Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Płyty K/G zamiast tynków ?


Recommended Posts

Chciał bym odświeżyć temat ponieważ na forum znalazłem dość stare odpowiedzi na ten temat.

Chciałbym zamiast tynków przykleić płyty na ściany. Czy są na forum użytkownicy tej technologii w całym domu i jak im się sprawdza. Czy po latach użytkowania pomieszczeń z płytami na ścianach odradzono by taką technologię.

Bardzo proszę o wyrażenie swoich opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem taki pomysł na początku budowy bo wydawało mi się że to szybciej i taniej ale mi przeszło. Jak zobaczyłem dom wykończony w taki sposób. Płyty klejone na placki plus warkocz wokół krawędzi płyty... znać połączenie każdej płyty i nie było tego widać od razu... dopiero po roku. No i z "taniością" ? Cena płyty G/K mówi sama za siebie :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Henku_wawa
Też miałem taki pomysł na początku budowy bo wydawało mi się że to szybciej i taniej ale mi przeszło. Jak zobaczyłem dom wykończony w taki sposób. Płyty klejone na placki plus warkocz wokół krawędzi płyty... znać połączenie każdej płyty i nie było tego widać od razu... dopiero po roku. No i z "taniością" ? Cena płyty G/K mówi sama za siebie :evil:

nie chcę nikogo przekonywać do gk ani odwodzić od tego, ale muszę odnieść się do tego, co napisałeś. jeśli płyty gk są prawidłowo położone - równo, z użyciem taśmy zbrojącej/spoinowej i "narożników", wypełnienia masą szpachlową (na nią taśma, potem znowu masa) - tworzą równą i jednolitą płaszczyznę na całej ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, ciapek, ciapek, widzę że logiczne rozumowanie nie jest Twoją specjalnością... Napisałem tylko że jak masz ścianę z cegły to gdy dodasz do niej stelaże i płyty gipsowe to będzie grubsza co najmniej o 10 cm.

 

A w jakim celu stelaże - płyty można przykleić - wyjdzie grubość ta sama jak przy tynkach cementowych.

 

Druga sprawa jeżeli chodzi o koszt to gipsówka na tynkach cementowych - to też odpowiednio kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno kosztuje gdy wykona to ekipa, ale będzie tanio gdy zrobię to sam. Wniosek taki. Przykleję do ściany wyjdą plamy po latach i będzie pękać, założę stelaże to będzie grubo i zmniejszę pomieszczenie. Ale skoro najlepiej przyklejać do ściany to czy jest jakaś sprawdzona metoda lub materiał który po nałożeniu nie będzie powodował żadnych prześwitów po latach oraz nie będą pękać łączenia pomimo zastosowania ogólno dostępnych materiałów ?

Czy w ogóle te wypowiedzi są przez urzytkowników którzy mają w domu na ścianach wewnętrznych suchą zabudowę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

 

Ściany g-k to ja mam w robocie, postawione dwa lata temu na stelażu. Widać łączenia, miejscami pęknięcia. Ogólnie słabizna.

Płyty na ścianę to bym dawał żeby wyrównać coś starego, zniszczonego, ew. pod płytki. Jak masz porządny mur to tynkuj i nie kombinuj.

 

Mnie kierbud proponował płyty zamiast tynków cementowych :D.

Zaproponowałem mu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się oszczędzić na czym się da i myślałem że jeśli sam położę takie płyty to będzie dużo taniej. Sam bym się podjął tynkowania ale pracując do 17 codziennie nie ma szans na samodzielne tynkowanie. A po za tym pracowałem w zakładzie gdzie na nowo były robione biura. Nie były położone płyty tylko tynkowane i malowane. I wiem z doświadczenia że ekipy nie przykładają się do jakości przy takich inwestycjach. Z góry bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii na temat tego co widziałeś a nie że ktoś ci powiedział bo u kogoś widział.

