marjucha 24.10.2009 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Widzę, że kryzys przyszedł. Jeśli nie czujecie presji czasu, to jak najbardziej róbcie przerwę do wiosny, a jeśli nie to dwa tygodnie luzu, wyprowadzenie szczytów i dach. Ale nie sami, tylko cieśli i dekarzy do tego wziąć. Gdy będzie dach, to optymizm wraca Co do skręcenia wieńca to dlaczego nie miałby dać rady tego zrobić? Przecież dotychczas robił trudniejsze rzeczy Pozdrawiam i optymizmu życzę A wszystko przez tą pogodę jeszcze trochę.... i czas się leczyć Nie mamy presji czasu. Dlatego też robimy przerwę do wiosny. Choć odnoszę wrażenie że to cholernie wszystko się okropnie ciągnie. Na wiosnę zaczniemy dach chyba sami. Piszę chyba bo się okropnie boję dachu. Z drugiej strony stropu też się bałam i jakoś wyszło Wiem jaka to czasochłonna robota, pewnie poradzi sobie, straszy mnie tylko. A poza tym ile można wytrzymać w takich warunkach? Będzie optymizm jak wróci wieczorem i łyknie trzy bronki - wtedy wszystko jest jakby łatwiejsze . Widziałam zdjęcia Twojego domku. Pięknie !!!. I ogromnie Ci gratuluję, że już mieszkacie oraz zazdroszczę, że jesteście u siebie i razem Ja też innym zazdrościłem My mieszkamy, ale jeszcze ogrom pracy do wykonania. Nic to, na zewnątrz jeszcze tylko ocieplenie w tym roku, a pod dachem można robić zimą Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 24.10.2009 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 O qrcze, Nadia... jakbym siebie czytała . Tylko mój, u nas to się żon mówi, mniej napalony ... na budowę znaczy się . Taki "francuski piesek" się z niego zrobił przez tą pogodę, ... murarz kanapowy... . Wyluzujcie!!!! My tak zrobiliśmy i od razu nam się polepszyło... pod deklem, bo już doła łapaliśmy. Na wisone z nowymi siłami... A cieśli i dekarzy bym nie brała (my na pewno nie), DACIE RADĘ!!!!!! Musimy skończyć na wieńcach. Wtedy wyluzujemy. Podejrzewam że z czasem ciężko będzie narwańca utrzymać w domu. Ale teraz jesteśmy już okropnie zmęczeni. I może potrzeba tylko małej przerwy. Zaczniemy i tak od wiosny - lutego?. Może teraz jakoś bardziej odczuwamy - przez tą cholerną pogodę. Nie wiem jak ty ale ja już nie wiem jak sobie polepszyć pozdrawiam My sobie niby dobrze robimy, robiąc sobie wolne, ale..... dziś np. niby pogoda paskudna, jednym okiem w tv drugim w necie, a sercem............ no wiesz gdzie. I aż skręca, że to jutro niedziela i na wsi nie wypada... Jak już nie będziecie mogli usiedzieć na tyłkach, to możecie i w lutym.... więźba plusowych temperatur nie potrzebuje, nie zamarznie przecie... gorzej z Wami . A... mała przerwa nie jest zła . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 24.10.2009 17:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 My mieszkamy, ale jeszcze ogrom pracy do wykonania. Nic to, na zewnątrz jeszcze tylko ocieplenie w tym roku, a pod dachem można robić zimą Pozdrawiam Właśnie już byśmy tak chcieli Jesteś cały czas na miejscu. Możesz rozłożyć sobie pracę. Twoja żona może Ci pomóc choć teraz nie powinna. A stary niech se pisze co chce i tak wiem że ma już dosyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 24.10.2009 17:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 My sobie niby dobrze robimy, robiąc sobie wolne, ale..... dziś np. niby pogoda paskudna, jednym okiem w tv drugim w necie, a sercem............ no wiesz gdzie. I aż skręca, że to jutro niedziela i na wsi nie wypada... Jak już nie będziecie mogli usiedzieć na tyłkach, to możecie i w lutym.... więźba plusowych temperatur nie potrzebuje, nie zamarznie przecie... gorzej z Wami . A... mała przerwa nie jest zła . A tam na wsi nie wypada - my największą robotę odwalamy łikendamy (wówczas jesteśmy tam w dójkę czasem w trójkę) I jakoś się nikt nie skarży. Musimy se trochę odpuścić. Ostatnio słyszę: przemarzłem, przewiało mnie. Matka daj coś na wirusy, bakterie i inne cholerstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 24.10.2009 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 I tak za długo nie wytrzymacie... zakład???????