Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

@qbek17

Dziękuję za odpowiedź.

Czy mogę w takim razie prosić o jakąś sugestię/rozwiązanie odnośnie uzdatnienia u mnie wody? Zależy mi, żeby instalacja nie była zbyt duża, a także cenie nie powalająca :-)

Nie wiem jaki masz hydrofor, ale podstawowym procesem przy takiej wodzie jest napowietrzanie. Może to być zwężka na rurze przed hydroforem (najtańsze), może też być sprężarka (średnio drogie), albo automatyczny odżelaziacz z napowietrzaniem (najdroższe). Ten proces pozwoliłby na zmniejszenie zapachu siarkowodoru i dostarczył tlenu do procesu utleniania żelaza/manganu.

Kolejnym etapem powinno być odfiltrowanie wytrąconego żelaza/manganu. Możesz to robić zwykłym filtrem mechanicznym (np. takim narurowym jaki już masz - ale wtedy trzeba je często wymieniać), możesz też postawić do tego specjalną kolumnę wypełnioną piaskiem (tanio) lub złożem katalitycznym (drogo). Wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz osiągnąć...?

Osobna kwestia to zmiękczanie - jeśli chcesz mieć miękką wodę to możesz zastosować zmiękczacz lub złoże wielofunkcyjne (np. Crystal Right) ale w każdym przypadku byłaby to butla na ok 25-28 litrów złoża, regenerowana solanką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbek17 Dzięki!

Moja instalacja wygląda tak, ze mam pompę głębinową, za nią jest 150 zbiornik hydroforowy przeponowy i następnie filtry.

Gdzie w takim razie powinienem dać napowietrzacz (indżektorowy - o taki chodzi?)?, za czy przed zbiornikiem hydroforowym? Zbiornik hydroforowy mam w studni na polu i wolałbym nie dawać tam żadnych filtrów, bo nie chce mi się w zimie męczyć z przymarzniętą płytą betonową, no ale jakby trzeba było to trudno.

A jak wyglada kwestia przepłukiwania takiego złoża CR (mam na mysli jak to się fizycznie robi)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej - mam szybkie pytanie na znawców tematu:

 

Mam uzdatnianą wodę - była za twarda, za dużo manganu i żelaza - mam odżelaziacz i zmiękczacz. Myślałem, że dzięki zmiękczaczowi pozbędę się zacieków na armaturze - niestety nie. Nie wiem z czego ale mam plamy jak od twardej wody - wodę badałem w "domowym laboratorium" i wyszło, że jest zmiękczona do zera - więc pytanie - co mi brudzi krany i co mogę zrobić, żeby nie było osadów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej - mam szybkie pytanie na znawców tematu:

 

Mam uzdatnianą wodę - była za twarda, za dużo manganu i żelaza - mam odżelaziacz i zmiękczacz. Myślałem, że dzięki zmiękczaczowi pozbędę się zacieków na armaturze - niestety nie. Nie wiem z czego ale mam plamy jak od twardej wody - wodę badałem w "domowym laboratorium" i wyszło, że jest zmiękczona do zera - więc pytanie - co mi brudzi krany i co mogę zrobić, żeby nie było osadów ?

Wodę musiałbyś zdemineralizować zupełnie, albo przedestylować. Zmiękczacz usuwa tylko kamień. Inne związki zawarte w wodzie rzecz jasna pozostają. Ale te nie tworzą twardych jak "kamień" osadów tylko łątwo dające się czyścić usuwać. Jeśli liczyłeś żę po zmiękczeniu wody kranu nie trzeba będzie czyścić zupełnie to niestety błąd w założęniach. Czasem trzeba go będzie umyć i porzetrzeć do sucha, bo po odparowaniu jakieś tam ślady pozostaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

3 tygodnie temu wywiercono mi studnie.

W sumie 51m - woda była na 49. Lustro wody podniosło się do 30m.

Lokalizacja - górny ślask.

Przy wierceniu przez 20m były piaski, trochę gliny ale potem były cały czas iły.

 

Chciałbym tą wode przebadać czy się do czegoś nadaje - tzn piłem ją i zyję:-)

Czuć żelazo i co mnie martwi woda ciągle leci mętna - jak pompa pompuje przez kilka godzin wokół wylotu z węża na trawe robi cię coś ala warstewka gliny...nie jest tego dużo ale jest. Podobnie jest jak naleje wody do butelki - na dnie po jakimś czasie osadza się osad.

