qbek17 20.09.2010 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 Jednostki już uzupełniłem Z przekroczeń to z raportu z badań wychodzi Mangan i te bakterie, Żelazo w normie 60/200 max. Nie wiem tylko czy założenie odżelaziacza lub odmanganiacza wystarczy aby usunąć ten zapach zgniłych jaj? Faktycznie - żelazo jest w normie (późno było jak to pisałem ) Jeśli zastosujesz złoże które usuwa siarkowodór to zapach powinien zniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 20.09.2010 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2010 No to i ja się przyłącze do dyskusji prosząc szacowne grono o garść porad. Dwa lata temu wywierciłem sobie studnie głębiową 32m rura 110. Studnia została przez wykonawcę odpompowana do zera co trwało 1 dzień. Przez ostanie 20miesięcy nie było z wodą żadnego problemu w sensie jej smaku, zapachu itd....generalnie subiektywnie rzecz ujmując była krystalicznie czysta i dobra. Studnia nie pracowała jakoś specjalnie ciężko ot tyle co przy budowie i tynkowaniu. Podczas tegorocznych ulew zauważyłem, że wokół rury zrobiła się wielka czarna dziura. Zawołałem specjalistów, którzy stwierdzili, że trzeba to zalać gliną i lać tak długo dopóki się nie wypełni. No więc zalałem to gliną (jakieś 50 wiader płynnej celiny poszło) po czym odpompowałewm studnie do zera. Od 2-3miesięcy woda ze studni zaczęła śmierdzieć zgniłym jajem i smakować jak...... a tu się trzeba do domu wprowadzać. Wczoraj dostałem wyniki badań wody, które wyglądają tak: Mętność:1,7 NTU Stężenie jonów wodoru: 7,6(pH) Siarczany:43 mg/dm3 Chlorki: 7,6 mg/dm3 Twardość: 85 mg CaCO3/dm3 Żelazo: 60 ug Fe/dm3 Mangan:324 ug Mn/dm3 Bakterie grupy coli:5 jtk/100ml Escherichia coli:0 jtk/100 ml Enterokoki:0 jtk/100ml Clostridium perfringens:0 jtk/100ml Mam zamiar odkazić studnie jakimś chlorem albo czymś takim, po czym wypompować ją do zera. Ale co dalej to nie mam pojęcia. Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny. Najprawdopodobniej studnię wykonano Ci metodą płuczki z samochodu – szybko tylko zero jakości. Obecnie materiał który służył do wykonania osłony podczas bicia studni rozpadł się i stąd ta zapadlina. Studniarz nie zasklepił otworu między rurą studni a gliną, w miejscu przechodzenia przez glinę. Bądźmy dobrej myśli iż to co zrobiłeś weszło w to miejsce. Zrób to co planujesz, czyli najpierw pompuj wodę ze studni nawet przez trzy dni, później chlorowanie przez kolejne trzy dni, następnie znowu pompowanie przez kolejne trzy dni maksymalną wydajnością studni. Miejmy nadzieję że po tej czynności „zamkną” się pokłady wytworzy się „niecka” przy filtrze i będziesz miał rzeczywistą wodę z 32 m. Po tygodniu od tych czynności wykonaj kolejna analizę wody, jednak jeżeli woda dalej będzie śmierdzieć siarkowodorem niestety czeka Cię napowietrzanie i filtracja połączona z odmanganianiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Castaway 21.09.2010 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Najprawdopodobniej studnię wykonano Ci metodą płuczki z samochodu – szybko tylko zero jakości. To chyba najczęściej stosowana metoda. Jakie są inne - nie wiem. Tak jak pisałem przez rok z hakiem miałem wode czystą i nie śmierdzącą, aż do pewnego pięknego dnia. Zrób to co planujesz, czyli najpierw pompuj wodę ze studni nawet przez trzy dni, później chlorowanie przez kolejne trzy dni, następnie znowu pompowanie przez kolejne trzy dni maksymalną wydajnością studni. Zacząłem pompować wodę w sobotę z przerwami i w końcu wczoraj jej zabrakło O ile na początku przez pare godzin leciała "czysta" z wyglądu woda pod niezłym ciśnieniem to pod koniec zmieniła kolor na mocno brunatny i tak przez 20min po czym zrobiła się nieco czystsza....i sie skończyła. I teraz pytania: 1) Odczekać i powtarzać tą operację tak długo, aż poleci tylko czysta i dopiero zachlorować, czy chlorować już? 2) Pompę mam na głębokości 27-28m. (wcześniej była na 30m) więc do dna jeszcze trochę ma, opuścić ją