anetina 05.03.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 witam co prawda nie przejrzałam wszystkiego jeszcze , ale weszłam przez twój wątek, co wybuduję mając 50 tys. mieliście wtedy w marcu dopiero startować, udało się widzę, że wcześniej i tak z ciekawości - 50 tys. już wydane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 05.03.2009 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 mieliście wtedy w marcu dopiero startować, udało się widzę, że wcześniej doczytałam chyba jednak nic się nie zaczęło na samej działce oprócz zakupów i planów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 05.03.2009 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 Lepiej już nic nie mówić... No niestety nie udało się wystartować w marcu. Architekt się spóźnia, a nam nie pozostaje nic innego tylko czekać Tamtem wątek pisałam dawno i tak sobie myślałam "Mamy 50tys. uzbierane więc może warto zaczynać". Reczywistość jest jednak inna i brutalna. Zakupy zrobione i 50tys. już nie ma więc tamtem wątk przynajmniej dla mnie jest już nieaktualny. Budowa kosztuje i to sporo, a zakupy poboczne pożerają masę kasy Tak czy siak jak tylko dostaniemy PnB to ruszamy, na razie bez kredytu. Kredyt pewnie dostaniemy gdzieś koło czerwca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 05.03.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 no to trzymam mocno kciuki za szybki poczatek a w tamtym wątku napisałam, na ile u nas wystarczyło te 50 tys. \tak że nie jest najgorzej jak to Kierbud stwierdził - kto się buduje, tego się nie żałuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 05.03.2009 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2009 Tylko, że z tych naszych 50tys. już nie za dużo zostało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz i Joanna 07.03.2009 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2009 wktórym składzie czy jest lepszy niż max Joanna[/u] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 08.03.2009 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Monika - jeśli chodzi o budowę w glinie i bez wody wal śmiało do "Kasia64" z Gościcina - sami sobie radzili właśnie w takiej sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 08.03.2009 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 wktórym składzie czy jest lepszy niż max Joanna[/u] Nie mam pojęcia Do Krakowa mam baaaardzo daleko Ale rozumiem, że to pomyłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 08.03.2009 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 Monika - jeśli chodzi o budowę w glinie i bez wody wal śmiało do "Kasia64" z Gościcina - sami sobie radzili właśnie w takiej sytuacji. Dzięki za namiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 10.03.2009 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 to i ja się przywitam, bardzo ładnie wygląda Wasz domek z obniżoną ścianką, pomysł zlikwidowania balkonu też popieram, zawsze to taniej gdy się ostro liczy koszty, łatwiej-potencjalny mostek termiczny, a i moim zdaniem ładniej przy wstawieniu dużych drzwi z barierkątrzymam kciuki z rychłe rozpoczęcie budowypozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 10.03.2009 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2009 Dziękuję bardzo za miłe słowa. Pozdrawiam. P.S. Architekt nadal się nie odzywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wombaty2 16.03.2009 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Witaj, Ja się wyłamię. Proponuję nie obniżać ściany kolankowej, a wyciągnąć nieco dach.Dzięki temu pokoje na górze będą bardziej ustawne i zwiększysz powierzchnię użytkową pomieszczeń. Doradzam także zadbanie o strych. U nas jętki są na wysokości stropu poddasza, a trójkąt utworzony przez jętki i połacie dachowe dał nam całkiem spory strych. Idealne miejsce na szpargały, zwłaszcza że nie mamy piwnicy. Co do balkonów, to mając ogródek, są zbyteczne. Stanowią jedynie element urozmaicający bryłę budynku. Pomysł z likwidacją balkonów i pozostawieniem dużych okien uważam za dobry. Ogólnie projekt mi się podoba. Choć ostateczny wygląd będzie zależał od dobranych kolorów dachu, rynien i elewacji. Jak się okazuje to ma duże znaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 17.03.2009 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dziękuję za uwagę. Ściankę obniżamy, a właściwie jest już obniżona więc tak zostanie. Balkon jest usunięty. Stryszek będzie, na środku i tak będzie pełna wysokość więc taki w zupełności nam wystarczy. Pokoje na górze są duże więc mam nadzieję, że da się to wszystko ustawić. Nasza ścianka po zmianach będzie miała ok. 115cm więc nie taka mała. A tak poza tym to wszystkonam się nadal gmatwa, muszę to opisać w dzienniku ale takich zlych wieści