Louis_muniek 25.07.2017 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2017 Mam wrażenie, że ostatnio zmieniłeś nieco ton swoich wypowiedzi Cieszę się, bo jak widzisz każdy ma swoje doświadczenia i można je ciągle uzupełniać. Nie żebym uważał to za gorsze, ale sam przyznałeś, że jesteś handlowcem więc Twoje doświadczenie jest bardziej teoretyczne. Chyba, że jednak jest inaczej - jeśli tak to mnie popraw. Ja już byłem trochę po stronie handlowej i po stronie użytkownika i po stronie serwisu i po stronie producenta i po stronie projektanta... i wydaje mi się, że mam dosyć pełny obraz tego segmentu rynku. Mimo to dobrze jest usłyszeć opinie o innych urządzeniach czy firmach - zawsze coś się może zmieniać. Mówisz, że promuję Clacka - tak robię bo jak do tej pory nikt mnie nie przekonał, że jest inaczej Również pozdrawiam! Generalnie ja również uważam Clcka za jedną z najlepszych głowic na rynku. Ale tak samo jak w przypadku ECOWOTERA, na rynku są również inne konkurencyjne produkty równie dobre. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 25.07.2017 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2017 (edytowane) U mnie wszystko się okaże jak zbadam twardość wody. Jak woda będzie miała nadmiar żelaza i manganu to będę skłaniał się do EcoWater. Nie mam zamiaru stawiania oddzielnych urządzeń do odżelaziania. Wydaje mi się, że u mnie nie ma żelaza. Cholera wie. Woda głębinowa zazwyczaj jest silnie zmineralizowana. Z resztą widać to po armaturze, czyli duże ilości wapnia i magnezu w wodzie. Ciekawie jak z pH. Może ta woda jest mocno zasadowa a ja piję wodę mineralną kupną z butelki. Po badaniach wody jeszcze się okaże, że piję gorsze gówno z butelki niż mam w kranie. To będą dopiero jaja. Zmiękczenie 2600 litrów wody przy twardości 400 mg między regeneracjami to duża ilość. Co do chloru to zastosuję zwykły, półroczny filtr BB 10" razem ze wstępnym. Czy on będzie filtrował chlor czy nie to już mniej istotne. Chlor na pewno nie jest przekroczony ponad normy, bo jego nadmiar jest rakotwórczy. Kwestia jaką mam twardość wody. Jak będzie powyżej 400 a nawet 1000 mg to zrobi się dość duży problem. Na razie starczy tego gdybania o zmiękczaczach. Mniej więcej wiem czego szukać. Na razie co musze zrobić to zbadać twardość wody, bo od twardości będzie zależało jakiej firmy i jaki model kupię zmiękczacz. Dzięki Panowie za rady. Edytowane 25 Lipca 2017 przez emigrus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 25.07.2017 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2017 Coś mi się przypomniało. Zawsze mnie zastanawiało skąd ten czarny osad na spłuczce od środka. Woda w spłuczce w większości dnia to woda stojąca z dostępem do tlenu. Czarny osad to nic innego jak utleniony mangan z żelazem bo zazwyczaj występują razem. Tu może być większa obecność manganu w wodzie co daje czarny osad. Zgadza się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 25.07.2017 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2017 Coś mi się przypomniało. Zawsze mnie zastanawiało skąd ten czarny osad na spłuczce od środka. Woda w spłuczce w większości dnia to woda stojąca z dostępem do tlenu. Czarny osad to nic innego jak utleniony mangan z żelazem bo zazwyczaj występują razem. Tu może być większa obecność manganu w wodzie co daje czarny osad. Zgadza się? Może tak być. Żelazo daje rudy, a mangan czarny osad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Louis_muniek 26.07.2017 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 Coś mi się przypomniało. Zawsze mnie