Nadiaart 06.03.2009 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 Witam was serdecznie i cieszę się że nie jesteśmy sami mamy podobną budowę do waszej możecie się tego dowiecie z naszego dziennika wiemy bardzo dobrze co to znaczy budować samemu jak długa i ciężka jest to droga ale jeśli się czujemy na sile i wiemy na co nas stać to czemu nie trzeba tylko uparcie dążyć do celu i nie poddawać się życzę dużo samozaparcia . Witam Dziękuję za odwiedziny. Jesteśmy tego samego zdania. Trzeba dążyć uparcie do celu choćby nie wiem jak długo miałoby to trwać. Również życzę wytrwałości i samozaparcia oraz samych miłych budowlanych niespodzianek . Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 06.03.2009 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 "Co robić?" Nadia jak to co? Czekać jak my Wiesz jak znam swojego chłopa to na bank nie wytrzyma. Pewnie tydzień może jeszcze góra dwa i zaczniemy murować ściany a zero skończymy jak cholerna woda opadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joanka77 06.03.2009 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 "Co robić?" Nadia jak to co? Czekać jak my Wiesz jak znam swojego chłopa to na bank nie wytrzyma. Pewnie tydzień może jeszcze góra dwa i zaczniemy murować ściany a zero skończymy jak cholerna woda opadnie. wg mnie zagęscić ten piasek ubijarką i dosypać jeszcze kilka wywrotek p.s. my też budowaliśmy sami z pomocą najbliższej rodziny (oprócz dachu) i zajęło nam to 4 lata, ale udało się i w tej chwili jestemy na etapie meblowania dzięki temu udało nam się zaoszczędzić bardzo dużo a i satysfakcja o wiele wieksza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 06.03.2009 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 "Co robić?" Nadia jak to co? Czekać jak my Wiesz jak znam swojego chłopa to na bank nie wytrzyma. Pewnie tydzień może jeszcze góra dwa i zaczniemy murować ściany a zero skończymy jak cholerna woda opadnie. wg mnie zagęscić ten piasek ubijarką i dosypać jeszcze kilka wywrotek p.s. my też budowaliśmy sami z pomocą najbliższej rodziny (oprócz dachu) i zajęło nam to 4 lata, ale udało się i w tej chwili jestemy na etapie meblowania dzięki temu udało nam się zaoszczędzić bardzo dużo a i satysfakcja o wiele wieksza I tak będzie. Tyle że teraz jest za dużo wody, jak troszkę opadnie to piaseczek skoczkiem potraktujemy. Potem dosypiemy piach i jeszcze ubijemy. Satysfakcja jest na pewno ogromna. Nie mogę się doczekać. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 06.03.2009 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2009 Ja tylko napiszę, że jestem monotematyczny i znów drzwi widziałem Zime przetrwały Już czekam na relację z budowy i postępy ( fotki, fotki ! ) trzymajcie się, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 11.03.2009 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 7400 zł Papiery - tutaj to daliśmy ciała, za tą kwotę chyba byłby indywidualny quote] Mnie w kilku pracowniach za samą adaptację krzyknęli 6,5-8 k netto (+ projekt 2,2k) a za indywidualny min. 12k netto _________________ "Damy radę? Tak, damy radę!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 12.03.2009 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Ja tylko napiszę, że jestem monotematyczny i znów drzwi widziałem Zime przetrwały Już czekam na relację z budowy i postępy ( fotki, fotki ! ) trzymajcie się, majki A Witam Drzwi przetrwały sama się dziwię. Pewnie jeszcze nie jedno z nami przejdą. Oj przydały się, bardzo. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 12.03.2009 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 7400 zł Papiery - tutaj to daliśmy ciała, za tą kwotę chyba byłby indywidualny quote] Mnie w kilku pracowniach za samą adaptację krzyknęli 6,5-8 k netto (+ projekt 2,2k) a za indywidualny min. 12k netto _________________ "Damy radę? Tak, damy radę!" Kiedyś dawno, dawno twemu pytaliśmy o projekt indywidualny w jednej z większych pracowni projektowych. Wówczas cena były bardzo wysokie właśnie 12 - 15 tyś a nawet i więcej. Pamiętam jedno z pierwszych spotkań z naszym Panem architektem. Powiedział, że to co chcemy zrobić z projektem równa się cenie projektu indywidualnego. I niedawno zajrzałam na stronę pracowni, a tam projekt indywidualny 8000 plus vat. Oczywiście najtaniej u architekta lokalnego. Myślę że gdybyśmy się obecnie decydowali na projekt i mieli sporo czasu, prawdopodobnie byłby