to nie cche się opisywać nawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 18.03.2009 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Witam Nie bardzo wiem po co chcesz ruszać ścianę kolankową i coś z nią kombinować do wysokości 115????? Przecież w projekcie ma ona 118 cm No chyba, że bardzo chcesz A po za tym ruszenie wysokości owej ścianki "w dół" bez zmiany szerokości okapów i kąta dachu będzie skutkował brakiem doświetlania pokoi na dole pod pewnymi kątami ( okapy "opadną" na parter ), zmianą wysokości kominów, zmianą konstrukcji więźby dachowej ( a co z portfenetrem? ) wysokość 140 ( pewnie ta cię przeraziła ) to wymiar pomiędzy poziomem piętra a łączeniem krokwi ze "ścianą" piszę bo mam właśnie przypadkiem "pod ręką" taki projekt balkon - to zawsze takie użyteczne nic, a jednak zawsze cieszy nie myśl o mostkach termicznych, złożoności konstrukcji.... balkon to balkon! ( a pod czym będzie ślubny wył do księżyca serenady??? ) z pozdrowieniami P.S pisał inwestor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 18.03.2009 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 My myślimy inaczej. W projekcie mamy wysokość samej ścianki 118cm. Do tego należy dodać wysokość murłaty 25cm czli razem ścianka po stronie wewnętrznej będzie miała 143cm. Do tego należy dodać podlogę, w projekcie 8cm. Czyli cała ścianka od strony wewnętrznej będzie miała 151cm. My chcemy zmniejszyć całość o jeden pustak czyli o 25cm więc nasza ścianka od wewnątrz będzie miała 126cm. Od tego musimy odjąć podłogę ok. 10cm u nas. Stąd wynik 115cm. Pewnie po obudowaniu płytami gipsowymi będzie jeszcze wyższa. Z doświetleniem nie powinno być problemu gdyż górna granica dolnych okien jest 55cm niżej niż strop. Mamy wprowadzony projekt w Archicadzie (jak widać w dzienniku) i nie ma problemu ze światłem. Czekamna kolejne uwagi i dziekuję za wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 03.04.2009 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 witam zamieść kilka zdjęć drogi lub szkic sytuacyjny... bo po wisach w dzienniku to wychodzi ze ty budujesz gdzieś za stodołą sołtysa co wszystko może służebność dróg się kłania.... prawo a nie przywilej. architekta wywaliłabym już DAWNO!!! nie powiem gdzie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 04.04.2009 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2009 A więc sprawa wygląda tak: http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/vi/kg/qp4n/q6Jla0BheI9CN9FtSB.jpg My jak na razie wjeżdżamy tą "drogą nie naszą". Według planu zagospodarowania mamy wjeżdżać drogą gminną ale tam w tej chwili praktycznie drogi brak. Przy kupowaniu działki sprzedawca mówił nam, że będziemy mogli bez problemu wjeżdżać "drogą nie naszą" ale teraz wiadomo... działki sprzedane i co on może. Póki co nikt drogi nie zamyka ale boję się co będzie w czerwcu na przykład. Najbardziej żałuję, że nie możemy zacząć razem z tym sąsiadem, byłoby naprawdę dużo prościej. Co do architekta to przyznaję, że czasem już mi się płakać chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.04.2009 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 Monika - co do drogi - radzę zmienić furkę na terenową (mieszkam tu jakieś 9 lat). Co do gazu... hmmm... pamiętam jak w '39-tym...ups sorki to było raptem parę lat temu - było w tej sprawie spotkanie. Pogadali, pościemniali i gazu nawet na horyzoncie nie widać. Co do gruzu na drogę -kurna dajcie namiary, bo sam bym troszkę zaniedługo (po kopaniu kanalizy) potrzebował. Co do księgi wieczystej - podeślij na priv jej nr z opisem problemu - zobaczę co się da zrobić. A teraz idę w kimono, bo troszkę pohasałem na koncercie IRA w Gdyni dziś. A z rana trza "makarony kłaść". Aha - co do różdżkarza - a nie lepiej uderzyć do gminy i ich mapek wysokościowo-coś tam, z naznaczonymi warstwami? Sam miałem jaja z wodą gruntową (moje szambo pływało(szczelne zamówione w firmie ze stabilizatorami), a sąsiad (ok. 20mb dalej) wykopał dziurę i je po prostu wymurował). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 06.04.2009 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2009 Mały, niestety teraz budowa, a samochód może kiedyś tam... Co do gazu, hmm też się boję, że może nie być tak łatwo. Z różdżkarzem to już sami nie wiemy co robić Reszta poszła na priv. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 06.04.2009 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2009 Witaj Z drogą macie faktycznie problem. Sądziłam że ktoś Wam po prostu chce utrudnić. Jednak sąsiad może drogę zamknąć. Boi się pewnie że mu wywrotki poryją drogę. Znam ten ból. Musicie się z nim jakoś dogadać. Nie ma rady. A myślałaś o zmianie architekta? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.