Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze malkowej niebudowy


malka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 26,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malka

    7649

  • malgos2

    3273

  • Arnika

    1558

  • wu

    1350

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiola,no castow S. a tk w Cz, będzie z 20,nie?

 

Wu,kupiłam sobie fajową praskę do ziemniaków,formę do tarty i łapaczkę z silikonu.... ale i tak bardziej zadowolona jestem z 300 szt krzyzyków dystansowych 0,25:) i skórzanych rękawic roboczych - to casto.

Chyba jednak mam tę chorobę co Wiola :lol: Ślubny latał po ciuchach, a ja jęczałam nad szlifierką Mcallistera :oops: nota bene za połowę ceny jego płaszczyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia,to gdzie Ty robisz zakupy ? Ja wczoraj mały szok przeżyłam...podjeżdżam do kasy w casto,a tam pan do mnie z pytaniem "-pani jest sama", " " tak właściwie to jestem mężatką" "ale w tej chwili? " " no w tej chwili to tak". wziął magiczną słuchawkę, magicznego telefonu szepnął trzy słowa i nim zapłaciłam rachunek stał już przy mnie miły pan z uśmiechem na ustach pytając "to do którego autka pakujemy" i ochoczo zaczął pchać wózek:jawdrop::jawdrop:

Jak mi było wstyd, po otwarciu bagażnika :oops: tam koc i bikini, kalosze i 10 butelek słowackiego piwa z wakacji jeszcze się walało :oops:

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tu też nie było problemu pani przy kasie kazała w informacji powiedzieć żeby pana do wózka dołożyli;) tylko tak śmiesznie wyszło ba najpierw gościa dręczyłam czy to ten klej i czy aby na pewno a czemu nie tamten i facet był raczej zachwycony że wzięłam wreszcie i sobie poszłam a tu podłazi do informacji i znowu ta sama baba go dręczy:lol:

 

jeden jedyny raz musiałam sama zakup do auta wsadzić jak kupiłam rolkę papy termozgrzewalnej bo normalnie ani pół chłopa nie było w okolicy ooooooooo to wtedy myślałam że mi kręgosłup pęknie, flaki wypłyną i naderwałam sobie jakiś dziwny mięsień i jeszcze mnie małż opierdolił że po co to ładowałam mogłam przyjechać po niego:rolleyes: ciekawe czy ta rolka czekałaby na nas na parkingu:lol:

 

Malcia a Wiola dobrze mówi te krzyżyki mają 6 mm a Twoje pewnie 2,5;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no o krzyżykach doczytałam i wywaliłam swoje :oops:

 

A bo wy w ogóle jakieś delikutaśnie jesteście :lol: ja ponad 200 kostek machnęłam w poprzedni weekend (sztuka tak z 15-20kg),na taczuszkę - 20 metrów- na paletę z taczuszki i tak 50 razy :)

A potem jeszcze na deser z 300 kg piaskowca - na taczuszkę -10 metrów - na kupkę

Ojjjojjoj,poznałam anatomię lepiej niz przez 6 semestrów na studiach....bolały mnie mięśnie o których istnieniu nawet nie wiedziałam :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale fugi to chyba czarne będziesz dawała... bo już je widzę jasne.....

 

Mnie panowie ładują.... Ale wczoraj z mężem byłam w casto... ja ładuję płytki betonowe, a on ma konferencję na tel... zaraz casto mają zamknąć.. Młody ciut pomógł...

Wózek nie chciał jechać.... za nic.....

Więc paleta i przeładowanie z wózka na paletę.... jesze tylko dwa wory cementu i wapno... i do autka... siadło bardzo... w domu...mąż do pracy a ja dawaj za wyładowywanie cementu wapna, płytek... tylko rozładowywałam te 40X40... a te 50X50 zostawiłam mężowi - sztuk 4... ich nie dałam rady... no gdybym wiedziała, że ślubny konferować będzie, że nie będzie miał czasu na załadowanie, rozładowanie to bym sobie na transport je zamówiła... przywieźli by je na palecie, zwieźli, a Bogdan by przewiózł gdzie trzeba.... I z czapki...

Ja to wolę sama do casto jednak jeździć.... Po co mi ślubny.. on to tylko mnie wku.wi.... A tak panowie wytłumaczą mi o co kaman, załadują cement na wózek, z wózka.... w domu Bogdan... i z głowy... a tak narobiłam się jak nie wiem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malcia ja już dawno poznałam swoje możliwości i dałam sobie spokój po tym jak wtargałam razu jednego 6 woreczków cementu po 25 kg bo mi szkoda było żeby zamoknął - tydzień czasu łaziłam jak paralityk a miesiąc wstawałam z łóżka spadając z niego na cztery łapki bo inaczej nie szło wstać:( sorki od tego czasu robię za delikatną kobietkę jeśli chodzi o dźwiganie;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze ślubnym czasami warto jechać :) jak ja mojnemu mówiłam o cudnych kaflach 1000x4500 to się stukał w czoło,ale jak mu dziś gość w casto potwierdził,że istnieją i podziela moje zdanie ,że są czadowe to stwierdził,że musi im się przyjrzeć :lol:

 

aaaa ze ślubnym to po te krzyzyki byłam, po coś większego nie mam odwagi,bo ten by się doktoryzował nad każdą pierdołą, a mnie wqrw by brał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia, ja ostatni rok robiłam za kruchą kobietkę i efekt tego taki, że nikt nawet liścia nie zdmuchnął,ooo nie przepraszam,mojny se kupił odkurzacz do liści i raz je zdmuchnął czy wessał z tarasu.Tyle,więc wiem, że jak sama czegoś nie zrobię to po prostu zrobione nie będzie.

Czasami się nie ma wyboru i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola,no castow S. a tk w Cz, będzie z 20,nie?

 

Wu,kupiłam sobie fajową praskę do ziemniaków,formę do tarty i łapaczkę z silikonu.... ale i tak bardziej zadowolona jestem z 300 szt krzyzyków dystansowych 0,25:) i skórzanych rękawic roboczych - to casto.

Chyba jednak mam tę chorobę co Wiola :lol: Ślubny latał po ciuchach, a ja jęczałam nad szlifierką Mcallistera :oops: nota bene za połowę ceny jego płaszczyka

:lol2:

I co wygrało? Płaszczyk, czy szlifierka?:lol:

Cze Malcia... dzięki... wiesz...:D Kasia napisała coś do Ciebie? Bo się chyba załamała dziewczyna i się nie odzywa.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chłopu nie przemówię, że w szafie ciuchowej miejsca już nie ma,za to mała szlifiereczka pod wanną się jeszcze zmieści :( ale odbiłam sobie na kuchniowych gadżetach :) a szlifierkę i taka wieeeelką leciutką taczkę-wózek zamówiłam pod choinkę:)

 

Słońce,nie ma za co - zawsze do usług :)

Kasia się nie odzywała, sama nie wiem co o tym myśleć, po prostu nie wypada by włazić z buciorami w czyjeś życie, ale nie daje mi spokoju ta sytuacja...smutne to bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...