Dorfi 26.01.2009 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Opłatę przyłączeniową to już zapłaciliśmy wcześniej. Pewnie jakoś oszacowali przewidywany pobór energii. Ciekawe czy faktycznie tyle zużyjemy czy potem będziemy mieć nadpłatę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 26.01.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 No to coś ciekawego w tym jest, bo u Ged'a właśnie wyczytałam w dzienniku, że przyszedł mu rachunek za prąd 12 tys. Też okolice Krk, więc może Wasza elektrownia ma jakieś nienormalne ceny, albo błedne odczyty?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 26.01.2009 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Też właśnie byłam u Geda i przeczytałam. U nas odczyt jest co pół roku. A przez ten okres płaci się opłaty szacunkowe. Dopiero potem następuje rozliczenie i albo ma się nadpłatę albo niedopłatę. I po rozliczeniu znowu co miesiąc płaci się wg szacunkowego zużycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 26.01.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Wobec tego ktoś nie potrafi szacować. Możecie chyba na własne życzenie robić odczyty bieżące i płacić co miesiąc wg zużycia? U nas tak można, tylko trzeba zgłosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 26.01.2009 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Nawet nie wiem czy tak można. W mieszkaniu szacunki mamy zbliżone do rzeczywistego zużycia więc nam to nie przeszkadza. Przeważnie mamy nadpłatę i w następnym miesiącu nie płacimy nic albo niewiele. Co będzie na działce to się okaże. Nie mam pojęcia jakie będzie faktyczne zużycie. Z porównaniem zużycia w mieszkaniu to jest to bardzo dużo (prawie 3 razy więcej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 26.01.2009 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Qurcze, a może oni to budowlane wliczają... bo wiem że taki prąd naliczają inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2009 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 No i nowy kłopot. Kolejne wydatki, które nie zostały przewidziane w kosztorysie: drewno, dokładnie nie wiem na co - 1 000 zł dodatkowe rynny, które nie były ujęte w planie a dobrze by było je zrobić - 2 000zł Okna połaciowe, które były przewidziane w drugiej transzy kredytu (pierwsza miała zostać rozliczona po zakończeniu dachu) - w najbliższym składzie są po 1 200 za sztukę. Nam potrzeba 4 sztuki. Nie cierpię kupowania na wariata, poza tym nie mamy na nie pieniędzy. I jestem zła na naszą panią kierownik budowy, bo o tych oknach mogła powiedzieć nam wcześniej (choćby wtedy, gdy robiła nam kosztorys) a nie dopiero dzisiaj. Spokojnie można było włączyć je do pierwszej transzy. A skąd teraz weźmiemy dodatkowo prawie 8 tys zł? I to na już? Skąd ja to znam ... nieprzwidziane koszty Dorfi, może weźcie kredyt gotówkowy, a jak dostaniecie kolejną transzę hipotecznego, to spłacicie? A koniecznie muszą być te okna dachowe?? Może da się z nich zrezygnować?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Dorfi, co to za okna że takie drogie??? Nasze są Fakro 78/140 i kosztowały 648pln (po rabacie) + 2 kołnierze po 169,40pln po rabacie??? Dodatkowo wyłaz na dach Fakro 45x75 z kołnierzem za 219,45pln po rabacie (znalazłam fakturę ). A jeśli chodzi o dodatkowe koszty związane z dachem to znam to dobrze... U nas zostało sporo blachy (może przez to że fachowcy zostawili mało odpadów) ale za to płaskiej blachy do obróbki dokupowaliśmy 2,5x tyle co było niby wyliczone... Tak to już jest a okna dachowe można obsadzać po skończeniu dachu, ale najlepiej jak zrobią od razu bo później może być im źle wycinać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 ... a okna dachowe można obsadzać po skończeniu dachu, ale najlepiej jak zrobią od razu bo później może być im źle wycinać... W przypadku dachówki nie jest to dobre wyjście, bo później są kłopoty z przeciekaniem, nieszczelnościami itp. Nie ma problemu w przypadku gontów lub blachy, bo tam łatwiej osadzić takie okna. U Dorfi jest tak dużo lukarn, że może nie ma konieczności tych okien dachowych? Ja zrezygnowałam z nich zupełnie, bo mi do bryły domu nie pasowały, ale teraz widzę, że w pokoju Pawłka jedna lukarna to mało (jest troszkę ciemno w pochmurny dzień) i mamy problem Pozostaje dodać lukarnę, albo okno dachowe na bocznej połaci po lewej stronie budynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 W przypadku dachówki nie jest to dobre wyjście, bo później są kłopoty z przeciekaniem, nieszczelnościami itp. Nie ma problemu w przypadku gontów lub blachy, bo tam łatwiej osadzić takie okna. U Dorfi jest tak dużo lukarn, że może nie ma konieczności tych okien dachowych? Ja zrezygnowałam z nich zupełnie, bo mi do bryły domu nie pasowały, ale teraz widzę, że w pokoju Pawłka jedna lukarna to mało (jest troszkę ciemno w pochmurny dzień) i mamy problem Pozostaje dodać lukarnę, albo okno dachowe na bocznej połaci po lewej stronie budynku Szkoda by było rezygnować z tych okien bo one wbrew pozorom dają bardzo dużo światła! Ja bym na pewno nie zrezygnowała. Jeśli chodzi o nieszczelności to mylisz się Moniu, bo jest zupełnie tak samo we wszystkich przypadkach. Dlatego stosuje się te kołnierze i to właśnie od nich zależy czy okno będzie przeciekać czy nie... To czy będzie ciekł dach zależy on fachowców czy dobrze ułożą dachówki i zabezpieczą dokładnie folią samowulkanizującą najbardziej narażone na to elementy dachu (np. pod gąsiorami, czy wokoło lukarn). Mam nadzieję, że Dorfi uda się