zbyt niskie otwory drzwiowe......

[Gość M@riusz_Radom]

 

dobra futryna - masz na myśli metalowe? a co jeśli ktoś montuje tylko ościeżnicę regulowaną?

 

Wtedy po wykuciu nadproża nawierci wiertarką po dwie dziury na stronę, wetknie tam pręty 12cm i zamaskuje. A to i tak tylko "dla świętego spokoju"

 

ścianki działowe ok - ryzyk fizyk

 

ale ściany nośne - zakładam że takie rozwiązanie jest niedopuszczalne - musi być zbrojenie

 

No w przypadku ścian nośnych pełna zgoda - tyle, że mało kto ma same ściany nośne, większość mimo wszystko to działówki robione z dość lekkiego materiału.

[piterazim]

piterazim napisał:

 

 

dobra futryna - masz na myśli metalowe? a co jeśli ktoś montuje tylko ościeżnicę regulowaną?

 

 

Wtedy po wykuciu nadproża nawierci wiertarką po dwie dziury na stronę, wetknie tam pręty 12cm i zamaskuje. A to i tak tylko "dla świętego spokoju"

 

teoria ciekawa, ale jakoś nie przekonuje mnie to teoretycznie zbrojenie z betonem ma tworzyć jedna spójną całość

 

No w przypadku ścian nośnych pełna zgoda - tyle, że mało kto ma same ściany nośne, większość mimo wszystko to działówki robione z dość lekkiego materiału.

 

czyli na poddaszu takie coś przejdzie - parter - gorzej z ścianek działowych kawałek nadproża wywalisz a z nośnych nie, czyli wychodzi że będą dwa rozmiary drzwi?

[Gość M@riusz_Radom]

teoria ciekawa, ale jakoś nie przekonuje mnie to teoretycznie zbrojenie z betonem ma tworzyć jedna spójną całość

 

I twrzy .. A, że na zasadzie "Franek podłóż pod spod kawałek deski i zarzuć całość zaprawą coby drutów nie było widać" to już inna bajka.. Ja nie widziałem na budowie prefabrykowanych nadproży pod drzwi wewnętrzne - większość, a właściwie wszystkie, były robione opisane powyżej metodą ...

 

czyli na poddaszu takie coś przejdzie - parter - gorzej z ścianek działowych kawałek nadproża wywalisz a z nośnych nie, czyli wychodzi że będą dwa rozmiary drzwi?

 

U siebie na poddaszu wywaliłem nadproża bo wykonawca "zapomniał" o dodaniu wysokości wylewek. Z racji tego, że mam 200cm wzrostu nie wchodziło w grę docinanie drzwi .. Następnie dozbroiłem to opisaną powyżej metodą ( bardziej dla spokoju ducha ) i nie zamierzam nie spać po nocach z tego powodu

 

A co do ostatniej Twojej uwagi to wystarczy ponownie zazbroić wnękę w ścianach nośnych i tyle. Więcej roboty, to wszystko ...

[daggulka]

mariusz ...jaki Ty duuuży chopak jesteś ...200cm

[Gość M@riusz_Radom]

mariusz ...jaki Ty duuuży chopak jesteś ...200cm

 

No i stąd ten problem z "otworem" ) musi być odpowiedni

[daggulka]

no, ba

[frupper]

U siebie na poddaszu miałem ten sam dylemat - jednak zdecydowałem się podciąć nadproża - dwa betonowe przezbrojone i dwa w ściankach konstrukcyjnych na szkielecie drewnianym+kg (z tymi ostatnimi wcale nie jest tak łatwo - trzeba uważać aby nie uszkodzić sąsiednich płyt ).

ale u mnie drzwi przyszłoby skrócić o 5 cm (ze wzgledu na układ tłoczeń wyglądałyby fatalnie) -mam nadzieję że popołudniami skończę z tą operacją w tym tygodniu.

[wiaterwiater]

Więcej roboty, to wszystko ...

Co racja to racja. No może jeszcze nerwów, kasy, sprzątania. Ale poza tym nic szczególnego.