Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja jezdem:wiggle::wiggle::wiggle:

 

... fakt, suche nam się trafiły, ale i 14x16 były :D

 

Pozdro

 

eee.... dzis widziałem jaką walkę należy stoczyć z 14x14.. 8 m długa... trzech chłopa

tos się natyrała ...współczuję i rozumiem ciężar sprawy:)

 

pozdro

NETbet'?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello:)

 

To może ja - rozwinę myśli i wiedzę zmęczonego Starego mła.

 

Murłaty osadzone na szpilkach - tak jak szpilki były zatopione w wieńcu, nie ma znaczenia gdzie włożycie i co ile je rozmieścicie.

Pod murłatami oczywiście papa docięta na 20cm, to co zostaje od wewnątrz zwijamy na murłatę i przybijamy papiakami.

Zamki na murłacie 20cm.

Krokwie/Zamki - tu cholera nie bardzo wiemy bo niestety nie widzieliśmy, wiemy jedynie że najpierw postawili krokwie- 3,4 pary a później dobili płatwie.

Krokwie robione są według szablonu pierwszej pary.

Krokwie zbijane są do murłaty, płatwi i kalenicy gwoździami 8x30.

Wszystkie krokwie zostały wyrównane do idealnej płaszczyzny, zlikwidowane brzuchy, brzuszki, graby, garbeczki...

Płatew kalenicowa - nie wiemy jak to się robi bo nas nie było ale cieśla "Keczap" opowiedział: stawiamy na stemplach i przybijamy gwoździami przez krokwie od góry.

Jętki - dobijane kiedykolwiek.

Wieszaki - po jętkach.

Nakładki - po wieszakach.

Połączenia skręcane - Krokiew/Jętka - brak - zastosowano 5 gwoździ w X.

Stemple podpierające - można wybić dopiero po pełnym deskowaniu dachu i wyschnięciu więźby.

 

 

Tyle się dowiedziałam od starego zanim przechylił nastą szklanicę wiechy i padł...:cool:

 

Więcej zdjęć i info jak się odważę wejść na rusztowanie. Wtedy będzie luk od góry...:cool:

 

 

 

 

 

 

Tak jeszcze ode mnie - się kur@!# cieszę, że nie zdecydowaliśmy robić więźby sami. Dziś próbowałam podnieść kawałek murłaty - nie drgnęła - ja padłam. :sick:

Widziałam za to jak wciągali murłatę - we czterech chłopa - może gdybym była jeszcze w trzech osobach to... zresztą czy Stary by to wytrzymał....:lol2:

Wciągali za pomocą linki.

 

Może samemu można postawić więźbę ... ale myślę że kąt 15 stopni jest max i szerokość domu do 8m (więźba pod blachę!!!).

U nas - po zmianach (położyliśmy dach o 2,5 stopnia) jest 42,5 stopni i szerokość budynku 9m( więźba pod dachówkę!!!).

Więc sorry - dom wybudowaliśmy sami ale w takie cuda jak postawienie więźby (takiej jak u nas) w dwie osoby nie wierzę!!!:no:

Dodam jeszcze że cieśli było 5 szt przez dwa dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadia...

 

Kąt nie za ostry, 30 stopni, ale i tak więcej niż 15;)

Domek 11,6 x 20:D

Fakt pod blachę, chociaż krokwie narożne 14x16 więc nie chude, a 11,5 metra długie:rolleyes:

Trochę sposobem, bo całe drewno z tira na strop od razu poszło nie na ziemię:wiggle:

Jeszcze dodam, że wyjątkowo suche było:)

 

W dwie, właściwie to w półtorej bo mój ślubny i ja... cuda jak widać nie tylko w erze:rolleyes::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,

Czytam wasz dziennik od samego początku z zapartym tchem i muszę przyznać że bezapelacyjnie jesteście moimi faworytami na tym forum . :)

Wiem że na budowie wiele rzeczy można zrobić samemu, ale wy miażdżycie totalnie , w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;) Podziwiam za za pracowitość, umiejętności i niebywałe samozaparcie. My jesteśmy na etapie oczekiwania na wykonanie więźby , dużo rzeczy staramy się robić sami ale przy was totalnie wymiękamy :oops:. Tak się zastanawiam jak rozwiążecie sprawę tynków , wynajmiecie ekipę czy działacie sami , bo my po wstępnych wycenach prawie osiwieliśmy i zaczęliśmy się poważnie zastanawiać nad tym czy nie tynkować samemu tzn ja i mężuś :razz: Jak juz to tynkowalibyśmy z gotowych mieszanek , ale nie wiem czy to nie porywanie się z motyką na słońce , gdyby się udało to byłaby na pewno duuuuża oszczędność .