zastanawiało skąd ten czarny osad na spłuczce od środka. Woda w spłuczce w większości dnia to woda stojąca z dostępem do tlenu. Czarny osad to nic innego jak utleniony mangan z żelazem bo zazwyczaj występują razem. Tu może być większa obecność manganu w wodzie co daje czarny osad. Zgadza się? Najprawdopodobniej jest to utleniony mangan. Jeśli jest takie zjawisko, to znaczy jest jego dosyć duże stężenie. W twoim wypadku zrobił bym badanie wody w sanepidzie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KLARSAN 26.07.2017 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 Coś mi się przypomniało. Zawsze mnie zastanawiało skąd ten czarny osad na spłuczce od środka. Woda w spłuczce w większości dnia to woda stojąca z dostępem do tlenu. Czarny osad to nic innego jak utleniony mangan z żelazem bo zazwyczaj występują razem. Tu może być większa obecność manganu w wodzie co daje czarny osad. Zgadza się? Dokładnie tak, mangan pozostawia czarny/ciemno brązowy osad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 26.07.2017 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 (edytowane) Najprawdopodobniej jest to utleniony mangan. Jeśli jest takie zjawisko, to znaczy jest jego dosyć duże stężenie. W twoim wypadku zrobił bym badanie wody w sanepidzie. Pozdrawiam Hydrofornia jest dopuszczona do użytku spożywczego przez sanepid, więc zakładam, że wszystko jest w granicach norm. Jedynie co jest odczuwalne to twardość wody, ale tutaj dopuszczalne normy to chyba nawet 500 mg i nikt nie ma obowiązku tej wody zmiękczać do mniejszych wartości. Informacje o jakości wody to dane publiczne, więc tylko kwestia przejechać się do sanepidu i wziąć wydruk jakości wody. Sam chyba nie będę robił, co najwyżej twardość, żelazo, mangan i chlor. Zrobienie szczegółowego badania wody to koszt kilkaset złotych. To co wymieniłem to kosztuje jakieś 150 złotych, więc też niemałe pieniądze. Czy mangan w górnych granicach normy może powodować osady? Podkreślę, że woda jest krystalicznie przejrzysta, nie ma mętności. Nie używam żadnych filtrów. Edytowane 26 Lipca 2017 przez emigrus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Louis_muniek 26.07.2017 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 Hydrofornia jest dopuszczona do użytku spożywczego przez sanepid, więc zakładam, że wszystko jest w granicach norm. Jedynie co jest odczuwalne to twardość wody, ale tutaj dopuszczalne normy to chyba nawet 500 mg i nikt nie ma obowiązku tej wody zmiękczać do mniejszych wartości. Informacje o jakości wody to dane publiczne, więc tylko kwestia przejechać się do sanepidu i wziąć wydruk jakości wody. Sam chyba nie będę robił, co najwyżej twardość, żelazo, mangan i chlor. Zrobienie szczegółowego badania wody to koszt kilkaset złotych. To co wymieniłem to kosztuje jakieś 150 złotych, więc też niemałe pieniądze. Czy mangan w górnych granicach normy może powodować osady? Podkreślę, że woda jest krystalicznie przejrzysta, nie ma mętności. Nie używam żadnych filtrów. Mangan utlenia się na CO2 (po jakimś czasie), który jest w powietrzu, dlatego masz ten osad. Natomiast jeśli pozostają czarne smugi etc, znaczy to że jest tego dosyć duże stężenie. Tak samo jak w przypadku żelaza. W momencie kiedy wlejesz do szklanki (woda jest krystalicznie czysta). Odstawiona na jakiś czas robi się żółtawa, jest to wynik utleniania się żelaza rozpuszczonego w wodzie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 26.07.2017 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 (edytowane) Kontaktowałem się z urzędem gminy bo