Komentarze malkowej niebudowy

[Lukarna]

Znaczy się odpoczywałaś standardowo po 2 w nocy;)??

 

Malka idziesz jak burza, wiesz?:hug:

[malka]

Tarcia, takie kfiotki może przezyję

 

Rasia -mój slubny coś na temat niewstawania, może powiedzieć

Ale zajefajne są

 

Luka -burza ??

Jaja sobie robisz?

[Lukarna]

No proszę Cię, ja Ci tu z serca piszę a podejrzewasz mnie o robienie jaj?? Kupujesz, wybierasz, sadzisz, malujesz i co tylko i jakby Ci kto motorek zamontował:)

[agalind]

Malka, Ty chcesz przodownikiem pracy zostać?

[max-maniacy]

ale bym zaległa na takim fotelu. wygląda na mega wygodny.

[malka]

No proszę Cię, ja Ci tu z serca piszę a podejrzewasz mnie o robienie jaj?? Kupujesz, wybierasz, sadzisz, malujesz i co tylko i jakby Ci kto motorek zamontował:)

 

Bo kochana, czas mnie goni,. A ja mam tylko dwie rączki małe

A najbardziej wkuyrza mnie kotłownia - wydawała mi się ,że juz finiszuję, a tu mi wodomierz do chałupy przenieśli i znów trzeba płytki kuć , kłaśc i ta w kółko.

A ja kurde jako glazurnik to mam średnią wydajność pracy, co by nędzną nie powiedzieć

No i z myśleniem tez nie najlepiej , bo najpierw głupia pipa położyłam kafle na ścianie, a teraz ościeża trzeba obrobić i kupaaaa

Pilnik i co do milimetra, każdą płytkę trzeba szlifować, co by wlazła na miejsce, a szczelin nie było.

A docinki na 1,5 cm, mnie zabijają .:bash:

 

W ogródku - niekończąca się opowieść pt. żołędzie , zaraz zacznie się część druga pt. liście

 

Łazienka do przeszlifowania mi została.

Jutro Gregor wpadnie dokończyć dzieła, pt - fuga (zesrałam się ze strachu jak zrobiłam próbkę i skopałam kamień) , niech to zrobi fachowiec

Może w poniedziałek ostateczny pomiar kabiny prysznicowej nastąpi, bo udało mi się wczoraj wylać brakująca wylewkę przy brodziku - jak wyschnie wstawię prowadnice ścianek i mozna docinać szkło

 

Nadal nie wiem jakiego kleju użyć do klepki łazienowej - forum jak zwykle pomocne :rolleyes:

 

Zmienił mi się koncept drzwi - jednak będą otwierane na zewnątrz (dobrze,że jeszcze nie zamówiłam), ale w związku z tym, znów czeka mnie kucie - tym razem wylewki pod nadprożami = miała tam być żywica - więc samopoziom wylany - teraz będzie deska, więc zrobiłby się próg - a tego nie chcę

 

co by tu jeszcze.......

 

 

 

 

 

Malka, Ty chcesz przodownikiem pracy zostać?

 

 

A dostanę rajstopy i goździka ??

 

ale bym zaległa na takim fotelu. wygląda na mega wygodny.

 

Kasia - fotele są miodzio - dwa zsunięte prawie jak hamak

 

I zapraszam na posiedzenie - nawet Ci kawkę zrobię

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez malka

[Arnika]

To i ja wpadłam, jestem więc na bieżąco....

[max-maniacy]

o dzięki Ci dobra kobieto.

[malka]

Arni

 

Kasia, ale wiesz, ja serio

U mnie nie ma kurtuazyjnego pitupitu .

Jak zapraszam, to zapraszam, a nie,że gadam bo tak wypada

 

 

Zresztą kiedy ja robię coś "bo tak wypada" ????

NIGDY

[Lukarna]

To ja Cię w końcu przejrzałam - Ty po prostu uwielbiasz kuć, skuwać i przekuwać:D:D

I robisz to wszystko specjalnie:D

[cronin]

uzależniła się Malka co Ty będziesz robić jak się już wprowadzisz ?

[TAR]

Arni

 

Kasia, ale wiesz, ja serio

U mnie nie ma kurtuazyjnego pitupitu .

Jak zapraszam, to zapraszam, a nie,że gadam bo tak wypada

 

 

Zresztą kiedy ja robię coś "bo tak wypada" ????

NIGDY

 

 

potwierdzam, kawke zrobi i nawet ciacho sie znajdzie.

 

czesc lasencje jak tam samopoczucie? moje takie se, czuje sie ciut zmeczona i sasiad mnie tak wq...wia, ze czuje iz znowu w dziob od mojego dostanie jak bedzie tak dalej sie zachowywal.

[malka]

Ja czuję się bosko

Wyspałam się (prawie 7 godzin ), łyknęłam 2 ketonale, nasmarowałam się voltarenem forte, otejpowałam kolana i jestem jak nówka

 

Co ten dureń znów wymyślił ??

[TAR]

ciagle to samo napier.....kormoranami i innym discopolo po kilka godzin dziennie, wracam z pracy to juz leci i tak do wieczora. w weekendy pod oknami od 7 rano albo muza albo glosne roboty - tylko teraz po zlosci robi, sam nam to powiedzial skurwiel. na domiar poklocil sie ze wszystkimi sasiadami dookola wiec "on nam pokaze" kurde skonczy sie na serio, ze w dziob znowu dostanie. ja mu daje czas do konca tygodnia na uspokojenie. jesli nie, wzywam po prostu policje za uporczywe zaklocanie porzadku i halasowanie i niewazne, ze nie ma ciszy nocnej. nie bede sie szczypac.

[Arnika]

Ja bym wezwała policję i z sąsiadami porozmawiała, jakby też chcieli to niech też wzywają policję...

Jakby wszyscy murem stanęli to by może siadł na du.pie...

[malka]

A ja bym wyciągnęła AC DC lub co gorsza Siekierę i mocniejsze od sąsiadowych głośniki.

Zobaczymy kto twardszy

[TAR]

to juz bylo, nie bede sie z nim przerykiwac na sprzety zwlaszcza, ze mieszkaja tez inni ludzie i jak sie wkurza to wezwa policmajstrow zarowno na mnie jak i na niego. dwa: chce mu wytracic argumenty przy policji, ja nie halasuje.

 

ale nie ukrywam, ze mam ochote w nocy pare razy syrene alarmowa wzbudzic ot tak dla zaklocenia

 

[malka]

A inni się nie skarżą ???

Bo może zewrzeć siły, zmówić się na jeden dzień i każdy głośniki wywlecze i swoją "ulubioną muzykę" ??

 

[malka]

Zjem sniadanko

 

 

i zasuwam do roboty

 

choć odczuwam zmęczenie materiału,

[TAR]

A inni się nie skarżą ???

Bo może zewrzeć siły, zmówić się na jeden dzień i każdy głośniki wywlecze i swoją "ulubioną muzykę" ??

 

 

tez im przeszkadza ale jak to polacy zamiataja pod dywan, nie chca miec problemow. tylko my o tym glosno mowimy. a debilowi w to graj, mysli ze moze terroryzowac cala okolice. o nie, nie ze mna. na terror tylko ja mam monopol:rotfl: damy rade skonczy sie albo na policji albo na mordobiciu i tyle. wiecie, ze w kodeksie nie ma takiego pojecia jak cisza nocna?