niżej czy na razie zostawić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 21.09.2010 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 To chyba najczęściej stosowana metoda. Jakie są inne - nie wiem. Tak jak pisałem przez rok z hakiem miałem wode czystą i nie śmierdzącą, aż do pewnego pięknego dnia. Zacząłem pompować wodę w sobotę z przerwami i w końcu wczoraj jej zabrakło O ile na początku przez pare godzin leciała "czysta" z wyglądu woda pod niezłym ciśnieniem to pod koniec zmieniła kolor na mocno brunatny i tak przez 20min po czym zrobiła się nieco czystsza....i sie skończyła. I teraz pytania: 1) Odczekać i powtarzać tą operację tak długo, aż poleci tylko czysta i dopiero zachlorować, czy chlorować już? 2) Pompę mam na głębokości 27-28m. (wcześniej była na 30m) więc do dna jeszcze trochę ma, opuścić ją niżej czy na razie zostawić? Pompy niżej nie opuszczaj bo ją uszkodzisz i tak masz na moje oko z głęboko. Próbuj dalej pompować może źródło się „rozrusza” i utworzy się niecka. Zwracaj uwagę czy wzrasta wydajność. Chlorowanie pozostaw na sam koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 21.09.2010 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 To chyba najczęściej stosowana metoda. Jakie są inne - nie wiem. Inne to wiercenie na sucho wewnatrz rury oslonowej z mozolnym wybieraniem urobku na powierchnie. Metoda najstarsza, najdrozsza i trwajaca najdluzej. Ale precyzyjna, bo mozna dokladnie okreslic rodzaj materialu przez ktory sie przewiercasz, precyzyjnie posadowic filtr, oraz dlugo cieszyc sie wydajna studnia bo nie zapaprujesz zrodla zadnymi chemiklaiami, pluczkami itp. W metodzie wiercenia, gdzie pluczka wynosi na powierzchnie urobek, jest szereg problemow. Ty doswidczasz jednego z nich. Tak jak pisal Hydraulik, w takim wierceniu stosuje sie chemikalia, do zabezpieczenia wywierconego otworu przed zawaleniem. Dziura ktora powstaje jest znacznie wieksz niz rura oslonowa, ktora sie tam potem wklada. Pozostala przestrzen nalezy obsypac piaskiem filtracyjnym, ale jak widac roznie z tym bywa. Do tego rzeczone chemikalia, sie w knocu wyplucza ze sciany odwiertu i czasem zaczynaja sie jaja - np woda powierzchniowa scieka wzdluz nieobsypanej dobrze ruru oslonowej na dno. Z nia bakterie i smrod H2S gotowy. Zgaduje, ze owo lanie gliny polecana przez "fachofcuw" to proba zalatania tej dziury. Ma to sens, jesli przy wykonywaniu studni, na dno, kolo filtra bylo nasypane duzo zwirku. Jak nie, to ta gline za chwile mozolnie wypompujesz na powierzchnie Ja zaplacilem za wywiercenie studni plus rura oslonowa, cos kolo 8000PLN (gleboko bylo). Gdybym chcial to zrobic pierwsza metoda, to bylaby to kwota rzedu 25.000 z tego co sie orientowalem do tego wierceni by trwalo ze 3-4 tygodnie pewnie. Nie ma lekko. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 21.09.2010 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Siarkowodoru można się pozbyć:- przez napowietrzanie (czyli aspirator + zbiornik hydroforowy bezprzeponowy)- stosując złoże usuwające siarkowodór, np. Greensand (usunie jednocześnie żelazo i mangan)Chlorowanie nie zaszkodzi, można je wykonywać w dowolnym momencie. Myślę, że (tu się nie zgadzam z Hytryulikiem) wystarczy jedna noc, czyli wieczorem zachlorować studnię, a rano wypompować wodę.A propos, Żywiec pisze się przez "v" a nie "b":) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 21.09.2010 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 (edytowane) Moja rada: Zainwestuj w zbiornik Structural 10x54 produkowany w Belgi, wprawdzie dystrybutorzy Clacka i zbiorników Cyber W… będą oporni ale wiem że dla upartych mają zawsze coś w tam znajdą. Da Ci efekt spokoju i pewność że pijesz zdrową wodę. Dla 200-300 złotych nie ma co ryzykować. Tu się zgadzam, zbiornik 10x54 będzie chyba najlepszy (ze względu na powierzchnię filtracji, czyli przepływy wody). Ale przy Twojej pompie nie ryzykowałbym zasypania filtra Birmem (może się