Czy taką wode mogę już dać do badania?

Edytowane przez uciu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbek17 Dzięki!

Moja instalacja wygląda tak, ze mam pompę głębinową, za nią jest 150 zbiornik hydroforowy przeponowy i następnie filtry.

Gdzie w takim razie powinienem dać napowietrzacz (indżektorowy - o taki chodzi?)?, za czy przed zbiornikiem hydroforowym? Zbiornik hydroforowy mam w studni na polu i wolałbym nie dawać tam żadnych filtrów, bo nie chce mi się w zimie męczyć z przymarzniętą płytą betonową, no ale jakby trzeba było to trudno.

No to z takim zestawem będzie problem... pozostaje Ci wymiana hydroforu na bezprzeponowy lub napowietrzanie przy odżelaziaczu. Ewentualnie wstawianie jakiegoś dodatkowego zbiornika do napowietrzania (czyli w zasadzie drugiego hydroforu...)

Jeśli byś wymienił hydrofor to jest jeszcze kwestia lokalizacji - czy w tej studni w zimie jest na tyle ciepło żeby woda nie zamarzła (w zwężce jest zawór zwrotny, który często jest zalany i może przymarzać, a zwężka działa tylko w czasie pracy pompy)?

Kolejna sprawa to wentylacja takiej studni - siarkowodór jest gazem cięższym od powietrza i po "wydmuchaniu" ze zbiornika mógłby się gromadzić w studni...

 

Chyba jednak najbezpieczniejszym i najwygodniejszym sposobem byłoby postawienie już w domu odżelaziacza, który napowietrzy wodę i usunie z niej żelazo, mangan i siarkowodór. Do płukania potrzebny jest silny strumień wody - jaką masz pompę i czy mógłbyś poprowadzić ścieki z płukania gdzieś do studni chłonnej lub drenażu?

 

A jak wyglada kwestia przepłukiwania takiego złoża CR (mam na mysli jak to się fizycznie robi)?

Zazwyczaj robi to za Ciebie głowica sterująca... Regeneracja składa się z kilku cykli (płukanie, solankowanie, układanie złoża...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. dzięki za odp.

 

jak można określić jakie to związki i jak najprościej je wyeliminować?

 

dodam, że sąsiad ma swoją studnie 10 metrów od mojej i on po zastosowaniu zmiękczacza nie ma żadnego osadu.

Określić co to jest można chyba tylko robiąc badanie laboratoryjne (np. Polgeol robi badania z detekcją), ale trzeba chyba zebrać sporą próbkę do analizy...

 

A co do wody sąsiada to przychodzi mi do głowy kilka wytłumaczeń (może ma wodę z innej warstwy wodonośnej?, może nie zmiękcza do zera?, może ma coś poza zmiękczaczem?)... ale żadne nie rozwiązuje zagadki Twoich osadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

3 tygodnie temu wywiercono mi studnie.

W sumie 51m - woda była na 49. Lustro wody podniosło się do 30m.

Lokalizacja - górny ślask.

Przy wierceniu przez 20m były piaski, trochę gliny ale potem były cały czas iły.

 

Chciałbym tą wode przebadać czy się do czegoś nadaje - tzn piłem ją i zyję:-)

Czuć żelazo i co mnie martwi woda ciągle leci mętna - jak pompa pompuje przez kilka godzin wokół wylotu z węża na trawe robi cię coś ala warstewka gliny...nie jest tego dużo ale jest. Podobnie jest jak naleje wody do butelki - na dnie po jakimś czasie osadza się osad.

Nie jestem ekspertem od studni, ale mi to wygląda na problem z filtrem ochronnym na dnie studni... chociaż może być tak, że "ta woda tak ma" i nic na to nie poradzisz - tzn poradzisz jak zainstalujesz filtry :)

 

Czy taką wode mogę już dać do badania?

To chyba nie kwestia czasu od wiercenia tylko raczej czasu płukania - czy przez te 3 tygodnie płukałeś studnię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określić co to jest można chyba tylko robiąc badanie laboratoryjne (np. Polgeol robi badania z detekcją), ale trzeba chyba zebrać sporą próbkę do analizy...

 

A co do wody sąsiada to przychodzi mi do głowy kilka wytłumaczeń (może ma wodę z innej warstwy wodonośnej?, może nie zmiękcza do zera?, może ma coś poza zmiękczaczem?)... ale żadne nie rozwiązuje zagadki Twoich osadów.

