Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prymulkowa przygoda - komentarze.


Recommended Posts

No cóż... Naszego Kierbuda, sorka, ale nie polecę - mogę dać namiary, ale odpowiedzialności brać nie będę :lol: Niby robi wszystko, co w jego gestii, czyli przybywa na wezwania oraz robi wpisy w dzienniku, ale mimo wszystko mamy o nim własne zdanie - ani razu nie zrobił nalotu na budowę z własnej inicjatywy, trzeba palcem mu wskazać to, do czego ma się wątpliwości, itd. ;) Szczęście, że ekipa była dobra, to i kierbud nie musiał być idealny oraz non stop na miejscu. Cenę zaśpiewał sobie chyba standardową - 2500 zł za wizyty do SSZ, przy czym dziennik prowadzi do odbioru. Na placu był może 4 razy (przy kolejnych etapach prac: wylewanie ław, konstrukcje ścian nośnych, strop i dach).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 229
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

Fajny projekt macie z daleka to tak nawet podobny trochę z przodu do Z14 mojego :D

ja mam takie pytanie co do kotłowni

nie wiem czy jesteście uświadomieni, ale raczej wszyscy (napewno mój) producenci kotłów nie dają na nie gwarancji jeśli zostały one zamontowane w układzie zamkniętym (a taki chyba macie bo pisaliście o tym czerwonym naczyniu)

poza tym nie jest to podłączenie zgodne z prawem budowlanym

kotły na węgiel należy podłączać w układzie otwartym

ozywiście w takich piecahc jak nasze nie ma raczej możliwości zagotowania go gdy chodzi na automatyce, ale takie jest prawo i raczej w nim chodzi o bezpieczeństwo urzytkowników niż o czepianie się.

 

mój instalator mówił, że nie podłączy w zamkniętym bo potem wszystko zwala się na iinstalatora, dlatego piec mam w układzie otwartym, a instalacja w domu w układzie zamkniętym, wymiana ciepła odbywa się za pomocą wymiennika ciepła i wszystko jest tak jak powinno być niby.

 

no chyba że jest to Wasz świadomy wybór to wtedy nie wtrącam się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, do tej pory nie było to możliwe, ale właśnie zostało opublikowane rozporządzenie w sprawie możliwości takiego wykonywania kotłowni :) Jak znajdę to rozporządzenie, to zacytuję stosowny przepis 8-) Uprawomocnienie przypada na lipiec i wtedy dopiero będzie możliwe uruchomienie naszej kotłowni :roll:

 

Jeśli chodzi o możliwość zagotowania kotła, to na elektronice nie ma praktycznie szans na to - dopiero stosując opalanie awaryjne można by teoretycznie do tego doprowadzić, dlatego w mojej kotłowni hydra zastosował x zabezpieczeń:

- czerwona bańka przeponowa z całym zespołem ciśnieniowym (przy 3 bar-ach rozpoczyna się zrzut wody do kanalizy) na układzie grzewczym,

- biała bańka przeponowa z zaworem ciśnieniowym na układzie c.w.u.,

- sonda termiczna kotła połączona z zaworem spustowo-napełniającym podłączonym bezpośrednio do wyjścia i wejścia kotła.

Układ pracuje na ciśnieniu roboczym 2 bary. Rurki stalowe (tylko same podejścia zasilające wody są wykonane ze zgrzewanych rurek PE z atestem do 10 barów).

Mam nadzieję, że to wystarczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, do tej pory nie było to możliwe, ale właśnie zostało opublikowane rozporządzenie w sprawie możliwości takiego wykonywania kotłowni :) Jak znajdę to rozporządzenie, to zacytuję stosowny przepis 8-) Uprawomocnienie przypada na lipiec i wtedy dopiero będzie możliwe uruchomienie naszej kotłowni :roll:

 

Jeśli chodzi o możliwość zagotowania kotła, to na elektronice nie ma praktycznie szans na to - dopiero stosując opalanie awaryjne można by teoretycznie do tego doprowadzić, dlatego w mojej kotłowni hydra zastosował x zabezpieczeń:

- czerwona bańka przeponowa z całym zespołem ciśnieniowym (przy 3 bar-ach rozpoczyna się zrzut wody do kanalizy) na układzie grzewczym,

- biała bańka przeponowa z zaworem ciśnieniowym na układzie c.w.u.,

- sonda termiczna kotła połączona z zaworem spustowo-napełniającym podłączonym bezpośrednio do wyjścia i wejścia kotła.

Układ pracuje na ciśnieniu roboczym 2 bary. Rurki stalowe (tylko same podejścia zasilające wody są wykonane ze zgrzewanych rurek PE z atestem do 10 barów).

Mam nadzieję, że to wystarczy ;)

no i się wyjaśniło

nie wiedziałem że coś tam nowego rozporzadzają w tej sprawie

 

faktycznie na pracy automatycznej nie ma sznas na zagotowanie bo nawet jak zabraknie prądu to na palenisku jest mało opału a i tak wentylator nie działa więc wypali się to powoli

 

o płyteczki

ładne ładne

mam takie same :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na styku dwóch płytek przy kącie zewnętrznym (czyli wystającym czymś ze ściany) ścinamy wewnętrzną krawędź płytki pod kątem 45 stopni.

