ZbyszekW 07.10.2003 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 "Beton lany z pompy jest samozagęszczający, nie trzeba wibrować". Jak się domyślacie wykonawca jest umówiony na ryczałt za całość roboty Dlaczego ja się kurde na wszystkim muszę znać, wszystkiego sam pilnować i jeszcze wykazywac się asertywnością ??? Przecież jak kupuję samochód to nie wnikam czy jest pospawany tam gdzie powinien. Uff. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 07.10.2003 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Nie musisz sie znać, od tego masz Kierownika Budowy, ewentualnie Inspektora Nadzoru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 07.10.2003 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Kierownik pilnuje tylko czy żeby się nie zawaliło, bo z tego odpowiada przed swoimi urzędami, no i przede mną z OC. A ja jeszcze chcę żeby mi za 20 lat ściana nie pękła. A tego już nikt mi nie dopilnuje. No nic, w końcu sam chciałem, mogłem kupić mieszkanie w bloku albo zatrudnić developera i żyć w błogiej nieświadomości. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 07.10.2003 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 ....No nic, w końcu sam chciałem, mogłem kupić mieszkanie w bloku albo zatrudnić developera i żyć w błogiej nieświadomości. ... Czy myślisz,że gdybyś kupił mieszkanie w bloku lub dom od developera to byłby on zbudowny zgodnie z wszelkimi arkanami sztuki budowlanej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 07.10.2003 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Pewnie nie byłby. Ale na pracę dewelopera nie mam wpływu więc nie denerwowałbym się każdą pierdółą. Zresztą o wielu rzeczach w ogóle bym się nie dowiedział. Może dopiero za 20 lat. A tak człowiek naczytał się Muratora i poprawia fachowców, którzy tak 'od 30 lat panie budują i proszę jak stoi i wszyscy pana sąsiedzi też tak budowali.' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 07.10.2003 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Takie już życie inwestorów, myślę iż wszyscy przez to przechodzą w większym lub mniejszym stopniu, ale i tak warto, bo we własnym domu będziesz wiedział co zostało "spieprzone", a u developera kupujesz kota w worku i do tego sforę sąsiadów, którzy nie zawsze zrozumieją, że na przyklad nie chcesz po raz kolejny słuchać przeboju mp:J.Lo. Pozdrawiam Groszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 07.10.2003 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Dlatego zdecydowałem się budować dom. To mój pierwszy raz i nie spodziewałem się, że od razu zderzę się z case'ami jakby żywcem wyjętymi z artykułów. Beton samozagęszczajacy to już n-ty przypadek, ile miałem gimnastyki z podłączeniem do prądu. A na razie budowa jest na etapie dołu w ziemi to co będzie dalej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 09.10.2003 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 ciągle tak samo, a jak już stracisz cierpliwość i powiesz pare słów prawdy, to Szanowni Panowie Murarze się obrażą i wogóle zrezygnują z roboty u Ciebie. I co wtedy zrobisz? Będziesz musiał prosić o łaskawość innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 13.10.2003 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 na razie jeszcze nic nie zapłaciłem. jeszcze jest dobrze pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 21.10.2003 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Też miałem beton samozagęszczający, poza tym stwierdzili że jak doleją wody to wibrować nie trzeba... osobiście przywiozłem wibrator na plac budowy. Na stropie zawibrowali ale na schodach nie użyli - efekt - beton w przekroju wygląda jak pianka montażowa.. pełno powietrza. Na szczęście to B25 - wytrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 21.10.2003 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Na stropie zawibrowali ale na schodach nie użyli - efekt - beton w przekroju wygląda jak pianka montażowa.. pełno powietrza. Na szczęście to B25 - wytrzyma. Na schodach byłoby to chyba niewykonalne. Po włączeniu wibratora miałbyś cały beton na pierwszym stopniu (chyba, że betonowałeś po jednym stopniu i czekałeś aż zacznie wiązać, ale wtedy betonowanie schodów trwałoby ponad dobę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arsen 22.10.2003 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2003 Heno ma racje, schodów nie wibruje się wibratorem, ale opukuje dokładnie formę od spodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 27.10.2003 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2003 My już straciliśmy wszelkie zaufanie do naszych budowlańców. Niestety cały czas musimy się uczyć, dużo czytać (jak byśmy nic innego nie mieli do roboty)....co i jak, z czego budować. Więc wdzięczni jesteśmy wszystkim forumowiczom za pomoc . Ciężko już bym nam było nie pojawiać się tutaj i nie korzystać z niektórych rad. Justa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.02.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2004 Witam , zalewałem sam schody betonem z wytwórni i wibrowałem wibratorem, wszysko było ok, tylko trzeba zamówic beton w postaci gęstoplastycznej z opóźniaczem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 18.02.2004 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2004 Gęstoplastyczny (czyli konsystencja K2) jak najbardziej słusznie. Tylko po co sobie dałeś wcisnąć opóźniacz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.02.2004 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2004 z racji wykonywanej pracy mam kontakt z ludźmi mieszkającymi w różnych krajach Europy. Jezen z nich mieszka w Austrii i właśnie remontuje dom. Mówił ,że jak nie on to jego ojciec pilnują ekip u nich pracujących. Nie chcę uogólniać ale u naszych lepiej rozwiniętych sąsiadów też chyba nie zawsze wszystko tak pięknie jest. Głupio mi było zapytać czy przypadkiem nie wziął naszej ekipy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.