acca5 17.09.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 jak ustalić program widzeń dzieci z tatą; no właśnie jak bo muszę ustalić a nie wiem jak się do tego zabrać; może na priv ktos mi pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 sąd z reguły wyznacza np. co drugi weekend sobota od 15 do 19 i według mnie to jest barbarzyństwo dla ojca i dla dziecka według mnie koniecznie co tydzień jeden dzień w weekend na cały dzień (bądź co drugi weekend na cały weekend) i dodatkowo jedno popołudnie np. w środę to trudne chwile dla wszystkich .... lepiej nie utrudniać kontaktu z ojcem , wręcz przeciwnie .... niech zabiera jeśli chce częściej, np. na zakupy no chyba , że ojciec jest nieodpowiedzialony , pije lub jest jakiś agresywny - wtedy rzadziej i pod Twoim okiem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689080 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 17.09.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Moj znajomy wywalczyl w sadzie co drugi weekend (caly), miesiac wakacji, tydzien ferii i po jednym dniu z kazdych swiat. Ale to jest kwestia dogadania sie pomiedzy bylymi malzonkami Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689208 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 17.09.2008 16:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 no właśnie, nieodpowiedzialny, pija też nieodpowiedzialnie, dzieci go kochają ale chcę mieć kontrolę nad nim mądrze i z rozsądkiem , Boże czemu to takie trudne muszę napisać pismo wstępne dla adwokata i właśnie myslę jak to napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689388 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 17.09.2008 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 no właśnie, nieodpowiedzialny, pija też nieodpowiedzialnie, dzieci go kochają ale chcę mieć kontrolę nad nim mądrze i z rozsądkiem , Boże czemu to takie trudne muszę napisać pismo wstępne dla adwokata i właśnie myslę jak to napisać. a czy to nie gra głównej roli??? czy boisz się że rozpije dzieci? regulowanie orzeczeniami sądowymi kontaktu z rodzicem to najgorsze wyjście z mozliwych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689405 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 17.09.2008 16:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 to nie ja wymyślilam lecz on ja dostałam zawiadomienie o tym więc musze się do tego ustosunkować, on mieszka z nami ale jak ma 4 dni wolne na spedzenie czasu z dziećmi to spędza go z nową Panią, a dzieciom poświęca 3 godziny po czym oddaje je niani i dalej do laski, na zapytanie dlaczego usłyszałam wielokrotnie że ona jest równie ważna jak dzieci, ale głosno mówi jak je kocha, elaborat mogę pisać i mam kupe takich przykładów, nie wystapię o zmniejszenie mu praw bo szkoda dzieci- one go kochają zwłaszcza córka. ma do mnie pretensje że nie puściłam ich z nim do Turcji -miał 2 tyg urlopu-last minnute i poświęcił go tylko Pani, dzieci mu nie dałam bo jak sami byliśmy za granica to on tylko all inclusive z kieliszkiem w ręce i powroty o 5 rano do pokoju hotelowego a ja z dziećmi stąd moje obawy- laska obca nic tu nie zmieni dopóki się nie przekonam. to on wspomina o pomocy mi jak będe miałapracę ale jak jest potrzebny to wlaśnie słyszę że ma inne plany- dużo mówi , jeszcze więcej obiecuje ale nie robi nic. mieszka w moim własnym mieszkaniu, nie łoży na dom i nie opiekuje się dziećmi tak jak się deklaruje , a jest tu bo "martwi się o dzieci" niedługo ma się podobno wyprowadzić. ten stan trwa już 6 msc. alimenty -500zł na oboje i stale wypomina że na nie daje kasę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689433 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 słuchaj ...jest nieodpowiedzialny - może i tak ale krzywdy dziecku pewnie nie zrobi i zrobić nie da pije .... przychodząc po dziecko do Ciebie widzisz czy jest trzeźwy czy pijany .... jeśli trzeźwy to pewnie nie zabierze dziecka do baru i się przy nim nie upije ....kontrolujesz sytuację no bo przeciez wdzisz go kiedy dziecko odbiera i kiedy dziecko oddaje ....nie wierzę, ze po latach wspólnego życia nie rozpoznasz czy jest wypity czy