 

dzięki Kuba za odp,

 

Powiedz mi jeszcze jedno - czy zmiana stopnia zmiękczenia może wpłynąć na ilość (zmniejszyć) osadów ? raczej korzystamy z tej samej warstwy bo na podobnej głębokości studnie.

 

Sąsiada osprzęt różni się tym, że żelazo usuwa filtrami z wkładami - możliwe jest, że na tych filtrach zostaje coś co mi się osadza ?

 

Ile mogą kosztować badania z detekcją? Powiem szczerze, że te osady strasznie mnie irytują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi jeszcze jedno - czy zmiana stopnia zmiękczenia może wpłynąć na ilość (zmniejszyć) osadów ?

Raczej nie ponieważ zmiękczacz usuwa związki tworzące osady... ale zmiana bilansu wody może spowodować, że coś innego będzie lub nie będzie się wytrącać. Przy czym to musiałaby być sytuacja gdzie coś się z wody wytrąca, a nie pozostaje po jej całkowitym odparowaniu (w takiej sytuacji wszystko co w wodzie było rozpuszczone wytworzy osad).

 

raczej korzystamy z tej samej warstwy bo na podobnej głębokości studnie.

 

Sąsiada osprzęt różni się tym, że żelazo usuwa filtrami z wkładami - możliwe jest, że na tych filtrach zostaje coś co mi się osadza ?

Możliwe. Tzn wymienne wkłady mogą zatrzymywać więcej osadów jeśli ich dokładność jest wyższa. O ile pamiętam to u Ciebie było sporo osadów płynących z wodą surową i pierwszy filtr ochronny był dość zgrubny. Teoretycznie te osady powinny się zatrzymać na złożach (mówi się, że do poziomu ok 20-25 um), ale jeśli są tam frakcje drobniejsze to mogą przechodzić przez odżelaziacz i zmiękczacz. Może wstawienie dodatkowego filtra (już za zmiękczaczem) z dokładnym wkładem (np. 10 czy 5 um) dałoby jakiś rezultat?

Zapytaj sąsiada jak dokładne wkłady stosuje i jak często je wymienia - to może być wskazówka.

 

Ile mogą kosztować badania z detekcją? Powiem szczerze, że te osady strasznie mnie irytują.

Nie wiem dokładnie, ale spodziewałbym się kilkuset PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem od studni, ale mi to wygląda na problem z filtrem ochronnym na dnie studni... chociaż może być tak, że "ta woda tak ma" i nic na to nie poradzisz - tzn poradzisz jak zainstalujesz filtry :)

 

 

To chyba nie kwestia czasu od wiercenia tylko raczej czasu płukania - czy przez te 3 tygodnie płukałeś studnię?

 

Studnia ma rure oslonowa ze stali, potem do rury oslonowej wkladano mniejsza rure plastikowa skrecana, ponizej instalowano filtr i zasypywali go zwirkiem.

Studnia plukana regularnie ale pompa glebinowa malej mocy - zawsze jak sie tam jest wlaczam pompe i woda leci przez kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studnia ma rure oslonowa ze stali, potem do rury oslonowej wkladano mniejsza rure plastikowa skrecana, ponizej instalowano filtr i zasypywali go zwirkiem.

Studnia plukana regularnie ale pompa glebinowa malej mocy - zawsze jak sie tam jest wlaczam pompe i woda leci przez kilka godzin.

Reklamuj jak możesz. Tak nie powinno być. Studnia powinna być przepłukana raz adobrze - kilkanasicie godzin, dobę i już powinna dawać czystą wodę bez zadnych osadów. PRawdopodobnie źle wykonano filtr, źle dobrano żwirek, nie uszczelniono odwiertu od góry poinad tym filtrem żwirowym itd itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. dzięki za odp.

 

jak można określić jakie to związki i jak najprościej je wyeliminować?

 

dodam, że sąsiad ma swoją studnie 10 metrów od mojej i on po zastosowaniu zmiękczacza nie ma żadnego osadu.

Bardziej niż różnicy w wodzie bym się spodziewał ludzkiej natury: wydałem kasę na urządzenie nie mogę się przyznać żę nie działa.

Jeśli to jest osad który jest nierozpuszczalny w wodzie (np. drobniutki piasek) to nalej duzo wody do jakiejś butelki i jakiegoś wysokiego naczynia to na dnie powinien się pojawić osad po jakimś czasie. Po prostu opadnie, ustoi się. MOzesz tez kupić jakiś mały prosty filtr narurowy z bardzo dokładnym wkładme , podłączyć węża i przepusc sporo wody. Zobaczysz czy coś się na tym filtrze osadzi.