to projekt indywidualny. Nie wiem na jakim etapie jesteś ale to co mogę powiedzieć o pracowniach i zmianach od siebie: najtaniej bezpośrednio w pracowni, z której projekt pochodzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 12.03.2009 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 najtaniej bezpośrednio w pracowni, z której projekt pochodzi. Pozdrawiam Pracownia Domus z Wrocławia odesłał nas z kwitkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 12.03.2009 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 najtaniej bezpośrednio w pracowni, z której projekt pochodzi. Pozdrawiam Pracownia Domus z Wrocławia odesłał nas z kwitkiem Witaj Hmm. Nie dobrze. I dziwne. W naszym przypadku pracownia macierzysta okazała się najtańsza. Lokalni architekci nawet nie chcieli się podjąć niektórych zmian. Pisałam Ci że powinni to zrobić w miarę możliwie szybko i "tanio" ponieważ to jest ich dzieło. Tzn. że mają pełen dostęp do dokumentacji, plików itp. Co prawda nie wiem jak wielkie zmiany zamierzasz poczynić lecz jeśli jeszcze nie kupiłeś projektu może warto zastanowić się nad innym? My wybieraliśmy trzy lata i tak doszliśmy do jednego z pierwszych projektów, który nam odpowiadał. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 14.03.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2009 Pogratulować pierwszej warstwy Spoko, ja też zacząłem używać altacetu Krzyż mnie napierdziela od ciągłego schylania przy płytkach ... ale noszenie pustaków to dopiero Ciągnijcie mury, ciągnijcie ... to jest teraz super moment, bo coś widać jak powstaje ... pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 16.03.2009 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Witaj Hmm. Nie dobrze. I dziwne. W naszym przypadku pracownia macierzysta okazała się najtańsza. Lokalni architekci nawet nie chcieli się podjąć niektórych zmian. Pisałam Ci że powinni to zrobić w miarę możliwie szybko i "tanio" ponieważ to jest ich dzieło. Tzn. że mają pełen dostęp do dokumentacji, plików itp. Co prawda nie wiem jak wielkie zmiany zamierzasz poczynić lecz jeśli jeszcze nie kupiłeś projektu może warto zastanowić się nad innym? My wybieraliśmy trzy lata i tak doszliśmy do jednego z pierwszych projektów, który nam odpowiadał. Pozdrawiam Napisali mi, że żadnych zmian nie zrobią i żeby udać do lokalnego architekta. Nasz "wybrany" projekt to Proxima II, ale nie wiem jak wstawić rysunki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 16.03.2009 15:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Pogratulować pierwszej warstwy Spoko, ja też zacząłem używać altacetu Krzyż mnie napierdziela od ciągłego schylania przy płytkach ... ale noszenie pustaków to dopiero Ciągnijcie mury, ciągnijcie ... to jest teraz super moment, bo coś widać jak powstaje ... pozdrawiam, majki Powitać, Już nie możemy się doczekać Smaruj się, smaruj - działa! (co zrobić zachciało się budować... ) A swoją drogą to pięknie płytki kładziesz. Co robisz, powiedzmy w przyszłym roku?? My w tym naszym domu to chyba wszystko zrobimy sami. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 16.03.2009 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Witaj Hmm. Nie dobrze. I dziwne. W naszym przypadku pracownia macierzysta okazała się najtańsza. Lokalni architekci nawet nie chcieli się podjąć niektórych zmian. Pisałam Ci że powinni to zrobić w miarę możliwie szybko i "tanio" ponieważ to jest ich dzieło. Tzn. że mają pełen dostęp do dokumentacji, plików itp. Co prawda nie wiem jak wielkie zmiany zamierzasz poczynić lecz jeśli jeszcze nie kupiłeś projektu może warto zastanowić się nad innym? My wybieraliśmy trzy lata i tak doszliśmy do jednego z pierwszych projektów, który nam odpowiadał. Pozdrawiam Napisali mi, że żadnych zmian nie zrobią i żeby udać do lokalnego architekta. Nasz "wybrany" projekt to Proxima II, ale nie wiem jak wstawić rysunki Pozdrawiam Witam, Słuchaj jeżeli zmiany, które masz zamiar wprowadzić nie obejmują np ścian nośnych, stopu, konstrukcji dachu to lokalny architekt nie powinien marudzić. Chodzi o to, że nie che się liczyć. Gorzej jeśli masz zamiar wprowadzić jakieś "ciężkie zmiany" wtedy faktycznie nikt się za to nie chce brać, bo jak pisałam wcześniej bez potrzebnych informacji często architekt musi sam od nowa projekt rozrysować. I nikt się tego raczej nie podejmuje. Zdjęcia najprościej: wrzucasz na http://imageshack.us/?x=my5&myref= lub http://www.fothost.pl/ i kopiujesz kod obrazka na forum. Potem wpisujesz kod w oknie wiadomości i już. