Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

"Inspektor nakaże doprowadzenie do właściwego stanu

 

Budowa przy granicy działki

 

Odległość zabudowy od granic działki powinna wynosić co najmniej 4 m, jeżeli budynek jest zwrócony w stronę granicy ścianą, która ma drzwi albo okna. Taki przepis obowiązywał pod rządem starego prawa budowlanego z 1974 r. i taki obowiązuje niezmiennie po wejściu w życie nowego prawa budowlanego z 1994 r. Bez względu na to, kiedy budynek nieodpowiadający tym wymaganiom został wzniesiony, sąsiad może domagać się zamurowania otworów.

 

Takie wnioski płyną z wyroku Sądu Najwyższego z 3 września 2003 r., wydanego wskutek rewizji nadzwyczajnej rzecznika praw obywatelskich.

 

W sprawie chodziło o garaż z dwoma boksami, wzniesiony w 1983 r. na podstawie pozwolenia na budowę z 1980 r. Jedna z jego ścian znalazła się w odległości 65 cm od granicy działki sąsiedniej. Według pozwolenia na budowę w ścianie tej miał być tylko otwór wentylacyjny o pow. 14 cm na 14 cm, zabezpieczony kratką od strony garażu. Jednak inwestor Zdzisław S. w ścianie, w której miał być tylko otwór wentylacyjny, umieścił dwa okna.

 

Nikt z sąsiadów w postępowaniu, w którym pozwolenie to zostało wydane, nie uczestniczył. Współwłaścicielka sąsiednich nieruchomości Anna G. zażądała wznowienia tego postępowania. Właścicielka nieruchomości, której granica znalazła się 65 cm od garażu, Anna J., nie oponowała wówczas przeciwko jego budowie. Postępowanie na żądanie Anny G. wznowiono, ale ostatecznie zostało umorzone jako bezprzedmiotowe. W postanowieniu o umorzeniu znalazło się stwierdzenie, że w sprawie o pozwolenie na budowę nie doszło do naruszenia przepisów techniczno-budowlanych. W 1983 r. organ nadzoru budowlanego przyjął do aprobującej wiadomości zgłoszenie Zdzisława S. o zakończeniu robót i przystąpieniu do użytkowania garażu.

 

Nowa właścicielka nieruchomości, na którą wychodziły okna garażu, Tamara Sz., spadkobierczyni Anny J., skierowała w 1999 r. do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego pismo, w którym skarżyła się na zakłócenie swobody i intymności w korzystaniu ze swej działki ze względu na okna w garażu sąsiada, spaliny i hałasy. Domagała się podjęcia działań przewidzianych prawem. Inspektor wydał decyzję nakazującą zamurowanie okien albo zastąpienie ich luksferami. Jako prawną podstawę w decyzji wskazał art. 51 ust. 2 prawa budowlanego. Ma on zastosowanie w razie samowoli budowlanej i niewykonania robót doprowadzających obiekt budowlany do stanu zgodnego z prawem.

 

Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego uchylił decyzję powiatowego inspektora i umorzył postępowanie. Skoro garaż został wybudowany na podstawie pozwolenia na budowę, skoro przyjęto zgłoszenie Zdzisława S. o zakończeniu robót i przystąpieniu do użytkowania garażu, to nie było samowoli budowlanej i nie można prowadzić postępowania w trybie odnoszącym się do samowoli. Spór o okna w garażu wedle inspektora może być rozstrzygnięty tylko w postępowaniu sądowym.

 

Takiego zdania był też Naczelny Sąd Administracyjny, do którego sprawa trafiła wskutek skargi Tamary Sz.

 

Wyrok NSA zaskarżył rewizją nadzwyczajną rzecznik praw obywatelskich. Zarzucił, że wyrok ten utrwala stan niezgodny z prawem. Nie ulega wątpliwości, iż garaż nie odpowiada przepisom techniczno-budowlanym zarówno obowiązującym w czasie jego budowy, jak i aktualnym. Przepisy prawa budowlanego (w tym techniczno-budowlane) mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Nie może ich zmienić ani inwestor, ani organ administracyjny. Naruszenie norm techniczno-budowlanych w czasie budowy powoduje - argumentował rzecznik - że od początku istnienia jest on w nienależytym stanie. Rzecznik przyznał, iż powiatowy inspektor niesłusznie zastosował w tej sprawie przepisy o samowoli. Z powodu tego błędu decyzja powinna być uchylona, ale nie było żadnych podstaw do umorzenia postępowania w sprawie stanu technicznego garażu. Jeśli istnieją przesłanki uzasadniające wydanie decyzji nakazującej doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z przepisami, organ nadzoru budowlanego obowiązany jest do wydania decyzji nakazującej usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości. Upływ czasu nie wpływa na ten obowiązek.

