mayland 14.09.2008 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2008 U nas w tym roku stuknie 15lat więc ufffff, załapałam sie do wątku Nie tylko z tym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 14.09.2008 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2008 Ja dziękuję po 10 latach takie dylematy??Co ja mam powiedzieć jak 27 lat jesteśmy razem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 15.09.2008 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Ja dziękuję po 10 latach takie dylematy?? Co ja mam powiedzieć jak 27 lat jesteśmy razem ? może: "wiara czyni cuda" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 15.09.2008 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 A może mają już za sobą kryzysy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 15.09.2008 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Jak garnki nie lataja, to jest bardzo dobrze. Po 15 latach to tak jak Sellimek napisal, mi tez wystarcza sernik. Oby tylko maz go dla mnie kupil, a ja dla niego upiekla. Kto by tam chcial cos wiecej. No i pomysl jaki czlowiek szczesliwy jak wiecej dostanie, a jak nie, tez dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
renjul 15.09.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Nam stuknęło w tym roku 18 Raz lepiej, raz gorzej, ale wciąż lepiej razem niż osobno. Nie będę się rozpisywać, bo cztery dni temu napisałabym zupełnie co innego. Tylko, że cztery dni temu było przed burzą, a po gwałtownych wyładowaniach atmosferycznych zawsze lepiej się oddycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 16.09.2008 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Stwierdzilismy że brak w nim już tej "iskry". Nie znaczy to oczywiście że zamierzamy podejmować jakieś radykalne kroki - po prostu interesuje mnie wasze zdanie na ten temat. Czy wielkie uczucie z czasem wygasa i jest zastępowane przyzwyczajeniem i przywiązaniem do drugiej osoby? Czy może faktycznie coś gdzieś z czasem straciliśmy....? Jak to jest u was? U mnie dzisiaj właśnie przypada "13" rocznica ślubu. No cóż, na pewno nie jest tak jak się poznaliśmy, jak 13 lat temu. Były wzloty i upadki. Iskra bywa, ale jak jest "chata wolna" (no nie tylko ale najczęsciej). Teraz widzi się wszystkie wady drugiej osoby (zresztą moja połówka już moje wady też dobrze zdążyła poznać hi, hi), patrzy się bardziej krytycznie. I jest syn na którego przelałam w jakiejś części moje uczucia. Matczyne uczucia. Ja uważam że faktycznie słodkie, różowe uczucie wygasło, ale ono przekształcilo się w dojrzałe, mocne uczucie na mocnych fundamentach Myślimy o sobie, tęsknimy jak nie jesteśmy ze soba kilka dni. Martwimy o siebie. Tak jest u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 18.09.2008 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 16 lat razem...od 12 w trójkę od 7 w czwórkę... no różnie bywało... ale hormony wracaly...ostatnio nawet z zaskakująco większa siłą uciekły znowu ...gdy po raz drugi wykańczamy dom.... no ale tak chyba musi być... miłość nie lubi sie ze stresem, zmęczeniem i natręctwem mysli krążących wokół syfonów bidetowych izolacji poziomych, szczelności szamba... ale na moich oczach rozpadaja sie małżeństwa z mniejszym stażem... dziwne/nie dziwne - zawsze zaczyna się od deficytu seksu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 19.09.2008 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Nam za niecały miesiąc stuknie 13-stka. Różnie bywało... raz lepiej, raz gorzej... ja jestem choleryk jak cholera - jak mnie coś wkurza to wykrzyczę i mi przechodzi, małż na początku małżeństwa przestawał sie odzywać. Do furii mnie to doprowadzało...Jak coś masz do nie to powiedz, a nie udawaj obrażonego, dzieckiem nie jesteś, potrafisz mówić?! No i tak powoli doszliśmy do tego, że jak coś jest nie-halo to wymiana zdań, raz cichsza, raz głośniejsza, raz dłuższa a raz krótsza - jakoś się dogadujemy. Wiadomo, że uczucie sę zmienia, w końcu my też się zmieniamy. Teraz jest inaczej niż było 13 lat temu i inaczej niż będzie za kolejnych 5, 10 lat (oby!). I choć czasem mnie rozwala na łopatki jego zdanie na różne tematy, to i tak nie wyobrażam sobie egzystencji bez niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 19.09.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 U Nas w tym roku 18-nastka, eh było dobrze i źle,czasem bardzo . A ciekawe jak u Nich http://teledyski.onet.pl/10172,3949349,teledyski.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 20.09.2008 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2008 A ciekawe jak u Nich http://teledyski.onet.pl/10172,3949349,teledyski.html nie dałam rady tego wysłuchać..mam skręt kiszek jak słucham disco polo prponuję to w zamian http://pl.youtube.com/watch?v=wvNSI4-PV8s&feature=user http://pl.youtube.com/watch?v=SPUJIbXN0WY słuchaliśmy tego na naszej 20 rocznicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 20.09.2008 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2008 a my na naszą rocznicę słuchaliśmy /na full / tego: http://pl.youtube.com/watch?v=DqgCjeddPvE skakaliśmy i darliśmy się przy tym niemiłosiernie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.09.2008 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2008 15-tka minęła i jasssooooo .... nie zaminiłabym tego faceta na żadnego innego (mam nadzieję, że i On nie zamieniłby mnie ... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 20.09.2008 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2008 Nam stuknie w grudniu 15-stka. Jest inaczej niż na początku, ale generalnie związek się zmienia z każdym dniem, prawda? Każdy związek. Myślę, że nasz ewoluuje w tzw. dobrym kierunku. Fakt, że po 15 latach związek jest inny to norma, jeśli nadal przebywanie ze sobą sprawia nam radość i nie jest karą to chyba jest dobrze? Dobrze jest jeśli żyjemy nadal razem, a nie obok siebie. A my po 15stu latach wybudowaliśmy DOM, no i mamy pierwszego psa. Dzieci już większe, są świetne. Dodatkowo kotów 5, też fajnie. Jest DOBRZE.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.