Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Możecie doradzić w kwestii wyjściowej twardości wody? Mieliśmy 34 stopnie, za zmiękczaczem jest w tej chwili 0,

ale mam bypass z możliwością puszczenia "surowej" wody bokiem (regulowane śrubką). Czy warto ustawić ileś stopni

na wyjściu, czy zostawić to 0?

Zdefiniuj "warto" to będzie Ci można coś doradzić.

Jest to kwestia indywidualna. Jak masz bzika na punkcie zdrowia to zostawiasz ciut minerałów w wodzie. Jak masz bzika na punkcie czystości, robisz 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam gdyż całe życie używałem wody twardej lub zaj. twardej i nie wiem, czy zmiękczenie do zera jest dobrym pomysłem.

Czy detergenty będą działać tak jak powinny, czy do picia się toto nadaje bez zastrzeżeń. Mineralkę tak czy siak pijemy,

a węglan wapnia jest praktycznie nieprzyswajalny, więc jego brak nie stanowi problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam gdyż całe życie używałem wody twardej lub zaj. twardej i nie wiem, czy zmiękczenie do zera jest dobrym pomysłem.

Czy detergenty będą działać tak jak powinny, czy do picia się toto nadaje bez zastrzeżeń. Mineralkę tak czy siak pijemy,

a węglan wapnia jest praktycznie nieprzyswajalny, więc jego brak nie stanowi problemu.

Nie zrozum mnie źle, ale bądź konkrenty dostaniesz konkretna odpowiedź.

Warto to nie to samo co czy to jest dobry pomysł.

 

Detergentów bedzie potrzeba wręcz mniej.!

Woda Ci nie zaszkodzi. Ma inny smak. Przy ekstremalnych twardościach niektórzy twierdzą że jest gorzka.

Nawet małą twardość bedzie powodować powstawanie nalotów i odkładający się kamień. Tylko wolniej. Moim zdaniem bez sensu, płace żebym miał lepiej a potem z tego nei korzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam gdyż całe życie używałem wody twardej lub zaj. twardej i nie wiem, czy zmiękczenie do zera jest dobrym pomysłem.

Czy detergenty będą działać tak jak powinny, czy do picia się toto nadaje bez zastrzeżeń. Mineralkę tak czy siak pijemy,

a węglan wapnia jest praktycznie nieprzyswajalny, więc jego brak nie stanowi problemu.

 

To zależy do czego potrzebna Ci taka woda.

Woda w miękka 0 stopni nie jest wodą dobrą dla organizmu. Zwłaszcza dla dzieci.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz wyjaśnić czemu akurat dzieciom taka woda ma szkodzić bardziej niż dorosłym? Albo w ogóle w jaki sposób ma szkodzić?

 

Pamiętajmy, że zmiękczacze nie usuwają z wody żadnych związków, następuje tylko wymiana jonów jednych na drugie.

 

1. Woda kompletnie pozbawiona minerałów twardości przy spożyciu nie jest zdrowa. Spożywanie takiej wody może grozić osłabieniem stanu kostnego oraz zębów (szczególnie w fazie rozwoju niedobory są groźne). Nie chcemy chyba aby dzieci nabawiły się krzywicy.

 

2. Jony sodu nie są obojętne dla organizmu, podnoszą ciśnienie tętnicze. Szczególnie nalży tutaj uważać na maluchy dla których pokarm mleczy może być przygotowany na bazie wody z dużą zawartością jonów sodu.

 

Proponuję zadzwonić do sanepidu, wszystko to potwierdzą.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sodu to nie polemizuję, ale co do wapnia to niestety bzdura, przyswajalność wapnia z węglanu to jakieś 15%,

jak zjesz garść jagód to będziesz miał go więcej niż po wypiciu litra wody.

 

Minerały przyswajamy z pożywienia, ale w tym przypadku piszemy o wodzie.

Teoretycznie więcej minerałów wypocisz w ciągu dnia, nie zmienia to faktu, że taka woda nie jest zdrowa dla organizmu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajmy, że zmiękczacze nie usuwają z wody żadnych związków, następuje tylko wymiana jonów jednych na drugie.

