Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Działka: Jak podzielić - niepodzielne!


groomek

Recommended Posts

Razem z bratem na podstawie aktu darowizny staliśmy się właścicielami działki która nie ma dostępu do drogi publicznej ani żadnej innej.

Oczywiście z czasem taką drogę wywalczymy w sądzie lub odkupimy od sąsiadów ale w międzyczasie chcielibyśmy je podzielić. Oczywiście nie dostaniemy od Urzedu Gminy zgody żeby to zrobić standardowo.

 

Ale myslę sobie tak, żeby wystąpić do sądu o: "zniesienie współwłasności"

słyszałem o takim określeniu ale szczerze powidziawszy nie jestem pewien czy to coś da?

Chciałbym aby skutek był taki, że sąd po prostu podzieli działkę na dwie, oczywiście byłoby super gdyby jednocześnie wyznaczył drogę dojazdową.

Macie jakieś propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to czy sąd w jednej sprawie bedzie mógł ustalić podział działki i jednocześnie drogę dojazdową i czy wogóle to możliwe?

Działka jest rolna albo leśna :) nie pamiętam teraz - tylko dlatego nie została przekształcona przez gminę na budowlna bo nie miala dostępu do drogi dojazdowej

a nie miala drogi dojazdowej bo gmina tak podzielila ten obaszar zeby moja dzialka nie miala dostepu do drogi publicznej,

Dostalismy nawet propozycje odkupienia tej działki od urzędnika gminnego, który te sprawy w gminie nadzorował i to dzięki niemu nasza działka nie ma dojazdu. Dodam, że jest on właścicielem 2 działek od drogi. Oczywiście podział obszaru nastąpił wiele lat temu i on już w gminie nie pracuje bo jest szanownym emerytem. Ale a ten burak gminny kiedy dowiedział się że rodzice nam ta działkę darowali przyszedł do mnie i po raz kolejny zaproponował odkupienie tej działki. Aż mnie ręka świerzbiła ale się opanowałem. Nie wiem jak długo on jeszcze pożyje bo leciwy już jest ale tyle złego co on ludziom i moim rodzicom wyżądził za "komuny" to już sobie wybobraźcie sami. Jak widać nadal jest pewny siebie i kręci dalej.

W każdym razie próbuję teraz coś z tym tematem zrobić i zależy mi żeby gościowi choć trochę na nosie zagrać. Mam czas bo nie spieszy mi sie żeby tam coś budować. Po prostu chciałbym tą działke "wyprostować" prawnie a przy okazji odwdzieczyć się pieknym za nadobne. Tak mini-Vendeta. :)POMÓŻCIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł "przejścia przez Sąd" jest chyba jedyny w tej sytuacji. A sąd może wiele: podzielić działkę poniżej minimalnej wielkości zapisanej w planie lub ustawie o gospodarce nieruchomościami (nawet bez dostępu do drogi publicznej), wydzielić drogę konieczną. Oczywiście muszą być spełnione warunki, np. działka zabudowana dwoma domami,wyjście ze współwłasności - wszystko jest w kc.

Art.211 daje uprawnienie współwłaścicielom żądania, aby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej. Jeśli podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy, albo pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości oraz uprawnia sąd dokonujący zniesienia współwłasności może skorzystać z innych form zniesienia (tylko jeżeli podział fizyczny nie jest możliwy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę walczył wykorzystując wszystkie możliwości prawne. W zasadzie już zacząłem bo napisałem w piątek pismo do Starostwa o pomoc w tej sprawie. Po prostu zwyczajnie po ludzku napisałem żeby mi pomogli tą sprawę rozwikłać bo wkońcu ta ziemia jest nasza już w 4 pokoleniu a przekręt nastąpił w 2 i to z winy urzędnika gminnego.

Dlatego najpierw uderzyłem do starostwa, wezmę co mają - stare mapy itp. i z tym pójdę do gminy i zaproponuję jakieś polubowne rozwiązanie - niech oni zadbają o drogę. Jeśli odmówią a z map będzie wynikać, że kiedyś mieliśmy dojazd do drogi to wystąpie przeciwko gminie i zaangażuje jakieś media. Im więcej szumu tym skutek będzie prędzej.

Niech oni też kombinują "jak się mnie pozbyć". A ja spokojnie będę pisał pisma i ciągał ich po sądach aż coś zaproponują.

Boję się tylko jednego: wywalcze drogę i będzie super ale może mi się już nie udać działki przekształcić na budowlaną bo powiedzą że już za późno lub coś innego wymyślą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Starostwie i PODGiK mogą już nie mieć archiwalnych map i rejestrów gruntów. Te mogą znajdować się już w archiwum państwowym - sprawdź w Starostwie gdzie je przekazali. Ja będziesz szukał w archiwum, to zajrzyj do dokumentów Wojewódzkiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych - oddział w ....

Rejestry były co jakiś czas aktualizowane, książek (bo rejestry są oprawione) będzie kilka. Kolejność poszukiwania: wieś (czyli obręb), potem numer działki lub nazwisko właściciela (czyli Twoich "przodków). Albo po numerze działki, albo po nazwisku możesz sprawdzić i potwierdzić swoje przypuszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...