Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

[ATTACH=CONFIG]405572[/ATTACH]

Pomocy!!!

Co robić z wodą. Studnia Głębinowa, z kranu praktycznie leci żelazo. Zrobiłem badania w sanepidzie i się załamałem.

 

Proponuje badanie wody w naszym laboratorium. Zbadamy wodę pod kątem fizykochemicznym a następnie będziemy mogli okreslić technologię uzdatniania wody w oparciu o kompletne wyniki analizy wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

2) postawić filtr wielofunkcyjny (zmiękczy też wodę) - jest regenerowany solą

 

Masz na myśli stację uzdatniania? a co z solanką w kontekście oczyszczalni biologicznej? :confused:

 

3) nic nie robić - taka ilość manganu nie powinna powodować widocznych problemów (ewentualnie do picia zastosować osmozę pod zlewem)

 

a jak różne sprzęty mogą reagować na ten mangan, np. pralka, zmywarka itd- czy ktoś nam kiedyś nie "urwie" gwarancji na jakiś sprzęt przez to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli stację uzdatniania? a co z solanką w kontekście oczyszczalni biologicznej? :confused:

Z punktu widzenia dostawcy oczyszczalni - nie powinno być takich ścieków. Z praktyki - i tak wszystko działa.

Kiedyś na tym forum wypowiadał się ktoś, kto prowadził badania wpływu ścieków z regeneracji zmiękczaczy na działanie przydomowych oczyszczalni i wyszło mu, że w najgorszym przypadku spadała wydajność POŚ o jakieś 15-25 %

 

a jak różne sprzęty mogą reagować na ten mangan, np. pralka, zmywarka itd- czy ktoś nam kiedyś nie "urwie" gwarancji na jakiś sprzęt przez to?

Sprzęty nie zareagują... po jakimś dłuższym czasie może być gdzieś czarny osad, ale to i tak są mikroskopijne ilości. Gwarancje dawno się skończą zanim gdzieś ten osad mógłby cokolwiek spowodować... ale jeśli masz takie wątpliwości to możesz zamontować na wejściu wody filtr narurowy (np. BB20) z wkładem na żelazo/mangan. Skuteczność tego będzie wątpliwa w dłuższej perspektywie, ale w razie "awantury o gwarancję" masz podkładkę, że woda była filtrowana.

Edytowane przez qbek17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę do kolegi Qbek17 o pomoc w wyborze urządzenia uzdatniającego wodę.

W domku jednorodzinnym mieszkają 2 osoby z opcją powiększenia :D. Na chwilę obecną zużycie miesięczne wynosi 8m3. Twardość to +/-200mg/l tak podają wodociągi. Jak mierzyłam twardość wody paskiem, to na 5 kwadracików 3 się zabarwiły. Poczytałam trochę na temat uzdatniaczy i wypisałam sobie listę - fajnie byłoby mieć :) Pytanie, czy są takie uzdatniacze i czy mieszczą się w moim budżecie - powiedzmy do 3 tys. zł.

A oto lista:

Kompaktowy

Złoże z dobrą żywicą monosferyczną np. Lewatit

Sterownik objętościowy

Możliwość samodzielnego regulowania twardości wody - to jest chyba mixing?

Głowica z regeneracją przeciwprądową (upflow) Clack

Bypass

Programator z trybem wakacyjnym i j. polskim - w miarę intuicyjny, jeżeli takie występują :)

 

Dobre opinie wyczytałam na temat zmiękczaczy Aqua-Soft Basic 25, Supreme soft 26, Flamingo, Ecoperla Slimline CS, ale nie wiem, czy rzeczywiście warte są uwagi i spełniają powyższe punkty. Może jakiś inny? Będę wdzięczna za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Dawno tutaj już nie zaglądałem a teraz potrzebuję pomocy.

Mam studnię głębinową, dom się wykańcza, nie mam jeszcze instalacji uzdatniania wody, natomiast ma ona w sobie sporo żelaza i kamienia - pytanie - czy mogę taką wodą nabić podłogówkę w celu jej wygrzewania (czy będzie to miało jakiś negatywny skutek na instalację?) a dopiero przed samym zamieszkaniem dobrać do tego wszystkiego urządzenia filtrujące ?

 

Dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Dawno tutaj już nie zaglądałem a teraz potrzebuję pomocy.

Mam studnię głębinową, dom się wykańcza, nie mam jeszcze instalacji uzdatniania wody, natomiast ma ona w sobie sporo żelaza i kamienia - pytanie - czy mogę taką wodą nabić podłogówkę w celu jej wygrzewania (czy będzie to miało jakiś negatywny skutek na instalację?) a dopiero przed samym zamieszkaniem dobrać do tego wszystkiego urządzenia filtrujące ?

 

Dzięki za pomoc

O ile jest to obieg zamknięty to nie powinno być problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę do kolegi Qbek17 o pomoc w wyborze urządzenia uzdatniającego wodę.

