Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dekarze zawalili robot?


pik33

Recommended Posts

Nie pojawiają się na budowie - wszystko stoi i moknie.

 

Jedna połać nawet nie ofoliowana, po półtora tygodnia roboty

 

A w poniedziałek mają wejść inne ekipy, zacząć kłaść tynki i ocieplenie...

a tu woda się leje bo dach nie pokryty.

Nie mówiąc o tym, że to co zrobione, niekoniecznie jest równe.

 

Szef tego całego interesu przestał odbierać telefony.

 

Chłopcy zostawili sprzęt, rusztowania...

 

Na razie nic im nie płaciłem.

 

Co robić? Zerwać umowę i pogonić ekipę do diabła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczam już na początku, że ja jeszcze nie budujący...ale skoro masz taką a nie inną sytuację (czekają inne ekipy, niszczeje to co zostało zrobione i materiał) że nie dałeś im żadnej kasy, to olej ich na całej linii! Czy sądzisz, że nawet jeśli by wrócili, to czy w tym momencie i tak by się wyrobili z robotą? A poza tym, to odwalili już niezłą ryfę...Ja bym na twoim miejscu nie ryzykował...kto wie wycieli taki numer więc może stać ich na jeszcze więcej...A jak przyjdą i będą pytać o robotę to powiedz że psami poszczujesz....Puścić gamoni z torbami!! Takich powinno się tępić!!!

 

A swoją drogą, czy to był ekipa "z polecenia"?

 

Senser,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIK 33

 

zerwij umowe i na serio wyslij do szefa poleconym wiadomosc o zerwaniu umowy ( koniecznie) jezeli nie odbierze to jeszcze wyslij jedno a nastepnie jesli nie odbierze to powidom go o daniu sprawy do sadu

POLECAM PODAJ DRANIA DO SADU !!

 

moi sasiedzi z pola maja podobna sytuacje oni jednak zapłacili ,podaja go do sadu i wiedza ze kase odzyskają.

Ty natomiast wynajmij nastepnych zapłac im fakture i tego domagaj sie od byłej ekipy zapłacenie i odsetek oraz kare za zerwanie umowy.

Trzymaj sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sądzie to będziesz wojował 2-3lata, ale nie zaszkodzi by twój kierownik budowy i ew. inspektor nadzoru opisali stan obecny, wynikłe szkody (zmoczenie więźby, wypłukanie impregnatu, zawilgocenie ścian, stracony czas i co tam jeszcze). Będzie jak znalazł. Oczywiście zarekwiruj porzucony sprzęt na poczet odszkodowania - ty będziesz miał rusztowanie, a oni problemy w następnej robocie. Jeśli coś spartolili niech następcy opiszą błędy wykonania. Hej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób zdjęcia,pokręć kamerą.Poproś kierownika o opisanie stanu rzeczy.Wysyłaj do gościa zawiadomienie o zerwaniu umowy.A już szukaj następnych i niech wchodzą.

 

powodzenia!

opal

 

nasi też mieli przerwę,ale wiedzieliśmy o tym i byli pod telefonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, jest październik - zaczyna się martwy sezon, sporo ekip na pewno nie ma już co robić. Podpisać umowę że zrobią to i to w takim i takim terminie a jak nie to będziesz mordować i już.

A czekać aż oni się łaskawie odezwą?

I łaskawie pojawią na budowie? Czas ucieka i zimno się robi...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tyka

Chodzi o to, że w październiku znaleźć dobrą firmę, która nie ma akurat co robić??? :wink: i jeszcze przed potencjalną podwyżką vatu w przyszłym roku, dopiero możesz ekstra trafić. Lepszy stary wróg niż nowy przyjaciel, próbuj się dogadać z tymi co miałeś.

Mój sąsiad pogonił ekipę od docieplenia i nagle jego okna,DREWNIANE nabrały kolorów typu t7urkus i pomarańcz spray. Jest to skrajność, ale takie jest życie w polsce.( W Wielkiej Brytani podobno też hi hi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piku więżbę robił Ci moderndach . Dlaczego nie skorzystałeś z ich dekarzy.

Czy byli za drodzy .Co Ci w ich ofercie nie pasowało?

Ja chcę aby robili mi dach razem z pokryciem.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

 

P.s

 

Z ciekawością śledzę Twój bój z budową

Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moderndach sknocił cokolwiek więźbę. Ładnie wygląda, ale przekątnych nie trzyma - różnica 7 cm. Poza tym jest wklęsła. Różnica między wysokością krokwi na środku dachu a drabinek na krawędziach wynosi około 3 cm. Dekarze wyrównali to w ten sposób, że na krawędzie dachu ponabijali deski na dystansach - w ten sposób dopasowali szerokość dachu do szerokości dachówek i jednocześnie zniwelowali tą krzywiznę. Natomiast jeśli chodzi o wklęsłość, na krokwie dadzą po dwie kontrłaty. Jednym słowem, "przyjdzie walec i wyrówna", ale przecież nie za to płaciłem takie pieniądze za tą więźbę. Miejscowi cieśle by to pewnie tak samo "równo" zrobili, a na pewno dużo taniej.

--------------------------------------------------------

 

W Polsce nie ma co pakować się w zaawansowane systemy. Nie dorośliśmy do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...