Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ZENOBIA G1 I CAŁA NASZA RODZINKA-KOMENTARZE..:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witaj :)

Wyznaje to samo motto życiowe które masz w podpisie . Ja też jestem przerażona bo w zasadzie sama podjęłam decycję sama wybrałam projekt- a w zasadzie dwa hihi i pewnie resztę też będę sama składała do kupy -no dobra troszkę udziału ma i mój Misiek (znaczy się mąż)bo musi zapracować na wszystko 8) . U nas pretekstem stały się koty :) bo jest ich co raz więcej a mieszkanko niestety nie chce być gumowe :roll: no i jedzenie posiłków na kolanie przez lat 12 . Powodzenia i kciuki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no Kochana nie jesteście dwie, jest nas już trzy, bo jak dotąd sama wszystko ciągną a najbardziej to męża za uszy żeby choć ciut entuzjazmu wykazał :evil: No ale co tam już teraz zaczyna wymiękać a jak wczoraj zobaczył dom znajomych to wymiękł. Nie dajmy się babeczki i choć mnie przeraża to całe latanie i załatwianie, to macie rację co nas nie zabije to nas wzmocni!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, buszuję po forum już dwa latka i tak szczerze to dzięki forum udało się nam uniknąć wielu błędów na budowie. Budowanie to wielka frajda, kupa nerwów i stresu i ogromne przeżycia. Czyli jest wesoło :wink: Trzymaj się, domek fajny. Aha też jestem baba i jak się przekonasz jest nas tu sporo :D Pozdrawiam. Polecam też lekturę: biała i czarna lista wielkopolski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już założyłam sobie zeszyt i wpisuję wszystkie namiary na firmy z białej listy. Nie wychodzę bez niej z domu. ;)

Siedzę całymi dniami na forum i czytam, czytam, czytam

Mma nadzieję,że minie równiez omina pomyłki i wpadki.

W życiu nie przypuszczałam,że tak mnie wciągnie budowlanka....a tzreba było iść do szkoły budowlanej - teraz było by jak znalazł....mogłabym się trochę pomądrować na formum... a tak, pozostaje mi tylko czytać i co chwilę powtarzać..... na prawdę, nieprawdopodobne, ale że az tak..??

Zobaczymy co mi wyjdzie z tej budowy.

:)

Pozdawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi być dobrze :)

Ja mam zeszyt od roku hihi rozrysowane każde pomieszczenie i też czytam czytam i ...czytam. Mimo wszystko jak znajoma kupiła mieszkanie w stanie deweloperskim i obserwowałam jej perypetie ze zmianami to byłam w ciężkim szkoku że nawet na tym etapie trzeba się użerać z firmami, sklepami i na pewno trzeba każdą nawet najmniejszą płytkę czy deskę sprawdzić :o

Ale nie damy się hihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tak szczerze mówiąc Wam wszystkim zazdroszczę - Wasi mężowie pracują a Wy sobie załatwiacie wszystko na spokojnie ;)

 

Ja pracuję, moja Druga Połowa też - jak chce coś załatwić to muszę urlop brać - a tych dni nie ma nieskończonej ilości, załatwianie i poszukiwanie informacji muszę robić w pracy (mam nadzieje że szef nie czyta :oops: ) - to dopiero stresogenne :p

Na barki męża zrzuciłam dzwonienie - i jako że to jego działka (dostał od swoich rodziców) to on załatwia podpisywanie papierów. A resztę ja (nawet poszukiwanie adresów i numerów telefonów do ludzi z którymi ma się skontaktować). Na szczęście dzieci jeszcze nie mam :p

 

A tak poza tym dobiję Cie ale jak się dowiadywałam papierologia trwa ok pół roku (może z tą świadomością jestem bardziej spokojna - wiem że trzeba czekać).

 

domdyb - na forum tutaj często się pojawia tekst "wykończeniówka wykańcza" - ten etap jest tak samo trudny jak cała reszta.

 

 

 

Będę regularnie zaglądać i dopingować

 

ps. taka mała uwaga. Widzę że masz zasłonięty adres strony skąd wzięłaś zdjęcia kominków. Coś takiego jest niezgodne z prawem (traktowane jak kradzież). Nie mówię tego żeby się wymądrzać, grozić czy też pokazywać jak to ja się znam ale szkoda byłoby żebyś miała z powodu takiej głupoty jakieś problemy ;) - a jak wiadomo dziwaczne pomysły mogą mieć polscy stróże prawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczkab - ja też pracuję codziennie

mam dziecko

dom

 

i latam po urzędach, dzwonię, piszę

da się radę :)

 