trzeźwy zresztą możesz u jak najbardziej powiedzieć: "słuchaj .... jeśli zdarzy się, że w czasie obecności z dzieckiem piłeś, bądź przyjdziesz po dziecko wypity to pójdę z tym na policję i do sądu bo bezpieczeństwo dziecka jest dla mnie najważneijsze" kontaktów nigdy nie zabraniaj, nigdy nie ograniczaj .... bo kiedyś się to na Tobie zemści Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689445 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 17.09.2008 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 a co mam zrobić w sytuacji jak zabiera dzieci a każe mi po nie sobie przyjechać o godz.22,30 bo tak kończe pracę a on mi m,ówi że jak chcę je sobie mieć to mam sobie po nie przyjechać bo on wlasnie wypił piwo i nie chce mu się ich wozić, właśnie jak to mam rozgryżć, on wtedy jest ok. 30km od domu; chodzi mi o takie nieodpowiedzialne sytuacje, jak najbardziej niech będzie z nimi zwłaszcza na zakupach tylko że ich tam nie zabiera a jak ma coś kupić to mówi że nie było rozmiaru.Boże czemu to takie skomplkikowane, nie puszczę go z nim za granicę bo naprawdę się boję o dzieci-bo tam juz nie mam kontroli. i nie przyjadę sobie po nie jak on wypije, a pije jak w amoku, wczoraj wypił butelke koniaku i wlazł do łóżka dzieckao 3 w nocy budząc je a ona wszak szła do szkoły rano.zasnął w ubraniu w jej łóżku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689506 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 17.09.2008 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 każe po dzieci przyjeżdżać??? .... właśnie po to te zapisy sądowe (żeby chronić dzieci i porządek) - sędzia uściśla :ma zabierać dziecko z domu matki o 16 i odwozić do domu matki o 19 ... i nie ma totamto ...trzeba być konsekwennym - on ma wiedzieć że tak jest w orzeczeniu i jeśli się nie dostosuje i dzieci nie będą na czas w domu to wezwiesz policję - i nie mają to być groźby - jeśli tak postąpi Ty masz wezwać tą policję po to, żeby wiedział że miękka nie jesteś a on ma się reguł trzymać ....gwarantuję Ci, ze jeden raz mu wystarczy Jeśli jest taki nieodpowiedzialny to za granicę też bym dzieciaków z nim nie puściła (moja córa jeździła do niego z dziadkami, więc była pod opieką). Kochana ...wszystko na rozprawie powiedz ... powiedz, ze nadużywa alkoholu , że martwisz się o dzieci i żeby sąd nakazał zakaz spożywania alkoholu przez niego w obecności dzieci . Nie wiem, czy jest to możliwe ale spróbować zawsze można. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689629 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
resor 17.09.2008 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 spytaj wogule dzieci czy chca sie widywac z ojcem.naświetl im sprawe jak moga wygladac taki spotkanie jesli on pije a mysle że pijanego nie lubia go ogladac .ja np. to tak sredniio chcialem bo i po co.mimo ze byłem gówniarz to swoje wiedzialem i w bajki nie wierzyłem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-2689688 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 15.06.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Daggulka ma rację. Znajoma rozwiodła się z facetem nadużywającym alkoholu i dzięki temu, że "widzenia" z dzieckiem są ściśle określone przez sąd, facet musi być trzeźwy, bo inaczej złamie wyrok sądu i będzie miał problemy.Po to są sądy - żeby rozwiązywać problemy za ludzi, którzy sami ich rozwiązać między sobą nie potrafią.I jak tam Acca5? Dogadaliście się co do spotkań? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3352375 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.06.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Moj znajomy wywalczyl w sadzie co drugi weekend (caly), miesiac wakacji, tydzien ferii i po jednym dniu z kazdych swiat. Ale to jest kwestia dogadania sie pomiedzy bylymi malzonkami Potwierdzam - to bardzo częsty scenariusz. Warunki musisz Acca dokładnie określić (trzeźwość i przywożenie dzieci również - nie zapomnij, bo co określisz na papierze tak będzie) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3352412 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 15.06.2009 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 Hej właśnie dopiero czekam na tę sprawę-wnisiona niecały miesiąc temu, zbieram ciągle argumenty i się przygotowuję wraz z adwokatem; za to ciągle mam szantaż, granie na uczuciach dzieci i moich. Dopiero po roku skończyła sie sprawa o podział majątku- całkowicie na moja korzyść- wobec czego jego wściekłość przekracza jego malutki rozum. Musiałam czekać na te sprawę bo on na złość ciągle coś w podziale o majątek cos wymyślał. Prowadzenie dwóch spraw jednocześnie przekracza moje siły.