Komentarze malkowej niebudowy

[efilo]

ani jedno ani drugie

 

właśnie przelatywałam lotem koszącym z tapczanika na dywan

[markoto]

Juz to widze oczami wyobrazni

[efilo]

ja też bo jako że byłam główny uczestnik zajścia to nie dane mi było tego obserwować

[malka]

No to Efilko dałaś czadu

 

jak dobrze, że w domu szklanych żyrandoli

[nitubaga]

no jak to czytam, to widze, żeśmy wszystkie były królewny... ja też latałam z wstążką... tyle, ze moja była połączona z drutem - takim co się swetry robi

 

na szczęście ja z wersalki skakałam z gracją i niczego na ten drut nie nabiłam

[efilo]

usrało ci się że tak jako dama stwierdzę

[markoto]

Ja tez mialam z druta

[malka]

ja ze szczytówki wędki ojca

 

do dziś mu się nie przyznałam

[nitubaga]

ja ze szczytówki wędki ojca

 

do dziś mu się nie przyznałam

 

 

mój nie miał wędki... więc padło na drut

 

 

a czemuś sie nie przyznała.. boisz się ze i dziś mogłabyś manto dostać ?

[malka]

bo on do dziś jej szuka

[nitubaga]

bo on do dziś jej szuka

 

 

a to w pełni Cię rozumiem

[malka]

no , no po co trupa z szafy wyciągać

[efilo]

nie masz serca

[malka]

no jak to

 

malka

FORUMOWICZ WIELKI SERCEM

 

 

 

 

[efilo]

[nitubaga]

... no właśnie a to zobowiązuje

 

 

poza tym ona chroni serce - własnego ojca by na zawał nie padł... bo wierze, ze ten fragmencik wędki dziś już nie nadaje się d użytku

[efilo]

ja podejrzewam ze on przepadł w otchłani dziejów

[malka]

Ten kawałeczek wędki to od ponad 20 lat się do uzytku nie nadaje,baa,pójdę dalej, myslę, że juz nie istnieje

[malgos2]

Co Wy za glupoty tu opowiadacie?

[malka]

Co Wy za glupoty tu opowiadacie?

 

no nie mów ,że Ty z wstążką nie tańcowałaś