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadiaart 24.10.2009 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 Przerabiałam to już w zeszłym roku 2 do 4 tygodni i zaczęło się tupanie nóżkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 24.10.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2009 I tak za długo nie wytrzymacie... zakład???????????????? a o co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 26.10.2009 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Ostatnimi czasy słowo "kryzys" jest coraz popularniejsze, nic więc dziwnego że i zawitało do Waszego dziennika. Na pocieszenie powiem tylko tyle, że musiało powiać chłodem i u was, bo nikt kto sam buduje dom z takim wysiłkiem nie zrobi tego na jednym uśmiechu i bez złapania doła, nikt przecież nie jest cyborgiem. Jedyne wyjście to zaakceptować tą sytuację klimatyczną, że w naszej strefie występują zimy i nie stresować się tym. My w tamtym roku byliśmy na zbliżonym etapie, pamiętam jak po nocy murowałem szczyty i jak miałem dosyć i co?, przeszło. Za jakiś miesiąc wzięliśmy cieśli (dwa dni roboty przy konstrukcji) i w kufajce biegałem po dachu z płytami OSB. Człowiek jest taka bestia, że wszystko przetrzyma. Myślę, że macie dwie drogi i decyzja zależy od portfela. Albo bierzecie cieśli przyjemniej do więźby to wtedy można dach pociągnąć w tym roku, albo decydujecie się sami i zostawiacie wszystko do wiosny. Z wiosną na pewno przyjdzie zapał, ale my nie żałujemy, że męczyliśmy się z dachem do samej gwiazdki, bo kolejny etap był z głowy a najgorsze to przeciąganie się budowy bo pracy jest jeszcze tyle że kolejne kryzysy przychodzą coraz częściej i już niezależnie od pogody. Powtarzajcie sobie jedną maksymę: "co cie nie zabije to cię wzmocni" Ja doświadczony budową jestem silniejszym i pewniejszym siebie człowiekiem, chociaż nierówna walka jeszcze twa. Głowa do góry nie tylko Wy porwaliście się na budowę bez kredytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 27.10.2009 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 JAK MNIE WKUR.... TA FUGA NA PASKU!!!!! laska - spoko... nienajgorsza...jakby coś zdjęła a nie przekształcała sie w worek ..to bym to zniesł jest jakiś crak albo wir do usunięcia tego ?? no i mam: ślubna coś wykombinowała i juz jej nie widze pozdro NETbet'happy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 27.10.2009 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Powtarzajcie sobie jedną maksymę: "co cie nie zabije to cię wzmocni" Ja doświadczony budową jestem silniejszym i pewniejszym siebie człowiekiem, chociaż nierówna walka jeszcze twa. Głowa do góry nie tylko Wy porwaliście się na budowę bez kredytu. ..no i na takie słowa otuchy czekałem całe życie nie jesteśmy sami!! jestem silniejszy - to fakt mogę więcej przetargać niż przed budową jestem pewniejszym - mogę wleźć na czubek drabiny na piachu i nic walka jeszcze trwa.... i potrwa do ostatniego mebelka które tysz sam wymodze.. pozdrawiam Artura NETbet'romarr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 31.10.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Witam Wpadłam z rewizytą... Przeczytałam dziennik od A do Z i ... Lubię takie dziennikiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.... Naśmiałam się i tam widziałam siebie i Miśka... Doły... a nu są doły - ale wtedy bierze się łopatę i je się zakopuje Doła w takim wyzwaniu to można nabawić się ale przez dostawców -u WAS pustaki, u nas blachodachówka... i gąsiory... ale od poniedziałku ruszamy -dokończymy w końcu dach... Okno super... Takie jednokomorowe ale z wentylacją gratis Ojej i cudo tam wisi u WAS...CDZP - ale chyba sąsiad nie chodzi po nocy do wodopoju? Bardzo fajnie WAS poznać i wiem co to czasami dół - mi szybko mija... A gdy pare dni nie ma nas na budowie -bo np. deszcz, to czuję zadowolenie wysiadając... a i ja czuję się jak barometr i termometr... - ostatnio piwo podgrzewałam sobie na gazie - ciut bezpłuciowy ten grzaniec- ale rozgrzewa Życzę cieplejszych dni... powodzenia i choroby sio a sio... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 31.10.