Środek grzybobójczy w aerozolu

[marb2002]

Czy jest jakiś środek grzybobójczy w aerozolu lub w innej formie do rozpylenia?

 

Mam następujący problem. W łazience mam ścianę z pustaków szklanych (luksfery). Na pewnym odcinku ścianka ta przylega płasko do ściany z płyty gipsowo-kartonowej. Ta płyta jest pomalowana farbą i właśnie na niej zrobił sie grzyb.

Nie można go łatwo usunąć ponieważ znajduje się dokładnie za luksferami. Pomyślałem więc, żeby nawiercić otwory w spoinie między luksferami i wpuścić tamtędy jakiś gaz grzybobójczy.

 

Może ktoś zna jakiś dobry środek albo sposób usunięcia tego bez demontażu luksfer.

[dandi3]

gaz? nie słyszałem - raczej dostaniesz w rozpylaczu a nie w sprayu. Coś takiego Cię urządza? Wypróbuj np:

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/822.gif

[Cpt_Q]

Ale przecież nawet jak tego grzyba wytłuczesz, to syf zostanie pomiędzy tymi ściankami.

[dandi3]

Na pewnym odcinku ścianka ta przylega płasko do ściany z płyty gipsowo-kartonowej. Ta płyta jest pomalowana farbą i właśnie na niej zrobił sie grzyb.

Nie można go łatwo usunąć ponieważ znajduje się dokładnie za luksferami

 

Nie, ja się jednak nie udzialm bo nie rozumiem gdzie masz ten grzyb

[marb2002]

Ale przecież nawet jak tego grzyba wytłuczesz, to syf zostanie pomiędzy tymi ściankami.

 

Póki co, grzyb nie jest jeszcze taki duży. Widać go już wprawdzie ale nie jest tak źle. Wystarczy mi, że nie będzie już narastał.

 

Nie, ja się jednak nie udzialm bo nie rozumiem gdzie masz ten grzyb

 

Trudno to trochę wyjaśnić ale ogólnie można powiedzieć, że na pewnym odcinku luksfery przylegają do ścianki z płyty gipsowej. I właśnie na tej ścianie za luksferami pojawił się grzyb.

[Cpt_Q]

...na pewnym odcinku luksfery przylegają do ścianki z płyty gipsowej. I właśnie na tej ścianie za luksferami pojawił się grzyb.

 

Coś w rodzaju "na zakładkę" ? A musi tak być?

[marb2002]

Coś w rodzaju "na zakładkę" ? A musi tak być?

Dokładnie. Tak wygląda o wiele ładniej.

[BK]

To o czym piszecie nie ma sensu bez usunięcia przyczyny tworzenia się nalotu.

jak nie usuniesz przyczyny, to grzyb wyjdzie ponownie, a ile można się truć tą chemią? przecież te środki grzybobójcze to silna trucizna.

 

proponuję dojść do tego gdzie jest przyczyna. Prawdopodobnie masz gdzieś złe zabezpieczenie przed wilgocią. być może konieczne będzie albo zlikwidowanie luksferów albo ścianki z płyt. niedopuszczalne jest żeby to zostawić i tylko od czasu do czasu wpuszczać środek. pamiętaj o tym że grzyby powodują zatrucia, generują toksyny, są naprawdę bardzo, bardzo szkodliwe, szczególnie dla małych dzieci - alergie, nieprawidłowości rozwojowe, nowotwory (skrajne przypadki ale ...), nie lekceważ tego.

popraw ściankę tak żeby nie miała si,ę gdzie zbierać wilgoć, wymyj porządnie ACE, wyszusz, i środek grzybobójczy nie będzie potrzebny.

Przetestowane w bloku - przyczyną grzyba była wilgoć, zła izolacja na zewnątrz ściany, na elewacji, wystarczyło umycie ACE i wyszuszenie, problem znikł.