Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prymulkowa przygoda - komentarze.


Recommended Posts

to bylo nie bylo Wasze wylewki maja juz 4 miesiace :)

Ale nie kładziemy na nich paneli z innego względu, niż schnięcie :lol: Po prostu jest tyle innej, ważniejszej roboty, że temat schodzi na późniejsze terminy...

 

wzajemnie powodzenia w panelach, bede obserwowal postepy bo mnie to tez czeka, ale dopiero w przyszlym roku :wink:

Dzięki i Wam również powodzenia, zwłaszcza w pozbyciu się tej waszej "ukochanej" ekipy, która tak Was pokochała wzajemnie, że nie chcą odejść ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 229
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

co do paneli, to jasna sparawa, panele musialy poczekac na swoja kolej :)

 

ostatnio nasza 'ukochana' ekipa o nas zapomniala :wink: tynk mineralny na kominy czeka juz drugi tydzien, okien dachowych nie ma... chyba te rynny kladzione przez 5 dni roboczych (!!) tak ich wyczerpaly :lol: :lol:

 

za to mamy swietnych tynkarzy z Sochaczewa, rewelacyjnie robia, robota im sie w rekach pali, a przy tym bardzo sympatyczni, czekamy na efekt koncowy w srode 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Piękne postępy w dzienniku, szkoda, że u mnie tak nie ma.

Płytki układasz w mgnieniu oka. Kurczę, ale nie fart z tymi płytkami w kuchni, dobrze, że szybko udało się wszystko naprawić. Tylko czasu straconego żal.

Na zdjęciach wygląda dość wysoko ten próg, ale rozwiązanie dobre. Jak wchodzicie do środka to czujecie różnicę w wysokości?

Napracowałeś się nieźle z tymi płytkami. Co to za kolor płytek na schodach wyglądają super. Lubię takie kolory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne postępy w dzienniku, szkoda, że u mnie tak nie ma.

Ale będą ;) Jeszcze trochę... Na jakim etapie jesteście? Bo w dzienniku wciąż retrospekcja zalega... ;>

 

Płytki układasz w mgnieniu oka.

:o Wprost przeciwnie... Niestety, robota jest bardzo uwarunkowana tym, że obok niej musimy mieszkać i jakoś funkcjonować, a kuchnia to chyba najbardziej newralgiczne miejsce... Wciąż mam dylemat, kiedy i na jak długo będę mógł odłączyć zmywak :/

Kurczę, ale nie fart z tymi płytkami w kuchni, dobrze, że szybko udało się wszystko naprawić. Tylko czasu straconego żal.

No żal, ale czasami takie decyzje trzeba podjąć, aby później mieć łatwiej i lepiej ;)

Na zdjęciach wygląda dość wysoko ten próg, ale rozwiązanie dobre. Jak wchodzicie do środka to czujecie różnicę w wysokości?

W sensie chodzi Ci o drzwi wejściowe? No sam próg jest dość wysoki i trzeba podnieść nogę, aby nie wykopyrtnąć, ale z drugiej strony ta ościeżnica jest po prostu niezniszczalna i pancerna ;) Stal ma grubość chyba ze 3 lub 4 mm...

Płytki tuż przy progu zrobiliśmy lekko nachylone, a różnica w wysokości przeciwległych krawędzi jest ok. 3 cm. Niestety musiało tak być, bo alternatywą było robienie stopnia, a to już w ogóle było by czarowania, docinania, itd...

Napracowałeś się nieźle z tymi płytkami.

Ano trochę, ale co tam - ważne, że się udało :)

Co to za kolor płytek na schodach wyglądają super. Lubię takie kolory.

To jest klinkier z kolekcji Cloud Brown Paradyża. Wzięliśmy wersję gładką, bez faktury (tylko ryfle na stopnicach). Mają też wersję z fakturą łupanego kamienia (znaczy mieli, jak kupowaliśmy - nie wiem, czy ta kolekcja jeszcze jest...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...