netbet 15.10.2009 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 JAK MNIE WKUR.... TA FUGA NA PASKU!!!!!laska - spoko... nienajgorsza...jakby coś zdjęła a nie przekształcała sie w worek ..to bym to zniesł jest jakiś crak albo wir do usunięcia tego ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 15.10.2009 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 i oby krew się więcej nie lała ...wiecej nie będziemy straszyć krwawymi postami.. spostrzeżenie : w niskich temperaturach krew krzepnie szybciej ...a jak rana powstaje po nacięciu flexem to w ogóle git sprawa... od radu zasklepiona przypalona pozdro NEtbet'racjonalizator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 15.10.2009 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 a jak mogą iść ??? kibel.... zimno jak cholera A ja wczoraj zalewałem ławy... W samo południe... Pojedynek z pogodą i z ławami wygrany Pozdrawiam to jesteś wiekszy HARD CORE łode mnie.... albo założysz dziennik , albo ..... (0,5 za najtwardszych? ) pozdro NETbet'malućki a choć siem żeś upaprał po ludzku... jak budowlaniec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 17.10.2009 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 KREISEL- fajna.,.... fajniejsza od ABE... bardziej plastyczna - lepiej sie rozrabia i kładzie... taka jakaś "tłusta" To zasługa wapna z perspektywy czasu wybieram bramkę nr2 - KRAJZLA niewiele droższy ale przyjemności dużo więcej pozdro NEtbet'wyrocznia Zaprawa do muraowania Kreisel ... tak to się nazywa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 17.10.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 to jesteś wiekszy HARD CORE łode mnie.... albo założysz dziennik , albo ..... (0,5 za najtwardszych? ) Teraz z kolei ja wybieram bramkę nr 2 a choć siem żeś upaprał po ludzku... jak budowlaniec? Jasne tylko z butów wylewałem wodę i nawet gacie musiałem wykręcać W środę albo czwartek zaczynam murować bloczki (po 2,75 za 14-stki - ciekawe czy to dużo czy w normie ), trzeba zdobywać kolejne sprawności (net wiesz o co chodzi ) Mam zamiar jeszcze Cię pomęczyć "głupimi" pytaniami żebyś mógł napisać pozdro NETbet'vademecum Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 17.10.2009 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 ..no skoroś wybrał bramkę 2 ( świadom bądź nie )... znaczy 0,5/ to ... na priv głupich pytań ni ma.... i ni ma głupich odpowiedziuff...przynajmniej w budowlance... .. ale zanim zaczniesz pytać czas zdobyć sprawność "półlitrową" ..bo o zawodowcach nie wspomnę... sprawność "ruski" pozdro NEtbet'va.....lerianum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 19.10.2009 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na Wasz dziennik Myslałam, że na forum łódzkim jesteśmy z mężem jedynymi, którzy porwali się na budowanie naprawdę sposobem gospodarczym, a tu znalazłam wreszcie WAS Podziwiam Was za to, że jeszcze macie siłę to wszystko obfotografować i opisać na fm. Ja wieczorem po budowie mam siłę na kąpiel i lulu. U mnie już murują się kominy, dekarze mają przyjechać jeszcze w tym lub przyszłym tygodniu. Dzisiaj jadę do przedstawiciela okiennego i prawdopodobnie zamówię już okna A jak założą nam okna. To zaczniemy robić instalacje. Trochę mnie to przeraża - ja prawnik, mąż technik rolnik i resocjalizator in spe Cóż, poczytamy, podpytamy i sami rozłożymy co i prąd i wodę. I zamierzam nawet własnoręcznie instalację alarmową wykonać Pozdrawiam Was Budowlańcy z wyboru jak i my Postaram się Was podczytywać, wiedząc, że jesteście i w sumie niedaleko od nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 19.10.2009 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 netbet pytanie: na ile bloczków wystarcza worek zaprawy?pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 19.10.2009 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 netbet pytanie: na ile bloczków wystarcza worek zaprawy? pozdrawiam na betonowe : ok. 6 bloczków na worek... no może 7... zależy od grubości spoiny... pozdro NETbet'skarbnica wiedzy "doświadczonej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 19.10.2009 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Dziękuję za możliwość odwiedzenia Was dzisiaj. Dziekuje za rozmowę, za oprowadzenie po budowie .... I jeszcze raz : OGROMNY