Jedne jony są zabierane, a w zamian dodawane są inne. To jednak usuwanie z wody tych pierwszych.

 

1. Woda kompletnie pozbawiona minerałów twardości przy spożyciu nie jest zdrowa.

To twoje zdanie, a ja Cię pytam o jakieś podstawy tego twierdzenia...

Spożywanie takiej wody może grozić osłabieniem stanu kostnego oraz zębów

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Widziałeś jakieś badania na ten temat? Tylko nie "blog eksperta od sprzedaży suplementów diety" tylko poważne badania.

 

Nie chcemy chyba aby dzieci nabawiły się krzywicy.

Chyba się rozpędziłeś... poczytaj sobie o przyczynach krzywicy - to głównie niedobory witaminy D, a nie wapnia.

 

2. Jony sodu nie są obojętne dla organizmu, podnoszą ciśnienie tętnicze. Szczególnie nalży tutaj uważać na maluchy dla których pokarm mleczy może być przygotowany na bazie wody z dużą zawartością jonów sodu.

Tu masz tabelę z zapotrzebowaniem na sód (oraz wodę) przez człowieka w każdym wieku:

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/ile-jesc-soli-zapotrzebowanie-doroslego-na-sod-w-d_41728.html

Nawet dla niemowlaków woda zmiękczona nie wprowadzi takiej ilości sodu żeby było to ponad zalecane wartości.

Usunięcie 1dH twardości to dodatek ok 8 mg sodu. To na prawdę pomijalnie małe ilości...

 

Proponuję zadzwonić do sanepidu, wszystko to potwierdzą.

Nie wątpię, że na telefon "pani z sanepidu" potwierdzi takie tezy, ale to nadal będą jej opinie, a nie fakty.

 

Pomijając już całą dyskusję o tym czy to zdrowe czy nie, to ile takiej wody wypije człowiek? Nie sądzę aby więcej niż litr na dobę - a jeśli tak to całe rozważania dotyczą ułamków dopuszczalnych/zalecanych poziomów tych pierwiastków. (nie mówię o gotowaniu na tej wodzie, bo wtedy i tak dużo więcej pierwiastków dodaje się w trakcie procesu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie fakt tylko Twoja opinia :)

 

"Twarda woda służy zdrowiu

 

W ostatnim okresie ukazuje się w prasie dużo reklam i artykułów sponsorowanych na temat stosowania zmiękczaczy do wody w gospodarstwach domowych, w których pisze się o szkodliwości osadu znajdującego się w urządzeniach łazienkowych i kuchennych oraz na zdrowie ludzi.

Artykuły te poparte są zdjęciami czyściutkich i błyszczących kranów, pryszniców i innych urządzeń gospodarstwa domowego oraz pokazują uśmiechnięte twarze osób, które skorzystały już, z dobrodziejstwa urządzeń zmiękczających wodę i zachęcają do ich kupowania.

Osoby te jak piszą autorzy reklam, są bardzo zadowolone, bo woda smakuje im lepiej, ale zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, że zmiękczenie wody powoduje pozbywanie się z niej magnezu i wapnia niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania ich organizmu. To właśnie one w wodzie są dobrze przyswajalne przez organizm, bo są w formie zjonizowanej, nie związanej w związki kompleksowe, jak to ma miejsce w wielu produktach żywnościowych.

Badania naukowe dowodzą, że dzięki twardej wodzie, czyli tej zawierającej magnez i wapń zmniejsza się ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową i inne schorzenia kardiologiczne. Ale reklama tego nie uwzględnia, bo nie chodzi tu o zdrowie konsumenta, ale żeby zakupił reklamowane mu urządzenie.

