zag?szczenie gruntu - wska?niki

[Bartt]

W projekcie mam nasępujące mądre zalecenia:

"przegłębienia wypełnić podsypką z pospółki o stopniu zagęszczenia Id=0,55 (wskaźnik zagęszczenia Is=0,92, wskaźnik niejednorodności uziarnienia 7"

 

sens jakby rozumiem, ale:

 

- jak to konkretnie zmierzyć,

- czy jeśli pręt fi 10 wbiję na 30cm, to jest OK, czy juz nie ...

- czym się różni stopień od wskaźnika

- niejednorodność uziarnienia - co konkretnie oznacza; jaka jest dla piachu; czy im wyższy nr to tym lepiej, czy tym gorzej i czy rozpiętość niejednorodności jest przy 3 mniejsza czy większa niż przy 7

[HenoK]

W projekcie mam nasępujące mądre zalecenia:

"przegłębienia wypełnić podsypką z pospółki o stopniu zagęszczenia Id=0,55 (wskaźnik zagęszczenia Is=0,92, wskaźnik niejednorodności uziarnienia 7"

 

sens jakby rozumiem, ale:

 

- jak to konkretnie zmierzyć,

- czy jeśli pręt fi 10 wbiję na 30cm, to jest OK, czy juz nie ...

- czym się różni stopień od wskaźnika

- niejednorodność uziarnienia - co konkretnie oznacza; jaka jest dla piachu; czy im wyższy nr to tym lepiej, czy tym gorzej i czy rozpiętość niejednorodności jest przy 3 mniejsza czy większa niż przy 7

zajrzyj do Laboratorium to może Ci się trochę wiecej rozjaśni. Tego typu wskaźniki wyznacza się laboratoryjnie i laboratorium poda Ci czy osiągniete przez Ciebie zagęszczenie jest właściwe.

Są też metody uproszczonego wyznaczenia zagęszczenia, które polegają na określeniu głębokości wbicia ostrza o znanej geometrii przy użyciu znanej siły. Jednak w warunkach amatorskich Twoja metoda jest chyba najskuteczniejsza.

[Bartt]

HenoK - pisząc ten post liczyłem, że jeśli ktoś odpisze to będziesz to właśnie ty .

Dzięki

[mariusz r]

Powiem tak jedni juz sie wybudowali inni nie!

Stali bywalcy pewne pytania widza ze sie powtarzaja i cisnienie im skacze bo znow jakis laik

lub sie denerwuja ze nie szukamy w opcji /SZUKAJ/

 

A poczatkujacy w budowie chocby tak jak ja czy ty pewnych spraw nie wiedza bo konczyli intratniejsze fakultety

 

Zalecenia zaleceniami a ja powiem tak z autopsji(ten opis co ci konstruktor zapewne w komentarzu dal przepisal z innego projektu...i tym sie nie martw bo tak robi sie by tak jak w pracy magisterskiej woda i tyle)

sa rozne rodz. piachu zasypowe,(plukane ,siane itp.)do murowania do tynkowania o gr.ziarna b.malej i ten niejednorodnosc ziarna ma na najmniejsza .oraz inne mniej istotne

Do zageszczenia uzyj sam wiesz jakiego piachu a co 30cm zageszczaj ja ubijalem co 50 cm i tez bylo dobrze.

Jedni testuja pretem inni zostawiaja slady tzn.brak sladow ,a ja wzielem pret fi 6 i na 20 do 40cm sie wbijal i co ???????????????zostawilem

potem w traperkach sobie poskakalem i sladow nie bylo!

Istota dobry piach,zageszczarka co warstwe i wystarczy i posadzke uzbroic ---nic nie peknie !!

[HenoK]

Powiem tak jedni juz sie wybudowali inni nie!

Stali bywalcy pewne pytania widza ze sie powtarzaja i cisnienie im skacze bo znow jakis laik

lub sie denerwuja ze nie szukamy w opcji /SZUKAJ/

 

A poczatkujacy w budowie chocby tak jak ja czy ty pewnych spraw nie wiedza bo konczyli intratniejsze fakultety

 

Zalecenia zaleceniami a ja powiem tak z autopsji(ten opis co ci konstruktor zapewne w komentarzu dal przepisal z innego projektu...i tym sie nie martw bo tak robi sie by tak jak w pracy magisterskiej woda i tyle)

sa rozne rodz. piachu zasypowe,(plukane ,siane itp.)do murowania do tynkowania o gr.ziarna b.malej i ten niejednorodnosc ziarna ma na najmniejsza .oraz inne mniej istotne

Do zageszczenia uzyj sam wiesz jakiego piachu a co 30cm zageszczaj ja ubijalem co 50 cm i tez bylo dobrze.