 

Taki prosty schemacik:

http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/SkMj1Zwyi-I/AAAAAAAABXQ/j6ehHY0oML0/s400/schemat01.jpeg

 

Przykład jest na zdjęciu z obróbką komina ;)

Niestety, b. trudno się to robi, zwłaszcza w przypadku krzywych ścianek (lub półek w moim wykonaniu :lol: ), bo ciężko dopasować do siebie poszczególne elementy, żeby szczelina pomiędzy sfazowanymi płytkami była jednakowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

Jestem nowym użytkownikiem więc nie zabardzo wiem co i jak, więc przepraszam za ewentualne błędy.

 

Czytam wasz dziennik budowy i jestem pod wrażeniem waszego

postępu w pracach.

Domek wygląda wspaniale pod każdym względem.

 

Mam pare pytań odnośnie waszego kotła.

 

Kociołek zamówiliście w firmie produkującej? ( Nie pisze nazwy firmy - żeby nie było kryptoreklamy, może się wygłupiam ale jak to nowy to nowy. )

 

Po zamówieniu ile czekaliście na odbiór?

 

I jak bym mógł się zapytać o jego cenę ( Państwo macie model 18kw )?

 

No i chyba najważniejsze:

Jak się spisuje bo z tego co się doczytałem to jest już uruchomiony?

 

Przepraszam, że na początek tyle pytań ale jestem zainteresowany tym kotłem.

 

Jeśli by nie było problemu proszę o odpowiedź.

 

Bardzo gorąco pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj :)

Kocioł kosztował nas około 7500 netto, ale do wersji standardowej musieliśmy (i chcieliśmy) wprowadzić zmiany, otóż nasz piec jest w układzie czołowym, powiększyliśmy zasobnik na ekogroszek do 270 kilo i zamontowaliśmy do niego pogodynkę. Kupowaliśmy go od dystrybutora, którego mamy niedaleko nas. Kociołek (już po zmianach) był do odbioru po około 3 tygodniach, ale że nie mieliśmy jeszcze miejsca na niego (niegotowa kotłownia) przechowali nam go u siebie prawie 3 miesiące ;) do tego kupiliśmy zasobnik na wodę 300 l i cały osprzęt u tego dystrybutora.

Kociołek sprawuje się super :) nie ma co prawda automatycznego rozpalania, ale automatyki trochę w nim jest. Podłogówka dobrze na nim działa, teraz grzejemy w nim tylko cwu i bardzo szybko nagrzewa :)

My jesteśmy zadowoleni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o ustawienie grzania samego c.w.u., to wystarczy w sterowniku ustawić pracę mieszacza na "stop' i tak samo dla pracy pompy c.o. (mamy 2 strefy - mieszacz steruje podłogówką, a c.o. to zasilanie grzejników na górze).

 

Palenie na ruszcie to tylko awaryjnie, gdy cuś się stanie ze ślimaczkiem. Chociaż może jest coś w ustawieniach serwisowych, ale do tego jeszcze dotarliśmy.

 

Dzięki za życzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam,

Mam jeszcze pytanie odnośnie kociołka.

 

Czy Wasz kociołek ma ruszt awaryjny, wodny czy stalowy.

 

I jeszcze jedno pytanie odnośnie sterownika:

Jak kocioł pracuje tylko na cwu pompa c.o na STOP oraz obieg mieszacza także na STOP to temperatura zadana kotła dla przygotowania cwu wynosi

( zaprogramowane fabrycznie ) 70 stopni

I tu moje pytanie bo nie doczytałem w instrukcji:

Gdy kocioł grzeje zasobnik ma 70 stopni ale co się dzieje z temperaturą na

kotle gdy nagrzeje zasobnik, SCHODZI DO TEMPERATURY MINIMALNEJ

czyli 48 stopni CZY UTRZYMUJE TEMPERATURĘ 70 stopni

 

Och, chyba Państwa zanudźam tymi pytaniami. :D

Jednak w miarę możliwości proszę o odpowiedź.

 

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO ODPOCZYNKU W WAKACJE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł ma ruszt awaryjny żeliwny.

 

Temperatura kotła minimalna została zaprogramowana na chyba 65 stopni, bo taki jest punkt rosy wg instalatora. Kocioł stara się pracować tak, aby temperatura wody w kotle nie spadła poniżej tej temperatury. Jeśli grzanie jest na cwu tylko, oraz temp. zadana na c.w.u. jest niższa, niż punkt rosy, to kocioł nie puszcza wody w obieg cwu i przechodzi w stan podtrzymania, w którym tylko pilnuje, aby nie zejść poniżej punktu rosy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Czytam sobie o Waszym kotle i juz jestem pewien, gdzie go kupiliscie :) W czerwcu bylem u P. Błasiaka w celach rozeznania rynku (polecil mi go ktos z rodziny) i opowiadal mi o kliencie z naszych wspolnych okolic, model pieca sie tez zgadza, a przekonal mnie uklad zamkniety i termin podlaczenia :wink:

 

mam pytanko odnosnie izolacji na chudziaku, w jakims watku wyczytalem ze przymierzales sie do wykonania samemu z papy termozgrzewalnej, chociaz nie natknalem sie na opis ani zdjecia w Waszym prymulkowym dzienniku... Moglbys podpowiedziec mniej zaawansowanemu koledze, jak ta robota wyglada i ile czasu mniej wiecej to zajmuje? U nas dodatkowym klopotem jest to, ze chudziak jest ponizej fundamentow i izolacji na nim mniej wiecej o wysokosc 1 bloczka, wiec pape bede musial wysoko zawijac do gory zeby polaczyc z izolacja na fundamencie.

