Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wystawa Kotów Rasowych


rzyraf

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...
  • 3 weeks później...
Te na pierwszym zdjęciu (i chyba na większości pozostalych) to jaka rasa? Norweskie leśne? Ech, gdyby się nie przyplątywały jakieś kocie bidy, to marzyłabym o takim...

 

To chyba maine coony :)

 

ps. ja kocham wszystkie koty, zachwycam sie tymi rasowymi ale... nie wiem co to jest ale "nierasowce" jakos bardziej zapadaja mi w serce :)

 

Teraz - w wyniku paru zawirowan i zbiegówokolicznosci - mam kotke Tajska - jest cudowna, rasowa jak cholera i przesliczna i ja uwielbiam , ale nawet w polowie nie zawładneła mna i moim sercem tak jak wziety ze schroniska "plebejski" Gringo.bez dwóch przednich ząbków :):):)

 

Tajka:

http://images50.fotosik.pl/45/6fcc996829f0ed34.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te na pierwszym zdjęciu (i chyba na większości pozostalych) to jaka rasa? Norweskie leśne? Ech, gdyby się nie przyplątywały jakieś kocie bidy, to marzyłabym o takim...

 

To chyba maine coony :)

 

ps. ja kocham wszystkie koty, zachwycam sie tymi rasowymi ale... nie wiem co to jest ale "nierasowce" jakos bardziej zapadaja mi w serce :)

 

Teraz - w wyniku paru zawirowan i zbiegówokolicznosci - mam kotke Tajska - jest cudowna, rasowa jak cholera i przesliczna i ja uwielbiam , ale nawet w polowie nie zawładneła mna i moim sercem tak jak wziety ze schroniska "plebejski" Gringo.bez dwóch przednich ząbków :):):)

 

Tajka:

http://images50.fotosik.pl/45/6fcc996829f0ed34.jpg

 

Zielonooka wieki Cie nie bylo na forum :roll: .

Kotka sliczna ale rudzielca ze schronu tez chyba jeszcze masz u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie było :)

 

Rudzielec to właśnie Gringo :) Kotke niestety z bólem serca oddaje - bo Gringus jej zupełnie niezaakceptował.:(

Na szczescie dlatego ze rasowa - bylo bardzo duzo chetnych i wsród tego tłumu mogłam zrobic casting i wybrac naprawde super dom.:)

 

Niektórzy znajomi sie dziwili ze oddaje "rasową" skoro mogłabym ja zatrzymac a oddać "schroniskowego dachowca".

Nie są juz moimi znajomymi bo z idiotami sie nie koleguję :)

Kotka jest cudowna, piekna ale Gringo to Gringo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocur jest bardzo agresywny i bije kotke . Bardzo mocno i z duza nienawiscia Oczywiscie staram sie to kontrolowac ale równa sie to tym ze kotka praktycznie mieszka wylacznie w sypialni i jest tam zamykana przez caly czas. Kot "waruje" pod drzwiami i stara sie wykorzystać kazdy moment zeby tam wleciec i spuscic jej łomot.

Tak nie moze być - głównie ze wzgledu na kotke która praktycznie jest uwieziona w 1 pokoju i potwornie sie Gringa boi :(.

Gdyby była bardziej charakterna i chociaż próbowała sie mu postawić i "oddać" - to moze jakos by sobie ułozyli relację, ale koteczka jest wyjatkowa "pierdoła" i w dodatku bardzo wrazliwa i delikatna psychicznie . To taki kot który musi miec całkowity spokój i zero stresów w zyciu.

 

Próbowałam feliwaya, próbowałam stopniowego zaznajamiania sierściuchów , pytałam bj. doswiadczonych ludzi- bez skutku. Niestety stan ten trwa juz ponad miesiąc no i po prostu musi sie skończyc - gł. ze wzgledu na stan psychiczny koteczki. (ale mój też :()

Problemem oczywiscie jest Gingo bo sama kotka jest bardzo łagodna i przyjazna ale ona by się troszke pewnie na poczatku bała i bardzo łagodnego kota a co dopiero takiego diabła wcielonego jak Rudy :(

Czasami (rzadko, ale jednak) zdarzają sie takie przypadki że nie da sie "dokocić" .