mylę). Wsypałbym 1 worek Birmu, a na górę (jakieś 10-15 litrów) złoża o nazwie "filter AG". To złoże jest lekkie i nie potrzebuje dużo wody do płukania. Zaleta jest taka, że (teoretycznie) powinno usunąć żelazo, a Birm dokonać reszty (czyli usunąć mangan). Ale oczywiście "Ty tu urządzisz":) Edytowane 21 Września 2010 przez free_shop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Castaway 21.09.2010 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Zgaduje, ze owo lanie gliny polecana przez "fachofcuw" to proba zalatania tej dziury. Ma to sens, jesli przy wykonywaniu studni, na dno, kolo filtra bylo nasypane duzo zwirku. Jak nie, to ta gline za chwile mozolnie wypompujesz na powierzchnie Dzięki za "dobre" słowa - właśnie ich potrzebowałem. Nie ma lekko....pogadam z wykonawcą tej studni ..........po raz kolejny. Żywiec pisze się przez "v" a nie "b" Czyli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 21.09.2010 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Tu się zgadzam, zbiornik 10x54 będzie chyba najlepszy (ze względu na powierzchnię filtracji, czyli przepływy wody). Ale przy Twojej pompie nie ryzykowałbym zasypania filtra Birmem (może się mylę). Wsypałbym 1 worek Birmu, a na górę (jakieś 10-15 litrów) złoża o nazwie "filter AG". To złoże jest lekkie i nie potrzebuje dużo wody do płukania. Zaleta jest taka, że (teoretycznie) powinno usunąć żelazo, a Birm dokonać reszty (czyli usunąć mangan). Ale oczywiście "Ty tu urządzisz":) Filter AG jest złożem do zawiesin/sedymentu. Nie usuwa żelaza. Birm jest chyba najlżejszym złożem odżelaziającym (bez regeneracji chemią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 21.09.2010 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Czyli?Zamiast "bi" wpisz "u" i małe "i"". Albo wpisz "Żywiec" w wikipedię i depnij na japoński. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 21.09.2010 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Filter AG jest złożem do zawiesin/sedymentu. Nie usuwa żelaza. Birm jest chyba najlżejszym złożem odżelaziającym (bez regeneracji chemią).Masz rację!! Ale to jest czysty kwarc czyli po pewnym czasie, po obrośnięciu manganem, zacznie mangan usuwać. Czyż nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 21.09.2010 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Czyż nie? W teorii tak to może wyglądać, ale obawiam się, że podczas płukania ta warstewka będzie się ścierać. Dodatkowo: przepływ podczas płukania jaki jest potrzebny dla Birmu, jest zbyt duży dla Filtru Ag. Spowoduje to, że złoże lżejsze podniesie się do góry i zablokuje odpływ, co w efekcie da mniejszy przepływ, itd. Podsumowując: można spróbować, ale nic pewnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 21.09.2010 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Masz rację!! Ale to jest czysty kwarc czyli po pewnym czasie, po obrośnięciu manganem, zacznie mangan usuwać. Czyż nie?A czy jestes w stanie chocby oszacowac, ile czasu przy tak niskim poziomie manganu w wodzie surowej, oraz "domowych" przeplywach, to kwarcowe zloze sie bedzie na ten mangan wypracowywac?? Z ciekawosci pytam. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 21.09.2010 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 Masz rację!! Ale to jest czysty kwarc czyli po pewnym czasie, po obrośnięciu manganem, zacznie mangan usuwać. Czyż nie? No to chyba nie tylko ja nie będę czarną owcą u „pierzastych”. Kwarc nie ma napisu made In USA lub Chinia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 21.09.2010 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 No to chyba nie tylko ja nie będę czarną owcą u „pierzastych”. Kwarc nie ma napisu made In USA lub Chinia. Pierdzielisz jak zwykle. Filter AG o ktorym tu mowa, to akurat jest produkcji Clack'a, wiec produktem Made in USA, to on jest, ze tak powiem pelna geba marcin P.S. Co to jest Chinia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 21.09.2010 