 

Jeśli są to jakieś rozpuszczalne w wodzie sole (ale inne niż usuwa zmiękczacz) które tworzą plamy po odparowaniu wody to ich raczej nie usuniesz. A juz pewnie nie w kwotach które byłbyś w stanie zaakceptować. Ja chemikiem nie jestem, tu pytaj QBek17, ale zmiekczacz usuwa Ca i Mg, które tworzą twarde osady. Ale wodzie jet trochę wiecej pierwiastków niż te 2. Osady któe masz powinny być łatwe to usunięcia po przetarciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak na końcu dać jeszcze filtr węglowy? Na chwilę obecną zainstalowane mam trzy obudowy filtra 10", w dwóch mam filtry sznurkowe (15 i 5 mikronów) i do trzeciego chciałem dać złoże CR. Mogę jeszcze dodać jedną obudowę na filtr węglowy. Obawiam się, że nie mam miejsca na stację do uzdatniania wody stąd pomysł na takie rozwiązania, tym bardziej, że tego żelaza nie mam strasznie dużo (w porównaniu do tego co inni ludzie tu na forum mają).

Czy ktoś ma doświadczenie z tego typu rozwiązaniami i może coś doradzić?

Druga sprawa to chciałem się dowiedzieć jak wygląda sprawa przepłukiwania takiego złoża? Wysypuje się je do jakiejś miski i przepłukuje w solance czy może ciśnieniowo w puszce zasypowej (ale to tego chyba jest potrzebna jakaś specjalna instalacja)?

 

przy uwzględnieniu wskazanych przekroczeń urządzenie z zasypem CR100 obniży stężenie żelaza, manganu oraz twardości (twardość po urządzeniu nie osiągnie twardości szczątkowej, jednakowóż może być niższe od 60,0 mg/l). CR100 obniży szczątkowe wartości siarkowodoru – likwidacja całkowita zapachu jest uzależniona od jego intensywności.

 

W przypadku intensywnego zapachu doradzam zastosowanie nowoczesnego odżelaziacza samo napowietrzającego się (obniżenie stężenia żelaza, manganu oraz siarkowodoru). System działa z hydroforem przepływowym i przeponowym. Do obniżenia twardości wody, należy zamontować system zmiękczający jako drugi stopień.

 

Powyższy dobór uzdatni wodę do wartości normatywnych przy założeniu, iż pozostałe nieprzedstawione parametry są zgodne z jakością wody pitnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej niż różnicy w wodzie bym się spodziewał ludzkiej natury: wydałem kasę na urządzenie nie mogę się przyznać żę nie działa.

Jeśli to jest osad który jest nierozpuszczalny w wodzie (np. drobniutki piasek) to nalej duzo wody do jakiejś butelki i jakiegoś wysokiego naczynia to na dnie powinien się pojawić osad po jakimś czasie. Po prostu opadnie, ustoi się. MOzesz tez kupić jakiś mały prosty filtr narurowy z bardzo dokładnym wkładme , podłączyć węża i przepusc sporo wody. Zobaczysz czy coś się na tym filtrze osadzi.

 

Jeśli są to jakieś rozpuszczalne w wodzie sole (ale inne niż usuwa zmiękczacz) które tworzą plamy po odparowaniu wody to ich raczej nie usuniesz. A juz pewnie nie w kwotach które byłbyś w stanie zaakceptować. Ja chemikiem nie jestem, tu pytaj QBek17, ale zmiekczacz usuwa Ca i Mg, które tworzą twarde osady. Ale wodzie jet trochę wiecej pierwiastków niż te 2. Osady któe masz powinny być łatwe to usunięcia po przetarciu.

 

może źle trochę opisałem te osady - nie są ciężkie do usunięcia - łatwo się je usuwa - ale nadal - drażni, że są.

 

Patrzyłem już - w szklance, w butelce - nie ma żadnego widocznego osadu. W czajniku po gotowaniu też nic nie ma.

 

zrobie tak jak mówisz - podłącze pod jeden kran jakiś dokładny filterek i zobaczę czy jest róźnica.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ze względu na koszt przyłącza wody z wodociągów wywierciliśmy studnie głębinową.

Bardzo proszę o pomoc stoję przed dylematem wyboru stacji uzdatniania.