Zmiękczanie wody ma sens, przy używaniu jej do zasilania urządzeń przemysłowych oraz w gospodarstwie domowym, gdzie wody używa się do takich urządzeń jak pralki, zmywarki do naczyń, żelazek itp., oraz do kąpieli i zasilania centralnego ogrzewania. Racjonalne, a nawet konieczne jest instalowanie urządzenia do zmiękczania wody w takich przypadkach, lecz nie do przygotowywania potraw i picia. Oczywiście wymaga to poprowadzenia oddzielnej instalacji do kuchni, ale ze względów zdrowotnych to się na pewno opłaci, bo wszelkie oszczędności nie są warte tyle ile nasze zdrowie.

A kamień w czajniku można bardzo łatwo usunąć zwykłym kwaskiem cytrynowym i będzie on służył znów przez wiele lat."

 

http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/876/0/twarda-woda-sluzy-zdrowiu.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedne jony są zabierane, a w zamian dodawane są inne. To jednak usuwanie z wody tych pierwszych.

 

 

To twoje zdanie, a ja Cię pytam o jakieś podstawy tego twierdzenia...

 

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Widziałeś jakieś badania na ten temat? Tylko nie "blog eksperta od sprzedaży suplementów diety" tylko poważne badania.

 

 

Chyba się rozpędziłeś... poczytaj sobie o przyczynach krzywicy - to głównie niedobory witaminy D, a nie wapnia.

 

 

Tu masz tabelę z zapotrzebowaniem na sód (oraz wodę) przez człowieka w każdym wieku:

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/ile-jesc-soli-zapotrzebowanie-doroslego-na-sod-w-d_41728.html

Nawet dla niemowlaków woda zmiękczona nie wprowadzi takiej ilości sodu żeby było to ponad zalecane wartości.

Usunięcie 1dH twardości to dodatek ok 8 mg sodu. To na prawdę pomijalnie małe ilości...

 

No właśnie a dla małych dzieci jest już szkodliwe 200 mg/l sodu w wodzie. Łatwo jest policzyć zatem że 34oDH to 271 mg/l sodu.

 

"sód jest to pierwiastek, który w małych ilościach jest potrzebny do życia. Natomiast w dużych ilościach jest on szkodliwy. Dawka 1g NaCl na kilogram masy ciała może być nawet spowodować śmierć u małych dzieci. Osoby dorosłe natomiast spożywając zbyt duże ilości sodu narażone są na wystąpienie chorób serca oraz nerek. Dopuszczalne stężenie sodu w wodzie do picia wynosi 200mg/l."

 

http://www.ciam.pl/aktualnosci/aktualnosci-skladniki-wody-pitnej-i-ich-dopuszczalne-stezenia

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Louis_muniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Jony sodu nie są obojętne dla organizmu, podnoszą ciśnienie tętnicze. Szczególnie nalży tutaj uważać na maluchy dla których pokarm mleczy może być przygotowany na bazie wody z dużą zawartością jonów sodu.

.

Louis, weź porachuj kiedyś ile tych jonów sodu w wodzie zmiękczonej faktycznie jest i porównaj ze swoją dietą. Z pożywieniem, spożywasz rząd lub 2 rzędy wielkości więcej sodu niż byś dostał pijąc wyłączenie wodę zmiękczoną do zera. Ja kiedyś policzyłem: 2 kanapki z szynką i serem to tyle sodu co w dużym wiadrze zmiękczonej wody (z 230mg). Sód organizmowi jest niezbędny. To jego nadmiar jest szkodliwy. Bać się sodu w wodzie zmiękczonej gdy do potraw sypiemy soł łyzkami to bezsens.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Twarda woda służy zdrowiu

 

W ostatnim okresie ukazuje się w prasie dużo reklam i artykułów sponsorowanych na temat stosowania zmiękczaczy do wody w gospodarstwach domowych, w których pisze się o szkodliwości osadu znajdującego się w urządzeniach łazienkowych i kuchennych oraz na zdrowie ludzi.

Artykuły te poparte są zdjęciami czyściutkich i błyszczących kranów, pryszniców i innych urządzeń gospodarstwa domowego oraz pokazują uśmiechnięte twarze osób, które skorzystały już, z dobrodziejstwa urządzeń zmiękczających wodę i zachęcają do ich kupowania.