Jedni testuja pretem inni zostawiaja slady tzn.brak sladow ,a ja wzielem pret fi 6 i na 20 do 40cm sie wbijal i co ???????????????zostawilem

potem w traperkach sobie poskakalem i sladow nie bylo!

Istota dobry piach,zageszczarka co warstwe i wystarczy i posadzke uzbroic ---nic nie peknie !!

Mariuszu, nie wiem jakie Ty fakultety kończyłeś, ale z tego co widzę, lekcje języka polskiego omijałeś szerokim łukiem - już nawet motto, które dodajesz do swoich wypowiedzi o tym świadczy.

Jeżeli tak niechlujnie jak do języka podchodzisz do budowania, to nic dziwnego, że masz np. problemy z przeciekającym kanałem .

Na szczęście Bartek (przynajmniej sądząc na podstawie jego wypowiedzi na Forum) bardzo rzeczowo podchodzi do budowania i stara się korzystać z wiedzy innych, np. dochodzić co znaczą różne dziwne sformuowania w projekcie jego domu, bo one niestety fachowcom potrafią wiele powiedzieć - nie jest to tylko "woda".

[mariusz r]

Heniek czy jak Ci tam zwracajac uwage np. na temat motta powinienes

w czasach uczelnianych skupic sie na historii i to slowianskiej bo z tamtych czasow jest to powiedzenie(i to dosc znane)a filozofie daruj sobie bo dalej uwazam ze to wszystko to WODA i pisza te formulki ludzie z wodoglowiem!!

Bo zalozenia konstrukcyjne i architektoniczne powinny byc czytelne a nasz dom to nie supermarket.

I przy budowaniu jednorodzinym sztab specjalistow jest zbedny,

A co do wody to dzieki za rade napewno skorzystam

Ocene geotechniczna zlecalem latem ktore bylo jakie bylo i mam tego efekt a moja budowa jestem ZADOWOLONY.

WIEC RADZIMY SOBIE CZY SIE SPRZECZAMY

[HenoK]

Ponieważ uczelnią moja była Politechnika nie miałem na niej już do czynienia z historią - swoją edukację w tej dziedzinie zakończyłem jeszcze w technikum. Ale już wiem, że : "Legenda opowiada, że gdy w XIII w. wybuchł w Krakowie bunt mieszczaństwa niemieckiego, wojsko królewskie, tłumiąc rozruchy i szukając winowajców, sprawdzało przynależność narodową, każąc wymawiać podejrzanym: „Soczewica, koło miele młyn” – i tak język stawał się politycznym dowodem winy lub niewinności, gdyż tylko prawdziwi Polacy umieli prawidłowo wymówić te cztery wyrazy."

Jeżeli jednak powołujesz się na to zdanie, które miało być testem na polskość, to nie kalecz tego języka niechlujną gramatyką, stylem czy chociażby brakiem "ogonków".

Masz rację, że Twój dom to nie supermarket i pewnie przy stosowaniu Twojego podejścia do budowania się nie zawali, moze jednak np. kilkadziesiąt lat dłużej postać bez remontu.

Jeżeli mam Ci coś podpowiedzieć w sprawie wody, to podaj mi te informacje o których wcześniej pisałem.

[krzyss]

No, a mówia, że kłótnie są niepotrzebne ("....zgoda buduje - niezgoda rujnuje...") Jak przed miesiącem pytałem o co chodzi, to wszyscy milczeli. A jak sprzeczka, to się dowiedziałem. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie (choć formy kłotni nie popieram )

[HenoK]

No, a mówia, że kłótnie są niepotrzebne ("....zgoda buduje - niezgoda rujnuje...") Jak przed miesiącem pytałem o co chodzi, to wszyscy milczeli. A jak sprzeczka, to się dowiedziałem. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie (choć formy kłotni nie popieram )

krzyss, nie kojarzę co prawda jakie pytanie zadawałeś przed miesiącem , ale cieszę się, że znalazłeś odpowiedź. .