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Polecam wątek : dom pasywny, 3 lub 5 litrowy. Pasywny to ja pier ... bo bez picia nie ma życia 3 litry powiedzmy na dwóch to już jest szeroko, 5 litrów na dwóch to morderstwo Oraz taka dywagacja : czy jak puszcze ciepłego bąka, to w jakim stopniu podniesie się delta t w domu a przynajmniej w spodniach Oraz ile trzeba żreć, by gazy ogrzały dom ??? Oraz inne "tfórcze" wątki na tym forum pozdrawiam, majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 31.10.2009 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 ...j już kiedyś pisałem dlaczego nie buduje domu 3-5 litrowego.. boję siem dom na być ..no max 0,75 l / weekend... tyle co piszom ludki to dom "ruski" wiem...wiem ... mamy aurę jaka mamy, ale żeby pod nią podpasować chałupę 8) 8) pozdro NETbet'piwożłoplitrowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 02.11.2009 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 U nas też doły i góry, a mój małż szczególnie mocno się zdołował - trzeba było holować Ale teraz powstajemy i znów główką w mur... My się nie zdecydowaliśmy na wykonanie dachu tymi rączkami, które już tyle potrafią z kilku powodów... - znaleźliśmy po znajomości ekipę 6 chłopa, która weźmie 32 zł/m2 robocizny (więżba, deskowanie, foliowanie, pokrycie, okna, obróbki blacharskie, orynnowanie0 w sumie około 8-9 tys. - mam stracha przed samodzielnym wykonaniem dachu U nas murłata ma wymiar 20x20 , a wykonanie więżby to nie jest takie łatwe. - z deskowaniem dalibyśmy sobie radę, ale chcemy przykryć przed zimą. -dach to dla mnie bardzo newralgiczny punkt – jak to się spitoli to ju7ż totalna masakra – krzywo, cieknie i jakoś tak. -chcemy zamknąć przed zimą (łącznie z oknami) ,by podpalić w kozie i zacząć robić instalacje Teraz czekam aż znajomyy wykona nam nowe projekty instalacji wraz z wykazem materiałów do ich wykonania i do przodu. Netbet, Nadiaarrt - powiem jedno - jak wchodzi ekipa z dachem dół mija, bo zaczyna gdzieś świecić do światełko, że już wkracza wykończeniówka. I na tym polu będziemy mieli jeszcze dużo pola do popisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kitaroo 05.11.2009 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Netbet sezon budowlany jeszcze trwa? Od soboty zaczynam przerzucanie bloczków betonowych Ciężkie cholerstwo... 5 szt. na taczkę mnie przerosło Cienias jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GAZUU 05.11.2009 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 WitamNa wstępie wielki szacun dla inwestora za dobrą robotę i wytrwałość.Mam pytanie jeśli można,odnośnie kosztów jakie ponieśliście na położenie stropu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 05.11.2009 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Witam Na wstępie wielki szacun dla inwestora za dobrą robotę i wytrwałość. Mam pytanie jeśli można,odnośnie kosztów jakie ponieśliście na położenie stropu strop kosztował wraz ze schodami!! : 2000 zyla - deski szalunkowe - 4,5m2 4000 zyla - stal - ok. 2,2 t 5400 zyla - beton + pompa zakładając ze deski pójdą na dach to ok 10 k bo doszły jakies tam pierdoły... gwoźdzory, drut wiązałkowy, i inne... pozdro NETbet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 05.11.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Netbet sezon budowlany jeszcze trwa? Od soboty zaczynam przerzucanie bloczków betonowych Ciężkie cholerstwo... 5 szt. na taczkę mnie przerosło Cienias jestem dasz rade... ja na początku też tak miałem - a pózniej ...siadało kółko w taczce sezon jeszcze trwa.. znaczy został nam zalanie górnego wieńca i chyba dam se spokój na ten rok...chyba juz mogę wyluzować... pozdro NETbet'prawiepozsezonowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GAZUU 05.11.2009 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2009 Dzięki za wyczerpującą odpowiedż Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 13.11.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 ...chyba juz mogę wyluzować... ...zasłużenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.