Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam problem - na ukończonej 2 miesiące temu posadzce z gresu zauważyłem pęknięcia w miejscu fug (ok. 1 - 2 mm). Płytki w salonie jakieś 35 cm od ściany, potem jest parkiet (płytki dookoła parkietu). Takich pęknięć zauważyłem trzy (w miejscu fugi jakby płytka się przesunęła) no jedna płytką pękła ale tylko do połowy. NIestety nie mam zdjęcia. Jestem poważnie przestraszony. Szukam pomocy. Dlaczego tak się stało?

z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać, że przeczytałem już prawie wszystko co na forum zawiera słowo pęknięcie i nie znalazłem podobnego przypadku. Ale jeżeli wiecie że ktoś coś na podobny temat pisał to dajcie znać.

Inna sprawa, że na tynku w tym samym pomieszczeniu na ścianie nośnej jest też pęknięcie poziome mniej więcej na wysokości 1,4 m o długości nie więcej niż 50 cm. Może to coś oznacza?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2679869
Udostępnij na innych stronach

duchy...

 

jakieś naprężenia nieprzewidywalne...

 

ja tak mam w łazience:

1. pękła 1 płytka

2. wygrzebałem ją, wydrapałem trochę kleju,

3. przykleiłem nową - pękła tak samo :(

4. postawiłem na niej wiaderko /bo jest przy ścianie/

5. :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2680132
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że nie wrzucałem tematu. MIałem chwilową przerwę w dostawie internetu. Więc nadrabiam.

Jeżeli chodzi o połącznie z parkietem to korek - około 1,5 cm. NIe ma podłogówki. Pod spodem jest około 7-8 cm wylewki 10 cm. styropianu, no i oczywiście chudy beton (10 cm). Tak to wygląda. Płytki kładzione na sopro 450 elastycznym.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2685017
Udostępnij na innych stronach

skoro chudziak leży na dobrze zagęszczonym podłożu to jakie znaczenie ma to czy ma 5cm czy 15cm? skoro podłoże pod chudziakiem się nie zapada? :o

 

jak byś napisał że źle zagęszczony piach pod chudziakiem to rozumiem - ale czepianie się chudziaka to nieporozumienie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2685452
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o poziomicę, to nie ma żadnej różnicy, wszystko jest tak samo (lub minimalnie płytki się od siebie różnią, ale są duże i po prostu mogą być lekko wygięte jak to duże płytkie). Tak to wszystko wygląda. I dalej nie wiem czy mam się zamartwiać, czy spać raczej spokojnie. Trochę sobie to wszystko poukładałem i jakoś z tym żyję, ale mam nadzieję, że problem się nie nawarstwi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2689559
Udostępnij na innych stronach

Ludzie po 10cm chudziaka, 8cm wylewki to i tak za dużo jak na domek jednorodzinny. Przecież po tym może czołg jeździć :lol: To na pewno nie wina "ubogich" warst podłogi. A może to źle wykonana dylatacja? Powinna być elastyczna.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2689583
Udostępnij na innych stronach

ale tobie chodzi o dylatacja na kazdym 9m2 plytek czy wylewki ?? bo jesli na plytkach to mysle ze taka dylatacja nie wieleby mogla dac.nie przewidzisz w którym miejscu płytki zaczna sie rozjeżdzac.można sie pokusic i gdzies wydłubac spoine i dac silikon

 

zrobilem juz kilka garazy(salonów tez) gdzie bez dylatacji na płytkach były robione powierzchnie ok. 40m2 a jak wiadomo do garazu czasem wiejdza sie prawie 2 tonowym suvem wiec ma powód wszystko pracowac :D

 

jesli wylewka jest dobrze zrobiona i dany elestyczny klej to nie powinno sie nic dziac.niestety wiekszosc robi wylewki łamiac wszystkie możliwe normy yle metry były

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2692505
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o dylatację na wylewce a nie na płytkach. Te nie potrzebowały takich zabiegów bo jest ich naprawdę niedużo. Mam nadzieję, że to po prostu naprężenia na wylewce i dlatego te płytki minimalnie pękły.

Dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/108372-rozjechane-p%C5%82ytki/#findComment-2694311
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...