Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

STORCZYKI, Orchidee - uprawa w domu


dorotazab

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 113
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Taka odnóżka nazywa sie keiki i niestety często jest oznaka słabej kondycji roślinki macierzystej - storczyk produkuje "dziecko, które może przetrwa. Żeby ja odciać trzeba czekać aż wypuści min. 3cm korzonki, wtedy odcinamy ją razem z kawałkiem łodygi, na której wyrosła i wsadzamy do specjalnego, gruboziarnistego podłoża. Z tej bez korzeni już nic nie będzie raczej. Aczkolwiek storczyki to twardziele i maja ogromną wolę życia. Można by ją ratować jeszcze kładąc na wilgotne sphagnum ( specjalny, suchy mech torfowiec) lub wilgotny keramzyt w foliowym worku z otworami wentylacyjnymi, w lekko ocienionym miejscu i czekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przy okazji zobaczyć jak wygląda system korzeniowy phalaenopsisa na którym wyrosło to keiki. Jakie ma podłoże - czy nie jest zbyt rozłożone i czy korzenie mu nie pogniły albo nie zbrązowiały od nadmiaru soli i kamienia w wodzie? Często od zbyt częstego podlewania zwykłą woda kranową, która bywa dla nich za twarda phalaenopsisy w domu po jakimś czasie padają. Czasami ratuja się właśnie puszczeniem keiki. Nie musi to być jednak reguła - hybrydy sprzedawana w kwiaciarniach i marketach są dość odporne na błędy uprawowe swoich właścicieli :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jednak był a raczej jest problem z roślinką :( Być może Pani już to zna ale w mojej uprawie najlepiej sprawdza się Provado Plus w aerozolu firmy Bayer. Giną po pierwszym zastosowaniu i nie wracają. Chyba, że się przywlecze je na innych roślinach np. z kwiaciarni. Provado powinno też skutecznie wyeliminować tarcznika. Wełnowce zresztą to też odmiana tarcznika tylko jakby w innym opakowaniu :) Provado jest też świetne na pozostałe robactwo. Proszę napisać jakie środki Pani stosowała dotychczas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
Witam! Coś opętało moje storczyki. W 2 donicach pojawiły sie piękne, dorodne pąki, nastepnie powolutku zaczęły więdnąc i zmnieniały kolor na różowy. Oczywisnie nie rozkwitły. Przeglądałam donice, korzenie itp. Nic dziwnego nie zauwazyłam. Jedyne dziwactwo, to maluteńkie "kryształki" na tych paczkach. Czy ktos wie, jak mam je ratować? Proszę o podpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz naturalne zjawisko, że pączki storczyków zasychają, więdną czy opadają. Nawet cieniolubne phalaenopsisy (bo takie zapewne posiada autorka wątku) mają zimą za mało światła - dzień jest za krótki i jest zbyt pochmurno. W lutym jak dzień się wydłuży powinno być lepiej. Jeśli komuś bardzo zależy na wykwitnięciu to można doświetlać storczyki aby wydłużyć im dzień świetlówką czy lampką. Najlepsza była by florystyczna ale sklepowym hybrydą phalaenopsis powinna wystarczyc nawet zwykła żarówka. Musi być zainstalowana w odpowiedniej odległości aby nie poparzyć roślin.

Opadanie pąków i kwiatów moze być też spowodowane zmianą miejsca albo przyniesieniem po zakupie do domu.

Te kryształki na pąkach to może być zaschnięta wydzielina - taka słodka rosa wydzielana często przy gwałtownym wzroście storczyka, lub nadmiar wody której roślina się tak właśnie pozbywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą wilgotnościa to bym nie przesadzała. Hybrydy phalaenopsis nie są tak bardzo wymagające jeśli chodzi o wilgotność. Doskonale rosną w klasycznych, parapetowych warunkach. wystarcza im wilgotność do 60% ale może być i niższa. Nawilżacze na grzejnikach nie za wiele pomogą, ponieważ nie podnoszą tak bardzo wilgotności. Aby zwiększyć wilgotność wokół storczyków należałoby ustawić doniczki z roślinami na kuwetach wypełnionych keramzytem zalanym wodą. Trzeba je ustawić tak aby doniczka nie stała w wodzie tylko nad nią. Wtedy parowanie z kuwety zwiększa wilgotność w koło storczyka. Jak już tak bardzo chcemy uszczęśliwić naszych podopiecznych to dobrze jest sprawić sobie np. termometr z higrometrem (pokazuje % wilgotności) i ustawić na parapecie w pobliżu storczyków. Wtedy mamy 100% pewności jaką mają temp. (są ciepłolubne) i wilgotność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Wy to jakoś tak bardzo sie przejmujecie tymi kwiatami. Moje storczyki: phalaenopsis(4), dendrobium (2) i cambria(2) rosna jak szalone, no i oczywiście kwitna. Jest tylko jedna różnica między Waszymi a moimi. Mam je w pracy z uawagi na brak miejsca w mieszkaniu, a tutaj tem po 15-tej w ok. 10 stopni i tak do 6 rano. Soja na stoliku obok okna, podlewam ok. 2 razy w tygodniu i rosną :o :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejmujemy się, a jakże - w końcu to takie cudne kwiaty i często dość drogie. (osobiście posiadam trochę ponad setkę sztuk botanicznych, nieraz sprowadzanych z daleka i za nie małe pieniądze)

Do tego otoczone mitem trudnych w uprawie i wymagających roślin. Co nie zawsze jest prawdą bo te popularne z kwiaciarni czy marketów to bardzo żelazne rośliny, odporne na błędy uprawowe i zazwyczaj to właśnie tzw. zagłaskanie doprowadza do ich uśmiercenia.

Poza tym każdy chce cieszyć się ich urodą jak najdłużej i stąd zapewne chęć zapewnienia im jak najlepszych warunków.

Nie ma co się dziwić, że Cambrie i Dendrobium kwitną Ci w pracy jak szalone w takich warunkach. Potrzebują do inicjacji kwitnień właśnie takich nocnych spadków temperatur. Niektóre popularne Dendrobia mają geny roślin z obszarów strefy chłodnej czy umiarkowanej dlatego im odpowiada jak najbardziej takie zróżnicowanie temperaturowe.

Co do Phalaenopsis to na dłuższą metę spadki do 10 stopni mogą zaowocować w przyszłości najzwyczajniej padnięciem lub podłapaniem chorób grzybowych albo wirusa - te akurat są bardzo ciepłolubne (w nocy min dla nich to okolica +18stopni).

Aczkolwiek storczykowe hybrydy już nie raz udowodniły, ze potrafią się przystosowywać nawet do najgorszych warunków w końcu to kwiaty do masowej hodowli i mają upiększać otoczenie i cieszyć oczy właścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście niektóre są drogie. I faktycznie szkoda ich. Ja do wszystkich kwiatów podchodze na luzie, bo juz wiem, że im bardziej dmucham, tym bardziej padaja, a że jestem ogrodnikiem.... :D Dlatego tez opisałam warunki w jakich u mnie rosną. Mam tez gardenię, która podobno jest trudna w uprawie a u nie krzaczor ,że ho ho. No i żeby nie było to raz do roku obficie kwitnie. :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...