Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak dla mnie żarowe źródła światła dają najpiekniejsze swiatło pod względem barwy... Pod tym względem można jeszcze zaakceptować świetlówki o ciepłej barwie światła, ale LEDy to dno... Niech każdy sobie kupi takiego leda, który według producenta daje ciepłe światło 3000K... Sztuczne, trupie światło, zmieniające kolory oswietlanych rzeczy na brudne... Do bani z tymi ledami... Nie ma nic piekniejszego niż swiecący halogenik...

E tam. Ładne światło to dają żarówki typu "day-light", czyli takie, których światło ma temperaturę barwową ok. 45000-5000K i to najlepiej o ciągłym widmie. 3000K to światło żółte i co jak co, ale ładnie to się w nim mało co prezentuje. Niestety nie ma praktycznie dobrych źródeł światła nie-żarowego typu "day-light"... :-(

Inna rzecz, że LEDy też zwykle świecą beznadziejnie, ale za to tanio ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 129
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Żarówki żarowe dawno zostały w tyle, a ich jednyną zaletą jest cena samej żarówki.

 

Pozwole się nie zgodzić... Jak dla mnie żarowe źródła światła dają najpiekniejsze swiatło pod względem barwy... Pod tym względem można jeszcze zaakceptować świetlówki o ciepłej barwie światła, ale LEDy to dno... Niech każdy sobie kupi takiego leda, który według producenta daje ciepłe światło 3000K... Sztuczne, trupie światło, zmieniające kolory oswietlanych rzeczy na brudne... Do bani z tymi ledami... Nie ma nic piekniejszego niż swiecący halogenik...

 

Ależ owszem :)

Większość z nas zgodzi się, że najładniejsze ze sztucznych oświetleń daje żarówka żarowa, no może jeszcze płomień kominka :wink:

najłatwiej jest też to uzyskać, ale i na dzisiejsze czasy dosyć drogo.

Cóż, komfort kosztuje.

 

Jakieś 3 lata temu zrobiłem totalny remont w pokojach, łącznie z wymianą instalacji elektrycznych, a przy okazji zaszalałem i założyłem ( oprócz dotychczasowego oświetlenia sufitowego ) obwody do kinkietów na świetlówki i halogeny.

Oświetlenie nie jest bezpośrednie, ale rozproszone.

Obecnie nikt nie załącza innego oświetlenia jak te ze świetlówek i nikt nikogo nie przymusza do wyboru tego, czy innego.

Zwyczajnie, dobrze zaprojektowane daje świetne efekty! :p

 

I co by nie było, wyszło mi to raczej przypadkowo, chociaż starałem się pewne rzeczy uwzględnić, wcześniej poczytać. No i nie jestem ( nie pracuję ) w tej branży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i właśnie o to chodzi ze nie tylko kasa sie liczy... tesciu mnie molestuje zebym wkrecil te swietlowki, bo to tyle pradu zre... ale ja nie chce bo nie lubie takiego swiatla. jak mialbym cos czytac przy swietle swietlowki albo diody to by mnie cos chyba strzelilo...

ja tam lubie zarowki i naprawde za cene pradu wole dbac o swoje oczy a nie o portfel...

powiedzmy sobie szczerze ze takie oszczednosci to mozna uzyskac madrzejsza eksploatacja codzienna, np zakrecaniem wody przy myciu zebow, eko jazda samochodem, czy gotowaniem w czajniku elektrycznym tyle wody ile ci akurat potrzeba. Albo kupujac energooszczedny telewizor (o ile taki istnieje), a ten niestety w niejednym domu gra na okrągło...

pozdro..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam 6 żarówek diodowych po 32 diody do listy oświetleniowej do kuchni. Wkręciłam i.... porazka. Przy 6szt był półmrok w pomieszczeniu. Nie do przyjecia w kuchni. Oddałam, pieniadze mi zwrócono. Teraz się zastanawiam czy wkręcić energooszczędne czy zostać przy zwyklych zarówkach? :roll: Boję się, że sytuacja się powtórzy. Listwa jest przygotowana do 6x15W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. diody LED - NIE SĄ ENERGOOSZCZĘDNE !!!! - świecą słabo w stosunku do mocy - biją je świetlówki NA GŁOWĘ!! - jedyny ich plus to to, że mogą świecić bardzo długo i sie nie grzeją

