Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy dostanę kredyt jeżeli nie mam umowy na czas nieokreślony


monikaa13

Recommended Posts

myślę, że to zaszłości historyczne...

 

kiedyś faktycznie tak było - często zatrudniało się najpierw na umowę na czas określony - to był okres próby, potem na czas nieokreślony. i tak to traktowały banki - jakby gość był na okresie próbnym. w dodatku to były czasy w których nie było długoterminowych kredytów, tylko jedno-kilku letnie, więc to miało dużo większe znaczenie. i tak to wszystkim w krew weszło i zostało.

 

teraz wygląda to trochę inaczej. umowy na czas określone są stosowane, nie tylko jako okres próbny. w dodatku okres umowy ma się nijak do czasu trwania kredytu długoterminowego. powoli się tego wszyscy uczą - pracodawcy, pracownicy, również banki. ale w różnym tempie.

 

często też występuje rozbieżność w ocenie pracownika przyjmującego/obrabiającego wstępnie papiery, a oceną analityka, od którego zależy zielone światło na kredyt (w obie strony).

 

taka ciekawostka - wielokrotnie sam musiałem przekonywać (prosząc o interwencje wyższe instancje) pracowników w banku, w tym analityków kredytowych, że amortyzacji środków trwałych nie muszą wliczać w stałe wydatki przedsiębiorstwa (oceniając czy firmę będzie stać na spłatę kredytu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla 350 tys kredytu na 30lat i 2 osobach trzeba zarabiać około 6 tys netto . W tego co Pamiętam to w BPH można spłacać nie więcej niż 30% wartości kredytu żeby nie było prowizji. Można to rozłożyć na tydzień spłacając co dzienni 30% tego co zostało i od prowizji się wymigać ale to musi Pani sprawdzić w swojej umowie. Najlepiej było by wziąćkredyt już teraz może udało by się wypłaty w transzach uruchamiać za poszczególny etap budowy to już indywidualne rozmowy z bankami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby dlaczego? taką umowę, na czas określony, także można wypowiedzieć! dotyczy to umów zawartych na okres od 6 m-cy wzwyż, pod warunkiem zastrzeżenia tego w umowie (czyli praktycznie zawsze)- okres wypowiedzenia w takim przypadku wynosi 2tygodnie. W przypadku umowy na czas nieokreślony, po przepracowaniu u danego pracodawcy 3 lat, okres ten wynosi 3 m-ce.

Moim zdaniem, jeśli chodzi o tę pewność zatrudnienia, to nie ma różnicy między tymi umowami, różnica jest tylko w okresach wypowiedzenia.

I tutaj też nie do końca.

Moja ostatnia umowa na czas określony 5-lat miała 20tygodniowy okres wypowiedzenia. Moi koledzy zatrudniający się w późniejszym terminie najpierw mieli 1-miesięczny a potem już 3-miesieczny okres wypowiedzenia. Tak więc pewnie wszystko zależy od podpisanej umowy.

no niby tak - wg art 33 KP - okres ten wynosi konkretnie 2tyg. ale można zastrzec inny okres pod warunkiem, że jest korzystniejszy dla pracownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg art 33 KP - okres ten wynosi konkretnie 2tyg. ale można zastrzec inny okres pod warunkiem, że jest korzystniejszy dla pracownika.
Tylko, że dłuższy / krótszy okres wypowiedzenia jest z jednej strony korzystniejszy a z drugiej nie korzystny. Wszystko zależy od sytuacji czy to Ciebie zwalniają, czy sam się zwalniasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...