Pod fikusem 12.09.2008 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Po przekwitnięciu, wysadziłam ją, oderwałam młode przyrosty a teraz ta "stara część żółknie - jak ją ratować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gkrzyszt 12.09.2008 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Nie ratowac bo nie do uratowania juka tak poprostu ma jak, zakwitnie to ta czesc co zakwitła ginie i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 12.09.2008 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Ale nadal rosną boczne, niekwitnące roślinki. I uważaj przy odcinaniu zamarłej części, bo ona odbija od korzeni ! I jeśli sa nienaruszone i zdrowe, będa potomne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 12.09.2008 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Ale nadal rosną boczne, niekwitnące roślinki. I uważaj przy odcinaniu zamarłej części, bo ona odbija od korzeni ! I jeśli sa nienaruszone i zdrowe, będa potomne. HI, hi.. ona nie odbija od korzeni. To cholerstwo odrasta z każdego kawałka korzenia. U mnie przez przypadek rozwleczone po wyżwirowanym wjeździe rosło w cały świat. Pomógł pędzelek z Roundupem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.09.2008 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 A ja się z tego bardzo, bardzo cieszę ! Bo przemarzła mi kompletnie, związana w pędzel Bright Edge. Cały zgniły pień i karpę korzeniową wywaliłam, sposobiąc się do opłakiwania tego pięknidła. I uwierz, nie wiem skąd, pojawił się nagle malutki, kolorowy pędzelek sadzonki Chyba ta, jak mówisz Mirku, z kawałka korzonka, który został gdzieś pod ziemią. http://www.beruska8.cz/smajlici/male1/4.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walia 13.09.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Nie ratowac bo nie do uratowania juka tak poprostu ma jak, zakwitnie to ta czesc co zakwitła ginie i tyle. A ja posadziłam jukę wiosną i potem pięknie mi zakwitła.Później za jakiś czas pokazały się młode sadzonki ale ta macierzysta roślina ciągle ma się dobrze.Jest zielona i nawet liście,które wyrastają z rozety są dorodniejsze. Nie wiem co powinnam zrobić,skoro piszecie,że obumrze. Czy wysadzać sadzonki czy poczekać co się stanie z tą ,która kwitła?No bo teraz to na rabatce powstał mały bałagan-tyle drobnych juk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Walia 15.09.2008 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Ja jeszcze raz zapytam,czy komuś zdarzyło się,że po przekwitnięciu juka nie obumarła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.