Mimo to widzę że jest bardzo mało domowników którzy wykonali płyty na ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem taki pomysł na początku budowy bo wydawało mi się że to szybciej i taniej ale mi przeszło. Jak zobaczyłem dom wykończony w taki sposób. Płyty klejone na placki plus warkocz wokół krawędzi płyty... znać połączenie każdej płyty i nie było tego widać od razu... dopiero po roku. No i z "taniością" ? Cena płyty G/K mówi sama za siebie :evil:

nie chcę nikogo przekonywać do gk ani odwodzić od tego, ale muszę odnieść się do tego, co napisałeś. jeśli płyty gk są prawidłowo położone - równo, z użyciem taśmy zbrojącej/spoinowej i "narożników", wypełnienia masą szpachlową (na nią taśma, potem znowu masa) - tworzą równą i jednolitą płaszczyznę na całej ścianie.

 

No fajnie tylko nikomu z moich znajomych jakoś tragicznie tynków nikt nie zwalił (gips z maszyny). Natomiast jak sam piszesz aby nie spierdzielić płyt KG muszą być one równo ułozone, szpachlowane, taśmowane, jeszcze raz, szlifowane etc. Moim zdaniem dużo większa możliwość spartolenia roboty jest przy KG. Nawet jak przyłożysz kilkumetrową łatę do ściany po tynku z maszyny i nie będzie tam idealnie prosto i równo, tak samo z zachowaniem kątów przy narożnikach to tego na co dzień niewidać, w przeciwieństwie do zwalonych KG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w calym domu k-g.

Jesli robi sie samemu wyjdzie taniej , jesli ekipami pewnie tak samo jak wszystko inne.

Mi zalezalo na absolutnie gladkich scianach w wiekszosci pomieszczen , a zaden tynk tego by nie zapewnil.

Przy k-g to nie problem.

W czesci pomieszczen mam tynki strukturalne i na k-g kladzie sie to rewelacyjnie.

Trzeba pametac , ze samemu ciezko to szpachlowac , zwlaszcza jak piszesz , ze pracujesz do godz. 17/to do ciapka 33/

 

Generlane jak wszystko k-g maja swoje + i -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też u siebie myślałam o płytach zamaist tynków, ale mój brat który zajmuje się tym na codzień odradzał stanowczo, a zresztą koleżanka chciala tak zaoszczędzić i zrobiła pomieszczenia w płytach i niby robił to wyjątkowy fachowiec a już widać mnóstwo pęknięć a remont miała robiony kilka miesięcy temu, moim zdaniem szukaj innych możliwości oszczędzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Henku_wawa
Też miałem taki pomysł na początku budowy bo wydawało mi się że to szybciej i taniej ale mi przeszło. Jak zobaczyłem dom wykończony w taki sposób. Płyty klejone na placki plus warkocz wokół krawędzi płyty... znać połączenie każdej płyty i nie było tego widać od razu... dopiero po roku. No i z "taniością" ? Cena płyty G/K mówi sama za siebie :evil:

nie chcę nikogo przekonywać do gk ani odwodzić od tego, ale muszę odnieść się do tego, co napisałeś. jeśli płyty gk są prawidłowo położone - równo, z użyciem taśmy zbrojącej/spoinowej i "narożników", wypełnienia masą szpachlową (na nią taśma, potem znowu masa) - tworzą równą i jednolitą płaszczyznę na całej ścianie.

 

No fajnie tylko nikomu z moich znajomych jakoś tragicznie tynków nikt nie zwalił (gips z maszyny). Natomiast jak sam piszesz aby nie spierdzielić płyt KG muszą być one równo ułozone, szpachlowane, taśmowane, jeszcze raz, szlifowane etc. Moim zdaniem dużo większa możliwość spartolenia roboty jest przy KG. Nawet jak przyłożysz kilkumetrową łatę do ściany po tynku z maszyny i nie będzie tam idealnie prosto i równo, tak samo z zachowaniem kątów przy narożnikach to tego na co dzień niewidać, w przeciwieństwie do zwalonych KG.

jak napisałem, nie będę nikogo przekonywać. wybór jest inwestora, wiele wątków na forum już było na ten temat i nie widzę potrzeby rozgrzebywania tematu po raz wtóry. dodam, że u mnie gk położono "rodzinnie", bez ekipy, m.in. z uwagi na łatwość i szybkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...