Komentarze malkowej niebudowy

[nitubaga]

jaki nowy cyrk od nowa ? jaki nowy dom....

 

 

 

gadaj szybko wszystko jak na świętej spowiedzi ino już :o

[malka]

nie...będę dozować jak kroplówkę z potasu

[nitubaga]

no masz... teraz się będzie pastwić aż urodze .... kamień chyba

[markoto]

malka gadaj co jest grane

 

Powaznie olewacie ta niebudowe i zaczynacie od nowa od poczatku?

[malka]

cicho miał być, a Wy mi tu raban robicie

Martuś nie olewamy niebudowy, ona nas olała, a syn mnie męczy,ze ma miejsca mało i chce mieć dom, więc doszłam do wniosku, że szybciej wybudujemy taki z "kawałków" niż skończymy tamten.

Mam nadzieję już w poniedziałek wkleić pierwsze fotki

[nitubaga]

myśle myśle... dom z kawałków, dom z kawałków.....

 

no powiedz, że co więcej, noooo ....

[markoto]

wiesz co ja tez bym juz chyba nie miala serca do budowy ktora sie wiaze tylko i wylacznie ze zlymi wspomnieniami

[malgos2]

Zwariowala.

[wu]

domek na drzewie dla syna?? tylko gdzie Ona to drzewo ma:jawdrop:

[malka]

wiesz co ja tez bym juz chyba nie miala serca do budowy ktora sie wiaze tylko i wylacznie ze zlymi wspomnieniami

 

 

no moja niebudowa też same złe wspomnienia niesie, więc teraz czas to zmienić

Teraz musi byś dobrze, bedzie, tu nie ma co spieprzyć (chyba) pare gotowych elementów, trochę betonu i bedzie git

 

 

Wuśka, o domku na drzewie ciszej, bo młody mi falki wypruje....ciągle o takim marzy, ale naprawdę nie mam gdzie, orzech za mały, dąb zbyt duży, a w nowym miejscu drzewa będą jak posadzę

[Arnika]

Oj ma i to jakiego dęba... I to chyba nawet nie jednego.....

Na pewno jest po prawej stronie i po lewej też duże drzewo ale nie pamiętam jakie.....

[Arnika]

Ty prawdę piszesz , czy se jaja robisz??????????????

 

 

 

 

Z drugiej strony raz pisała, że z drugiej strony góry.......

Ale olałyśmy Ją....

[wu]

ale już też raz pisała że rzuca w diabły a potem się cieszyła że nas w trąbę zrobiła;

[malka]

juz Wam nic nie powiem foch

[malgos2]

Im nie mow, mnie powiedz.

[malka]

Tobie to nawet pokarzę, jak pierwszy mur stanie:)

[malgos2]

Oooo, czuje sie wyrozniona.

[Arnika]

juz Wam nic nie powiem foch

 

 

 

Ale wtedy się z nas nabijałaś......

 

Ale nie pamiętam czy czasem nie chodziło o zajebiście drogą lodówkę, taką co by ją kupić to trzeba by było mieć kasy jak lodowiec, albo na mózg upaść....

[wu]

no tylko spróbuj mi nie pokazać

[malka]

no z lodówką to zarcik był, na łeb nie upadłam, ale to,ze mi się podobała nie znaczy,ze będe ją mieć ...no chyba ,ze w totka wygram, albo jakas nieznana ciocia mi duzy spadek zostawi