia praktycznie muszę sprawdzać dlatego jak uzupełnię tu wiedzę to mi nie zaszkodzi nim podejmę decyzję.

Dziękuję za wszelkie wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak szybkie odpowiedzi.

Jesli pozwolicie Panowie to nie będę dzielił sie informacjami o wodzie bo temat został juz rozpoznany i nie chce nikogo angazować niepotrzebnie. Co do zwężki zgadzam się , że można ją zastosowac jednak jej poprawne działanie zależy od pompy uzytej do podawania wody bo ona jest w stanie wytworzyć róznice ciśnień między wejściem a wyjściem i wtedy poprawnie pracuje taką mam opinie fachowca. Uprzedził mnie on jednak , ze taka zwężka to "zarzynanie" pompy bo w trakcie pracy ma ona ograniczony przepływ własnie przez stosowanie zwężki i tu się z nim zgadzam.

Nie mam pojęcia jakie tam jest złoże ale przecież żelazo w formie wytrąconej to i na wypełnieniu do kociej kuwety można odfiltrować.

Jestem z zawodu fizykiem i wiele pojęć nie jest mi obcych - choć obracam się w kręgach teorii to i pewne zagadnienia praktycznie muszę sprawdzać dlatego jak uzupełnię tu wiedzę to mi nie zaszkodzi nim podejmę decyzję.

Dziękuję za wszelkie wskazówki.

Pompa pracuje lepiej kiedy jest obciążona... przy zwężce powinno być obejście do regulacji tej różnicy ciśnień... założę się, że ta głowica też potrzebuje odpowiedniego ciśnienia wody więc to nic nie zmienia. Wytrącone żelazo zatrzyma się na prawie wszystkim, ale nie wszystko zadziała jak katalizator i nie przy każdym pH da się pracować bez katalizatora.

Ogólnie skoro nie chcesz angażować nikogo to po co ta dyskusja? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie,

niepotrzebnie dałem się wciągnąć w dyskusje. Chodzi mi raczej o opinię o filtrze bo nie ma tego zbyt wiele w internecie. W to chciałem zaangażować kogoś kto się na tym zna. Nie chce angażować w rozwiązywanie problemu z jakością wody bo i tak muszę się zdecydować na lokalną firmę z uwagi na przyszłość. Jest to jednak jedyna firma w moim rejonie która coś takiego oferuje. a poza tym gość sensownie przemawia no i szukam potwierdzenia u użytkowników oraz fachowców.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo tanie? Masz teraz promocję na Stellę - http://allegro.pl/odwrocona-osmoza-puricom-stella-hit-od-blogerek-i4796433719.html . Mówiąc marketingowym slangiem "taniej się nie da" ;)

DZIĘKUJĘ

ale znalazłem jeszcze "lepsze" rozwiazanie u kolegi na stopce jest odnośnik do strony

http://www.filtry-do-wody.info/wklady-zmiekczajace/

mam stary zestaw do wkładów i tam zastosuję zwykły wkład sznurkowy i zmiękczający 2 zmiekczajacy kupię na wymianę i tak na zmianę będę regenerował za jakieś 50,00 zł + sól myślę że kilka razy da sie regenerować złoze jonowymienne .

I jak się wydaje powinno być tanio i dobrze tylko co jakiś czas trochę zabawy w chemika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt eksploatacji byłby wyższy bo regeneracja odbywałaby się częściej. Zawartość kationitu w mieszance to ok 50 % czyli tylko połowa objętości złoża zmiękcza wodę, a pozostałe 50 % to komponenty usuwające żelazo, mangan, organikę i amoniak. Przy takiej wodzie dużo szybciej skończy się pojemność właśnie tej części zmiękczającej, a regeneruje się całe złoże. Dlatego uważam, że (pod względem kosztowym) lepiej dać 100% żywicy zmiękczającej.

Co do amoniaku zgadzam się, że najlepiej byłoby to przetestować.

