tdxls 03.10.2003 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Po zakończonym tynkowaniu obecnie jestem na etapie porządków. I tu pojawia się problem w jaki jest skuteczny i nieniszczący sposób (nie powodujący zarysowań powierzchni okien PCV) usuwania resztek tynku. Proszę o pomoc osób, które borykały się z takimi problemami.PozdrawiamLeszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 03.10.2003 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Nie wiem, czym tynkowałeś, ale jeśli było w tym wapno - to niestety z moich doświadczeń wynika, że jeśli nie wytrze się tego od razu suchą szmatką, to potem zostaje albo żyletka, albo: szmatka na mokro, szmatka na sucho - powtórzyć 100 razy.Joasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 03.10.2003 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 zgadzam sie z Joasią...niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2003 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Macie rację teraz w ruch poszła żyletka i szmatka na mokro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodekzg 07.10.2003 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Mądry Polak po szkodzie, czy nie lepiej wcześniej o tym pomysleć np taśma malarska+folia, duzo przygotowań, ale ile później oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Efcia 07.10.2003 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Bodku, oczywiście że zgadzam się z Tobą, ale stało się, teraz trzeba pomóc. U mnie skutkowała ciepła woda z octem (proporcje na oko), najpierw mocno zwilżyć, a po ok. kwadransie czyścić BEZ ZADNEGO DRAPANIA - odpadają gąbeczki z jedną szorstką powierzchnią i inne takie. Ja zostawiłam to na głowie studenckiej ekipy z ogłoszenia w Wyborczej ("poządki po budowie") no i mam porysowane szyby, mimo że okna są porządnej firmy (Thyssen), bo oczywiście dzieciaki tarły jakimiś szorstkimi kuchennymi czyścikami ile wlazło. Tak więc zgadzam się z przedmówcami: tylko żyletka (ew. skrobaczka lub jednorazowa maszynka do golenia) i ciepła woda z octem. Są też na rynku - co polecam do wszystkich prac porządkowych - cud-ściereczki firmy Vileda z mikrofibry; czyszczą okna z wody od razu na sucho bez wycierania i bez środków myjących typu Mr. Proper. NIESTETy piekielnie drogie: dwie ściereczki o wymiarach 32 cm na 38 cm w Makro kosztują coś 14 zł z groszami (i oczywiście po pewnym czasie zużywają się, tracąc swoje właściwości). Ale Ty nie trać ducha; czyszczenie szyb to już z górki i naprawdę zachlapanie tynkiem nie jest największym nieszczęściem jakie Cię mogło na tym etapie spotkać. Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.