DPS 15.09.2008 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 No i mam za swoje. Dziecko przyszło z zeszytem do matematyki, a w nim napisane: f(x)= x2 + 2x - 3= (x+3)(x-1) I mówi, że nie rozumie skąd to się wzięło, a podobno w klasie z panią robili. Czy ktoś może nam wyjasnić, skąd takie przekształcenie? Dziecko upiera się, że nie zrobiło błędu w przepisywaniu z tablicy - bo mnie przyszło to do głowy z związku ze wzorami skróconego mnożenia. To na jutro. Pomożecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 15.09.2008 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Pomożemy To jest tak: jeśli wymnożymy przez siebie wszystkie elementy z tych dwóch nawiasów (x+3)(x-1) to otrzymamy: x2 - x+ 3x - 3 co po zredukowaniu ilości "x" daje x2+2x-3 czyli to co było po drugiej stronie równania legenda: x2 - x do kwadratu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.09.2008 17:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Tolunia, kochana, dziękuję - zobacz, jak człowiek myśli smiesznie, bo u niego w zeszycie jest (x+3)(x+1), ale myslałam, tak jak Ty, no i tak napisałam od razu minus. Ale mówi, że jednak najwidoczniej się pomylił i Twoje rozwiązanie i wytłumaczenie jest świetne. Gorące i serdeczne dzięki za błyskawiczną i skuteczną pomoc!!!! I buziaki siarczyste z obu stron! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 15.09.2008 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Cieszę się bardzo Depesia Jakby co, to pytaj, bo ja mam w domu mózg matematyczny w postaci swojej maturzystki. Ona zawsze chętnie się zmierzy z każdym matematycznym kwiatkiem buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.09.2008 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Toluniu, pewnie jeszcze nieraz skorzystam - ja to humanistka więcej, nie przepadam za tymi krzaczkami matematycznymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 16.09.2008 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Toluniu, pewnie jeszcze nieraz skorzystam - ja to humanistka więcej, nie przepadam za tymi krzaczkami matematycznymi... tia..... wszystkie cholera humanistki, ale jak kasę od chłopa wyciągnąć, to się nie pomylą w liczeniu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 16.09.2008 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 tia..... wszystkie cholera humanistki, ale jak kasę od chłopa wyciągnąć, to się nie pomylą w liczeniu... to zamieszkaj sobie z księgową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 16.09.2008 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 tia..... wszystkie cholera humanistki, ale jak kasę od chłopa wyciągnąć, to się nie pomylą w liczeniu... to zamieszkaj sobie z księgową ona się pomyli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 17.09.2008 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 ona się pomyli? dobrze by było bo nic nie ukryjesz , i jeszcze ci podatek naliczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.09.2008 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Toluniu, pewnie jeszcze nieraz skorzystam - ja to humanistka więcej, nie przepadam za tymi krzaczkami matematycznymi... tia..... wszystkie cholera humanistki, ale jak kasę od chłopa wyciągnąć, to się nie pomylą w liczeniu... To jest zwykła czynnośc gospodarcza i nazywa się dojenie. Znana od wieków mieszkankom wsi. Nie wiem jak z miastowymi, ale chyba też jakoś sobie radzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.09.2008 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 a w szkole to uczyli, ze dziesięcina to była taaaka zła, a teraz biorą i biorą i mało i mało i mało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 18.09.2008 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 to ta pokręcona kobieca logika gdy facet kupuje sobie coś do ubrania - wchodzi do sklepu, kupuje, wychodzi a kobieta...... kupi sukienkę, ale do sukienki muszą być pasujące buty i co? okazuje się że brakuje jej torebka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.09.2008 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 No przecież nie mogę mieć czerwonej kiecki, zielonych butów i żółtej torebki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 18.09.2008 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 wiem że to już po temacie, ale jeszcze w kwestii uzupełnienia równanie po lewej stronie znaku równości to funkcja kwadratowa a po prawej to jej postać iloczynowa funkcja kwadratowa ma rozwiązanie w postacji x1 i x2 dla delta większego od 0 i x0 dla delta równego 0 rozwiążmy więc to równanie: 1. najpierw delta delta= b^2-4*a*c delta = 2^2-4*1*-3 delta=16 pierwiastek z delty = 4 2. wiemy ze delta większa od zera, zatem szukamy miejsc zerowych czyli x1 i x2 x1= (-b-pierwiastek(delta))/2*a x2= (-b+pierwiastek(delta))/2*a po podstawieniu wychodzi ze x1= -3 x2=1 a postać iloczynowa funkcji ma postać y=a(x-x1)(x-x2) po podstawieniu uzyskamy: (x+3)(x-1) czyli to co prawej stronie równania teraz już wszystko jasne? pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 18.09.2008 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 No przecież nie mogę mieć czerwonej kiecki, zielonych butów i żółtej torebki. dps-iu - teraz podobno można maksiu - widzę, że z Ciebie matematyczny "mózg" (ja to niczego już chyba ze szkoły nie pamiętam, ięc nawet się w te krzaczki nie wczytuję ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 18.09.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 maksiu - widzę, że z Ciebie matematyczny "mózg" (ja to niczego już chyba ze szkoły nie pamiętam, ięc nawet się w te krzaczki nie wczytuję ) jaki tam mózg.. to podstawy matematyki... tyle jeszcze pamiętam pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.09.2008 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2008 wiem że to już po temacie, ale jeszcze w kwestii uzupełnienia równanie po lewej stronie znaku równości to funkcja kwadratowa a po prawej to jej postać iloczynowa funkcja kwadratowa ma rozwiązanie w postacji x1 i x2 dla delta większego od 0 i x0 dla delta równego 0 rozwiążmy więc to równanie: 1. najpierw delta delta= b^2-4*a*c delta = 2^2-4*1*-3 delta=16 pierwiastek z delty = 4 2. wiemy ze delta większa od zera, zatem szukamy miejsc zerowych czyli x1 i x2 x1= (-b-pierwiastek(delta))/2*a x2= (-b+pierwiastek(delta))/2*a po podstawieniu wychodzi ze x1= -3 x2=1 a postać iloczynowa funkcji ma postać y=a(x-x1)(x-x2) po podstawieniu uzyskamy: (x+3)(x-1) czyli to co prawej stronie równania teraz już wszystko jasne? pozdrawiam m. Dżizas, maksiu, dziękuję, Ty jednak jesteś matematyczny "mózg". I to wcale nie są takie podstawy. Niby miałam z tym do czynienia, ale na takie wyjasnienie nie zdobyłabym się. Umocniłam się właśnie po raz kolejny na stołku szefowej Twojego fan-clubu. Tylko spotkania z fankami Ci nie wychodzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.