 

Sąd Najwyższy zgodził się z rewizją nadzwyczajną. Uchylił wyrok NSA i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia. Także w ocenie SN sprawa ta nie mogła być rozstrzygnięta na drodze postępowania cywilnego. Bez znaczenia - zdaniem SN - jest, że po zgłoszeniu przez Zdzisława S. zakończenia robót organ nadzoru budowlanego nie wyraził sprzeciwu; było to niedopatrzenie ze strony tego organu. Niezgłoszenie sprzeciwu nie powoduje zalegalizowania stanu nieodpowiadającego bezwzględnie obowiązującym przepisom prawa.

 

Ten stan trwa cały czas. Podstawą rozpatrzenia sprawy wszczętej przez Tamarę Sz. powinien być art. 66 ust. 1 prawa budowlanego. Wedle tego przepisu organ nadzoru budowlanego w razie stwierdzenia, że obiekt budowlany jest w nieodpowiednim stanie technicznym, nakazuje w drodze decyzji usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości. Sędzia Andrzej Wasilewski podkreślił, iż w takim wypadku organ ten musi wydać taki nakaz. Jest to nowe postępowanie, odrębne od dotyczącego pozwolenia na budowę (sygn. III RW 101/02)."

 

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031007/prawo/prawo_a_4.html

 

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/10874-drzyjcie-buduj%C4%85cy-bli%C5%BCej-ni%C5%BC-zak%C5%82ada-pb/
Udostępnij na innych stronach

Czesta praktyka inwestorow bylo jak do tej pory taka ze wykonywanie budowli w miare zgodnych z projektem i pozwoleniem na budowe a po odbiorze koncowym za jakis czas np. 1 rok wybijalo sie otwory okienne , drzwiowe , zmienialo sie polozenie scian , nachylen dachu. Sytuacja ta nie bedzie miala miejsca od 11 lipca br. czego dowodem jest przyklad podawany przez gazete. Bo jesli sasiad doniesie co moze zrobic zgodnie z prawem do sprawy sie wroci. Po to zostaly powolane biura Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Osobiście dziwi mnie fakt, że sąd rozpotruje sprawę sprzed... 16 lat! A gdzie przedawnienie? Z tego wynika, że można wstecznie zaskarżyć każda sprawę, nawet tę... sprzed wojny rosyjsko-japońskiej... :o

Szkoda, że polskie sądownictwo nie jest takie elastyczne w innych sprawach i umarza niektóre postępowania z uwagi na... przedawnienie :roll:

Zwróćcie uwagę, że sprawa dotyczy przepisów, które juz nie obowiązują.

Aktualnie można wybudować np: budynek gospodarczy nie bliżej niż 1,5m od granicy z sąsiadem, pod warunkiem, że nie będzie miał otworów okiennych ani drzwiowych od tej strony.

Nie cieszę sie z tego bo właśnie mój sąsiad korzysta z tej możliwości i Starostwo Powiatowe we Wrocławiu wydało mu na to zgodę.

 

andy999

Zwróćcie uwagę, że sprawa dotyczy przepisów, które juz nie obowiązują.

Aktualnie można wybudować np: budynek gospodarczy nie bliżej niż 1,5m od granicy z sąsiadem, pod warunkiem, że nie będzie miał otworów okiennych ani drzwiowych od tej strony.

Nie cieszę sie z tego bo właśnie mój sąsiad korzysta z tej możliwości i Starostwo Powiatowe we Wrocławiu wydało mu na to zgodę.

 

andy999

Zawsze można się odwołać (na etapie uzyskiwania przez sąsiada WZiZT lub pozwolenia na budowę) w terminie urzędowym (na ogół 14 dni od daty otrzymania powiadomienia) do Samorządowego Kolegium Odwoławczego... :)

Oczywiście odwołać. Zostałem prawidłowo zawiadomiony o wniosku, ale zrezygnowałem po zapoznaniu mnie przez panią urzędnik z przepisami w tym zakresie, a poza tym to dotyczy mojego najbliższego (na 1,5m sąsiada ) :(

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...