Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nowe kotły na wegiel o granulacji ,,groszek,,z podajnikiem


andrzejj_

Recommended Posts

  • 3 weeks później...

Witam!

Co prawda nie osobiście, ale ostatnio oglądałem taki kocioł na węgiel u znajomych. Chodzi już ok. 1,5roku i są z niego b. zadowoleni. Koszty ogrzewania i cwu b. małe. Jedyny minus to fakt, że trzeba dorzucić co jakiś czas worek z węglem. Znajomy na początku wrzucał po 20kg, teraz mówi, że doszedł do wprawy i wrzuca już po 35kg. A jeśli chodzi o kotłownię to nawet czysto - węgiel w workach, kotłownia raczej nie brudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hefy mają dwa tryby pracy - zima (ogrzewanie + cwu) oraz lato (cwu) - podobno wtedy podajnik zasypuje się raz na 1,5-2 tygodnie. Tak przynajmniej twierdzi mój instalator - jednak własne doświadczenia z tym kotłem (25 KW bez dodatkowego paleniska) zacznę gromadzić dopiero od połowy listopada - wtedy mają go u mnie zamontować.

Ciekaw jestem, czy rzeczywiście latem będzie ta cwu po tak małych kosztach - jeśli tak, to mogę sobie odpuścić planowaną pierwotnie termę... :D

Pozdrowienia

A przy okazji - kupujecie eko-groszek luzem czy w workach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czy moglibyście mi powiedzieć, gdzie się kupuje taki węgiel (eko-groszek) w okolicach W-wy? Jak on wygląda? Ile kosztuje?

Rozumiem że w workach drożej, ale chyba powinno być trochę czyściej. Problem w tym, że chyba mało kto w dzisiejszych czasach zna się na węglu, kotły są podobno bardzo czułe na jakość.

Taki węgiel to tanie ogrzewanie, ale nie jestem pewien czy to dobra myśl - przeraża mnie trohę ilość roboty jaką trzeba w to włożyć.

Czy ktoś byłby mnie w stanie przekonać? (Dla ulatwienia podam że gazu z sieci brak, więc albo propan albo olej - obydwa pieruńsko drogie).

Pozdrawiam

Mirek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek,

eko-groszek można kupić w większych składach węglowych, ale zawsze istnieje ryzyko, że nie będzie on najwyższej jakości (na niektórych składach to prawdziwe cuda się dzieją). Najlepiej jest zapytać o to instalatora kotła polecanego przez producenta. "Mój" ma własnego dostawcę, który groszek podobno przywozi bezpośrednio z kopalni - w cenie dobrego, wysokogatunkowego węgla. Dzięki temu, teoretycznie, instalator nie ma problemów z niepotrzebnymi wezwaniami w ramach serwisu gwarancyjnego a właściciel nie wyrzuca ziemii, kamieni i innych ciekawych rzeczy razem z popiołem...

Co do przekonania Ciebie - decyzję musisz podjąć sam - zastanów się jeszcze nad piecami na zgazowanie drewna lub samozaładowczymi na pellets (pelety). Ja zamówiłem eko-groszka - bo obecnie mogę zainwestować trochę w instalację ale nie mam pewności stałej pracy w przyszłości - stąd eksploatacja ogrzewania musiała być jak najtańsza. Jeśli natomiast pojawi się gaz ziemny - będę mógł się szybko przerzucić.

Radzę tylko znaleźć dobrego instalatora, bo ogrzewanie takie może być wygodne, jeśli się je dobrze wykona (wpakuje odpowiednią ilość automatyki).

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hefy mają dwa tryby pracy - zima (ogrzewanie + cwu) oraz lato (cwu) - podobno wtedy podajnik zasypuje się raz na 1,5-2 tygodnie. Tak przynajmniej twierdzi mój instalator - jednak własne doświadczenia z tym kotłem (25 KW bez dodatkowego paleniska) zacznę gromadzić dopiero od połowy listopada - wtedy mają go u mnie zamontować.

Ciekaw jestem, czy rzeczywiście latem będzie ta cwu po tak małych kosztach - jeśli tak, to mogę sobie odpuścić planowaną pierwotnie termę... :D

Pozdrowienia

A przy okazji - kupujecie eko-groszek luzem czy w workach?

pewnie ze luzem-bo taniej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Hef'a od ok. 2 miesięcy. Na razie wszystko wygląda dobrze. Dom jest w trakcie wykańczania, więc nie jedzie jeszcze pełną parą.

Węgiel kupuje (kupiłem) w workach. Na składzie krzywili się, że muszą workować i ładować. Policzyli sobie za usługę z dowozem 110 zł. Nie mało, ale węgla było prawie 5 ton. Za to w kotłowni jest czysto i mniejszy problem z ładowaniem. Chociaż... w niektóre worki załadowali ponad 50 kg. więc jest pewien kłopot. Ale raz na parę dni przeżyję.

Wodę też mam zamiar poza sezonem grzać w piecu. Naturalnie wszystko zweryfikuje czas.

Aha. Co do węgla są różne rodzaje groszku. Instalator mówił mi, że najlepszy jest z kopalni "Julian". Miałem kilka worków innego groszku i podobno był zbyt kaloryczny. Nie wiem na czym to polega, ale faktycznie nie spalał sie do końca tylko topił i żużlował i przez to było dużo więcej popiołu. Tak więc przed kupnem większej ilości warto zrobić próbę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...