 

ps. gratuluje kolejnych postepow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kupowałem u p. Błasiaka ;) Myślę, że zrobiliśmy dobry interes - jak na razie jesteśmy zadowoleni z wyboru.

 

Co do izolacji, to robiliśmy tak:

 

- chudziaka smarowaliśmy lepiszczem na zimno (na bazie wody, nie rozpuszczalników) i czekaliśmy aż wyschnie,

- następnie braliśmy rolkę papy i odwijaliśmy jej kawałek, aby zaszło na wystające spod ścian kawałki (też mamy fundamenty wyciągnięte 1 bloczek powyżej chudziaka, ale budowlańcy wystawili nam dość spore kawałki papy do środka i z połączeniem nie było jakiegoś wielkiego kłopotu - najgorzej w rogach, bo ciężko się profiluje papę i trzeba było miejscami wstawki dogrzewać),

- następnie braliśmy palnik i butlę z gazem, odpalaliśmy i stopniowo rozwijając rolkę podgrzewaliśmy ją od spodka (miejsce styku rolki z podłogą) i tak po kawałku.

- podgrzewanie papy robiliśmy tak, aby jej powierzchnia się stopiła (można to łatwo rozpoznać, bo robią się wtedy takie zmarszczki na powierzchni, jak np. cellulit, czy skórka pomarańczy :lol:) i wtedy ten kawałek rozwijaliśmy, a to, co świeżo rozwinięte trzeba było trochę przyklepać do podłogi, aby z boku rolki nastąpił delikatny wypływ bitumu.

- po przysmażeniu całej rolki wracaliśmy do zakładu na ścianie i smażyliśmy go do wystającej izolacji spod ścian tak, aby wyrobić ładny narożnik.

 

Rolkę sąsiadującą kładliśmy z zakładem ok. 10cm (niektóre rolki mają fabrycznie przygotowane paski na zakłady, a te, które nie mają, trzeba obczyścić z posypki).

 

Jak dobry palnik i pełna butla dobrego gazu, to idzie b. szybko i bezproblemowo. Grzanie od razu na full, żeby grzać krótko, bo długie grzanie może doprowadzić do roztopienia się papy z drugiej strony i w czasie dociskania można papę nawet rozerwać, jeśli welon kiepski. No i przygotuj sobie grube rękawice (my używaliśmy takich zimowych, z wyściółką izolacyjną w środku) z przeznaczeniem do wywalenia - po robocie będą tak poklejone bitumem, że niewiele się z nimi da zrobić ;)

 

Jeśli masz trochę kasy, to zainwestuj w papę SBS - łatwiej i szybciej się ją układa, bo jest elastyczniejsza i ma lepszy welon. Polecam te na welonie szklanym, lub ostatecznie materiałowym. Papierowe są be ;)

 

Powodzenia!

 

PS: u Was też niezłe postępy :) Tofee wniebowzięta chyba, że zakończyliście już współpracę z paprokami? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wyczerpujacy opis, chyba pojalem technike smazenia papy, przynajmniej w teorii :) a jak wykanczaliscie i podwijaliscie pape do sciany rownoleglej do rozwijanej papy? zmienialiscie kierunek o 90st i robiliscie to prostopadle do tej sciany i wczesniej rozlozonych rolek?

 

smarowania na lepik nie przewidywalem, ale moze... rozumiem, ze czekaliscie kilka dni z tym papowaniem az lepiszcze wyschnie?

 

a jak potem taka podloga zniosla tynkowanie? :-?

 

dzieki, u nas postepy widoczne, ale mam wrazenie jakbym je ogladal na zwolnionym filmie :( ekipa niestety nadal ta sama "robi" nam jeszcze dach i montuje okna, wiec ja i zona jestesmy :evil: :evil: W praktyce wyglada to tak: w poniedzialek opie...rz, wiec robia, we wtorek robia, w srode i czwartek robia na mocno zwolnonych obrotach, w piatek i sobote ich nie ma. czasem nieobecnosc przedluza sie do poniedzialku, a czasem jako 1 dzien pracy uznaja odebranie transportu blachy na dach albo zdjecie stempli spod stropu :o ostatanio nie mamy sily nawet ich opie...c. :(

 

za to udalo nam sie znalesc sprawna ekipe do wylania chudziaka :) , ladnie zrobili i szybko sie uwineli, chociaz mieli duze utrudnienia w postaci wszystkich scianek dzialowych i wystajach progow fundamentowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...