2. halogenki itp - to są ŻARÓWKI !!!! i sa tak samo ekologiczne i energooszczędne jak i one - moga świecić tylko mocniejszym światłem i bardziej sie grzeją, - bo nie przepalają sie tak łatwo

3. jedynym dotychczas energooszczednym żródłem światła sa ŚWIETLÓWKI (świetlówki kompaktowe) czyli popularne "żarówki" energooszczędne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem dziś w markecie BricoMarche (innego u mnie nie ma) świetłówki kompaktowe z gwintem E14 uformowane na kształt pionowej spirali. Moc 7W, cena 22 zł/szt (110 zł na jeden żyrandol), ale jakoś nie mogę ich sobie wyobrazić na żyrandolach w salonie i jadalni. Gdy wkręcę zwykłą żarówkę widać tylko jej bańkę, gdybym wkręcił świetlówkę to oprócz tej spiralnej rurki widać by było prawie cały korpus z czarnymi napisami. Trzeba by wymienić całą lampę aby to wszystko jakoś wyglądało. Poza tym nie można używać do nich klasycznego ściemniacza :wink:

Chyba na razie pozostanę przy tradycyjnych żarówkach dopóki Unia nie zadecyduje inaczej. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie będę u siebie montował zbyt dużo energooszczędnych źródeł światła. Z kilku powodów :

 

- nie podoba mi się barwa światła w świetlówkach energooszczędnych

- różnie to bywa z żywotnością

- jak już zapali się taką świetlówkę to zazwyczaj włącza się ją na dłużej niż standardową żarówkę (bo "mniej prądu żużywa", bo szkodzi jej częste włączanie i wyłączanie itd itp)

 

Jakby to policzyć, to tak na prawdę różnice finansowe w przeciętnym domu nie są aż tak znaczne. Owszem jest to oszczędność, ale nie można przeginać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie ma nic piekniejszego niż swiecący halogenik...

E tam. Ładne światło to dają żarówki typu "day-light", czyli takie, których światło ma temperaturę barwową ok. 45000-5000K i to najlepiej o ciągłym widmie.

 

Mam lampy metalohalogenkowe z palnikami Philips MasterColor CDM - zdjęcia przy tym wychodzą jak robione w słoneczny dzień. No i dają 93lm/W ( 6500lm z 70 W).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto dwie świetlówki 9W i 11W

pierwsza 250 lm

druga tylko 2W więcej i 500 lm

Do tego ta 9W duuużo droższa :lol: :lol: :lol:

 

Z diodami jest podobnie.

Sztuka wyboru.

 

9W/250 lm / 29 zł

 

11W/500 lm / 12 zł

Kiepski przykład. Jedna ma trzonek GU10 i dość kompaktową budowę, druga ma trzonek E27 i jest raczej spora. Porównać je trudno. Chyba, że przez "sztukę wyboru" określasz też dobór oprawy, a nie tylko źródła światła do niej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie ma nic piekniejszego niż swiecący halogenik...

E tam. Ładne światło to dają żarówki typu "day-light", czyli takie, których światło ma temperaturę barwową ok. 45000-5000K i to najlepiej o ciągłym widmie.

Mam lampy metalohalogenkowe z palnikami Philips MasterColor CDM - zdjęcia przy tym wychodzą jak robione w słoneczny dzień. No i dają 93lm/W ( 6500lm z 70 W).

Tak, pytanie tylko ile kosztują... Niestety cena to dla mnie dość istotny parametr źródła światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie ma nic piekniejszego niż swiecący halogenik...

E tam. Ładne światło to dają żarówki typu "day-light", czyli takie, których światło ma temperaturę barwową ok. 45000-5000K i to najlepiej o ciągłym widmie.

