pik33 03.10.2003 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Nie pojawiają się na budowie - wszystko stoi i moknie. Jedna połać nawet nie ofoliowana, po półtora tygodnia roboty A w poniedziałek mają wejść inne ekipy, zacząć kłaść tynki i ocieplenie... a tu woda się leje bo dach nie pokryty.Nie mówiąc o tym, że to co zrobione, niekoniecznie jest równe. Szef tego całego interesu przestał odbierać telefony. Chłopcy zostawili sprzęt, rusztowania... Na razie nic im nie płaciłem. Co robić? Zerwać umowę i pogonić ekipę do diabła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 03.10.2003 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Zaznaczam już na początku, że ja jeszcze nie budujący...ale skoro masz taką a nie inną sytuację (czekają inne ekipy, niszczeje to co zostało zrobione i materiał) że nie dałeś im żadnej kasy, to olej ich na całej linii! Czy sądzisz, że nawet jeśli by wrócili, to czy w tym momencie i tak by się wyrobili z robotą? A poza tym, to odwalili już niezłą ryfę...Ja bym na twoim miejscu nie ryzykował...kto wie wycieli taki numer więc może stać ich na jeszcze więcej...A jak przyjdą i będą pytać o robotę to powiedz że psami poszczujesz....Puścić gamoni z torbami!! Takich powinno się tępić!!! A swoją drogą, czy to był ekipa "z polecenia"? Senser, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzena 04.10.2003 00:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Lepiej zerwij umowę - nawet jak przerwali z przeczyn dla nich ważnych. Ja tak nie zrobiłam - ekipa była w porządku - to długa historia - i dzięki temu pożegnałam się z przeprowadzką w tym roku. Cały czas żałuję , że stanowczo nie egzekwowałam terminu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 04.10.2003 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 PIK 33 zerwij umowe i na serio wyslij do szefa poleconym wiadomosc o zerwaniu umowy ( koniecznie) jezeli nie odbierze to jeszcze wyslij jedno a nastepnie jesli nie odbierze to powidom go o daniu sprawy do sadu POLECAM PODAJ DRANIA DO SADU !! moi sasiedzi z pola maja podobna sytuacje oni jednak zapłacili ,podaja go do sadu i wiedza ze kase odzyskają.Ty natomiast wynajmij nastepnych zapłac im fakture i tego domagaj sie od byłej ekipy zapłacenie i odsetek oraz kare za zerwanie umowy.Trzymaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 04.10.2003 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 W sądzie to będziesz wojował 2-3lata, ale nie zaszkodzi by twój kierownik budowy i ew. inspektor nadzoru opisali stan obecny, wynikłe szkody (zmoczenie więźby, wypłukanie impregnatu, zawilgocenie ścian, stracony czas i co tam jeszcze). Będzie jak znalazł. Oczywiście zarekwiruj porzucony sprzęt na poczet odszkodowania - ty będziesz miał rusztowanie, a oni problemy w następnej robocie. Jeśli coś spartolili niech następcy opiszą błędy wykonania. Hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.10.2003 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Zrób zdjęcia,pokręć kamerą.Poproś kierownika o opisanie stanu rzeczy.Wysyłaj do gościa zawiadomienie o zerwaniu umowy.A już szukaj następnych i niech wchodzą. powodzenia!opal nasi też mieli przerwę,ale wiedzieliśmy o tym i byli pod telefonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 04.10.2003 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Nieciekawa sytuacja, ale w pełni zgadzam się z poprzednimi postami - zerwij umowę, poszukaj nowej ekipy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dahlinek 04.10.2003 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Zgodnie jak jeden mąż i żona Nie za ciekawa sytuacja ale ja jestem zdania że przy obecnej sytuacji na rynku kiedy we wszystkim można przebierać do woli nie ma co się patyczkować z wykonawcą który delikatnie mówiąc leci sobie w kulki. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tyka 04.10.2003 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Uważam, że trzeba ich wysłuchać, chociażby z tego wzgledu że możesz mieć kłopoty ze znalezieniem porządnej ekipy-JEST PAŹDZIERNIK. Lepiej niech oni skąńczą (chyba że nie chcą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dahlinek 04.10.2003 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Właśnie, jest październik - zaczyna się martwy sezon, sporo ekip na pewno nie ma już co robić. Podpisać umowę że zrobią to i to w takim i takim terminie a jak nie to będziesz mordować i już.A czekać aż oni się łaskawie odezwą?I łaskawie pojawią na budowie? Czas ucieka i zimno się robi... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tyka 04.10.2003 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Chodzi o to, że w październiku znaleźć dobrą firmę, która nie ma akurat co robić??? i jeszcze przed potencjalną podwyżką vatu w przyszłym roku, dopiero możesz ekstra trafić. Lepszy stary wróg niż nowy przyjaciel, próbuj się dogadać z tymi co miałeś. Mój sąsiad pogonił ekipę od docieplenia i nagle jego okna,DREWNIANE nabrały kolorów typu t7urkus i pomarańcz spray. Jest to skrajność, ale takie jest życie w polsce.( W Wielkiej Brytani podobno też hi hi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 05.10.2003 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2003 jeszcze raz: poszukaj innej ekipy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 05.10.2003 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2003 Ekipa wróciła wczoraj na plac boju. Kilka niekorzystnych zbiegów okoliczności i mnóstwo moich straconych nerwów. Będą kończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.10.2003 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2003 piku więżbę robił Ci moderndach . Dlaczego nie skorzystałeś z ich dekarzy.Czy byli za drodzy .Co Ci w ich ofercie nie pasowało?Ja chcę aby robili mi dach razem z pokryciem. Pozdrawiam i życzę powodzenia. P.s Z ciekawością śledzę Twój bój z budowąTrzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 06.10.2003 05:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2003 Moderndach sknocił cokolwiek więźbę. Ładnie wygląda, ale przekątnych nie trzyma - różnica 7 cm. Poza tym jest wklęsła. Różnica między wysokością krokwi na środku dachu a drabinek na krawędziach wynosi około 3 cm. Dekarze wyrównali to w ten sposób, że na krawędzie dachu ponabijali deski na dystansach - w ten sposób dopasowali szerokość dachu do szerokości dachówek i jednocześnie zniwelowali tą krzywiznę. Natomiast jeśli chodzi o wklęsłość, na krokwie dadzą po dwie kontrłaty. Jednym słowem, "przyjdzie walec i wyrówna", ale przecież nie za to płaciłem takie pieniądze za tą więźbę. Miejscowi cieśle by to pewnie tak samo "równo" zrobili, a na pewno dużo taniej.-------------------------------------------------------- W Polsce nie ma co pakować się w zaawansowane systemy. Nie dorośliśmy do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 06.10.2003 05:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2003 A, dlaczego nie skorzystałem z dekarzy ModernDachu? Za drogo było. Choć ofertę robiła warszawska Praefa i nie negocjowałem jej ponownie z ModernDachem. W każdym razie było to stanowczo (o jakieś 10k) za drogo. 24k za 180 m2 dachu z orynnowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.