patka 13.01.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 powiem tak niestety wychodza tu 2 rzeczy, brak umowy przed wstepnej i to ze inwestor musi zawsze patrzec na rece wykonawcy. Pytanie czy tak musi byc? jest to coraz bardziej chore. i jeszcze jedno czy to duzo czy malo te 2m , dla jednego malo a dla innego duzo czasem nie chodzi o pieniadze a o zasade bo nikt nie lubi jak sie z niego robi przyslowiowego jelenia i to dotyczy wszystkiech i wykonawcy i inwestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 14.01.2009 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 ...a mnie wydaje się że chodzi o targowanie się o 50zł przy stawkach rzędu 10k i lepsze samopoczucie Inwestora że udało mu się uszczknąć troszku...Jesli jest to dobra stawka to wykonawca przymknie oko i jest dobrze ...gorzej jeśli jest to robota niedoszacowana lub denne stawki wtedy wykonawcą telepie bo nie dość że niska stawka to taki @#@#$#@ chce jeszcze bonusa! ...niestety miałem i jedną i drugą sytuację ...raz inwestor "zrobił" mnie na około 600zł... wtedy zabolało i mile go nie wspominam boli tym bardziej że chatę stawiał za przeszło milion a poszło o 600zł! Po prostu odliczył metraż okien na poddaszu i praktycznie obróbkę miał za darmo... a metry liczył z dokładnością trzeciego miejsca po przecinku! ...no cóż - jakoś ten milion trzeba było zarobić... ...a ostatnio mile mnie zaskoczył Inwestor (forumowicz) gdy po rozliczeniu stwierdził że robota jemu i jego żonie się podoba i zamiast targować się to dostałem napiwek! Niby drobiazg ale bardzo miły i dla mnie bardzo wartościowy - docenienie mojej pracy i długo będę to pamiętać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.