Będę zaglądać i kibicować .

 

Pozdrawiam

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie że komuś się podoba to co klicimy...:rolleyes: miłe...

 

co do tynków... my chyba sami opierdzielimy chałupę.. koszty straszne! ( ja to już siwy jestem )

wstępnie jestesmy nastawieni na suche tynki KG... 1/3 kosztów tynków tradycyjnych... no i można próbować zrobić to samemu :)

bierzesz płytę karton-gips... mażesz klejem i ... siup na ścianę! proste nie?.. i od razu 3m2 ściany na gotowo!

 

gotowe mieszanki są GIT.. ja jadę na takiej zaprawie do murowania i nie marudzę .. może trochę droższa...ale.. ale ni mam betoniary - ślubna pożałowała :lol:

 

ale u nas to jeszcze ...ho .. ho... na razie cieszę się jak dzieciok więźbą... nawet zacząłem ocieplać szczyty.. eh... mam co robić do zimy

 

pozdro

NETbet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka :) Trochę zaaferowałeś mnie, Net-bet, tą rolką papy na dach i wpadłem poczytać, jak sobie poradziłeś ;) No i mnie wessało aż na 1 stronę :jawdrop:

 

Jak wyjdę z szoku, to się pokłonię, ok? ;) Pełen szacun.

Ja na swojej budowie "tylko" wykańczam samemu. Na budowanie nie mieliśmy czasu, bo też na wynajętym mieszkaliśmy, a że opchnęliśmy swoje M2 przed upływem 5-letniego okresu od zakupu, to musieliśmy się sprężać, aby w 2 lata wydać kasę na cel mieszkaniowy... Kolejne mieszkanie nie uśmiechało się nam i stąd budowa domu ;)

 

Kilka ekip się przewaliło i z perspektywy czasu widzę, że pewnie część z tych prac, jeśli nie bylibyśmy przyciśnięci przez skarbówkę do muru upływem czasu, to też wykonalibyśmy sami.... No, ale od stanu po tynkach (wewnętrznych i zewnętrznych) wszystkie prace robimy samemu :)

 

Jeszcze raz pełen szacun i uścisk ręki nie-prezesa ;)

 

Pozdro letnie z chłodnym napojem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Przede wszystkim wielki szacun dla Ciebie za upór w dążeniu do celu (szczytnego bardzo). Moje plany budowlane po przeczytaniu Twojego dziennika były takie" ja tez tak chcę i też sam sobie wybuduje dom" ale potem przyszła refleksja i stwierdziłem ,że piwnicy to ja sam nie wybuduje i wynajełem firmę i co ???? od kwietnia jak wylali ławy jakos nie mogą dojechać i tylko zwodzą :/ obecnie jestem na etapie szukania firmy która mi wybuduje tą piwnicę . Ale to bedzie przedostatnia firma jaka bedzie na mojej budowie resztę robie sam tylko dach zrobi jeszcze firma (ale to sprawdzona firma).

 

Trzymaj się i nie daj się tej papie :) A jak dojdziesz do etapu instalacji wodnych i C.O. i będziesz miał pytania to wal śmiało na tym się znam i doradzę :)

 

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!! Wielki szacun gościu, śledzę Twój dziennik od dawna i szczerze powiem; nie ma lepszego!!!! Ja też tyram sam na swojej budowie i wiem co to znaczy robić wszystko samemu, na dziennik to już nie mam siły, ale zaglądam do innym( szukam inspiracji i dowartościowania w chwilach słabości:)).

Pozdrowienia i trzymaj się, oby tak dalej!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...