Komentarze malkowej niebudowy

[barranki2]

uff:)

A już chciałem szukać kompotu dla tej śliwki....

[Arnika]

Odpowiedziałaś mi... - żyję wbrew wszystkiemu....

I co ja mam myśleć?

Ja też ledwie co dycham i już nie mam siły, a Ty mi tu każesz intelekt wysilać co Ci jest?

[malgos2]

Arnika, no malka chciala nauczyc sie latac i nie wyszlo noooo.

 

Jak sie czujesz dzisiaj Sliwko?

[mayadaski]

wpadla jak sliwka w kompot?

 

Malka kiedy pochwalisz sie niebudowa?

[malka]

Wiola, no sprawdziłam czy u nas grawitacja tez działa...i....działa, bardzo dobrze działa

 

 

a czuję się jak konfitury,albo inne powidła....jak przetarta przez sito

[malka]

Majeczka, nie ma się czym chwalić....serio

[Arnika]

Z okna wypadłaś czy co:o:confused:

 

Nic Ci się nie stało?????

[Arnika]

A grawitacja w Twoim przypadku (tak myślę ...) nie działa po dwóch Martini.....

[madmegs]

cze Maleczka Lepiej dziś ciutkę czy nic a nic? Mam nadzieję, ze jednak lepiej, bo w twojej intencji wczoraj żeśmy z Małgośką...

 

3-m się dzołszka

[wu]

cze śliweczko mam nadzieję że taka fioletowa a nie pomarszczona:lol2:

[Nelli Sza]

A o co kaman z tą śliwką bo dawno mnie nie było:oops:

 

[Arnika]

Nie martw się Neli... ja też się dopytywałam i nadal nic nie wiem... ale coś z grawitacją chyba Malka robiła eksperymenta... Może młody eksperymentował? Nic nie wiem i nic się nie domyślam i nikt mi pary nie puścił...

[Nelli Sza]

Arnika, uwielbiam czytać twoje komentarze

Hej babska, my z Arniką ładnie prosimy o wyjaśnienia najpóźniej do jutra

[Arnika]

Neli ... - babska udają, że ich tu nie ma....

 

 

Akurat....

Chodzą spać jak kury wstają, wszystko czytają, są na bieżąco... ale nie odpowiadają....

 

Zmowa milczenia czy jak....

 

 

Malka bo jak pojadę jutro na zastrzyk to zajadę... i sama sprawdzę.....

Ale czy ja Malke na niebudowie zastanę?????????

[Nelli Sza]

A tu nadal cicho Sza :rolleyes:

[markoto]

Malka gdzies pierdyknela i ma teraz sliwke, pokazac sie nie chce

[malgos2]

Mozna do niej teraz z czystym sumieniem mowic: pieprzysz jak potluczona.

[malka]

oj ciekawskie baby

 

no wlazłam na rusztowanie celem unicestwienia bluszczy ,które zarastały moje iglaki, na rusztowaniu leżała blacha , śliska po deszczu no i jakoś mi się nóżka omsknęła i poleciałam w dół...a w dole leżały resztki więźby ,w które się dość artystycznie wkomponowałam, lewą nogą ,lewym pośladkiem,prawą ręką,prawym bokiem i potylicą, a to wszystko upstrzone krwią jak u Beksińskiego...

 

i stąd wiem, że na niebudowie grawitacja działa jak na reszcie kuli ziemskiej....więc złudzenia o wyjątkowości tego miejsca pogrzebałam

 

[anjamen]

Malusia-akrobatka

nie chcialabym tego zobaczyc jak spadasz

[malka]

no co Ty, lot był super....gorzej wyglądało lądowanie