to oni mają wszystkie badania od sanepidu. Co najlepsze w ogóle nie ma badania twardości wody, przy twardości wody jest kreska. Wapno i magnez też nie badane. Za to są inne: żelazo - poniżej 60µg(norma do 200µg)mangan - 10,8µg(norma do 50µg)chlorki - ponizej 2,5mg(norma do 250mg)amoniak - 0,27(norma do 0,50), z maja 2017 poniżej 0,05mg/lpH - 7,6Było wiele innych jak chrom, mętność, itd. ale już nie chciałem babki męczyć przez telefon. Nie było najważniejszego, twardości. Co sądzicie o tych wynikach? Jak to możliwe, że nie jest badana twardość. Nie ma obowiązku? Babka zerknęła rok 2016 i też nie było twardości wody. Wychodzi na to, że muszę twardość zrobić sam. Dostałem skany w .pdf od sanepidu. Nie ma tam twardości. Shit happened :/ Czy żelazo poniżej 60µg/l i mangan 10.8µg/l potrzebuje filtrowania? O co chodzi z tym poniżej 60? Czułość testu była tylko do 60 µg/l? Edytowane 26 Lipca 2017 przez emigrus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Captain Bzik 26.07.2017 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 (edytowane) Witam szanownych forumowiczów, Na dzień dobry przyznam, że się nie znam na uzdatnianiu wody, więc proszę o pomoc. Za kilka tygodni ruszam z budową domu, do którego podłączenie wodociągu i kanalizacji jest mało opłacalne. Taki urok działki oddalonej od drogi. Od kilku tygodni mam studnię o głębokości 42m, z której będziemy pompować wodę do domu. Odległość zwierciadła wody w rurze studziennej od poziomu terenu – 11 metrów. Ścieki i brudną wodę z domu będziemy odprowadzać do szczelnego szamba. Przyłącze wody ze studni do domu wykonamy na przełomie września / października. Wtedy też zainstalujemy w studni docelową pompę na siłę. Obecnie mamy w niej tymczasową pompę i niskiej wydajności. Wiemy, że wody w studni jest sporo, bo obecnie pompujemy z niej wodę do gospodarstwa rodziców. Bez problemu napełniamy zbiornik 2500l, potem podlewamy kwiaty w namiotach, a woda ciągle leci. Cel filtracji - woda do kuchni (przygotowanie posiłków, zmywanie naczyń) i do celów gospodarczych (łazienka, pranie, sprzątanie). W domu jest 1 kuchnia, 1 łazienka z wc i osobny wc. - dla 2-3 osób, 3-6 m3 na miesiąc. Wymagania co do filtrów: - system prosty - trwały i pewny - dostosowany do sytuacji– nie chcę armaty do upolowania komara - w miarę możliwości tani w utrzymaniu - nie jestem skazany na najtańsze rozwiązanie, - w domu przewidzieliśmy miejsce na osobne pomieszczenie techniczne o wielkości 10m2. Chcemy tam umieścić hydrofor, system uzdatniania wody, termę elektryczną i inne urządzenia, jeśli będą konieczne. Wyniki badań wody ze studni Edit: może tutaj będzie lepiej widać https://drive.google.com/open?id=0B4Lih5JZIOubcjBSQmpoR2FvalU Nie jestem biegły w temacie i nie widzę głębszych relacji między tymi parametrami. Moim zdaniem mętność i obecność bakterii w studni łatwo wytłumaczyć. Do jej wiercenia użyta została woda, które mogłą zawierać bakterie. Do tego do studni mogły się dostać zanieczyszczenia podczas wiercenia. Myślę, że czyszczenie studni chlorem załatwi sprawę bakterii i być może nie trzeba będzie inwestować w lampy UV albo inne rozwiązania. Badania powtórzę po chlorowaniu i podłączeniu wody do domu. Wtedy sprawa bakterii będzie jasna. Jednak wydaje mi się, że parametry fizyko-chemiczne się nie zmienią. Jakie filtry mam wybrać? Na teraz załóżmy, że czyszczenie chlorem wyeliminuje bakterie z wody. Wydaje mi się, że potrzebuję sprzętu, który poradzi sobie z: - nadmiarem żelaza, - nadmiarem manganu - na co, Waszym zdaniem, mam jeszcze zwrócić uwagę? Takie