Komentarze malkowej niebudowy

[daggulka]

kosztorys mam, ale to nie jest dokument dla sądu - oni pragną opinii

 

I to pewnie musi byc rzeczoznawca sadowy?

 

wystarczy budowlany, biegłego sadowego to sobie juz sad powoła.

Nawet kierbud moze taka opinię zrobic - nasz nie chce , mam wrażenie, że juz narobił w gacie, jak się dowiedział, że zakladamy sprawę.

 

no właśnie .... bo dupy dał, jak tylko widział co się święci - od razu powinien gonić dupków z budowy

[malgos2]

idę sobie Housa obejrzeć - muszę odreagować

 

Nie wywoluj house'a z lasu.

[malka]

Dagguś - on właśnie pojechał po partaczach, a ci zamiast podjąć sie poprawek, spierdoli..li z budowy.

Ale co innego partacze, co innnego sąd - to go przerosło

[malka]

idę sobie Housa obejrzeć - muszę odreagować

 

Nie wywoluj house'a z lasu.

 

juz wywołałam - oglądam

 

 

do jutra - napiszę relacje z pola boju

[malgos2]

idę sobie Housa obejrzeć - muszę odreagować

 

Nie wywoluj house'a z lasu.

 

juz wywołałam - oglądam

 

 

do jutra - napiszę relacje z pola boju

 

Nie o tego mi chodzi.

 

Daj znac, na pewno w koncu znajdziesz tego rzeczoznawce...

[daggulka]

wydaje mi się, że za późno zareagował ....

wybacz, kierbudem nie jestem .... ale gdybym zobaczyła ściany połowy choćby parteru w ten sposób wymurowane to już wtedy jako kierbud znający się na rzeczy wiedziałabym że fachowcy to z nich żadndni i o poprawkach nie byłoby mowy tylko już wtedy fru z budowy

za daleko to wszystko u Ciebie zaszło .... tak mi się zdo

[ghost34]

i ciicsza a gospodyni tyra po fhorumie

[daggulka]

mam nadzieję, że się nie pogniewała na mnie ... ale kuźwa ja nie potrafię owijać ani w bawełne ani w sreberka bo świstak nie jezdem

malka ... no kuźwa żeby nie było - współczuję Ci jak cholera wszystkich obecnych utrudnień i takich i siakich , ale z tego co widze to Ty twarda sztuka jesteś ... poradzisz se

[malka]

ja tylko różowe posłalam, wcale nie tyram.

Tyrać, to ja chyba muszę zacząć, by w tym stuleciu chałupę skończyć

 

aaaa, znalazłam rzeczoznawę - chyba się podejmie , kierownik zgubił dziennik - ale go znalazłam, sąsiedzi jeszcze nie zgłosili naszego burdlu do żadnych instytucji - ze wskazaniem na jeszcze.

 

to tyle w temacie budowlanym

[ghost34]

ci maja gorzej malka maja gorzej...

 

http://fakty.interia.pl/swiat/news/powrot-talibow-obcinanie-konczyn-palenie-szkol,1280113,4

[malka]

Daguś - na Ciebie mialabym sie gniewać - o co ??

 

 

ja też nie świstak - więc witaj bratnia duszo

[malgos2]

Malka, Ty sie odzywaj czesciej, bo sie tu o Ciebie martwimy...

[stukpuk]

Malka, Ty sie odzywaj czesciej, bo sie tu o Ciebie martwimy...

 

Ja to się naprawde martwie.............

[daggulka]

Super , że Ci się udało znaleźć rzeczoznawcę - mam nadzieję, że się podejmie- choć ja bym molestowała o to kierbuda który się zagapił - w końcu kasa na ulicy nie leży.... nie dopilnował i nie zareagował na czas, powinien koszty ponieść i reprezentować Cię jako rzeczoznawca.

[daggulka]

a jak młody przed zabiegiem ? fest sie stresujecie ?

[malgos2]

Ale jak kierbud ogon skulil, to co mu zrobisz? Lepiej miec kogos mniej strachliwego jak przyjedzie do sprawy w sadzie.

[daggulka]

No i tak bywa.... nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim stanowisku.

[malgos2]

Daggulka to sie akurat zdarza czesto, jesli nie najczesciej. Ludzie jak slysza: policja, prokuratura, sad, to im rura od razu mieknie. Kazdy madry, jak nie trzeba zadnej odpowiedzialnosci za nic brac. Dlatego trzeba gadac z takimi, dla ktorych to chleb powszedni.

[daggulka]

No bo kurcze nie wiem .... są ludzie którzy maja po prostu wpojone stare stereotypy jak za komuny

 

Moja mama też mnie wczoraj zgrzała ... część faktur z budowy z pewnych powodów była brana na nią , teraz ja se chce vat z tego odliczyć bo po ostatnim zajściu z państwową służbą zdrowia przysięgłam sobie że sk.... synom nie odpuszczę ani złotówki- na co moja mama wypaliła :

" a po co mi to , jeszcze jakaś kontrola przyjdzie , zaczną grzebać ...."

jezzzzuuuu ...aż mi się ciśnienie podniosło

Zachowała się jak ostatnie stadium łańcucha pokarmowego które jacyś urzędnicy mają prawo bezkarnie gnoić, ignorować, niepokoić.

 

Wychodzę z zaożenia, że te czasy już minęły. Jeśli nie potrafię czegoś załatwić w jakimkolwiek urzędzie u urzędnika - idę do kierownika i domagam się wyjaśnień - w końcu są tam jak dupa od srania , a ja nie musze być alfą i omegą i się na wszystkim znać .

 

To urzędnicy, policjanci, sędzie są dla nas a nie my dla nich .... są opłacani z naszych podatków i jeśli uważam , że walczę w słusznej sprawie to walczę z podniesionym czołem.

[ghost34]

Daggulka to sie akurat zdarza czesto, jesli nie najczesciej. Ludzie jak slysza: policja, prokuratura, sad, to im rura od razu mieknie. Kazdy madry, jak nie trzeba zadnej odpowiedzialnosci za nic brac. Dlatego trzeba gadac z takimi, dla ktorych to chleb powszedni.

 

o to to to..pierdoła zawsze pierdoła zdechnie jak to mowia z shitu ghfiasdki nie srobhisz..