Osoby te jak piszą autorzy reklam, są bardzo zadowolone, bo woda smakuje im lepiej, ale zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego, że zmiękczenie wody powoduje pozbywanie się z niej magnezu i wapnia niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania ich organizmu. To właśnie one w wodzie są dobrze przyswajalne przez organizm, bo są w formie zjonizowanej, nie związanej w związki kompleksowe, jak to ma miejsce w wielu produktach żywnościowych.

Badania naukowe dowodzą, że dzięki twardej wodzie, czyli tej zawierającej magnez i wapń zmniejsza się ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową i inne schorzenia kardiologiczne. Ale reklama tego nie uwzględnia, bo nie chodzi tu o zdrowie konsumenta, ale żeby zakupił reklamowane mu urządzenie.

Zmiękczanie wody ma sens, przy używaniu jej do zasilania urządzeń przemysłowych oraz w gospodarstwie domowym, gdzie wody używa się do takich urządzeń jak pralki, zmywarki do naczyń, żelazek itp., oraz do kąpieli i zasilania centralnego ogrzewania. Racjonalne, a nawet konieczne jest instalowanie urządzenia do zmiękczania wody w takich przypadkach, lecz nie do przygotowywania potraw i picia. Oczywiście wymaga to poprowadzenia oddzielnej instalacji do kuchni, ale ze względów zdrowotnych to się na pewno opłaci, bo wszelkie oszczędności nie są warte tyle ile nasze zdrowie.

A kamień w czajniku można bardzo łatwo usunąć zwykłym kwaskiem cytrynowym i będzie on służył znów przez wiele lat."

 

http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/876/0/twarda-woda-sluzy-zdrowiu.html

 

Pozdrawiam

 

Tak producenci zmiękczaczy są bee. A powyższy artykuł pewnie sponsorowany przez producentów wody mineralnej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Louis, weź porachuj kiedyś ile tych jonów sodu w wodzie zmiękczonej faktycznie jest i porównaj ze swoją dietą. Z pożywieniem, spożywasz rząd lub 2 rzędy wielkości więcej sodu niż byś dostał pijąc wyłączenie wodę zmiękczoną do zera. Ja kiedyś policzyłem: 2 kanapki z szynką i serem to tyle sodu co w dużym wiadrze zmiękczonej wody (z 230mg). Sód organizmowi jest niezbędny. To jego nadmiar jest szkodliwy. Bać się sodu w wodzie zmiękczonej gdy do potraw sypiemy soł łyzkami to bezsens.

 

To, że sypiemy ich w nadmiarze nie znaczy że też jest prawidłowe. Jak wiemy sól i cukier to "biała śmierć". Konserwatny na dzień dzisiejszy mamy też w chlepie i też nie jest to zdrowe.

 

Nie zmienia to faktu że zmiękczanie wody do 0 dH nie jest zdrowe.

 

Panowie przykro mi ja mam takie zdanie, wy możecie mieć inne i na tym polega forum, że możemy wymieniać się doświadczeniem. Natomiast klient sam wybierze i sam zdecyduje co jest dla niego dobre.

 

Co do obliczeń podałem je poniżej w odpowiedzi do kolegi Qbek17.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przykro mi ja mam takie zdanie, wy możecie mieć inne i na tym polega forum, że możemy wymieniać się doświadczeniem. Natomiast klient sam wybierze i sam zdecyduje co jest dla niego dobre.

To i tak sukces, że takie jest Twoje zdanie a nie "fakt" ;-) Jeszcze będzie z Ciebie forumowicz :p

 

Moje zdanie jest takie same ja kolegi Qbek. Woda zmiękczona nawet do 0 dodaje zaniedbywalnie małe ilości sodu. Zwłaszcza przy standardowej polskiej diecie.

Produkuje wodę która zawiera nadal normatywną(!) ilość sodu. Chyba nie twierdzisz że normatywna woda jest szkodliwa.

 

Chyba że ktoś ma ścisłe zalecenia dietetyczne w ciężkich chorobach albo ma 800mg.