zorganizować fundusze i nie zrezygnuje z dodatkowych okien! Ja też mam dużo lukarn i mimo ogromnego kosztu okien i zlikwidowałabym żadnego. A sama zauważyłaś, że w pokój Pawełka jest mało doświetlony i dobrze że w porę, zawsze można dodać jakieś okno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Ja wolę lukarny. Oczywiście, że i w lukarnach może zaistnieć problem, bo niewłaściwe wykonanie koszy może skutkować przeciekaniem - jak najbardziej zgadzam się z Tobą, że wszystko zależy od fachowców. Mimo wszystko sądzę, że się nie mylę co do tego, że należy okno osadzać na etapie wykonywania pokrycia i że później własnie w przypadku dachówki jest większe ryzyko nieszczelności niż w innych pokryciach. Zresztą każdy robi i myśli jak uważa - moje zdanie jest takie i na pewno, jesli się zdecyduję na okno dachowe to przed położeniem dachówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 28.01.2009 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Z okien nie możemy zrezygnować. Są co prawda tylko w jednym pomieszczeniu - stryszku nad garażem, ale ciągnie się on przez całą szerokość domu i pomimo, że są tam dwie lukarny to światła może być za mało. A światło będzie mi tam bardzo potrzebne (pomimo, że to stryszek) bo planuję wstawić tam maszynę do szycia i wszystkie klamoty z tym związane. A że mam tego sporo i często szyję to będę tam często przesiadywać (taka moja prywatna jaskinia ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Znasz moje zdanie Dorfi, wolałabym zaryzykować wstawianiem w późniejszym czasie, ale spróbować zorganizować pieniądze bo w końcu w kilka dni dachu nie skończą a dach nad garażem mogą robić na końcu Jak chcesz to dam Ci adres firmy, w której kupowałam okna dachowe w okazyjnej cenie, zawsze mogą wysłać kurierem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2009 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Z okien nie możemy zrezygnować. Są co prawda tylko w jednym pomieszczeniu - stryszku nad garażem, ale ciągnie się on przez całą szerokość domu i pomimo, że są tam dwie lukarny to światła może być za mało. A światło będzie mi tam bardzo potrzebne (pomimo, że to stryszek) bo planuję wstawić tam maszynę do szycia i wszystkie klamoty z tym związane. A że mam tego sporo i często szyję to będę tam często przesiadywać (taka moja prywatna jaskinia ) U mnie będzie takie pomieszczenie po prawej stronie na poddaszu - będzie tam po prostu wsio - moje klamoty i Marka wszelakie komputerowo - informatyczne paści Ze stryszkiem b.dobry pomysł - można mieć takie pomieszczenie tylko dla siebie Muszę pomyśleć - może ulokuję się na stryszku (albo Marka tam wyeksmituję ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2009 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Znasz moje zdanie Dorfi, wolałabym zaryzykować wstawianiem w późniejszym czasie, ale spróbować zorganizować pieniądze bo w końcu w kilka dni dachu nie skończą a dach nad garażem mogą robić na końcu Jak chcesz to dam Ci adres firmy, w której kupowałam okna dachowe w okazyjnej cenie, zawsze mogą wysłać kurierem Może warto pomyślec, bo róznica w cenie spora - nie spotkałam się z takimi cenami okien na naszym terenie - wszędzie ceny jak u Dorfi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 28.01.2009 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Siedzę w necie zupełnie niepotrzebnie. Okazało się, że nasza kierownik budowy zamówiła nam okna, które już właśnie przywieźli na budowę i panowie je montują. Wiem tylko, że są to Veluxy, białe w środku a szare na zewnątrz. Cena 1 100 za sztukę. Po pracy trzeba będzie tam pojechać i zobaczyć co to za okna. A po drodze chyba wdepnę do apteki po coś na uspokojenie, bo zaczyna mnie roznosić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Ja oprócz stryszku nad całością, mam jeszcze 2 takie pomieszczenia nie zagospodarowane... myślałam o drugim dzieciątku, ale jakoś trudno jest mi się zdecydować... wstępnie ustaliłam na 2010r. Jeśli w końcu nauczę się haftować, chciałabym mieć taki kącik... ale najbardziej to lubię siedzieć przy kominku, bo ja taki piecuch jestem, nie lubię marznąć Może, jak Kinia podrośnie, będę miała więcej czasu tylko dla siebie i wtedy znajdę sobie coś na wyciszenie duszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Siedzę w necie zupełnie niepotrzebnie. Okazało się, że nasza kierownik budowy zamówiła nam okna, które już właśnie przywieźli na budowę i panowie je montują. Wiem tylko, że są to Veluxy, białe w środku a szare na zewnątrz. Cena 1 100 za sztukę. Po pracy trzeba będzie tam pojechać i zobaczyć co to za okna. A po drodze chyba wdepnę do apteki po coś na uspokojenie, bo zaczyna mnie roznosić . No proszę... i po kłopocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 28.01.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Może warto pomyślec, bo róznica w cenie spora - nie spotkałam się z takimi cenami okien na naszym terenie - wszędzie ceny jak u Dorfi Dostaliśmy maxymalny rabacik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 28.01.2009 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Haftowanie przy kominku jak najbardziej ale tylko z tamborkiem w rączce Ja często wyszywam na krosnach i obawiam się, że stawiając je przy kominku ryzykuję awantury z mężem. Niestety troszkę miejsca zajmują, chociaż z drugiej strony pokój będzie przecież większy niż obecny Ale przy szyciu jest zawsze bałagan, którego sobie na pewno nie zafunduję w salonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.