Komentarze malkowej niebudowy

[lidszu]

zdróweńka życzę

 

kuruj się kobito, bo ameby brzydkie som

[rasia]

portret może być?

 

i uprzedzając insynuacje czerwony nos to od kataru

[ATTACH]41249[/ATTACH]

 

i cześć wszystkim

 

Brzydka jako ameba nawet za bardzo nie jesteś... Tylko ta smutna minka mi nie pasuje, ale rozumiem, że Tobie nie pasuje ten czerwony nosek...

Buziole cieplutkie przesyłam i powrotu do zieleniny całościowej życzę...

[malka]

Eeeee no Lidzia, nie az takie brzydkie

 

 

Raś, a widziałaś Ty uśmiechnięta amebę ?

[malgos2]

A Ty?

[malka]

no właśnie nie, widuje wyłacznie te smutne

[malgos2]

Ale ja Ciebie widzialam usmiechnieta amebko.

[malka]

Ale nie z czerwonym nosem, te dwa w parze nie chodzą

 

boszzzz ale bredzę, to gorączka

[malka]

Już mniej amebowata jestem

Ale Młodego złamało choróbsko,koczuje w nocy bo ma wysoką gorączkę,co prawda jest lepiej niż jeszcze 2 dni temu,ale ciągle niefajnie.

 

Siedzę sobie,spać nie mogę,słucham muzyki i...grzebię w starych playlistach posłuchacie zemną

http://www.myspace.com/oedipus/music/songs/Jack-n-Ginger-Sylvia-Massy-Mix-37599572

http://www.myspace.com/gusgus/music/songs/gusgus-believe-76722370

.....

 

mogłabym tak jeszcze długo...dochodzę do wniosku,że przez lata gust muzyczny mi się nie zmienił ,ale nie wiem czy powinno mnie to cieszyć czy raczej martwic

[Arnika]

Malcia zdrowiejcie

 

A od Młodego a kysz choróbska.... a kysz....

[lidszu]

zdrówka dla młodego życzę. moja I. też chora - ma zapalenie ucha druga się trzyma, ale jakaś chrypa ją dopadła i gada jakby była po ciężkiej imprezie

 

i cieszę się, że z tobą już lepiej i nie jesteś amebką już

[malka]

Dzięki dziewczynki

mam nadzieję,że Młody się ogarnie,bo ja się wykończę, chore dziecko i chory chłop to kataklizm w rodzinie

[Arnika]

Dzisiaj i wczoraj jechałam koło Ciebie i machałam tam na górę... Z ulicy widzę, że ziewnik nie ruszony... a tu wiosna za pasem....

Jak się wykurujecie to wpadnijcie

[malka]

Gdzie byłaś u weta?

[lidszu]

Dzięki dziewczynki

mam nadzieję,że Młody się ogarnie,bo ja się wykończę, chore dziecko i chory chłop to kataklizm w rodzinie

chory chłop, to gorzej niż chore dziecko - przynajmniej u mnie

[malka]

No tak, tak

z tym,że u mnie chory ślubny to "tylko" "stan wojenny" jak oboje to kataklizm

[nitubaga]

o rety:o

 

A u mnie jak sie mi chłop był zaszczepił jakies 5 lat temu na grype - tak od tamtej pory skurczybyk ani raz nie zachorował mocniej niż katar, to chyba jakies placebo działa, bo szczepionka już na pewno nie. U nas odpukac dobrze, choć patrząc na to co się dzieje dookoła... to aż trudno w to uwierzyć... w szkole grypa, a w przedszkolu rota...

 

Zdrówka życze wsiem chorowitkom

[Arnika]

U mnie wszyscy zdrowi... Nooo może starszak trochę czegoś załapał, ale z całą pewnością jest chory na szkołę i siedzi w domu. Ja nic nie widzę, żeby mu coś było... W środę to źle się czuł i było widać..., ale przeszło, a wczoraj i dzisiaj ... na pewno nie jest chory.

 

Oj chory facet to gorzej niż kataklizm.... gorzej....

[jamles]

 

Oj chory facet to gorzej niż kataklizm.... gorzej....

no bo jak tu się na chorym powyżywać

mój jest chory na szkołę od września do połowy czerwca,

ale dzielnie jeździ

[nitubaga]

oooooooo to zarażliwe Jamlesiku być musi...

 

Mój młodszy dziec od jakiś 2 tygodni zapiera się wszystkimi kopytami by do przedszkola nie chodzić.... już nawet z panią rozmawiałam, bo może coś sie stało coś o czym nie wiem, a go tak zraziło.... na moje pytania dlaczego nie i nie - odpowiada bo mu tam smutno

[malgos2]

Czesc czesc.