oferty zebrałem Wyniki badań wysłałem do 3 lokalnych firm i dostałem propozycje: 1. filtr APER Gs ze złożem Greensand – z okresową regeneracją złoża nadmanganianem potasu 2. filtr wstępny Cintropur + stacja STR1017 VC ilość złoża 35 l Aquamulti 3. filtr 011 Aquasystem (odżelaziacz i odmanganiacz, złoże naturalne, kwarcowo-dolomitowe). Do tego Aspirator 1”z mosiądzu do napowietrzania wody w celu wspomagania procesu usuwania żelaza i manganu. Jak myślicie: - jaki stosunek cena – jakość reprezentują te rozwiązania i czy są dobrze dobrane do mojego przypadku? - czy iść w kierunku filtrów wymagających hydroforu przeponowego, czy ocynkowanego? - czy woda po uzdatnieniu którymś z tych systemów będzie zdatna do picia prosto z kranu? - jakie inne filtry powinienem jeszcze wziąć pod uwagę? Edytowane 26 Lipca 2017 przez Captain Bzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stnley 26.07.2017 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2017 W takim razie dam sobie spokój z kombinowaniem i podłaczam hydrofor bez uzdatniania. Najwyżej WC przepnę na wodociąg jak ewidentnie zaczną się brudzić. Tak się jeszcze zastanawiam, jak by podłaczyć zasialnie hydroforu poziomego ocynkowanego ze studnią w sposób jak niżej. Włacznik ciśnieniowy byłby przy zbiorniku, no i tak jak wspomniłem woda ze zbiornika szła by tylko na WC, ewentualnie kran do węża w elewacji. Pompa Belardi 4H14. Czy to ma sens? [ATTACH=CONFIG]393121[/ATTACH] Ktoś się orientuje w mojej powyższej kwestii czy muszę szukać innego tematu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Louis_muniek 27.07.2017 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Witam szanownych forumowiczów, Na dzień dobry przyznam, że się nie znam na uzdatnianiu wody, więc proszę o pomoc. Za kilka tygodni ruszam z budową domu, do którego podłączenie wodociągu i kanalizacji jest mało opłacalne. Taki urok działki oddalonej od drogi. Od kilku tygodni mam studnię o głębokości 42m, z której będziemy pompować wodę do domu. Odległość zwierciadła wody w rurze studziennej od poziomu terenu – 11 metrów. Ścieki i brudną wodę z domu będziemy odprowadzać do szczelnego szamba. Przyłącze wody ze studni do domu wykonamy na przełomie września / października. Wtedy też zainstalujemy w studni docelową pompę na siłę. Obecnie mamy w niej tymczasową pompę i niskiej wydajności. Wiemy, że wody w studni jest sporo, bo obecnie pompujemy z niej wodę do gospodarstwa rodziców. Bez problemu napełniamy zbiornik 2500l, potem podlewamy kwiaty w namiotach, a woda ciągle leci. Cześć Czy mogę Cię prosić o przepisanie tych wartości. Niestety ale jest to tak małe, że nie jestem w stanie tego odczytać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 27.07.2017 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Takie oferty zebrałem Wyniki badań wysłałem do 3 lokalnych firm i dostałem propozycje: 1. filtr APER Gs ze złożem Greensand – z okresową regeneracją złoża nadmanganianem potasu 2. filtr wstępny Cintropur + stacja STR1017 VC ilość złoża 35 l Aquamulti 3. filtr 011 Aquasystem (odżelaziacz i odmanganiacz, złoże naturalne, kwarcowo-dolomitowe). Do tego Aspirator 1”z mosiądzu do napowietrzania wody w celu wspomagania procesu usuwania żelaza i manganu. Jak myślicie: - jaki stosunek cena – jakość reprezentują te rozwiązania i czy są dobrze dobrane do mojego przypadku? - czy iść w kierunku filtrów wymagających hydroforu przeponowego, czy ocynkowanego? - czy woda po uzdatnieniu którymś z tych systemów będzie zdatna do picia prosto z kranu? - jakie inne filtry powinienem jeszcze wziąć pod uwagę? Zacznijmy od tego żę żalaza masz mało. 1. Regenerowany chemicznie, wiec dodatkowe koszty, rzedy 15-25PLN miesiecznie pewnie. DO tego nadmanganian totalnie brudzi. Jak nim ubrudzisz podłoge to tak zostanie na zawsze. To złoże na przypadek że NIE da się wody napowietrzyć albo jakiejś specyficznej wody. Jak nie masz jeszcze hydroforu, to moim zdaniem opcja bez sensu ze wzgledu na koszty. Sama wode uzdatni rzecz jasna. 