Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!


Recommended Posts

kitaroo

 

Tego drutu to poszło już tyle.... że bunkier by już ukręcił :lol: :lol: :lol: Ostatnio mnie pyta: Masz dychę? Bo ja mam piątkę to będzie jakieś 5 kg drutu.... ja z nim nie wytrzymam :wink:

A i stali brakło jakichś 6 prętów 12mm. :-? Gdzieś się zapodziało :o :wink: Powkręcał i zwala na architektów, że źle policzyli i na balkon brakło. Albo nie chce mi balkonu zrobić :-? :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

radocha to jest teraz....i pewnie będzie przy zalewaniu... wstępnie sie policzyłem i wyszło mi 21 m3 betonu :o :o ... dużo cholera, ale liczyłem po piffku.... :lol:

 

Z tym betonem to jest problem, podobno betoniarnie są często nieuczciwe.

Ja liczyłem bardzo skrupulatnie strop (fakt, że terive trudniej) a zabrakło nam na wylanie prawie całego pomieszczenia, nie mogłem się aż tak machnąć nawet po dwóch piwkach. Lejemy połowę, a operator mówi, że już mało, zdębiałem.

Druga wiadomość dnia to, że to ich ostatni kurs i betonu niet.

Całe szczęście, że rodziny trochę było, paleta cementu u sąsiada i resztki piasku więc dolaliśmy ręcznie, masakra.

Z tego złego doświadczenia polecam dobrze wybadać betoniarnie i brać ranne kursy tak , by była szansa pojechać po dodatkowy beton.

Temat był wałkowany na necie, jeden gość pisał , że lał na parterem i brakło mu 2m3 więc na identyczne piętro zamówił odrazu więcej i co się okazało, zostało mu te 2m3.

 

PS:

Naszego dziennika ze świecą trzeba szukać w dodatku w stogu siana (niebezpieczne), a w zaufaniu powiem, że go zwyczajnie nie ma. Leniwy jestem i tyle. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że fajnie to Wam idzie,

ja osobiście nie dopieszczałem zbrojenia stropu, to nie jest konkurs piekności, szkoda czasu, i tak to wszystko w beton.

Teraz jestem na etapie wieńców na ściance kolankowej i ekipa od dachu pod koniec sierpnia przychodzi.

Ale powiem z biegiem czasu, że zapał samodzielnej budowy mija z czasem.

Po prostu nie chce mi sie juz, a tak mało zostało i wcale nie jest to męczące.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Szacun, zbrojenie tego stropu to dzieło sztuki - aż szkoda że trzeba to zalać tą szarą mazią :) Mam projekt z tej samej pracowni - też strop monolit, z zalewaniem stropu to najważniejszą rzeczą jest siła chłopa do rozgarniania i pieszczenia całości. Kolejność zalewania - taka żeby dało się wyjść po wyprowadzeniu schodów - i jeden człowiek "dedykowany schodom" podczas zalewania. Dacie radę - z tego co pamiętam u nas nie dowiązywali balkonu ale zaparli stemple "do" budynku. Aha - już po wszystkim - przy polewaniu dobrze położyć folię - wolniej wysycha, jeśli nie wszędzie to chociaż na łączeniu balkonu i stropu. Powodzenia.

Pozdrawiam

PR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun, zbrojenie tego stropu to dzieło sztuki - aż szkoda że trzeba to zalać tą szarą mazią :) Mam projekt z tej samej pracowni - też strop monolit, z zalewaniem stropu to najważniejszą rzeczą jest siła chłopa do rozgarniania i pieszczenia całości. Kolejność zalewania - taka żeby dało się wyjść po wyprowadzeniu schodów - i jeden człowiek "dedykowany schodom" podczas zalewania. Dacie radę - z tego co pamiętam u nas nie dowiązywali balkonu ale zaparli stemple "do" budynku. Aha - już po wszystkim - przy polewaniu dobrze położyć folię - wolniej wysycha, jeśli nie wszędzie to chociaż na łączeniu balkonu i stropu. Powodzenia.

Pozdrawiam

PR

Przypuszczam, że z szybkością wysychania problemu nie będzie bo to już jesień.

Co do kolejności zalewania:

u mnie zaczęliśmy od balkonu i powoli szliśmy wzdłuż budynku.

