Mymyk_KSK 17.02.2009 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2009 można też robić tak: jeśli ktoś ma "gołą" działkę i możliwość skorzystania z pomocy rolnika mającego traktor i osprzęt to polecam zwalczanie perzu bez chemii, tzw. metodą zmęczenia rozłogów. Polega to na kilkakrotnej orce zachwaszczonego terenu - po każdej pozostawia się czas na zazielenienie się ziemi od odbijających pędów, po czym następna orka przysypuje je ziemią. W ten sposób zmusza się perz do kilkakrotnego odbijania - co wyczerpuje rozłogi z zapasów pokarmowych i po prostu zdychają. Dokładna kolejność działań i zdarzeń jest taka: podorywka*, bronowanie, zazielenienie sie ziemi od wschodzącego perzu, orka średnia, bronowanie, ponowne zazielenienie się ziemi, ostatnia orka (głęboka). Po ostatniej orce jest czas by sobie uporządkować teren i zakładać ogród *co do terminologii to praktykujący rolnik będzie wiedzieć o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oleniek 21.02.2009 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 brzmi rozsądnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaki 22.02.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 ile sezonów /lat/ upłynie gdy ten perz się zmęczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 22.02.2009 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2009 ile sezonów /lat/ upłynie gdy ten perz się zmęczy jeden sezon - parę tygodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 18.03.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 można też robić tak: jeśli ktoś ma "gołą" działkę i możliwość skorzystania z pomocy rolnika mającego traktor i osprzęt to polecam zwalczanie perzu bez chemii, tzw. metodą zmęczenia rozłogów. Polega to na kilkakrotnej orce zachwaszczonego terenu - po każdej pozostawia się czas na zazielenienie się ziemi od odbijających pędów, po czym następna orka przysypuje je ziemią. W ten sposób zmusza się perz do kilkakrotnego odbijania - co wyczerpuje rozłogi z zapasów pokarmowych i po prostu zdychają. Dokładna kolejność działań i zdarzeń jest taka: podorywka*, bronowanie, zazielenienie sie ziemi od wschodzącego perzu, orka średnia, bronowanie, ponowne zazielenienie się ziemi, ostatnia orka (głęboka). Po ostatniej orce jest czas by sobie uporządkować teren i zakładać ogród *co do terminologii to praktykujący rolnik będzie wiedzieć o co chodzi Ooo matko i córko, a co ja mam zrobić jak mi nic już na działke wjechać nie da rady? A perz mnie zarasta prawie po pachy? Wszystko ogrodzone ze wszech stron, na podjeździe kostka i lampy. No porażka jakaś? Glebogryzarka w zastępstwie da radę? Sama już nie wiem jak się za to zabrać Randap czy inny rundap jak go stosować? moze to zabije ten paskudny perz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 18.03.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Glebogryzarka w zastępstwie da radę? Glebogryzarka potnie rozłogi perzu na malutkie kawałeczki, które będzie trudno wyzbierać - wszystkie zdolne do odtworzenia rośliny matecznej W Twoim przypadku to najlepiej byłoby usuwać ręcznie (tylko roboooooty... ) albo chemią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 19.03.2009 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 Glebogryzarka w zastępstwie da radę? Na pewno da radę. Rozdrobni kłącza perzu na drobniutkie kawałki z których wyrośnie jeszcze więcej perzu... O rundapie poczytaj sobie w stosownym wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.