 

Tu niestety zbiegły się dwie rzeczy - bardzo dominujacy i agresywny kocur -alfa , oraz wyjatkowo uległa i słaba psychicznie oraz podatna na stres i wrazliwa kotka :(:(:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to faktycznie nie ma na co czekac i musisz poszukac kotce dobry dom.

 

Jak czytam na necie o takich dominujacych kotach albo o tych co prychaja i nie pozwalaja sie glaskac wlascicielowi to nie chce mi sie wierzyc, ze koty moga sie tak zachowywac. Moj Lucek od poczatku byl i jest jak przytulanka, ciagle sie lasi i chce byc glaskany, a jak ma ochote na zabawe to szkoli nasze psy. U weta tez wszystko pozwala ze soba zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magpie - moje rude jest agresywne wylacznie dla innych kotów.

Dla ludzi jest super miziasty i przytulasty :) Owszem jak sie go wkurzy - czytaj : nie pozwoli na cos - to potrafi gryźć po łydkach - ale to naprawde skrajne przypadki . Nawet u weta jest miły i raczej bezproblemowy. Normalnie cud- miód kocio i tylko jak widzi innego kota to wstepuje w niego szalenstwo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe - to są koty syberyjskie:) , rudy to piekny facet a sreberko to nasza dziewczynka:)

 

zieloonoka - 1 miesiąc to dla kotów znacznie za mało żeby sie dogadać. Szczególnie że dopuściłaś kotke do kota na jego terytorium. Myśmy dla towarzystwa syberyjki przywieźli sobie dachówę z chlewu. Mieszkanie było podzielone na rewiry ok. 3 miesięcy zanim zaczęły się tolerować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzyraf - sytuacja trwa od polowy grudnia (wiec prawie juz 2 miesiace ) i jest coraz gorzej.

Ja naprawde mam doswiadczenie z kotami :) - i po prostu widze ze nie moge dłuzej "eksperymentowac". Gdyby kotka byla bardziej stabilna psychicznie i odwazniejsza - moze bym to pociagnela dalej - ale z nia jest coraz gorzej.

nie moge dla wlasnego widzimisie i checi zostawienia jej ciagnac tego dalej. Dałam sobie miesiac na zalatwienie sytuacji - przeciagnelam do prawie dwóch i mówie pas.

Nie moge dalej kosztem kotki próbowac i liczyc na "a moze jednak sie uda"

(tym bj. ze sama lekko wysiadam psychicznie bez przerwy pilnujac obu kotów i wysluchujac skarg zarówno tamtej "uwiezionej " jak i "agresora" który nie rozumie czego nie chce mu dac zjesc tego futrzaka za drzwiami:()

Co innego jak koty sie "nie tolerują" ale jakos funkcjonuja a co innego jak kot wyraznie cierpi i np. caly czas siedzi wylacznie pod łóżkiem (czasami nawet robiac tam siusiu bo za bardzo boi sie isc do kuwety :(:(:()

A ja czuje sie jak kat :/

 

 

ps. syberyjczyki na fotce sa piekne :) myslalam ze to MC bo na fotce wydaja sie wyjątkowo duuuuże :) , no i ta bardzo bujna kryza mnie zmyliła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się akurat te wszystkie trzy rasy podobają, a mam dwa dachowce. W dodatku marzyła mi się zawsze trikolorka, a przyplątały się czarna i czarno-biała...

Nasza starsza kota też na młodszą prychała, ale nie biła. Tak się zlożyło, że kilka dni po przybyciu małej pojechaliśmy na teren obcy dla obu. I tam się tam zaprzyjaźniły, że wracały już w jednej klatce.

Rozumiem jednak tę decyzję - też nie mogłabym patrzyć, jak kota cierpi. A skoro jeszcze znalazłaś idealny domek, to sie nie ma nad czym zastanawiać. My nie mieliśmy takiej możliwości - po łaciatą dachową kotkę wątpliwej wtedy urody jakoś kolejki się nie ustawiały.

No i nie mam trikolorki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...