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 16.03.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 A swoją drogą to pięknie płytki kładziesz. Co robisz, powiedzmy w przyszłym roku?? W tym roku to juz jestem zaje ... chany ale w przyszłym pogadamy pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 17.03.2009 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Jak dla mnie na dotychczasowej budowie najbardziej przyjemne i znaczące były trzy zdarzenia: powstanie ścian, zalanie stropu i położenie więźby. Cieszcie się tym etapem, bo to niesamowite jak nagle wokoło nas rosną ściany i marzenia się materializują. Acha jak będziecie już widzieć meble i obrazki na tych czerwonych ścianach to nie przejmujcie się to mija. PS: Sam murowałem ściany więc to co wam mogę doradzić to: Dobrze "wyprowadźcie" narożniki (pion) i potem wypełniajcie przestrzenie pomiędzy po sznurku zaczepionym na narożnikach warstwa po warstwie. Ogólnie spoiny poziome nie muszą wyjść tak poziomo ale przed stropem starajcie się uzyskać jednakowy poziom. Lepiej się nie spieszyć i nie spieprz..ć. Bardzo ważne są wysokości, wielu ludzi się przejechało na tym zwłaszcza jak nie macie wylewki to oceńcie dobrze gdzie co będzie, (czy będzie podłogówka, gdzie parapety, nadproża, strop). Często ludziom na koniec brakuje centymetrów w wysokości pomieszczeń (wykończenie podłogi i sufitu też ma grubość). Życzę powodzenia, będę śledził postępy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 18.03.2009 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Słuchaj jeżeli zmiany, które masz zamiar wprowadzić nie obejmują np ścian nośnych, stopu, konstrukcji dachu to lokalny architekt nie powinien marudzić. Chodzi o to, że nie che się liczyć. Gorzej jeśli masz zamiar wprowadzić jakieś "ciężkie zmiany" wtedy faktycznie nikt się za to nie chce brać, bo jak pisałam wcześniej bez potrzebnych informacji często architekt musi sam od nowa projekt rozrysować. I nikt się tego raczej nie podejmuje. Pozdrawiam Orginał http://www.fothost.pl/upload/09/12/5c924c0d.jpg Moje "wypociny" http://www.fothost.pl/upload/09/12/c3f418af.jpg Z poważniejszych zmian to tylko wydłużenie garażu o 3,5-4 m, żebym mógł umiejscowić kotłownię i pomieszczenie na miał P.S. Twój ślubny mi zaimponował zawziętosćią, wytrwałością etc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 18.03.2009 15:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 A swoją drogą to pięknie płytki kładziesz. Co robisz, powiedzmy w przyszłym roku?? W tym roku to juz jestem zaje ... chany ale w przyszłym pogadamy pozdrawiam, majki Ok, to pogadamy w przyszłym roku Drzwi dobrze,że wymieniłeś obecne są o wiele ładniejsze Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 18.03.2009 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Jak dla mnie na dotychczasowej budowie najbardziej przyjemne i znaczące były trzy zdarzenia: powstanie ścian, zalanie stropu i położenie więźby. Cieszcie się tym etapem, bo to niesamowite jak nagle wokoło nas rosną ściany i marzenia się materializują. Acha jak będziecie już widzieć meble i obrazki na tych czerwonych ścianach to nie przejmujcie się to mija. PS: Sam murowałem ściany więc to co wam mogę doradzić to: Dobrze "wyprowadźcie" narożniki (pion) i potem wypełniajcie przestrzenie pomiędzy po sznurku zaczepionym na narożnikach warstwa po warstwie. Ogólnie spoiny poziome nie muszą wyjść tak poziomo ale przed stropem starajcie się uzyskać jednakowy poziom. Lepiej się nie spieszyć i nie spieprz..ć. Bardzo ważne są wysokości, wielu ludzi się przejechało na tym zwłaszcza jak nie macie wylewki to oceńcie dobrze gdzie co będzie, (czy będzie podłogówka, gdzie parapety, nadproża, strop). Często ludziom na koniec brakuje centymetrów w wysokości pomieszczeń (wykończenie podłogi i sufitu też ma grubość). Życzę powodzenia, będę śledził postępy. Witam Jejku już się nie mogę doczekać Tych obrazków na czerwonych ścianach Dzięki za podpowiedzi. Ciągle jesteśmy czujni. Ale gdyby coś (tfu,tfu,tfu odpukać) będziemy pytać. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 18.03.2009 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 Przepraszam że odpisuję z opóźnieniem. Cholera brak czasu Piszcie na 100% odpiszę, choć może mi zejść ze dwa dni Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.