Więc nie było to do Ciebie - Bardziej mi chodziło o te co marudzą że same muszą budową się zajmować bo ich mężowie pracują ;) My obie tak na wariackich papierach ze wszystkim co z budową związane jedziemy (i pewnie dlatego tak mnie Twój dziennik pociesza bo jednak Ci się już coś udało zacząć a ja to nadal w powijakach :p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pociesza to, że rok czasu na spokojnie trwały papierki ??

ale ogólnie, ziemię mamy od pół roku

 

przyłączy nie robilismy - bo chcemy to przez zimę - wiadomo, finanse :oops:

a tak na spokojnie na działce stal się zwija do fundamentów

mąż biedny sam to robi dzisiaj - ma urlop :lol:

a ja w pracy

 

po pracy z dzieciakami na karate, angielski i dopiero wtedy podjadę z maluchami na działkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pociesza to, że rok czasu na spokojnie trwały papierki ??

ale ogólnie, ziemię mamy od pół roku

 

przyłączy nie robilismy - bo chcemy to przez zimę - wiadomo, finanse :oops:

a tak na spokojnie na działce stal się zwija do fundamentów

mąż biedny sam to robi dzisiaj - ma urlop :lol:

a ja w pracy

 

po pracy z dzieciakami na karate, angielski i dopiero wtedy podjadę z maluchami na działkę :D

 

 

A żebyś się zdziwiła że tak. Bo jak chcesz wiedzieć to tą działkę mieliśmy mieć już praktycznie 2 lata temu więc nawet papiery jeśli miałby by trwać jeszcze rok to i tak mniej niż czekanie na tą działkę. A z tym załatwianiem to czasami siły tracę siłę że nawet za rok coś się uda bo na razie to same problemy (zachciało mi się budować jakbym nie miała innych zmartwień :p) - tak czy inaczej zapewne z Twojej perspektywy nie widzisz niczego pocieszającego dla ludzi którzy właśnie przechodzą to co Ty wcześniej ale tak jest i trudno :p i nie piszę że cieszę się że miałaś problemy z połapaniem tego ale że mimo wszystko już jest załatwione :] (przynajmniej pozwolenie na budowe masz :] - dla mnie to mam wrażenie że jest to nieosiągalny i nierealny sukces :])

 

Ale chyba robimy off-topa w komentarzach kogoś innego :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. taka mała uwaga. Widzę że masz zasłonięty adres strony skąd wzięłaś zdjęcia kominków. Coś takiego jest niezgodne z prawem (traktowane jak kradzież). Nie mówię tego żeby się wymądrzać, grozić czy też pokazywać jak to ja się znam ale szkoda byłoby żebyś miała z powodu takiej głupoty jakieś problemy - a jak wiadomo dziwaczne pomysły mogą mieć polscy stróże prawa

 

 

hmm.tam nie było logo firmy, tylko jakiś adres z Krakowa kto zrobi kominki według tych wzorów. Wolałam się nie narażać tej firmie i zakleiłam adres.

Ale może żeby się nie narażać to po prostu odkryję albo obetnę ten kawałek.

Widziałam u kilku osób podobne kominki z adresem www, może go po prostu wpiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczkab - ja też pracuję codziennie

mam dziecko

dom

 

i latam po urzędach, dzwonię, piszę

da się radę :)

 

Więc nie było to do Ciebie - Bardziej mi chodziło o te co marudzą że same muszą budową się zajmować bo ich mężowie pracują ;) My obie tak na wariackich papierach ze wszystkim co z budową związane jedziemy (i pewnie dlatego tak mnie Twój dziennik pociesza bo jednak Ci się już coś udało zacząć a ja to nadal w powijakach :p)

 

 

 

Ja już jestem znana w hurtowniach jako Pani z dzieckiem...:)

Marcel-lat 3 wszędzie jeżdzi ze mną.W sumie to się cieszę,że mój mąż za bardzo się nie wtrąca - oczywiście jak go o coś poproszę to bardzo chętnie zrobi. Ale on widzi jak ja tym żyje...i chyba nie chce odbierać mi tej przyjemności.

Ostatnio nawet zaczął mi pożyczać swoje auto ,bo mój więcej pali....:)

Więc rano zawożę Laurę do szkoły, szybko wracam do domu... w między czasie wykonam 180 milionów telefonów, zawożę mężą do firmy - jadę w teren...... o 13 odbieram córkę ze szkoły, jadę do domu zrobić obiad, potem jade po męża do firmy, wyrzucam całą rodzinę pod blokiem...

znowu jadę .....

i o 22.00 padam jak dziecko.....

Ale ogólnie jestem tym podniecona....

Tylko te PAPIERKI mnie dobijają....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...