W domku jednorodzinnym mieszkają 2 osoby z opcją powiększenia :D. Na chwilę obecną zużycie miesięczne wynosi 8m3. Twardość to +/-200mg/l tak podają wodociągi. Jak mierzyłam twardość wody paskiem, to na 5 kwadracików 3 się zabarwiły. Poczytałam trochę na temat uzdatniaczy i wypisałam sobie listę - fajnie byłoby mieć :) Pytanie, czy są takie uzdatniacze i czy mieszczą się w moim budżecie - powiedzmy do 3 tys. zł.

A oto lista:

Kompaktowy

Złoże z dobrą żywicą monosferyczną np. Lewatit

Sterownik objętościowy

Możliwość samodzielnego regulowania twardości wody - to jest chyba mixing?

Głowica z regeneracją przeciwprądową (upflow) Clack

Bypass

Programator z trybem wakacyjnym i j. polskim - w miarę intuicyjny, jeżeli takie występują :)

 

Dobre opinie wyczytałam na temat zmiękczaczy Aqua-Soft Basic 25, Supreme soft 26, Flamingo, Ecoperla Slimline CS, ale nie wiem, czy rzeczywiście warte są uwagi i spełniają powyższe punkty. Może jakiś inny? Będę wdzięczna za pomoc!

Z takim zużyciem to wystarczy zmiękczacz na 15 litrów złoża... a zakładając większe potrzeby w przyszłości to myślę, że 20 litrów będzie odpowiednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem jak koledzy wyżej. Do napełnienia instalacji co i cw, wbrew moim protestom, użyto wody z nieużywanego ponad rok ujęcia głębinowego (ok. 12 m.). Woda w zbiorniku postała sobie ok. 2-3 miesięcy i efektem jest śmierdząca jajami ciepła woda. Podgrzewanie nie wyeliminowało problemu. Podobno tylko chemia zda egzamin. Polecicie coś skutecznego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja podbiję wątek :) Mamy zaplanowaną stację uzdatniania do wody ze studni, która powstanie w przyszłości. Ma nam oczyszczać wodę, którą będzie podlewany ogródek warzywny, żebyśmy nie hodowali warzyw z metalami ciężkimi(wysoka zawartość manganu i żelaza- woda jest wręcz pomarańczowa w okolicy). Tutaj dobierzemy sprzęt po dokładniejszych badaniach wody.

 

Pytanie natomiast czy jest sens montować drugą dużą stację uzdatniania wody do domu, czy wystarczy jedynie zamontować mniejszą pod zlewem w kuchni, skąd będzie pobierana woda pitna? Obecnie w bloku radzimy sobie z dzbankowym filtrem, ale uważam go za mało praktyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja podbiję wątek :) Mamy zaplanowaną stację uzdatniania do wody ze studni, która powstanie w przyszłości. Ma nam oczyszczać wodę, którą będzie podlewany ogródek warzywny, żebyśmy nie hodowali warzyw z metalami ciężkimi(wysoka zawartość manganu i żelaza- woda jest wręcz pomarańczowa w okolicy). Tutaj dobierzemy sprzęt po dokładniejszych badaniach wody.

 

Pytanie natomiast czy jest sens montować drugą dużą stację uzdatniania wody do domu, czy wystarczy jedynie zamontować mniejszą pod zlewem w kuchni, skąd będzie pobierana woda pitna? Obecnie w bloku radzimy sobie z dzbankowym filtrem, ale uważam go za mało praktyczny.

 

Woda z wodociągu miejskiego.Twardośc wody to 11.3 w skali niemieckiej. Na wyjściu chciałbym twardośc zero. 3 osoby dorosłe. Zużycie bliżej nieokreślone (standartowe). Cena rozsądna ale nie limitowana. Rozmiar urządzenia nie gra roli. Wolałbym bez filtru wstępnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja podbiję wątek :) Mamy zaplanowaną stację uzdatniania do wody ze studni, która powstanie w przyszłości. Ma nam oczyszczać wodę, którą będzie podlewany ogródek warzywny, żebyśmy nie hodowali warzyw z metalami ciężkimi(wysoka zawartość manganu i żelaza- woda jest wręcz pomarańczowa w okolicy). Tutaj dobierzemy sprzęt po dokładniejszych badaniach wody.

 

Przepraszam bardzo, ale to co planujesz to bzdura... ani mangan ani żelazo nie jest "metalem ciężkim", a ich obecność jest konieczna dla prawidłowego rozwoju organizmów (także roślin). Podstawowe informacje można znaleźć choćby na wikipedii:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Metale_ci%C4%99%C5%BCkie

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mangan

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBelazo

 

Pytanie natomiast czy jest sens montować drugą dużą stację uzdatniania wody do domu, czy wystarczy jedynie zamontować mniejszą pod zlewem w kuchni, skąd będzie pobierana woda pitna? Obecnie w bloku radzimy sobie z dzbankowym filtrem, ale uważam go za mało praktyczny.

