Odprowadzanie ścieków - jak najtaniej?

[Biceps]

Mam taką sytuację: remontuję stary domek we wsi, w której nie ma kanalizacji. Kanalizacja, a w zasadzie jej budowa, jest zaplanowana dla mojej wsi na rok 2009. Remont jest prawie na ukończeniu i chciałbym się w tym roku wprowadzać, ale... gdzieś muszę odprowadzać ścieki.

 

I teraz pytanie: jaki jest najtańszy sposób na rozwiązanie tego problemu do czasu, kiedy będę mógł się podłączyć do kanalizacji (zakładam optymistycznie, że będzie do w drugiej połowie 2009 roku). Chodzi o to, żeby zminimalizować koszty.

[edde]

kilka wkopanych kręgów betonowych na niby-szambo, najtańsza chyba prowizorka na kilka lat

[beton44]

i koniecznie bez dna...

 

żeby nie trzeba wywozić ścieków

[groomek]

do kompletu dorzuć jeszcze: bakterie

zeżrą wszystko co tam wpadnie i zostanie sama woda bezzapachowa

[Biceps]

i koniecznie bez dna...

 

żeby nie trzeba wywozić ścieków

 

Hehe, doskonały pomysł! Rozważałem kręgi jako najtańszy sposób, ale chwilami przychodziło mi na myśl zrobić coś porządniejszego i olać przez najbliże ćwierćwiecze kanalizę. Zdecydyję się chyba jednak na kręgi, ale jednak z dnem

 

A w ogóle jaką pojemność powinno mieć takie szambo, żeby póki co dwie osoby mogły spokojnie sobie korzystać z tego bez konieczności opróżniania 5 razy w miesiącu?

 

I jeszcze jedno - żeby je zrobić muszę występować o jakieś zgody, pozwolenia etc?

[Leesou]

i koniecznie bez dna...

 

żeby nie trzeba wywozić ścieków

 

To po co wogóle te kręgi. Najtaniej będzie wyprowadzić rurę do rowu melioracyjnego

 

A tak na poważnie to masz do dyspozycji 3 rozwiązania:

1. Kanaliza - ale na nią czekasz wiec odpada

2. POS - jakby nie patrzeć zawsze droższa niż szambo

3. Szambo - ale szczelne. Jeśli nieszczelne to patrz porada z rurą i rowem. Szmbo takie 10m3. Większość beczkowozów ma taka właśnie pojemność. Jak zrobisz szmbko 3m3 to i tak za wywiezienie zapłacisz prawie tyle samo co za 10m3. Poza tym 1 człowiek przy dość oszczędnej ekploatacji zużywa ok. 100l wody na dobę. Czyli przy 4 osobowej rodzinie to będzie 0.4m3/dobę więc szambo z kręgów będziesz wybierał co 8 dni.

[Biceps]

i koniecznie bez dna...

 

żeby nie trzeba wywozić ścieków

 

3. Szambo - ale szczelne. Jeśli nieszczelne to patrz porada z rurą i rowem. Szmbo takie 10m3. Większość beczkowozów ma taka właśnie pojemność. Jak zrobisz szmbko 3m3 to i tak za wywiezienie zapłacisz prawie tyle samo co za 10m3. Poza tym 1 człowiek przy dość oszczędnej ekploatacji zużywa ok. 100l wody na dobę. Czyli przy 4 osobowej rodzinie to będzie 0.4m3/dobę więc szambo z kręgów będziesz wybierał co 8 dni.

 

To ja jeszcze podrążę. Żeby uzyskać z kręgów 10 m3 ile tego trzeba wkopać w ziemię? Kręgi są jakoś znormalizowane, czy są mniejsze, większe etc? Jeśli będę miał już je wkopane, pokuładane jeden na drugi, to czy trzeba je jakoś usczelnić ciągnąc łączenia jakąć smołą lub czymś innym, czy po prostu powinny być one szczelne... z natury rzeczy ? No i jak z formalnościami jest przy takiej budowie - muszę to gdzieś zgłaszać?

[pablitoo]

Max rozmiar typowych kręgów żelbetowych to 2 metry / średnica rzeczjasna / , wysokość 0,5 lub 0,6 metra - z takimi się spotkałem .

Pojemność takiego kręgu o wysokości 0,6 m to ca 1,8m3 - dla pożądanych przez Ciebie 10m3 pojemności potrzebujesz 5 takich kręgów - czyli wykop na ponad 3 metry ...

Pytanie zasadnicze - czy to się wogóle kalkuluje ?? jeden taki krąg to ca 400pln plus płyta na dno i płyta na górę ... - no i jeszcze drobiazg - taki jeden krąg waży ponad tonę ...

 

Oczywiście kręgi taki trzeba uszczelnić podczas montażu , jak i dno zresztą

[Leesou]

Jeśli dobrze kojarzę na szambo musisz dostać pozwolenie na budowę. Co do samego wykonania to spotkałem się z najszerszymi kręgami 150cm średnicy zewnętrznej czyli 130 wewnątrz i wysokość 50cm

To teraz sobie policz: powierzchnia takiego kręgu to 1,32m2 zakładam że wodę gruntową masz na głębokości 4 a wlot do tego szamaba na 0,5m. Czyli pojemność Twojego zbiornika to (4-0,5)*1,32 = 4,6m3.

A nakopiesz się chłopie jak dziki. Policz sobie też koszty: 8 kręgów po ok. 200zł/szt = 1600 zł. Nie wiem jak z uszczelnianiem bo ja kopałem kręgi do studni ale wiem że kręgi uszczelnia się. Ja na Twoim miejscu zamówiłbym koparkę (200zł/h) i gotowe szambo zestawiane HDSem. wyjdzie pewnie ciut drożej niż te 1600 ale nie przewalisz ponad 5m3 ziemi saperką i wiaderkiem.

Poza tym jeśli kupisz kręgi bez felcu to przy wkopywaniu jak nierównomiernie podkopiesz to ci się kręgi poprzesuwają i tyle z tego będzie.

[androzek]

Zrób POŚ.I nie przejmuj się kanalizacją,będą kazali Tobie płacić za zużytą wodę i to coraz więcej...

[Annja]

Zwróć uwagę jeszcze na dwie kwestie:

- jeżeli wogóle rozważasz POŚ to zorientuj się, czy w twojej gminie można takową wybudować ( u mnie nie można ) Tak na marginesie, to uważam to za najlepsze rozwiązanie bo wtedy fakycznie możesz olać wodociągi

- i nawiązując do powyższego, nawet jak zrobisz sobie super - hiper duże i szczelne szambo z bajerami to nie możesz olać na "najbliższe ćwierćwiecze" wodociągów, bo jak tylko pociągną rury to każą ci się podłączyć i jeszcze sprawdzą gadziny, czy aby napewno zlikwidowałeś szambo

 

Wniosek jest taki - jeżeli w najbliższej perspektywie jest inwestycja w postaci uzbrojenia terenu w sieć kanalizacji sanitarnej, to moim zdaniem nie opłaca się się wywalać kupy kasy na porządne szambo, które i tak będziesz musiał likwidować. Więc albo szambo - prowizorka po kosztach, albo POŚ na wieki