2. To złoże Ci dodatkowo wodę zmiękczy. Kwestia tego czy chcesz?? 3. To jest właśnie armata na komara. Filtr średnicy 16" na 0.4mg żelaza. Jakbyś miał 20x więcej tego żelaza.....Do tego to jest chyba filtr bez automatycznej głowicy - raz na tydzień musisz spędzieć 10-15 minut na ręczne przestawianie zaworów w celu wyplukania filtra. W czasach gdy automatyczne głowice zaczynają mieć Wi-Fi pewnie..... Z tych trzech opcji to opcja 2, pod warunkiem ze chcesz wodę zmiękczyć. Jak nie to szukaj w zasadzie filtra średnicy 10" z dowolnym złożem katalitycznym. Se poradzi. Napowietrzanie w hydroforze jest tansze niż zakup chemii do regeneraji, moim zdaniem idz w kierunku hydrofora ocynkowane. Są jeszcze filtry które robią poduszkę powietrzą i napowietrzaja wode wewnatrz samego filtra. Cena pewnie wyższa o koszt hydroforu. Dobre, jesli masz pompę elektroniczna i hydroforu nie potrzebujesz. Jak hydrofor musisz mieć to płacisz 2 razy (za hydrofor i za opcje napowietrzania w filtrze). Gdyby nie bakterie to tą wodę mógłbyś już pić. Taka ilość żelaza rzadnej krzywdy CI nie zrobi. Choc byłaby pewnie niesmaczna. Jak usuniesz żelazo i nie bedzie bakterii, to kranówki nie odróżnisz od butelkowanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 27.07.2017 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Czy żelazo poniżej 60µg/l i mangan 10.8µg/l potrzebuje filtrowania? O co chodzi z tym poniżej 60? Czułość testu była tylko do 60 µg/l? To są bardzo małe ilości - do dokładnego określenia ile jest tego żelaza potrzebna jest inna/droższa metoda pomiarowa, a dopóki jest to poniżej dopuszczalnej wartości to nieistotne jest ile dokładnie. Na 99,99% są to wyniki już po filtracji wody przy ujęciu. Ty już nie musisz tego filtrować (oczywiście przy założeniu, że woda nie zmieniła składu gdzieś pomiędzy ujęciem, a Twoim przyłączem, np. wymywając stare brudy z rur) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 27.07.2017 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Ktoś się orientuje w mojej powyższej kwestii czy muszę szukać innego tematu? Na moje oko może to mieć sens, ale nie jestem aż takim ekspertem od instalacji hydraulicznej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 27.07.2017 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Wymagania co do filtrów: - system prosty - trwały i pewny - dostosowany do sytuacji– nie chcę armaty do upolowania komara - w miarę możliwości tani w utrzymaniu - nie jestem skazany na najtańsze rozwiązanie, Jak chcesz coś trwałego i prostego to idź w tradycyjne odżelazianie (hydrofor ocynk z poduszką powietrzną, do tego zwężka napowietrzająca, odżelaziacz ze złożem katalitycznym i ewentualnie zmiękczacz). Zwróć uwagę dobierając docelową pompę aby miała odpowiednią wydajność do płukania odżelaziacza. Możesz też przewidzieć odprowadzenie ścieków z płukania (tylko z odżelaziacza) np. do studni chłonnej - będą to spore ilości wody (o całkiem dobrej jakości), której nie ma sensu wrzucać do szamba. Badania powtórzę po chlorowaniu i podłączeniu wody do domu. Wtedy sprawa bakterii będzie jasna. Jednak wydaje