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2010 (edytowane) A czy jestes w stanie chocby oszacowac, ile czasu przy tak niskim poziomie manganu w wodzie surowej, oraz "domowych" przeplywach, to kwarcowe zloze sie bedzie na ten mangan wypracowywac?? Z ciekawosci pytam. marcinSczerze mówiąc, to nie wiem. W warunkaach przemysłowych (np. w wodociągach) złoże potrafi się "wpracowywać" pół roku. W warunkach domowych może to potrwać trochę dłużej. Chodziło mi o to, że lepszym rozwiązaniem (niż butla 9") jest: większy filtr + dosypanie lekkiego złoża. Przepraszam, że spowodowałem takie zamieszanie (chciałem tylko zamieszać w głowie PliPa:)) Edytowane 21 Września 2010 przez free_shop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 22.09.2010 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Sczerze mówiąc, to nie wiem. W warunkaach przemysłowych (np. w wodociągach) złoże potrafi się "wpracowywać" pół roku. W warunkach domowych może to potrwać trochę dłużej. Chodziło mi o to, że lepszym rozwiązaniem (niż butla 9") jest: większy filtr + dosypanie lekkiego złoża. Przepraszam, że spowodowałem takie zamieszanie (chciałem tylko zamieszać w głowie PliPa:))No wlasnie ja tez czytalem, ze takie wypracowywanie moze potwac. W filtrach przemyslowych to OK, bo jesli wodociag ma wiele rownoleglych filtorw, mozna sobie pozowlic na to zeby jeden sie wypracowywal, gdy inne filtruja dobrze. Zreszta podobno sie nowe zloza piaskowe "szczepi" starym wypracowanym zlozem, zeby przyspieszyc proces, jako ze w wypracowywaniu biora udzial jakies bakterie. W warunkach domowych, jak dla mnie, to jest nieakceptowalne. Pewnie z tego powodu wiekszosc filtrow domowych jest stawiane ze zlozami katalitycznymi (ku rozpaczy kol. Hydraulika . W filtrach przemyslowych zloza katalityczne to najczesciej dodatek do zloz piaskowych/antracytowo-piaskowych czy inszych piaskow chalcedonitowych. Takze pewnie z powodu ceny. Tylko sa to wtedy najczesciej ciezkie zloza katalityczne. Taki Birm to by pewnie wyplynal nad piasek w czasie plukania Mysle ze to juz kolega Plip musi sam zdecydowac, czy chce filtr 9" (Birm) ktory powinien dzialc od poczatku z wydajnoscia rzedu 8l/m czy filtr 10" (Filter AG) z wydajsnosci powiedzmy 12l/m, ale z opcja ze byc moze zacznie dzialc po jakims dluzyszm a blizej nieokreslonym czasie. Zgoda, ze Filter AG 10" da sie wyplukac rownie dobrze jak Birm na 9" calowym zbiorniku. Przynajmniej patrzac na dane katalowgowe zloz. pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 22.09.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Birm stosuje się też w filtrach otwartych (grawitacyjnych) w wodociągach czy dużych stacjach uzdatniania. Dzięki niższym wymaganiom płukania nie ma potrzeby instalowania potężnych pomp. I raczej nie miesza się go z piaskiem/antracytem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fistach 22.09.2010 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Również proszę o pomoc w doborze urządzenia, poniżej badania: Barwa 6Odczyn 6,37Twardość 261Żelazo 1,75Mangan 0,275Chlorki 42,5Jon amonowy 1,02Azotyny < 0,01Azotany <0,2Mętność 19,7Zapach nieakceptowalnySiarczany 21,1Przewodność elekt. 516Utlenialność 3,20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 22.09.2010 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2010 Mi tam odpowiada to mieszanie GRUNT aby wyciągnąć z tego mieszania wnioski przed zakupowe na przyszłość.Dawno nie pytałem tak więc: Jak używam wody do mycia twarzy to wyczuwam zapach żelaza. Gdy natomiast nalewam wodę do jakiegoś garnka, zbiornika czy czajnika to wyraźnie wyczuwalny jest zapach moim zdaniem jajek. tak więc może to być siarkowodór. Pan z Eko Projektu, który pobierał wodę do badania mówił że to właśnie tak śmierdzi żelazo i mangan. Zapach ten po chwili ustępuje.Co to właściwie za fetorek w tej wodzie i jak go usunąć?? Czy aspirator i natlenianie załatwi sprawę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.