 

Mając małe dzieci nie dodawaliśmy soli do gotowanych potraw. Dzieci podrosły a my z przyzwyczajenia nadal nie solimy takich rzeczy jak ziemniaki, makaron, ryż. Sól dodajemy wyłącznie do chleba, zupy. Dla niektórych rzecz niewyobrażalna. Ale nie masz pojecia jak niewiarygodnie słony stał się dla nas "świat zewnętrzny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak sukces, że takie jest Twoje zdanie a nie "fakt" ;-) Jeszcze będzie z Ciebie forumowicz :p

 

Moje zdanie jest takie same ja kolegi Qbek. Woda zmiękczona nawet do 0 dodaje zaniedbywalnie małe ilości sodu. Zwłaszcza przy standardowej polskiej diecie.

Produkuje wodę która zawiera nadal normatywną(!) ilość sodu. Chyba nie twierdzisz że normatywna woda jest szkodliwa.

 

Chyba że ktoś ma ścisłe zalecenia dietetyczne w ciężkich chorobach albo ma 800mg.

 

Mając małe dzieci nie dodawaliśmy soli do gotowanych potraw. Dzieci podrosły a my z przyzwyczajenia nadal nie solimy takich rzeczy jak ziemniaki, makaron, ryż. Sól dodajemy wyłącznie do chleba, zupy. Dla niektórych rzecz niewyobrażalna. Ale nie masz pojecia jak niewiarygodnie słony stał się dla nas "świat zewnętrzny".

 

Odpowiem w ten sposób.

 

Pytanie było czy woda zmiękczona do 0 dH jest zdrowa. Moim zdaniem nie jest zdrowa. I tylko tyle.

Powyżej podałem przykłady dlaczego tak sądzę.

 

To kto jaką dietę lub sposób życia praktykuje to jego indywidualna sprawa, nie tego dotyczyło pytanie.

 

Kolega Qbek17 napisał, że 1 odH to 8 mg sodu.

Kolega Liściasty napisał że jego twardość to około 34 Odh.

Można łatwo obliczyć że stężenie sodu w wodzie zmiękczonej do 0 będzie około 270 mg sodu. Dopuszczalna wartość 200 mg/l

 

Nie jest to normatywna wartość sodu w owdzie, kategorycznie się z tym nie zgadzam.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem w ten sposób.

 

Pytanie było czy woda zmiękczona do 0 dH jest zdrowa. Moim zdaniem nie jest zdrowa. I tylko tyle.

Powyżej podałem przykłady dlaczego tak sądzę.

 

To kto jaką dietę lub sposób życia praktykuje to jego indywidualna sprawa, nie tego dotyczyło pytanie.

 

Kolega Qbek17 napisał, że 1 odH to 8 mg sodu.

Kolega Liściasty napisał że jego twardość to około 34 Odh.

Można łatwo obliczyć że stężenie sodu w wodzie zmiękczonej do 0 będzie około 270 mg sodu. Dopuszczalna wartość 200 mg/l

 

Nie jest to normatywna wartość sodu w owdzie, kategorycznie się z tym nie zgadzam.

 

Pozdrawiam

 

Nie zauważyłem, że kolega lisciasty ma tak twardą wodę. 270 to faktycznie "ponad normę".

 

Ale to czy taka woda jest zdrowa czy nie, nie można rozważać w oderwaniu od całościowej diety! Jak odstawisz wodę zmiękczoną do 0 , będziesz pił tylko mineralną. a będziesz jadł 10 Big Maców z frytkami dziennie to co Ci to da? Figę z makiem. Picie takiej czy innej wody jest tylko małą częścią diety i sposobu żywienia.

 

Co jest zdrowsze:

1. Picie wody z 0 sodu i żarcie soli garściami w innych potrawach 10x ponad zalecaną dzienną dawkę.

2. Picie wody z 270mg soli, i spożywanie zalecanych, małych ilości soli w potrawach.

 

Która woda jest "zdrowsza"? Nie ma zdrowej wody (w sensie zawrtości sodu). Jest zdrowa dieta jako całość. Organizmowi bez różnicy czy dostanie sód z wody czy z frytkami z fast food'a.

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...