Pod względem eksploatacyjnym faktycznie będzie nieco taniej ale to są bardzo małe różnice dla użytkownika domowego. To może być różnica rzędu 30 gr na m3 wody uzdatnionej, a rozwiązanie jest bardziej kompleksowe i pewniejsze zwłaszcza, że żelazo i mangan jest blisko dopuszczalnej normy. Oczywiście jeśli okazało by się, że redukcja amoniaku zachodzi na złożu zmiękczającym w wystarczającym stopniu, raczej nie było by przeciwwskazań w jego zastosowaniu. Z doświadczenia jednak wiem, że przy złożu zmiękczającym może być problem z wystarczającą redukcją amoniaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod względem eksploatacyjnym faktycznie będzie nieco taniej ale to są bardzo małe różnice dla użytkownika domowego. To może być różnica rzędu 30 gr na m3 wody uzdatnionej, a rozwiązanie jest bardziej kompleksowe i pewniejsze zwłaszcza, że żelazo i mangan jest blisko dopuszczalnej normy. Oczywiście jeśli okazało by się, że redukcja amoniaku zachodzi na złożu zmiękczającym w wystarczającym stopniu, raczej nie było by przeciwwskazań w jego zastosowaniu. Z doświadczenia jednak wiem, że przy złożu zmiękczającym może być problem z wystarczającą redukcją amoniaku.

Czyli podsumowując... Woda o wysokiej twardości, podwyższonym amoniaku, normatywnym poziomie żelaza i manganu oraz mocno wyczuwalnym zapachu siarkowodoru wymaga napowietrzenia. Po napowietrzaniu pozbywamy się zapachu i większości amoniaku, doprowadzenie tlenu powinno też zmniejszyć poziom żelaza. W efekcie po tym stopniu mamy wodę z (nadal) wysoką twardością i minimalnymi poziomami innych substancji. Teraz sugerujecie aby dać filtr droższy w zakupie, droższy w utrzymaniu, o 3-krotnie krótszej żywotności, zużywający więcej soli i więcej wody do płukania, tylko po to żeby zabezpieczyć się przed ewentualnymi resztkami żelaza, manganu i amoniaku? Przecież na zwykłym zmiękczaczu te związki także się zatrzymają (oczywiście w ograniczonych ilościach, ale tutaj i tak jest ich już mało).

Nie twierdzę, że to złoże nie zadziała w tym przypadku - po prostu moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukam dobrego i sprawdzonego zmiękczacza do wody wodociągowej (Radom).

Rodzina 4 osobowa w domku.

Znajomy ma zmiękczacz Eco DW Ruby line 25 i przy ustawieniu na skali na "0" woda nie jest zbyt miękka.

Planowałem kupić taki sam model, ale w tym wypadku szukam coś lepszego.

Może coś zaproponujecie.

 

nikt nic nie poleci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za tak szybkie odpowiedzi.

Jesli pozwolicie Panowie to nie będę dzielił sie informacjami o wodzie bo temat został juz rozpoznany i nie chce nikogo angazować niepotrzebnie. Co do zwężki zgadzam się , że można ją zastosowac jednak jej poprawne działanie zależy od pompy uzytej do podawania wody bo ona jest w stanie wytworzyć róznice ciśnień między wejściem a wyjściem i wtedy poprawnie pracuje taką mam opinie fachowca. Uprzedził mnie on jednak , ze taka zwężka to "zarzynanie" pompy bo w trakcie pracy ma ona ograniczony przepływ własnie przez stosowanie zwężki i tu się z nim zgadzam.

Ech, zamiast sie sluchac "fachofca" fizyku posluchaj sie swojej wiedzy fizycznej.

Pompa i tak dziala pod obciazeniem. wytworzenie cisnienia tych nawet 2-3 atmosfer to dla pompy wieksze obciazenie niz rzeczona zwezka.

Jakbys pompowal do powiedzmy 4atm, to zwezka zwiekszy opor o ile, pare, parnascie procent? Pewnie statystycznie skroci to zywtosnosc pompy o pare/parnascie procent. Ale trudno to nazywaz zarzynaniem. Siakis fachofiec-hytryulik zobaczyl mała dziurke w inzektorze, to doszedl do wniosku ze to musi byc "zarzynanie".

 

 

Nie mam pojęcia jakie tam jest złoże ale przecież żelazo w formie wytrąconej to i na wypełnieniu do kociej kuwety można odfiltrować.