SZACUNEK !!! Za Waszą pracę i samozaparcie. Mogłem dotknąć kultowego przedmiotu : do cięcia pustaków .... prawie jak relikwia .... Netbet - jesteś gość. Jesteś super gość ... Pokłon. wytrwałości i zdrowia majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 19.10.2009 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Dziękuję za możliwość odwiedzenia Was dzisiaj. Dziekuje za rozmowę, za oprowadzenie po budowie .... I jeszcze raz : OGROMNY SZACUNEK !!! Za Waszą pracę i samozaparcie. Mogłem dotknąć kultowego przedmiotu : do cięcia pustaków .... prawie jak relikwia .... Netbet - jesteś gość. Jesteś super gość ... Pokłon. wytrwałości i zdrowia majki normalnie szok przeżyłem...a uściśniętej dłoni GURU to ja nie będę my przez miesiąc ... zaczynałem od Twojego dziennika i uważam ze jest the best of the best...no i te podłogi ( a co - czyta się innych ) byłem w takim szoku wizyty ze ... zapomniałem cię połamać w trzech najgrubszych miejscach - jak siem odgrażałem ale spox - co odjechało nie uciecze.... ...a skoro tknęłeś relikffię do cięcia pustakuff... to choć zdrowaśkę odmów w intencyji... ....."połamań" pozdro NEtbet'....'relikffia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 19.10.2009 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na Wasz dziennik Myslałam, że na forum łódzkim jesteśmy z mężem jedynymi, którzy porwali się na budowanie naprawdę sposobem gospodarczym, a tu znalazłam wreszcie WAS Podziwiam Was za to, że jeszcze macie siłę to wszystko obfotografować i opisać na fm. Ja wieczorem po budowie mam siłę na kąpiel i lulu. U mnie już murują się kominy, dekarze mają przyjechać jeszcze w tym lub przyszłym tygodniu. Dzisiaj jadę do przedstawiciela okiennego i prawdopodobnie zamówię już okna A jak założą nam okna. To zaczniemy robić instalacje. Trochę mnie to przeraża - ja prawnik, mąż technik rolnik i resocjalizator in spe Cóż, poczytamy, podpytamy i sami rozłożymy co i prąd i wodę. I zamierzam nawet własnoręcznie instalację alarmową wykonać Pozdrawiam Was Budowlańcy z wyboru jak i my Postaram się Was podczytywać, wiedząc, że jesteście i w sumie niedaleko od nas Hej, Miałam takie samo odczucie, że jesteśmy sami ... narwańcy hehe Lecę oblukać Waszą budowę, dziennik widzę A posty nasze, takie krótkie.... i jakoś tak beznadziejnie to wygląda. Bywa tak, że nie odzywamy sie długo bo nie ma kiedy coś skrobnąć. Przyznam się szczerze że już dzienników nie czytuję .... Stary więcej przegląda forum (zawsze się z czegoś wykpi i znajduje czas na fm) Cieszę się że sami nie jesteśmy i życzę Wam zdrowia i sił to chyba najważniejsze a reszta się znajdzie i wyskrobie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 20.10.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2009 Wczoraj wieczorem doszłam do wniosku, że powinniśmy sobie kupić mundurki jak dla harcerzy i naszywać sobie plakietki ze zdobytymi zdolnościami kopacz, murarz, zbrojarz, stolarz, cieśla, u mjie niedługo elektryk i hydraulik - szczęście, że dachu nie zamierzamy robić samodzielnie... A największą moją zdolnością jest wyskrobywanie z pustego portfela i konta złociszy... nie mam pojęcia skąd ja wzięłam 80 tys. złotych jak do tej pory... Na początku były oszczędności, a od stropu nad piwnicą lecimy na bieżąco. Zapomniałam już co to ciuchy, kosmetyczka, manicure, ale jeszcze rok... ...i trzeba będzie się ostro wziąć za ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 21.10.2009 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Wczoraj wieczorem doszłam do wniosku, że powinniśmy sobie kupić mundurki jak dla harcerzy i naszywać sobie plakietki ze zdobytymi zdolnościami kopacz, murarz, zbrojarz, stolarz, cieśla, u mjie niedługo elektryk i hydraulik - szczęście, że dachu nie zamierzamy robić samodzielnie... A największą moją zdolnością jest wyskrobywanie z pustego portfela i konta złociszy... nie mam pojęcia skąd ja wzięłam 80 tys. złotych jak do tej pory... Na początku były oszczędności, a od stropu nad piwnicą lecimy na bieżąco. Zapomniałam już co to ciuchy, kosmetyczka, manicure, ale jeszcze rok... ...i trzeba będzie się ostro wziąć za ogród Gdyby mi ktoś powiedział 15 lat wcześniej, że będę budować własne cztery ściany razem z mężem to... nie dałabym mu wiary. Śmiałabym się. Gdzie ja. :lol: A jednak. Chyba trzeba wszystkiego w życiu spróbować. Tym bardziej, że nie chcemy brać żadnego kredytu. Jak również fakt, że budujemy raczej z konieczności niż z widzimisię. Ponieważ dla nas ciągle bardziej opłacalną inwestycją jest wybudować ten dom niż kupić mieszkanie. Ogród .... hmm.... jajks kiedyś będzie i ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 22.10.