( psych i finansowe również) Mieszkam z dziećmi w moim mieszkaniu, on maci 1x na 2 tygodnie, poza tym wiele rzeczy robi na pokaz. A mam i dom- przeprowadzam sie pod koniec roku- obecnie ogłosiłam sprzedaz mieszkania. dzieci sie cieszą bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3352848 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 15.06.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 tak nieco odbiegając ---------> szkoda niekiedy, że rozwodząc się z małżonką, facet równocześnie "rozwodzi się" i z dzieckiem/dziećmi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3353484 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 15.06.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2009 A mam i dom- przeprowadzam sie pod koniec roku- obecnie ogłosiłam sprzedaz mieszkania. dzieci sie cieszą bardzo. życzę, aby wam się żyło spokojnie w nowym domu powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3353585 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 16.06.2009 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 tak nieco odbiegając ---------> szkoda niekiedy, że rozwodząc się z małżonką, facet równocześnie "rozwodzi się" i z dzieckiem/dziećmi Tutaj faceci niewiele różnią się od zwierząt. Samiec, który ma nową samicę, opuszcza "stare" gniazdo i wszystkich jego mieszkańców. Ma nowe gniazdo i nim się zajmuje. Smutne, ale prawdziwe. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3354107 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 16.06.2009 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 chciałabym się kiedyś dowiedzieć, co tak naprawdę czuje facet, gdy nie ma kontaktu z własnym dzieckiem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3354115 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 16.06.2009 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Każdy pewnie czuje inaczej, ale ja znam takiego, który najpierw się spotykał z dzieckiem "zgodnie z umową". Potem zaczął odpuszczać z różnych powodów.....a potem olał temat. Mówił, że szkoda, ale nie robił NIC żeby to zmienić. A dziecku u matki działa się krzywda.... Od razu mówię, że to tak apropo pytania poprzedniczki o uczucia, bez związku z tematem wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3355474 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 16.06.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 A ja znam takiego, co pomimo braku ślubu ( i rozwodu i alimentów i wyroków), wielu lat od rozstania nadal wychowuje własne dziecko (tak, wychowuje) wspiera, odwiedza, zabiera na wakacje, wyciąga z tarapatów i płaci (ale specjalnie napisałam to na samym końcu) pomimo, że ma juz swoje "nowe gniazdo", kobietę i dziecko. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3355479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 16.06.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Daggulka ma rację. Znajoma rozwiodła się z facetem nadużywającym alkoholu i dzięki temu, że "widzenia" z dzieckiem są ściśle określone przez sąd, facet musi być trzeźwy, bo inaczej złamie wyrok sądu i będzie miał problemy. Po to są sądy - żeby rozwiązywać problemy za ludzi, którzy sami ich rozwiązać między sobą nie potrafią. I jak tam Acca5? Dogadaliście się co do spotkań? TZW widzenia nie są przymusowe i facet nie idąc na spotkanie z dzieckiem nie łamie wyroku sądu. Facet może spotykać się z dziećmi i ma do tego prawo. Jednak siłą go do widzeń zmusić nie można. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/108655-po-rozwodzie-widzenia-dzieci-z-tat%C4%85/#findComment-3355511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.