Moje wyniki wody

 

mętność 12

PH 7,4

żelazo 63

mangan 329

dodam że woda śmierdzi siarkowodorem zapach nieakceptowalny

 

Reszta w normie

 

Mam kilka ofert tj.

1. odżelaziacza wody CLACK 1248 GT z nadmanganianem potasu

2. Blue Soft 1248 GT z nadmanganianem potasu

 

3. Odżelaziacz Multifilters MF 64 AIR z inżektorem

 

Pompa ma wydajność 3,5m3/h

Dom 2+2

 

Najgorsze jest to że jedna jak i druga firma twierdzi że jej rozwiązanie jest najlepsze a oczywiście konkurencji nie będzie działać.

Bardzo proszę o pomoc w wyborze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ze względu na koszt przyłącza wody z wodociągów wywierciliśmy studnie głębinową.

Bardzo proszę o pomoc stoję przed dylematem wyboru stacji uzdatniania.

Moje wyniki wody

 

mętność 12

PH 7,4

żelazo 63

mangan 329

dodam że woda śmierdzi siarkowodorem zapach nieakceptowalny

 

Reszta w normie

 

Mam kilka ofert tj.

1. odżelaziacza wody CLACK 1248 GT z nadmanganianem potasu

2. Blue Soft 1248 GT z nadmanganianem potasu

 

3. Odżelaziacz Multifilters MF 64 AIR z inżektorem

 

Pompa ma wydajność 3,5m3/h

Dom 2+2

 

Najgorsze jest to że jedna jak i druga firma twierdzi że jej rozwiązanie jest najlepsze a oczywiście konkurencji nie będzie działać.

Bardzo proszę o pomoc w wyborze.

 

A nie myślałeś kolego aby poszukać na intrenecie systemu odżelaziającego, który posiada lekkie złoże katalityczne i sam się napowietrza. Nie musisz wówczas używać chemii (nadmanganianu potasu). System przepłukuje się czystą wodą. Są na rynku systemy, które do pracy nie wymagają też dużego pH działają bowiem już w zakresie od pH 6.

 

Pomyśl o tym, poza tym współpracują z hydroforem przeponowym i membranowym.

 

Pozdrawiam

Kamil Celiński

Edytowane przez Louis_muniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś kolego aby poszukać na intrenecie systemu odżelaziającego, który posiada lekkie złoże katalityczne i sam się napowietrza. Nie musisz wówczas używać chemii (nadmanganianu potasu). System przepłukuje się czystą wodą. Są na rynku systemy, które do pracy nie wymagają też dużego pH działają bowiem już w zakresie od pH 6.

 

Pomyśl o tym, poza tym współpracują z hydroforem przeponowym i membranowym.

 

Pozdrawiam

Kamil Celiński

 

Dzięki za poradę, jeśli się mylę wyprowadź mnie z błędu.Do złoża katalitycznego będę potrzebował kolejnego baniaka a miejsca w kotłowni nie mam zbyt wiele.

Wstępnie mam przygotowane dodatkowe odprowadzenie ścieków rurką fi 40 do drenażu który kończy się na kawałku ogrodu całkowicie nie porośniętego niczym. Więc zastanawiam się czy jednak chemia nie była by lepsza w tym przypadku.IMG_20170305_090204.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę, jeśli się mylę wyprowadź mnie z błędu.Do złoża katalitycznego będę potrzebował kolejnego baniaka a miejsca w kotłowni nie mam zbyt wiele.

Wstępnie mam przygotowane dodatkowe odprowadzenie ścieków rurką fi 40 do drenażu który kończy się na kawałku ogrodu całkowicie nie porośniętego niczym. Więc zastanawiam się czy jednak chemia nie była by lepsza w tym przypadku.[ATTACH=CONFIG]385571[/ATTACH]

 

Nie, system o którym piszę to kolumna ze złożem tak ja w przypadku tradycyjnego odżelaziacza i to wszystko. System nie wymaga dodatkowego zbiornika, nie przepłukiwany jest chemią, działa na zasadzie napowietrzania. W czasie regeneracji zasysa powietrze i tworzy tzw. poduszkę powietrzną wewnątrz butli ze złożem. Efektem właśnie tego napowietrzenia i filtracji na złożu katalitycznym jest doskonała redukcja żelaza, manganu i siarkowodoru. Dodatkowo jest bezpieczny dla szamba i przydomowych oczyszczalni.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...