malinalesna 15.09.2008 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 W ubieglym roku we wrzesniu polozylismy podloge teakowa prawie w calym mieszkaniu, w listpodzie mielismy awarie odpowietrznika i woda wyciekla w warstwy podlogi pod parkietem. Od tego czasu na podlodze pojawily sie szpary, ciemne plamy na koncowkach przy otworze na kaloryfer podlogowy. Szpary w parkiecie sa na calej powierzchni, parkiet stal sie łódkowaty - chociaz na razie klepki nie strzelily w sufit Deweloper twierdzi, ze to naturlane zachowanie drewna i nie jest spowodowane wyciekiem wody - wiec nie bierze za to odpowiedzialnosci. Dodam, ze jest to parkiet teakowy. Czy ktos z Was mial do czynienia z takim parkietem? Czy to prawda, ze w naszym klimacie (suchym) drzewo egzotyczne takie jak teak zawsze bedzie sie rozsychac? Czy mamy szanse udowodnic, ze powstale szkody to jednak zalanie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108516-rozeschla-nam-sie-podloga-deweloper-mowi-ze-to-naturalne/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siggialka 15.09.2008 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 drzewo bedzie sie rozsychac ale minimalnie. to ze pojawiaja sie ksztalty łodek swiadczy ze parkiet jest wypaczony a przyzcyna bylo zalanie posadzki. nie daj se kitow wcisnac Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108516-rozeschla-nam-sie-podloga-deweloper-mowi-ze-to-naturalne/#findComment-2684345 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 15.09.2008 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 w listpodzie mielismy awarie odpowietrznika i woda wyciekla w warstwy podlogi pod parkietem. ,Od tego czasu na podlodze pojawily sie szpary, ciemne plamy na koncowkach przy otworze na kaloryfer podlogowy. Szpary w parkiecie sa na calej powierzchni, parkiet stal sie łódkowaty - chociaz na razie klepki nie strzelily w sufit Sytuacja rozegrała się w zeszłym roku a parkiet do dzisiaj jest wyłódkowany.Oczywiste, że w tym miejscu gdzie kapała woda przyczernił parkiet na czołaćh (węższych krawędziach). Ale jezeli woda kapała na drewno to znaczy, że ono miało po wchłonięciu wody podwyższoną wilgotność. Takie drewno pęcznieje -rozpycha się- i lezy ciasno bez szczelin. nie rozumiem jednego, że od tego czasu pojawiły się szpary. Raczej nie możliwe w sytuacji podwyzszonej wilgotności drewna. Jedynie później kiedy zaczęły łódkować mogły pojawić się szpary. Powstały szpary między uniesionymi krawędziami wzdłużnymi deszczułek. Jaka to jest powierzchnia w pomieszczeniu gdzie parkiet wyłódkował? Jak długo kapała woda i w jakiej ilości.? Czy to jest parter? Jeżeli piętro to co sąsiad? Ma ślady na suficie? Są jakieś ślady zalania poniżej?Zrób zdjęcia i pokaż! Zobaczymy na odległość ile da się wywalczyć z devloperem i czy przypadkiem nie jest to gorsza sprawa za którą może odpowiadać parkieciarz. Jaką wilgotność miało podłoże bezpośrednio przed ułożeniem parkietu. Masz może protokół z badania podłoża. Jaką miał wilgotność parkiet podczas montażu na podłożu na jkaim kleju?____________________________________________________vanitas vanitatum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108516-rozeschla-nam-sie-podloga-deweloper-mowi-ze-to-naturalne/#findComment-2685380 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 15.09.2008 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 w listpodzie mielismy awarie odpowietrznika i woda wyciekla w warstwy podlogi pod parkietem. ,Od tego czasu na podlodze pojawily sie szpary, ciemne plamy na koncowkach przy otworze na kaloryfer podlogowy. Szpary w parkiecie sa na calej powierzchni, parkiet stal sie łódkowaty - chociaz na razie klepki nie strzelily w sufit Sytuacja rozegrała się w zeszłym roku a parkiet do dzisiaj jest wyłódkowany.Oczywiste, że w tym miejscu gdzie kapała woda przyczernił parkiet na czołaćh (węższych krawędziach). Ale jezeli woda kapała na drewno to znaczy, że ono miało po wchłonięciu wody podwyższoną wilgotność. Takie drewno pęcznieje -rozpycha się- i lezy ciasno bez szczelin. nie rozumiem jednego, że od tego czasu pojawiły się szpary. Raczej nie możliwe w sytuacji podwyzszonej wilgotności drewna. Jedynie później kiedy zaczęły łódkować mogły pojawić się szpary. Powstały szpary między uniesionymi krawędziami wzdłużnymi deszczułek. Jaka to jest powierzchnia w pomieszczeniu gdzie parkiet wyłódkował? Jak długo kapała woda i w jakiej ilości.? Czy to jest parter? Jeżeli piętro to co sąsiad? Ma ślady na suficie? Są jakieś ślady zalania poniżej?Zrób zdjęcia i pokaż! Zobaczymy na odległość ile da się wywalczyć z devloperem i czy przypadkiem nie jest to gorsza sprawa za którą może odpowiadać parkieciarz. Jaką wilgotność miało podłoże bezpośrednio przed ułożeniem parkietu. Masz może protokół z badania podłoża. Jaką miał wilgotność parkiet podczas montażu na podłożu na jkaim kleju?Skąd jesteś?____________________________________________________vanitas vanitatum et omnia vanitas Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108516-rozeschla-nam-sie-podloga-deweloper-mowi-ze-to-naturalne/#findComment-2685383 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.