EZS 29.09.2011 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 owszem, anemia utajona jest. Można sie wstrzymać. W badaniu og moczu mogłoby wyjść jedynie zmniejszenie zagęszczania czyli niski ciężar właściwy (ale to ma wiele różnych przyczyn i nało kto się przejmuje), czasem albuminy. Wcześnie więcej nie wyjdzie. Właściwie GFR jest takim miernikiem pracy nerek. na USG wyjdzie ci kamica, obrzęk ew zatarcie rysunku jak dobry lekarz> Tak mam na myśli to ASo czyli jakiś odczyn popaciorkowcowy. A paciorkowce łączą się z immunologicznymi chorobami nerek (no i m serc, ale tu nie ma objawów) a choroby nerek z niedokrwistością. Ciąg skojarzeń, być może tu nie mających miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 29.09.2011 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 czesć na medycynie się nie znam.. umiem zapodać tylko tabletki, wyjąć dżazge i czasem przeciąć wrzoda na d...pie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 29.09.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 malkamezowy sciagneli gips i wlozyli go w sznurowke, moze ja sciagac na noc, o rehabilitacji mowili ze dopiero po sciagnieciu tej sznurowki czyli za 6 tyg, ale moze moglby sobie cos cwiczyc i wzmacniac miesnie?? mowilas cos o cwiczeniach izometrycznych , ktore moglabys przygotowac, to ja bym chetnie skorzystala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.09.2011 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 (edytowane) No to mała relacja z dziś (muszę się wciągnąć od nowa w fm) Młody zajął II miejsce w konkursie fotograficznym "Wakacyjne nocne niebo". Dziesiątki nieprzespanych nocy - ale opłaciło się Po wizycie u laryngologa wiem,że nic nie wiem (poza wyczyszczeniem portfela - nic nowego), zrobił mu USG- czyste, rhinomanometrię - wynik książkowy, palpacyjnie węzły bez zmian, uszy czyste, gardło czyste, nos -czysty. Wkurzyłam się i zorganizowałam reumatologa w przyszłym tygodniu - moze coś się wyjaśni. Ewa, zrobię to GFR przy najbliższym badaniu krwi,bo tak specjalnie to nie mam serca już go kłuć. Marta,a gorsecik ma tylko na lędźwie, czy taki z szelkami na cały kręgosłup - to tak z ciekawości pytam, bo 6 tygodni to trochę krótko Rozumiem,że lekarz dał zielone światło do ćwiczeń? To w weekend przygotuje coś, przynajmniej chłop Ci sie zajmie czymś pożytecznymi może będzie mniej marudził. Ale powiedz mi czy Adam bedzie miał z kim ćwiczyć/ czy mają być to ćwiczenia bez opopru? Edytowane 29 Września 2011 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 29.09.2011 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Gratulacje dla mlodego!! Ma gorset z szelkami dalej wielkosci gipsu, nie bardzo mial zielone swiatlo, lekarz w ogole nie mial czasu gadac ale myslalam ze moze cos tam zacznie robic od czasu do czasu , ma tak dalej lezec bezczynnie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.09.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Malcia gratulki dla Młodego I rzeczywiście Hausa potrzeba... , ale nasza Ewa to jak Haus... ale nasz Markotka... no wreszcie by się czymś zajął... przecież trawnik trzeba kosić, kwiatki przesadzać, w garażu zrobić porządek... Nooo i cała sterta rzeczy do wykonania..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.09.2011 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Zasadniczo są dwie szkoły,w jednej ćwiczenia zaczyna sie natychmiast (oddechowe, izometryczne) druga to taka,w której zaczyna się ćwiczyć po zdjęciu gorsetu ( od 3 do 6 miesięcy), ja jestem wyznawcą tej pierwszej,ale nie bedę włazić w kompetencje lekarza, on zna przypadek (sorry Adaś),wie jak rozległe jest złamanie, jak się zrasta itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.09.2011 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Wiola, a jaku Ciebie jutro z czasem - rano ? Kupiłam figi,może zrobię coś smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.09.2011 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Ja jestem... nawet uziemiona bo moim turbolotem to ślubny śmiga... Nawet dzwoniłam wczoraj do mechanika i pytam się kiedy uwolni mi mój turbolot... on zdziwiony lekko... i dopiero załapał po chwili, że mąż musi moim jeździć. Oczywiście jestem i zapraszam. Kawę mam, choć ja mało passe jestem bo ekspresu nadal u mnie niet... To o której rano wodę wstawiać? Ale ciacha to już nie dam rady zrobić choć jak pamiętasz moje poprzednie to może nawet i lepiej;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.09.2011 21:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 To powiedz mi -lepiej z rańca samego tak koło 9, czy po 13 ?ale potem z młodym bym była , więc nie pogadamy O 12 muszę być w centrum, umówiłam się na refleksologię i nie dam rady juz tego przełozyć . a ciasto smakowało przednio, wystarczyło odwrócić "do góry nogami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 29.09.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Malcia, gratulacje dla synka Zdolniacha D: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.09.