Tyle, ze jesli napowietryzysz wode tuz przed wejsciem na zloze, to zelazo sie nie zdazy utlenic, ergo, nawet 2 kuwety kociego zwirku nie pomoga. Tzn, pomoga, jak sie kiedys zwirek wypracuje. Tyle ze to kiedy to sie stanie, jest ciut nieobliczalne.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie,

niepotrzebnie dałem się wciągnąć w dyskusje. Chodzi mi raczej o opinię o filtrze bo nie ma tego zbyt wiele w internecie. W to chciałem zaangażować kogoś kto się na tym zna. Nie chce angażować w rozwiązywanie problemu z jakością wody bo i tak muszę się zdecydować na lokalną firmę z uwagi na przyszłość. Jest to jednak jedyna firma w moim rejonie która coś takiego oferuje. a poza tym gość sensownie przemawia no i szukam potwierdzenia u użytkowników oraz fachowców.

Pozdrawiam

Tyle ze taki filtr sklada sie ze zbiornika (zadne cudo), glowcy ktora w zasadzie zloze plucze i samego złoza. To czy bedziesz zadowolony, w ogromnej mierze zalezy od wody i samego zloza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując... Woda o wysokiej twardości, podwyższonym amoniaku, normatywnym poziomie żelaza i manganu oraz mocno wyczuwalnym zapachu siarkowodoru wymaga napowietrzenia. Po napowietrzaniu pozbywamy się zapachu i większości amoniaku, doprowadzenie tlenu powinno też zmniejszyć poziom żelaza. W efekcie po tym stopniu mamy wodę z (nadal) wysoką twardością i minimalnymi poziomami innych substancji. Teraz sugerujecie aby dać filtr droższy w zakupie, droższy w utrzymaniu, o 3-krotnie krótszej żywotności, zużywający więcej soli i więcej wody do płukania, tylko po to żeby zabezpieczyć się przed ewentualnymi resztkami żelaza, manganu i amoniaku? Przecież na zwykłym zmiękczaczu te związki także się zatrzymają (oczywiście w ograniczonych ilościach, ale tutaj i tak jest ich już mało).

Nie twierdzę, że to złoże nie zadziała w tym przypadku - po prostu moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią.

Już klika postów wcześniej napisałem, że najlepiej było by przetestować wodę i wtedy zdecydować. Często spotykałem sytuację gdy w wodzie były małe ilości żelaza, ale występowało ono w formie, która nie jest łatwo usuwalna. Dlatego na podstawie samych wyników analizy zalecam stosowanie bardziej kompleksowego rozwiązania, aby wykluczyć możliwość, że ktoś decyduje się na uzdatnianie wody, a ono nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Co do żywotność złoża to dużo zależy od jakości wody, a tym przypadku będzie ona porównywalna do złoża zmiękczającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem ze swoim systemem uzdatniania wody ze studni. Mam otwarty zbiornik hydroforowy, za którym mam odżelaziacz ze złożem birm. Przed hydroforem mam zamontowany napowietrzacz - inżektor. Otóż mój inżektor jest zamontowany na obejściu rury doprowadzającej wodę z pompy głębinowej do zbiornika hydroforowego. Mam możliwość regulowania ile wody płynie przez główną rurę doprowadzającą wodę do hydroforu, a ile płynie wody przez obejście z inżektorem. Średnica rury to 1'' a obejścia z inżektorem to 3/4''.

Mój problem polega na tym że inżektor nie zasysa powietrza przy nastawieniu ciśnienia wyłącznika pompy 2-4 atm. Inżektor zasysa powietrze tylko wtedy kiedy ciśnienie spadnie poniżej 1 atm. Niestety poniżej 1 atm to na piętrze woda prawie nie leci z kranu i chciałbym żeby i przy większym ciśnieniu inżektor pracował, niestety nie mam pojęcia czemu się tak dzieje.

Przez to że napowietrzenie nie działa tak jak powinno woda zaczęła mi śmierdzieć siarkowodorem, czego nie było wcześniej. Proszę o radę w jaki sposób mogę usunąć problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...