mayadaski 16.03.2009 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Ziec Dobry!! To juz po imprezie? ja ja zwykle za blisko mialam Malka, jak ucho? Maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Ziec Dobry!! To juz po imprezie? ja ja zwykle za blisko mialam Malka, jak ucho? Maja No ja miałam niby blisko i co z tego (poczytaj u Małgoś ) Ucho...cóz czekamy na operację - dokładnie za 2 tygodnie o tej porze powinno byc po. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Dobra... skopiowałam, wrazenia z Krakófka - , co by Was po wewątach nie przeganiać jestem, żyję i mam się nieźle, ale zapewniam, że jak spotkam Dejwa, to jego samopoczucie będzie zgoła inne Takiego turne, po krakowskich knajpach to ja w zyciu nie miałam , my szukamy zguby, a ta łajza śpi spokojnie (lub pracuje nad synem * niepotraebne skreślić) Dobra , a teraz po kolei Odwiozłam Anię do hotelu, Agę w okolice dworca i wracam sobie spokojnie do Bunkra , a tu mój fon dzwoni, a ściślej mój ślubny, że jest w Krakówku, i jakbym tak na Opolską po niego podjechała to było by miło. No to zrobiłam nawrotkę i śmigam po niego...i się zaplątałam, ale Hołek sprowadził mnie na dobrą drogę... ale tam nie ma ślubnego, no to dzwonię , a on mi,że na KFC czeka, no to ja miłego pana zaczepiam i pytam jak tam dojechać, pan mi nakreśla plan dojazdu w efakcie czego znajduę ślubnego. No i ruszamy na Szczepański, ja przodem, ślubny za mną. No i wjechałam sobie w Krmelicką, co by przyparkować, rzucam okiem, a tu ślubnego nie ma. No to za telefon , sprawdzić gdzie się zapodział, a tu telefon ciemny ja dupa Afroamerykanina. No to siup do sklepu po kartę do tel. ulcznego, ale zapomnij...aparaty na każdym rogu, ale po 21 to karty do nich nie kupisz Wykorzystując swój urok osobisty prodzę o help grupkę milutkich ludzi, no i dostaję pomoc w postaci telefonu , dzwonię do slubnego, ta sierota na Długiej wylądował , no ale to znów pół Krakówka trza objechać (kocham ulice jednokierunkowe ), po wielu perturbacjach, sypiących się kurw..ch i innych słowach, które zdecydowanie nie nadaja się na forum, odnalazłam ślubnego. No to jedziemy , ale momet gdzie?? , to dzwonę do Małgosi, gdzie sie teraz podziewają, a Ona mi,że Duch w hotelu, Ona w drodze do domu, a Dejw poszedł poskakać do Psa. Ok to niby możemy się zbierać, ale moment, przecież ja mam kartę hotelową Dejwa - to trzeba Go w tym Psie odnaleźć. To kurs na Sławkowską, turne po knajpach od Psa poczynając - a Dejwa nikuda. To do Ani dzwonę, co by zapytać czy może do hotelu dotarł..."abonent ma wyłączony telefon, albo jest poza zasięgiem sieci" - no fuck i co teraz No ni cholery nie oblecimy wszystkich lokali, nie ma opcji, zajrzeliśmy do kilku pobliskich i wzięliśmy kurs na Ibisa. Tam z kolei kurs na pokój 432, po kilku minutach dobijania sie do drzwi, mogłam oddać kartę Ani - Dejw spał snem sprawiedliwego - potwór jeden. Dopiero wtedy ze spokojem ducha, mogłam odetchnąć. No i dopadło mnie - dostałam takiej głupawy, ze slubny przez długi czas nie mógł ogarnąć o co kaman, do dzis geba mi sie cieszy jak pomysle o cudnym zwiedzaniu Krakówka. A teraz seria podziękowań: Wielkie dzięki wszystkim za bądź co bądź urocze spotkanie Ani, Duchowi i Dejwowi - Wy wiecie za co (choć caly czas czuję się z tym podle ) Agnieszcze, za szybki przelot po ciekawych miejscach Krakowa Kasi - Twój wykład o oknach - skarbnica wiedzy , a poczucie humoru-rewelacja Małgosi, za anielską cierpliwość (daliśmy czadu) Buziaki dla wszystkich ps - fotka z wytrzeszczem była pozowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 16.03.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 To widze, ze egzamin na krakowskiego taksowkarza masz zdany spiewajaco Super impreza byla....i obylo sie bez pralki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 16.03.