mi się, że parametry fizyko-chemiczne się nie zmienią. Po tym wszystkim oczywiście też powtórz badania, ale radziłbym zrobić chlorowanie, długie pompowanie tej studni i powtórne badania już teraz (przynajmniej w kwestii bakterii, pH, Fe, Mn, twardości). To są istotne kwestie do doboru sprzętu. Jak się okaże, że jednak coś się zmieniło to później będzie już dużo trudniej dostosować cały układ. A jak się potwierdzi to czego się spodziewasz (brak bakterii, stałe parametry fiz-chem) to będziesz miał pewność. Takie oferty zebrałem Wyniki badań wysłałem do 3 lokalnych firm i dostałem propozycje: Nr 1 sobie daruj (chemia). Nr 3 jest ogromy i archaiczny. Nr 2 jest złożem wielofunkcyjnym (od razu zmiękczy do zera, koszty utrzymania, mniejsza trwałość) i brak informacji o sprzęcie (jest tylko złoże). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 27.07.2017 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 To są bardzo małe ilości - do dokładnego określenia ile jest tego żelaza potrzebna jest inna/droższa metoda pomiarowa, a dopóki jest to poniżej dopuszczalnej wartości to nieistotne jest ile dokładnie. Na 99,99% są to wyniki już po filtracji wody przy ujęciu. Ty już nie musisz tego filtrować (oczywiście przy założeniu, że woda nie zmieniła składu gdzieś pomiędzy ujęciem, a Twoim przyłączem, np. wymywając stare brudy z rur) Skąd taki wniosek, że hydrofornia filtruje wodę? Nie jest to możliwe, żeby w wodzie było poniżej 0.06mg żelaza i 0.010mg manganu? Skąd czarny osad na spłuczce? Dla Ciebie jest normalne, że sanepid nie wykonuje testu twardości wody? Z tego co mi wiadomo wodociąg jest plastikowy. Przyłącza są z rur metalowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 27.07.2017 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Skąd taki wniosek, że hydrofornia filtruje wodę? Nie jest to możliwe, żeby w wodzie było poniżej 0.06mg żelaza i 0.010mg manganu? Tak niskie wartości w wodzie głębinowej są rzadkością. Zazwyczaj przy ujęciach wody są stacje filtrów do usuwania żelaza i manganu. Skąd czarny osad na spłuczce? Pierwsze skojarzenie naturalnie idzie w stronę manganu, ale ręki sobie nie dam za to uciąć Dla Ciebie jest normalne, że sanepid nie wykonuje testu twardości wody? Nie tyle normalne co spotykane. W wodzie głębinowej twardość jest zazwyczaj dużo poniżej dozwolonych limitów więc czasami nie robi się tego badania regularnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 27.07.2017 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Nie tyle normalne co spotykane. W wodzie głębinowej twardość jest zazwyczaj dużo poniżej dozwolonych limitów więc czasami nie robi się tego badania regularnie. A czy jest chocby jeden zakład wodociągowy w kraju który przemysłowo obniża za wysoką twardość? O ile gdzieś się spotkałem, nawet jak jest formalnie za dużo to nic się z tym nie robi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 27.07.2017 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2017 Tak niskie wartości w wodzie głębinowej są rzadkością. Zazwyczaj przy ujęciach wody są stacje filtrów do usuwania żelaza i manganu. Tu możesz mieć rację. Zerknąłem na papiery i w okienku Próbka jest napisane " Woda uzdatniona". Nie tyle normalne co spotykane. W wodzie głębinowej twardość jest zazwyczaj dużo poniżej dozwolonych limitów więc czasami nie robi się tego badania regularnie. Może jest szansa, że ta woda nie jest tak ekstremalnie twarda. Tak czy siak mam duży problem z kamieniem. Dam znać jak zbadam twardość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.