Schody robiliśmy na dwa rzuty tzn. zaraz na początku daliśmy część betonu na szalunki schodowe, żeby trochę związało, a drugą część, gdy już do niej doszliśmy, czyli po jakiejś godzinie, po przyjeździe drugiej gruchy.

Widzę, że szalunki wieńca już porządnie poskręcane, ale proponuje się zastanowić, czy nie lepiej na tym etapie przerobić to tak, aby pręt gwintowany pomiędzy szalunkami był wpuszczony w cienką rurkę plastikową, tak aby można go było później odzyskać poprzez łatwe wybicie młotkiem.

Tak jest łatwiej niż później skakać ze szlifierką i obcinać wystające końcówki.

U mnie się to sprawdziło, a pręty przydały się np. do mocowania szalunków wieńca ścianki kolankowej.

Generalnie zbrojenie bardzo ładnie wykonane.

Proponuję też sprawdzić podparcie szalunku od spodu, bo w czasie betonowania czasu na to będzie.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalane już, czy nie?

Przejeżdżałem ostatnio obok Was i patrzyłem, ale z dlaek wiechy widac nie było. :)

 

przejechać koło nas i ne wjechać - byś siem wstydził 8) 8) 8) 8) a fee...

wiechy nie widać... boś był za daleko!!! słabość oczuff - do dottore czas

8) 8) jakbyś podjechał bliżej ( tak aby cię psy i wilcy nie capnęły ) tobyś obaczył....

 

 

pozdor

NETbet'oniar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun, zbrojenie tego stropu to dzieło sztuki - aż szkoda że trzeba to zalać tą szarą mazią :) Mam projekt z tej samej pracowni - też strop monolit, z zalewaniem stropu to najważniejszą rzeczą jest siła chłopa do rozgarniania i pieszczenia całości. Kolejność zalewania - taka żeby dało się wyjść po wyprowadzeniu schodów - i jeden człowiek "dedykowany schodom" podczas zalewania. Dacie radę - z tego co pamiętam u nas nie dowiązywali balkonu ale zaparli stemple "do" budynku. Aha - już po wszystkim - przy polewaniu dobrze położyć folię - wolniej wysycha, jeśli nie wszędzie to chociaż na łączeniu balkonu i stropu. Powodzenia.

Pozdrawiam

PR

 

..i w związku z tym "dziełem sztuki" odwlekam zalewanie 8) aż szkoda....tak jest "fajnie" a po betonie będzie "szaro" ...i może mocno?? :o

 

pozdor

NETbet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

 

Przypuszczam, że z szybkością wysychania problemu nie będzie bo to już jesień.

 

Właśnie zdałam sobie z tego sprawę :-? A gdzie jeszcze dach - o matko!

 

Co do kolejności zalewania:

u mnie zaczęliśmy od balkonu i powoli szliśmy wzdłuż budynku.

Schody robiliśmy na dwa rzuty tzn. zaraz na początku daliśmy część betonu na szalunki schodowe, żeby trochę związało, a drugą część, gdy już do niej doszliśmy, czyli po jakiejś godzinie, po przyjeździe drugiej gruchy.

 

Ma to sens - i tak też uczynimy. :D

 

Widzę, że szalunki wieńca już porządnie poskręcane, ale proponuje się zastanowić, czy nie lepiej na tym etapie przerobić to tak, aby pręt gwintowany pomiędzy szalunkami był wpuszczony w cienką rurkę plastikową, tak aby można go było później odzyskać poprzez łatwe wybicie młotkiem.

Tak jest łatwiej niż później skakać ze szlifierką i obcinać wystające końcówki.

U mnie się to sprawdziło, a pręty przydały się np. do mocowania szalunków wieńca ścianki kolankowej.

 

Niestety nie zdążymy - jutro godzina zero. Aczkolwiek dobry patent. Szkoda że nie wiedzieliśmy wcześniej, więc będzie szlifiera. Za to może kto inny skorzysta. :D

 

Generalnie zbrojenie bardzo ładnie wykonane.

Proponuję też sprawdzić podparcie szalunku od spodu, bo w czasie betonowania czasu na to będzie.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

 

 

Szczerze nie spodziewałam się, natomiast dzięki za odwiedziny i jeszcze większe dzięki za podpowiedzi z których skorzystamy.

Mam nadzieję, że nie damy się zwariować i wsio pójdzie jak należy.

Lekko jestem przerażona. :o

 

Również pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...