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 A jak sobie Pani życzy... Ja jestem cały czas bo i nawet po chleb nie mam jak wyjechać...I majstra mam więc jestem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 29.09.2011 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 Dzięki dziewczynki Przekażę młodemu, ale...poswięcenia mamusi nikt nie docenia-to ja włóczyłam się nocami po cmentarzu, by dobre miejsce znaleźć Wiola,to może rano ok ?będziemy miały spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.09.2011 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 OKPóźniej pojadę do dziadka do szpitala.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 30.09.2011 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 Po cmentarzu ?! to już lepszego miejsca nie było hejka :) Arnika pociesz się, że ja mam ekspres do kawy i stoi niemal nieużywany najlepsze kawy na świecie robie sama, i expres mi jest potrzebny jedynie do zrobienia siarczystej esencji reszta to tajemnica . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 30.09.2011 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 malka ta wizyta to porazka jakas byla gosciu obslugiwal kilku pacjentow na raz , do tego ani go nie dotknal a napisal w opisie ze palpacyjna tkliwosc ja mysle ze te oddechowe i izometryczne moglby robic, potem ebdzie jeszcze wiekszy problem jak go wyciagna za 6 tygodni z tego, a tak to sobie bedzie wzmacnial powolutku, zreszta ja sie boje ze on sie zaraz tego gorsetu pozbedzie bo tu go pije ,tam go gniecie i wole, zeby sobie wzmocnil ten kregoslup aha mam jeszcze jedna prosbe szwagierce wypadl dysk i musi wzmacniac miesnie te wzdluz kregoslupa sa jakies cwiczenia na to? Jakby co to podziwiam poswiecenie mamusi jeszcze wiecej po tym jak napisalas o cmentarzu a wrzucilabys ta zwycieska fotke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 30.09.2011 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 to ja włóczyłam się nocami po cmentarzu, by dobre miejsce znaleźć ..ja bym sie bała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.09.2011 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 (edytowane) Po cmentarzu ?! to już lepszego miejsca nie było No nie było, wszędzie latarnie, albo swiatła z okien, a tam ciemno jak w doopie , cisza, spokój, warunki idealne malka ta wizyta to porazka jakas byla gosciu obslugiwal kilku pacjentow na raz , do tego ani go nie dotknal a napisal w opisie ze palpacyjna tkliwosc ja mysle ze te oddechowe i izometryczne moglby robic, potem ebdzie jeszcze wiekszy problem jak go wyciagna za 6 tygodni z tego, a tak to sobie bedzie wzmacnial powolutku, zreszta ja sie boje ze on sie zaraz tego gorsetu pozbedzie bo tu go pije ,tam go gniecie i wole, zeby sobie wzmocnil ten kregoslup aha mam jeszcze jedna prosbe szwagierce wypadl dysk i musi wzmacniac miesnie te wzdluz kregoslupa sa jakies cwiczenia na to? Jakby co to podziwiam poswiecenie mamusi jeszcze wiecej po tym jak napisalas o cmentarzu a wrzucilabys ta zwycieska fotke Marta, skoro tak to na Waszą odpowiedzialność przesle Ci w weekend, na priv, ok ? Nawet kiedyś robiłam konspekt dla jednego "połamańca", moze uda mi się go odszukać w czeluściach dysku A Adama niech reka boska broni zdejmować sznurówkę, bo osobiście przyjadę skopać mu doopę. A szwagierka to stan ostry ma juz za sobą ? I jeszcze musiała bym wiedzieć który to krążek się wymsknął. A nie wiem, która fotka wygrała, składało się trzy na konkurs (młody wybrał tylko dwie - wybredzioch ), a info dostaliśmy telefoniczne, więc niewiele wiem Edytowane 30 Września 2011 przez malka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.09.2011 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 Eeee tam cmentarz nie nie jest taki straszy... To żywych a nie zakopanych trzeba się bać..... Markotka... a to nie jest ta kuzynka co dysk przez internet naprawiała.... Nituś... to ja pozostanę przy rozpuszczalnej... mąż co prawda chciał mi na urodziny kupić... ( rocznica była ciut wcześniej... ) i nie kupił, bo za 1000 dobrego to nie ma... a byle czego to nie chcę... , a teraz kasę wydał na wtryski i blacharkę, a jeszcze rozsypał mu się rozrząd ( dzięki serwisowi, bo powiedzieli, że wymiana po 120tys, a on zawsze wymieniał 70-80 tys, rozsypał się przy 82 ) więc już kasy nie uświadczę.... Malcia to jesteśmy na fona... I wbijam się w buty i IDĘ na autobusy... ( gdzie są przystanki, jak jechać, jak kupuje się bilety, po ile są...??????? ) bo babcia już o 7.00 alarm podniosła, że do dziadka na konsultację trzeba do szpitala pojechać.. Leży o rozrusznik, a mam jeszcze załatwić, żeby mu płuca i oskrzela prześwietlili, holtera mu nie dali, UKG nie zrobili.... Mam jechać i załatwić....... mówię, że prześwietlenie nie wchodzi pewnie w grę bo nie na to leży... a ona swoje... idź do lekarza... Kuźwa jadę, idę... Masakra jakaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.09.2011 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2011 No ja miałam byc 5 minut temu w szkole u młodego, ale się nie wyrobiłam pojadę na następnej przerwie..... bosz ,gdzie te czasy co się dziecia przytuliło do cyca i był spokój......... MSU - Arnika dobrze mówi, żywych trza się bać, nie trupów w róznej fazie rozkładu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.