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 A my w końcu wzięliśmy kredyt. A W OGRODZIE: posadziłam już kilkanaście tui od strony sąsiada . Reszta będzie jak mi przestaną ciężkim sprzętem po działce jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 22.10.2009 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 Wczoraj wieczorem doszłam do wniosku, że powinniśmy sobie kupić mundurki jak dla harcerzy i naszywać sobie plakietki ze zdobytymi zdolnościami :lol: mundurkuff u nas mnogość... wiec i sprawności mnogości zdobytych jest gdzie zaczepiać... Gdyby mi ktoś powiedział 15 lat wcześniej, że będę budować własne cztery ściany razem z mężem to... nie dałabym mu wiary. murowac to jeszcze ....ale z mua w roli małża... ..ehh.. czas leci... pozdro NETbet'małż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 24.10.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Widzę, że kryzys przyszedł. Jeśli nie czujecie presji czasu, to jak najbardziej róbcie przerwę do wiosny, a jeśli nie to dwa tygodnie luzu, wyprowadzenie szczytów i dach. Ale nie sami, tylko cieśli i dekarzy do tego wziąć. Gdy będzie dach, to optymizm wraca Co do skręcenia wieńca to dlaczego nie miałby dać rady tego zrobić? Przecież dotychczas robił trudniejsze rzeczy Pozdrawiam i optymizmu życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 24.10.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 O qrcze, Nadia... jakbym siebie czytała . Tylko mój, u nas to się żon mówi, mniej napalony ... na budowę znaczy się . Taki "francuski piesek" się z niego zrobił przez tą pogodę, ... murarz kanapowy... . Wyluzujcie!!!! My tak zrobiliśmy i od razu nam się polepszyło... pod deklem, bo już doła łapaliśmy. Na wisone z nowymi siłami... A cieśli i dekarzy bym nie brała (my na pewno nie), DACIE RADĘ!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 24.10.2009 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Widzę, że kryzys przyszedł. Jeśli nie czujecie presji czasu, to jak najbardziej róbcie przerwę do wiosny, a jeśli nie to dwa tygodnie luzu, wyprowadzenie szczytów i dach. Ale nie sami, tylko cieśli i dekarzy do tego wziąć. Gdy będzie dach, to optymizm wraca Co do skręcenia wieńca to dlaczego nie miałby dać rady tego zrobić? Przecież dotychczas robił trudniejsze rzeczy Pozdrawiam i optymizmu życzę A wszystko przez tą pogodę jeszcze trochę.... i czas się leczyć Nie mamy presji czasu. Dlatego też robimy przerwę do wiosny. Choć odnoszę wrażenie że to cholernie wszystko się okropnie ciągnie. Na wiosnę zaczniemy dach chyba sami. Piszę chyba bo się okropnie boję dachu. Z drugiej strony stropu też się bałam i jakoś wyszło Wiem jaka to czasochłonna robota, pewnie poradzi sobie, straszy mnie tylko. A poza tym ile można wytrzymać w takich warunkach? Będzie optymizm jak wróci wieczorem i łyknie trzy bronki - wtedy wszystko jest jakby łatwiejsze . Widziałam zdjęcia Twojego domku. Pięknie !!!. I ogromnie Ci gratuluję, że już mieszkacie oraz zazdroszczę, że jesteście u siebie i razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 24.10.2009 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 O qrcze, Nadia... jakbym siebie czytała . Tylko mój, u nas to się żon mówi, mniej napalony ... na budowę znaczy się . Taki "francuski piesek" się z niego zrobił przez tą pogodę, ... murarz kanapowy... . Wyluzujcie!!!! My tak zrobiliśmy i od razu nam się polepszyło... pod deklem, bo już doła łapaliśmy. Na wisone z nowymi siłami... A cieśli i dekarzy bym nie brała (my na pewno nie), DACIE RADĘ!!!!!! Musimy skończyć na wieńcach. Wtedy wyluzujemy. Podejrzewam że z czasem ciężko będzie narwańca utrzymać w domu. Ale teraz jesteśmy już okropnie zmęczeni. I może potrzeba tylko małej przerwy. Zaczniemy i tak od wiosny - lutego?. Może teraz jakoś bardziej odczuwamy - przez tą cholerną pogodę. Nie wiem jak ty ale ja już nie wiem jak sobie polepszyć pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.