Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykonczenie mieszkania 50m2


tomekzw

Recommended Posts

Witam,

wiem ze juz bylo tysiac razy i nie da sie tak naprawde wycenic kosztow wykonczenia mieszkan ale jednak zapytam. W styczniu odbieramy mieszkanie 50m2 - http://www.rajskajablon.com.pl/images/mieszk_1411_plan.gif . Mamy przeznaczone na wykonczenie 40-45 tys. Jest to stan developerski, sciany gotowe do malowania podobno. Kompletnie nie znamy sie na takich sprawach wiec pytam. Moj tata jest super elektrykiem wiec tylko to mamy z glowy, jezeli chodzi o reszte to trzeba wynajac ekipe.

 

Czy nam wystarczy kaski?

Jaki standard wykonczenia mozemy sie spodziewac?

 

Bede bardzo wdzieczny za pomoc

Pozdrawiam

T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

wiem ze juz bylo tysiac razy i nie da sie tak naprawde wycenic kosztow wykonczenia mieszkan ale jednak zapytam. W styczniu odbieramy mieszkanie 50m2 - http://www.rajskajablon.com.pl/images/mieszk_1411_plan.gif . Mamy przeznaczone na wykonczenie 40-45 tys. Jest to stan developerski, sciany gotowe do malowania podobno. Kompletnie nie znamy sie na takich sprawach wiec pytam. Moj tata jest super elektrykiem wiec tylko to mamy z glowy, jezeli chodzi o reszte to trzeba wynajac ekipe.

 

Czy nam wystarczy kaski?

Jaki standard wykonczenia mozemy sie spodziewac?

 

Bede bardzo wdzieczny za pomoc

Pozdrawiam

T

 

Watek podobny jest akurat ponizej http://forum.muratordom.pl/calkowity-remont-mieszkania-ile-kasy,t132629.htm . Z mojej strony moge powtorzyc:

- 1000zl/m2 standard niski

- 1500-1700/m2 standard sredni

- wysoki zaczyna sie od 2000zl/m2

Jestem akurat na koncowce wykanczania i potwierdza sie to wyliczenie jak najbardziej.

Co do tych gotowych scian do malowania, to u mnie tez tak ladnie to brzmialo i wygladalo (sciany byly bielutkie), ale sciany nadaja sie jeszcze do szlifowania, inaczej walek przy malowaniu bedzie zbieral caly pyl i bedzie robic "waleczki". Do tego dochodza akrylowe sprawy, zeby nie bylo widac pekniec na scianie (jesli takowych nie ma, to jest ryzyko, ze sie pojawia po jakims czasie - tlumaczone jest to osiadaniem budynku), nie wspominajac o podkladach. Przeciagnij palcem po scianie i zobacz czy zostaje pyl. Warto tez rozejrzec sie za fachowcami z prawdziwego zdarzenia, bo "kwiatkow" nie brakuje, a to automatycznie idzie tez w koszta.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Zgadzam, sie, że 1000 PLN/m2 to absolutne minimum. Latem robiliśmy remont, do zrobienia było wydzielenie pokoju dla syna przez podział kuchni, nowe kafle w łazience, nowa podłoga w przedpokoju, remont salonu, wymiana drzwi wewnętrznych, położenie ogrzewania podłogowego, el w łazience i przedpokoju. Standard średni - czyli nie najtaniej, ale gdzie można było zaoszczędzić to cieliśmy koszty. Poszło troche ponad 30k. Dobrze, że ojca masz kumatego bo elektryka lepiej mieć dobrego (innych fachowców też wink: ). Poważnie się zastanówcie, co możecie zrobić sami i ile czasu możecie temu poświęcić (może warto wziąć trochę urlopu). Postarajcie sie zrobić jak najdokładniejszy kosztorys i dodajcie jeszcze trochę, pytajcie wszędzie o rabaty. Zawsze jakieś dodatkowe koszty dojdą na nieprzewidziane rzeczy. I do póki nie będzie podstawowych rzeczy nie szalejcie z calą resztą, potem zobaczycie na co jeszcze możecie sobie pozwolić. Życzę powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zblizamy sie do konca wykanczania. Jestesmy zadowoleni z efektow pracy. Ekipa robi szybko i solidnie. Krzykneli nam za wszystko, czyli 2 sciany gladzi, cale malowanie, glazura w lazience w kuchni mozaika, terakota w lazience. holu i kuchni. Podlogi w obu pokojach. 3 sufity podwieszane, geberit, bialy montaż, 10 000 za robocizne. Myslicie ze to duzo?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

ale sciany nadaja sie jeszcze do szlifowania, inaczej walek przy malowaniu bedzie zbieral caly pyl i bedzie robic "waleczki".

Czegos tu nie kumam, czy ty szlifowales kurz?

bo z wypowiedzi powyzej wynika ze maowales i walek CI zbieral syf ze sciany, chyba wytarczylo oczyscic z pylu a nie szlifowac

 

Po pierwsze nie ja, po drugie to kurz to za malo powiedziane. Pyl ktory przylega do sciany jest bardzo "gruby" i wlasnie trzeba go jakos sciagnac. Jesli mokry walek z farby zbiera i walkuje ten pyl, to jak myslisz czym, mokra scierka sie tego pozbedziesz? Osobiscie mnie przy tym nie bylo, ale wiem, jak to dokladnie sciagali, ale musieli sie tego pozbyc poprzez starcie.

Ja nie malowalam i mi sie nie zbieral ten syf (jak to okreslasz), ale wiem, ze sasiedzi sie tego nie pozbyli przed malowaniem i mieli takie problemy, u mnie fachowiec wiedzial od razu co z tym robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...