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 pewnie się da ...z Białołęki na Ursynów w 6 godzin i 23 minuty cuś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 16.03.2009 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Malka, po takim crash kursie to powinnas zostac szefem krakowskich taksowkarzy...ba! i klienteli nie pogubilas...wszyscy trafili do celu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 16.03.2009 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Malka, po takim crash kursie to powinnas zostac szefem krakowskich taksowkarzy...ba! i klienteli nie pogubilas...wszyscy trafili do celu Niestety malka byla blisko zgubienia przesylki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 11:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Malka, po takim crash kursie to powinnas zostac szefem krakowskich taksowkarzy...ba! i klienteli nie pogubilas...wszyscy trafili do celu Niestety malka byla blisko zgubienia przesylki... zgubiłam ale znalazłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 16.03.2009 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Malka, po takim crash kursie to powinnas zostac szefem krakowskich taksowkarzy...ba! i klienteli nie pogubilas...wszyscy trafili do celu Niestety malka byla blisko zgubienia przesylki... zgubiłam ale znalazłam Gdyby to ode mnie zalezalo mialabys te licencje jak w banku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 16.03.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 taksówkarz ja w Krakowie nigdy w zyciu !!!!! po trzech dniach pracy wyladowałabym w psychiatryku - to ponad moje siły jezd Malka, po takim crash kursie to powinnas zostac szefem krakowskich taksowkarzy...ba! i klienteli nie pogubilas...wszyscy trafili do celu Niestety malka byla blisko zgubienia przesylki... zgubiłam ale znalazłam Gdyby to ode mnie zalezalo mialabys te licencje jak w banku. Efekt sie liczy!! Droga do celu nie wazna, wazne ze cel osiagniety Musze leciec - dzieciaki maja dzisiaj wolne od szkoly, bo jutro Patryka.....ja wlasnie zawziecie pracuje z domu ide sie lunchowac....mlodym cos niecos trzeba na talerz wrzucic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorobal 16.03.2009 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 W komentarzach gwarno, a na budowie jak? Witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 W komentarzach gwarno, a na budowie jak? Witam a na budowie, wszystko zdechło czekamy na nowa ekipę. Mają zaczynać końcem marca - to juz niedługo. Widziałam Twoje wylewki....zazdraszczam postępów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorobal 16.03.2009 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Do zasadniczych wylewek daleko, bo to chudy dopiero. Ale i tak pieknie sie zrobiło! Zobaczysz, już od końca miesiaca jak ruszycie to z kopyta Będzie sie działo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 16.03.2009 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Do zasadniczych wylewek daleko, bo to chudy dopiero. Ale i tak pieknie sie zrobiło! Zobaczysz, już od końca miesiaca jak ruszycie to z kopyta Będzie sie działo! no bo ze mnie ciągle taki budowlaniec jak z kozi d...trąba , chudziaka od wylewek nie odróżniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 16.03.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 no bo ze mnie ciągle taki budowlaniec jak z kozi d...trąba , chudziaka od wylewek nie odróżniam Nic się nie martw - na łoko, to nie widać, jedno beton i drugie tyż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 16.03.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Byle do wiosny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 16.03.2009 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Byle do wiosny! Skąd wiesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stukpuk 16.03.2009 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Byle do wiosny! Skąd wiesz ? Bo w tym tygodniu ide karte wędkarską opłacić, a to oznacza wiosne -nowy sezon wędkarski!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.