Nie wiem czy moją wymianę zdań z Mariuszem można nazwać kłótnią.

[krzyss]

No dobra, przepraszam za słowo kłótnia (to było przyjazne stwierdzenie). A pytałem o tą soczewicę, o której, podobnie jak Ty z racji wykształcenia, nie wiedziałem. I czując lukę w swej wiedzy - zapytałem. Odpowiedż uzyskałem dopiero przy okazji Waszej nie-kłótni (za co dziękuję)

[HenoK]

Odpowiedzi na Twoje pytanie udzielił też Slawek , jednak zrobił to na tyle zawile, że dopiero teraz ją zrozumiałem .

Ja swoją znalazłem szybko poprzez Google .

[krzyss]

Tak, wiem, też nie zrozumiałem. Jesteś lepszy ode mnie - mnie się (wstyd przyznać) nie chciało szukać... Ale od czego mamy forum

[Gienio]

U mnie sprawa wygląda inaczej. Nie sprawdziłem jak został zagęszczony grunt, gdyż wykonawca nie dał mi szansy. Gdy po kilkudniowej nieobecności przyjechałem na budowę beton był juz wylany . Do tej pory martwiłem sie tylko, czy zachowali grubość warstwy betonu zgodnie z projektem - teraz jeszcze myślę o zagęszczeniu. Po niedzieli bedę się rozliczał za to co do tej pory zrobili i mam zamiar przewiercić sie w kilku miejscach i sprawdzić rzeczywistą grubość wylewki. Wykonam też próbę z prętem - co robić gdy okaże się, że wchodzi jak w masło? Kuć, zagęszczać, wylewać od nowa?

[HenoK]

U mnie sprawa wygląda inaczej. Nie sprawdziłem jak został zagęszczony grunt, gdyż wykonawca nie dał mi szansy. Gdy po kilkudniowej nieobecności przyjechałem na budowę beton był juz wylany . Do tej pory martwiłem sie tylko, czy zachowali grubość warstwy betonu zgodnie z projektem - teraz jeszcze myślę o zagęszczeniu. Po niedzieli bedę się rozliczał za to co do tej pory zrobili i mam zamiar przewiercić sie w kilku miejscach i sprawdzić rzeczywistą grubość wylewki. Wykonam też próbę z prętem - co robić gdy okaże się, że wchodzi jak w masło? Kuć, zagęszczać, wylewać od nowa?

Próbę oczywiście zrób. Jeżeli wyjdzie negatywnie, to nie płać wykonawcy za ten element roboty. Nakaż mu zrobienie tego zgodnie ze sztuką budowlaną - zagęszczanie warstwami, zgłoszenie do odbioru, wykonanie nowego podkładu betonowego.

Swoja drogą - gdzie w tym wszystkim u Ciebie miejsce na kierownika budowy (jeżeli go zatrudniasz Ty) lub inspektora nadzoru (jeżeli kierownik budowy jest z ramienia wykonawcy) ?

Z tego Co pamietam, to już druga "wpadka" wykonawcy na Twojej budowie - poprzednia dotyczyła niezazbrojenia wienńca ścian fundamentowych. Jak zakończyła się tamta sprawa ?

[Gienio]

Wieniec oczywiście dałem zrobić. Kierownik jest i twierdzi, że wszystko zostało zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną. Jednak ani ja ani inspektor nie mieliśmy szansy tego sprawdzić . Teoretycznie powinienem wierzyć gdyż prawie wszystkiego dopilnował jak należy, ale przez to "prawie" mam wątpliwości. Inspektor wysłuchał wyjaśnień kierownika i stwierdził, że jeśli było tak jak mówi to nie mam się co martwić - znowu "jeśli".

Dzisiaj będzie chwila prawdy - wiercę i sprawdzam. Jeśli s...li to im chyba łby poukręcam (za kłamstwo).

Sam nie wiem czemu od razu nie interweniowałem. Generalnie jestem upierdliwy i dziesięć razy oglądam każdą wmurowaną cegłę - tu na chwilę straciłem czujność - toć to tylko pierwsza warstwa właściwa podłoga będzie później.