Mam lampy metalohalogenkowe z palnikami Philips MasterColor CDM - zdjęcia przy tym wychodzą jak robione w słoneczny dzień. No i dają 93lm/W ( 6500lm z 70 W).

Tak, pytanie tylko ile kosztują... Niestety cena to dla mnie dość istotny parametr źródła światła.

 

No własnie, może jakieś bliższe namiary nt. tych cudeniek... Jak cena, gdzie kupić, jaki trzonek, jakie napiecie, itp., itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto dwie świetlówki 9W i 11W

pierwsza 250 lm

druga tylko 2W więcej i 500 lm

Do tego ta 9W duuużo droższa :lol: :lol: :lol:

 

Z diodami jest podobnie.

Sztuka wyboru.

 

9W/250 lm / 29 zł

 

11W/500 lm / 12 zł

Kiepski przykład. Jedna ma trzonek GU10 i dość kompaktową budowę, druga ma trzonek E27 i jest raczej spora. Porównać je trudno. Chyba, że przez "sztukę wyboru" określasz też dobór oprawy, a nie tylko źródła światła do niej...

 

Owszem :-?

Qurcze, napisałem wcześniej kilka wyczerpujących postów, ale w końcu pomyślałem, że może jednozdaniowe odpowiedzi i kiepskie przykłady będą bardziej zrozumiałe 8)

 

OK,

jeszcze napiszę jeszcze inaczej :cry:

 

Kiedyś ( jak byłem młody :lol: ) miałem żyrandol taki przy suficie - 4 żarówki,

zmieniłem tak aby były dwa pstryczki,

później zmieniłem na ściemniacz obrotowy, a później taki na pilota.

To spory postęp. Nieprawdaż ?

 

Później opisywany remont.

16 żarówek ( jakie by nie były ) w 4 obwodach.

 

Teraz mam zaprojektowane 74 punkty światła w 10 obwodach.

Do tego sterowanie ( przekaźniki, zegar, czujnik zmierzchu, zsynchronizowane z alarmem - ale to tutaj sprawa drugorzędna ).

 

Wszystko po to aby "malować" światłem, komponować, uzyskiwać efekty i nastrój. Nie zapominając o podstawowym zadaniu oświetlenia - oświetlaniu!

 

Do tego znakomicie nadają się już diody.

Do tego umiejętnie komponowane dają oszczędności.

Będę miał również świetlówki w tym samym pomieszczeniu.

 

Zwyczajnie uwielbiam mieć znakomitej jakości światło.

 

Ponadto staram się podzielić tym co nie jest oczywiste dla laika, jakim także jestem, a doszedłem do pewnych wniosków "studiując" temat.

 

Każdy ma jednak porawo wybierać najlepsze z tego co tu ( i gdzie indziej ) znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam zaprojektowane 74 punkty światła w 10 obwodach.

Czy ta liczba nadal dotyczy jednego pomieszczenia? :o Jeśli tak, to podziwiam. Już nawet nie za zaprojektowanie tego wszystkiego, ale przede wszystkim za sfinasowanie takiej instalacji... ;-)

 

PS. Reszta Twojej wypowiedzi też była ciekawa, ale generalnie się z nią zgadzam, więc "zaoszczędziłem miejsca" na jej powielaniu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ta liczba nadal dotyczy jednego pomieszczenia? :o Jeśli tak, to podziwiam. Już nawet nie za zaprojektowanie tego wszystkiego, ale przede wszystkim za sfinasowanie takiej instalacji... ;-)

 

 

zwyczajnie nudzę się ( w tym obszarze ) :lol:

Z różnych przyczyn, nie mogę budować tymczasem nowego domu, więc udoskonalam posiadany.

Koszty nie są wielkie, jeśli nie kupuje się gotowych elementów, robi się z głową i trochę wkłada własnej pracy.

 

Liczba dotyczy jednego pomieszczenia.

Samych półek podświetlanych przy kominku jest 8.

Kinkietów 4, ale takie zmyślne w rogach po 8 żarówek, własnie po to aby "komponować".

itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...