Tu już jest temat bardziej rozsądny bo duże ilości żelaza mogą być problematyczne (raczej pod względem praktycznym, np. zacieków, niż zdrowotnym).

Żeby cokolwiek stwierdzić potrzebne są jakieś konkrety - jakie są parametry wody (coś więcej niż tylko "dużo żelaza") i jakie będzie jej zużycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem jak koledzy wyżej. Do napełnienia instalacji co i cw, wbrew moim protestom, użyto wody z nieużywanego ponad rok ujęcia głębinowego (ok. 12 m.). Woda w zbiorniku postała sobie ok. 2-3 miesięcy i efektem jest śmierdząca jajami ciepła woda. Podgrzewanie nie wyeliminowało problemu. Podobno tylko chemia zda egzamin. Polecicie coś skutecznego?

CO i CW to dwie osobne sprawy. Jedno jest obiegiem zamkniętym, a drugie przepływowym (otwartym).

Jeśli woda ze studni śmierdzi jajami to zazwyczaj oznacza obecność siarkowodoru. Tego nie usuniesz jednorazowym użyciem chemii tylko trzeba taką wodę filtrować.

Chemia może pomóc przy zakażeniu studni bakteriami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda z wodociągu miejskiego.Twardośc wody to 11.3 w skali niemieckiej. Na wyjściu chciałbym twardośc zero. 3 osoby dorosłe. Zużycie bliżej nieokreślone (standartowe). Cena rozsądna ale nie limitowana. Rozmiar urządzenia nie gra roli. Wolałbym bez filtru wstępnego

Twardość jest raczej niewielka. Przy standardowym zużyciu wystarczy standardowy zmiękczacz na 20 - 25 litrów.

Filtr wstępny nie jest konieczny ale jest zalecany - to ma być ochrona głowicy sterującej przed zanieczyszczeniami mechanicznymi. Jeśli go nie zastosujesz to nie wpłynie na działanie zmiękczacza, ale w przypadku zanieczyszczenia wody (np. po pracach na wodociągu) cały "syf" trafia na głowicę i na złoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO i CW to dwie osobne sprawy. Jedno jest obiegiem zamkniętym, a drugie przepływowym (otwartym).

Jeśli woda ze studni śmierdzi jajami to zazwyczaj oznacza obecność siarkowodoru. Tego nie usuniesz jednorazowym użyciem chemii tylko trzeba taką wodę filtrować. Chemia może pomóc przy zakażeniu studni bakteriami.

Chodzi tylko o śmierdzącą wodę w zbiorniku cw. Wydaje mi się, że ujęcie jest już przepłukane, ludzie pracujący na miejscu piją (przegotowaną) zimną wodę i żyją. Tylko zapach tych jaj z ciepłej wody mnie męczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jaki konkretnie powinienem kupic? Proszę podaj markę.

Wiele razy już to było na forum - nie chodzi o markę tylko o to z jakich części jest zbudowany zmiękczacz. Przede wszystkim jest to głowica sterująca i złoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tylko o śmierdzącą wodę w zbiorniku cw. Wydaje mi się, że ujęcie jest już przepłukane, ludzie pracujący na miejscu piją (przegotowaną) zimną wodę i żyją. Tylko zapach tych jaj z ciepłej wody mnie męczy.

Woda ciepła to ta sama woda co zimna, tylko podgrzana. A przy zwiększeniu temperatury bardziej lotne związki (np. siarkowodór) są bardziej wyczuwalne. To nie jest aż taka trucizna, można z tym żyć, ale jak sam zauważyłeś - jest to uciążliwe w użytkowaniu.

Jeśli to by były bakterie (co nie jest zupełnie wykluczone) to przegrzewanie zbiornika do temperatury powyżej 60-70 stopni powinno pomóc. Skoro nie pomaga to raczej jest to problem z wodą ze źródła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi tylko o śmierdzącą wodę w zbiorniku cw. Wydaje mi się, że ujęcie jest już przepłukane, ludzie pracujący na miejscu piją (przegotowaną) zimną wodę i żyją. Tylko zapach tych jaj z ciepłej wody mnie męczy.

 

Chodzi o to, ze ta woda co zalegała w wymienniku smierdzi? Wypusc wode z boilera, przepłucz kilka razy (pusc z wszystkich kranów ciepłą aby instalacje przepłukac), napełnij świeżą i (przegotuj)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, było już parę razy płukane w zbiorniku i trochę smrodu zeszło, ale nie do końca. Na razie wodę podgrzewam do ok. 50 st., ale ze względu na prace wykończeniowe chwilę z "gotowaniem" wody się wstrzymam (aż cała instalacja będzie gotowa). Jeden z wykonawców mówił, że człowiek u którego coś robił miał identyczny problem i tylko chemia pomogła. Stąd moje pytanie. Na szybko znalazłem tabletki, którymi się dezynfekuje wodę w "ciepłych krajach", ale nie wiem czy to ten kaliber problemu.

Źródło jest już w miarę ok, woda czysta i bez zapachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...